Fly4free.pl

Czy to był c4 7 osobowy? Chciałeś takie, czy po prostu takie ci dali?

Maj i czerwiec to w autoreisen najtańszy okres. Nawet gdybyś rezerwował z niedużym wyprzedzeniem na ten termin, to ceny są najniższe w skali roku. Na październik być może cena jeszcze spadnie, ale nie do poziomu cen z maja. Wtedy zrobisz nową rezerwację i w uwagach podaj numer starej, żeby ją skasowali.

Był to c4 pięcio osobowy - Taki mi dali - jak zapytałem Panią w okienku jakie auto dostaje to powiedziała że darmowy upgrade do C4
foto auta:

_________________

Wracając do AutoReisen, nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności czy jakieś "grubsze" działanie. Z naszego auta zostały skradzione bagaże w okolicach lotniska. Pech jak pech, mogło to się przytrafić każdemu, jednak po paru rozmowach dowiedziałem się o 7 kradzieżach z samochodów z tej właśnie wypożyczalni w ciągu niecałego miesiąca. Może dać to do myślenia, tym bardziej, że oczywiście nie było żadnych śladów włamania.

Dlaczego zostawiliście bagaze w samochodzie bez opieki? Przecież to jest proszenie się o nieszczęście... O które autoreisen dokładnie chodzi? Z tego co widzę to jedni tutaj piszą o tym http://top-car-hire.com/en/ a inni o tym http://autoreisen.es/

To mój pierwszy post na forum więc na wstępie witam wszystkich ? Wczoraj wróciłem z Teneryfy i postanowiłem napisać na forum OSTRZEŻENIE. Z uwagi na przeczytane wcześniej pozytywne opinie o Autorisen wynająłem auto na 8 dni w opcji z dodatkowym ubezpieczeniem za 93 euro. Odbiór i zwrot auta bez zastrzeżeń POLECAM to biuro . Wcześniej na gran canari wypożyczałem auto z TOP Car i też byłem zadowolony - wybrałem autorisen z uwagi na najniższą cene.
Auto było w opcji pełny bak/ pełny bak wiec zracając auto musiałem je zatankować. Opcja wg mnie najwygodniejsza. Zrobiłem w sumie ponad 1000km wiec zatankowałem dwa baki i dojeżdżając na lotnisko w dniu zwrotu miałem 3/4 baku wiec postanowiłem uzuełnić paliwo na stacji DISA na lotnisku południowym Renia Sofia. Podjechałem na stacje o godzinie 23:00 dosyć zmeczony bo cały dzień biegałem jak szalony po Siam Parku i przyznam moja percepcja i wyluzowanie spowodowały że dałem sie oszukać przez perfidną obsługę na stacji. Jak już wcześniej napisałem potrzebowałem uzupełnić bak o ok 1/4 w moim VW Polo czyli pewnie 10l benzyny, wiec złapałem za dystrybutor 95 i zacząłem lać paliwo. Licznik wybił mi 12 litrów i nie poczułem odbicia wiec odpuściłem i postanowiłem sam sprawdzic stan baku na desce i wskazówka była na tym samym stanie co przed nalaniem wiec myśle sobie cwaniaczki przestawili licznik by pracował szybciej. No trudno jest późno mam za chwile lot leję az odbije. Wlałem (jak mi się wydawało) 20 litrów aż odbił pistolet. Wszedłem do auta przekręciłem kluczyk i ku mojemu zdziwieniu wskazówka nadal wskazywała 3/4 baku. Idę wiec do okienka i tłumaczę pani że maja problem z dystrybutorami paliwa na co Pani mówi bardzo łamanym angielskim, że nie ma już paliwa 95 i powoninienem zatankować 98 i na pistolecie 95 jest karteczka out of order. Oglądam się przez plecy i rzeczywiście teraz dostrzegam kartkę na każdym dystrybutorze. Zmęczenie, późna godzina oraz pośpiech sprawiły że jej nie zobaczyłem. Ok, wiec mówie do Pani że zaleje 98 , Pani na to żaden problem ale najpierw musze zapłacić 18euro za no właśnie za co... I zaczyna się, pytam za co mam zapłacić skoro nie ma na stacji paliwa 95 i de facto nie zalałem ani kropli, na co pani wyjęła telefon i na translatorze napisała że po to umieszczają kartki żeby nie tankować 95 ona nie może skasować w komputerze tej kwoty i musze zapłacić. Moje oburzenie oraz próby tłumaczenia zostały zignorowane, kalkulując na chłodno mam lot za 2-godziny jest po 12 w nocy wezwanie policji lub kogoś z obslugi spowoduje ze nie polecę i bede musiał kupić kolejny lot co na pewno będzie kosztowało więcej niż 18euro nic dobijam 98 na szczęście bez problemu wchodzi paliwa za ok 7 euro czyli 7 litrów idę do kasy i place za najdroższe powietrze 18 euro i paliwo 7 euro. Pytanie czy pisząc jakaś skargę jest szansa na odzyskanie kasy spotkało się z rozbieganymi oczami i pokiwaniem głowa ze nie...

Dość częsty problem na Kanarach: brakujące w dystrybutorze PB95. Ja to zauważyłem i od razu tankowałem PB98 (niewielka różnica cen), ale przy mnie kilku a co próbowało tankować PB95....

Wypożyczalnia nic do tego nie ma, masz dane stacji paliw i przez kontakt próba mediacji z zwrotem kasy

-- 18 Cze 2017 10:25 --

Jeszcze jedno zapytałem sie na naszej stacji Orlen co w sytuacji kiedy im zabraknie paliwa i u nas po prostu blokuje sie pistolet i nie ma takiej opcji żeby ruszył licznik. Zastanawiałem sie dlaczego odbił mi pistolet skoro nie zalalło mi paliwa, i tak sobie myśle że to jest bardzo świadomie ustawiony wał i nie byłem pierwszym który dał sie oszukać. Gdyby pistolet nie odbił a wartośc paliwa przekroczyłaby pojemność baku wtedy miałbym dowod na oszustwo a tak nie jestem w stanie udowodnić że nie miałem prawie pustego baku w chwili wjazdu na stacje. Jeszcze raz zwracam uwade na stację DISA na lotnisku południowym Renia Sofia - OSZUŚCI.
Jest mi stracznie przykro bo na kanarach spedziłem ( dwa razy teneryfa po8 dni i raz gran canaria 8) i nie spotkalem sie z żadna niemiła sytuacją wrecz przeciwnie byłem mega zajarany ich luzem i szacunkim do turystów ktorzy odwiedzaja rowniez wiochy gdzie nie ma zbyt wielu turystow i sa traktowani bardzo przyjaźnie. Oczywiscie ta sytuacja nie wpływa na to że uwielbiam latać na kanary ale na pewno bede zwracał uwage na stacje przy lotniskach, któbre sa prowadzone przez cwaniaczków - oszustów.

-- 18 Cze 2017 10:28 --



Możesz to rozwinać co masz na myśli. Kontakt z autorisen celem mediacji ze stacja ? Wiesz szkoda mi chybyba czasu i tłumaczenia bo wyjazd był naprawde udany i chyba poprostu o tym zapomne. Nie mniej czesto korzystam z porad na forum wiec zależało mi żeby zwrócić uwage innych jeżeli będą w podobnej sytuacji.

WAŻ na wagę słów, sam się wystawiasz, a potem oszuści!!!

Zamilknij lepiej i nawiąż kontakt z DISA, to spora sieć stacji i zapewne pójdą na kompromis czy jakieś tam rozwiązanie

Co do czasowych braków paliwa: zapotrzebowani duże i czasowo np. w poniedziałek rano może go zabraknąć

-- 18 Cze 2017 10:39 --



Tak jest świadomy tego co napisałem, stacja DISA na lotnisku południowym Renia Sofia świadomie oszukuje klientów. Co innego gdyby u nas mogła być analogiczna sytuacja natomiast nie moze poniważ u nas poprostu blokują sie dystrybutory... Jak to nazwiesz inaczej jak nie oszustwo... Może i sieć jest duża i renomowana ale pamiętaj że właścieciel tej konkretnej stacji może byc osobą prywatną i działać na zasadzie franczyzny. Jestem daleki od osadzania i nazywania kogoś oszustem dlatego zanim napisałem tego posta chciałem ustalić czy u nas miałbym podstawe do reklamacji i wtedy bym nikogo nie oskarżał o wyłudzenia bo wiedziałbym jak działa dystrybutor - wybacz nie jestem ekspertem w tej dziedzinie za to mam swój rozum... Pozdrawiam Cie gorąco i sugeruję więcej luzu do nowych kolegów na forum?

-- 18 Cze 2017 10:41 --

Jeszcze jedno przepraszam czytajacych za brak polskich znakow pisze na szybko z Ipada, prosze o wyrozumiałość.

Nowy, a zaczyna od bredni czy fałszywych czy dziwnych oskarżeń do tego częściowo błędnie adresowanych

Co innego gdybyś był po kontakcie z DISA, a ty zaczynasz od forum nawet jeśli tak zacnego

-- 18 Cze 2017 10:57 --

Kolego , to jest twoje zdanie i inerpretacja całej sytuacji. Jężeli obsuga zasugerowała by mi że powinienem skontaktować sie z disa zeby spróbować odzyskać pieniądze i zaufanie to nie byłoby tej dyskusji oraz mojego pierwszego tak nie miłego posta. Pani pomimo swojego słabego angielskiego korzystajac z translatora odpisala mi że nie mam możliwości zwrotu kasy. W tej chwili nawet nie mam paragonu ponieważ nie pamietam co z nim zrobiłem, było późno żona narzeczona miała problem z boardingiem na lotnisku wiec poprostu jak najszybciej chciałem dojechać na terminal.
Podsumowując proszę innych zwracajcie uwage na ta konkretną stacje na Teneryfie a jeżeli ktoś inny pomyśli że jestem frajerem bo dałem się nabrać trudno taki jest internet i każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji.

Wynajął ktoś auto bez wpłacania depozytu? Bez karty da rade wynająć dając gotówke do ręki czy raczej trzeba mieć na karcie?

Dzięki za ostrzeżenie. Ja w takiej sytuacji wyśmiałbym tą kobietę, zapłacił za to co zatankowałem, a następnie po prostu odjechałbym. Niech sobie dzwoni na policje i tłumaczy im, że nie zapłaciłem za powietrze

Cześć,

myślałem o tym żeby tak zrobić ale wypożyczałem auto i płaciłem kartą kredytową więc nie chciałem robić sobie smrodu w Autorisen bo pewnie stacja zwróciłaby się właśnie do nich jako właściciela auta. Pewnie jeszcze będę u nich wypożyczał kiedyś auto więc nie chciałem pozostawiać po sobie smrodu.

Na ten moment napisałem reklamację za pośrednictwem maila i jestem strasznie ciekaw co odpiszą biorąc pod uwagę fakt, że posiadam jedynie potwierdzenie zejścia z karty 26,22EUR które wydrukowałem ze strony banku.

Wrócę do Was z odpowiedzią.

Pozdrawiam
Grzesiek.

Witam serdecznie,
chciałabym wiedzieć jak aktualnie wygląda sytuacja w Plus Car, czy można płacić gotówką?
Właśnie wstępnie zarezerwowałam auto 28.07-11.08, ale zastanawiam się jak najlepiej byłoby zapłacić.
Przyznam szczerze, że to moje pierwsze wypożyczanie auta więc obawy mam ogromne
Mam nadzieję, że Plus Car nadal cieszy się dobrą opinią tak jak we wcześniejszych postach pisano.

Z góry dziękuję za odpowiedź. Jeśli macie jakąś ciekawą radę dla totalnego nowicjusza bardzo proszę o podzielenie się nią.

PS. Będę podróżować z 2 letnią córką. Zaznaczyłam oczywiście, że potrzebujemy fotelika jednak ciekawi mnie jak z ich jakością/bezpieczeństwem. W Polsce wożę córkę w RWF i zdaje sobie sprawę, że tam może być to raczej niemożliwe, ale mam nadzieję, że foteliki oferowane przez wypożyczalnie spełniają jednak jakieś standardy...

Dobra rada dla nowicjusza. Jeżeli lecisz FR lub W6 zabierz swój fotelik ze sobą - można to zrobić za darmo. Te które są na miejscu z reguły są brudne i słabej jakości.

Dziękuję greg.
Wiem, że Ryan dopuszcza taką możliwość, ale w Wizzie nie widziałam żeby była możliwość przewiezienia fotelika za darmo.

Ja wynająłem bez depozytu w Autoreisen na Lanzarote.Nawet bez jakiejkolwiek blokady na karcie.

Cześć,

minęły już ponad 3 dni od mojego maila do obsługi klienta DISA bez żadnej odpowiedzi także nie spodziewam się, że w mojej sprawie uda się coś wyjaśnić. Tak jak już pisałem wcześniej zwracajcie szczególną uwagę na tą stację oraz zawieszki na dystrybutorach.

W odniesieniu do Autorisen i ewentualnym ginięciu rzeczy z ich aut na parkingach powiem tak,
przez 8 dni zrobiłem ponad 1000km po wyspie i zostawiałem bardzo często auta na parkingach, w jakiś małych uliczkach w Santa Cruz jak i bezdrożach na trasie przez park Teide i nie zdarzyła mi się podobna sytuacja. Dbałem jednak o to by w aucie na widoku nie pozostawiać wartościowych rzeczy (zawsze w samochodzie miałem plecak z klapkami, ręcznikiem na plaże ale też z butami do chodzenia po górach i kurtkę bo nie wiedziałem co danego dnia będziemy robić - miało być spontanicznie i tak było np. Góry Anaga i południu plażing na Las Teresitas) jednak plecaki były zawsze w bagażniku, nigdy na widoku.

Ostatniego dnia przed wylotem spakowaliśmy się w walizki i pojechaliśmy do SIAM. Hotel mieliśmy na północy w Puerto a wylot o 2:00 z Renia Sofia więc podjąłem decyzję, że nie będę nabijał bez sensu kilometrów i z SIAM pójdziemy na kolację gdzieś na południu by stamtąd udać się bezpośrednio na lotnisko. Nasze bagaże były w bagażniku a samochód zaparkowany na bezpłatnym parkingu bez szlabanów (akurat ten płatny był pełny bo przyjechaliśmy po 13:oo). Laptopa, telefony, Ipada zabrałem ze sobą w plecaku do SIAM i włożyłem do Lockera przy zjeżdżalniach. Nikt nie próbował nam się włamywać do auta.

BTW. po tygodniowym objadaniu się lokalnymi przysmakami m.in. pyszne owoce morza w Delicas del Mar, conejo w lokalnych knajpach oraz pysznych serach z m.koziego mieliśmy ochotę na jakiegoś fast fooda i pojechaliśmy do Los Cristianos do baru Lucky 7. Miejsce z super widokiem na plaże i ocean, muzyka reggae, drinki mojito marakujowe oraz truskawkowe SZTOS - jednym słowem polecam ten lokal jeżeli ktoś tak jak my ma ochotę na burgera w niezobowiązującym miejscu w klimacie dla surferów.

Lubię ludzi i darzę ich dużym zaufaniem tym bardziej na wakacjach na moich ukochanych kanarach, jednak mimo wszystko jestem też osobą ostrożną nie dająca pretekstu w postaci jak to kolega gorny77 napisał "wystawiania się" do zmiany zdania o kanaryjczykach. Swoją ostatnią niemiłą sytuację na stacji DISA traktuję jako wypadek przy pracy i faktycznie teraz będę czytał przewieszki na dystrybutorach
Pozdrawiam,
Grzesiek.