Fly4free.pl

Cześć,

Poszukuje namiaru na farmę/park lwów w okolicach Johannesburga lub w drodze do Kruger Park.
Byłem ok. 5 lat temu w RPA, najpierw odwiedziłem Lion and Safari Park - i w sumie byłem zachwycony że można było pogłaskać/pobawić się z małymi lwami. Później jednak trafiłem w okolicach Potchefstroom na miejsce które nazywało się Lion Farm (dokładnej nazwy niestety nie pamiętam). Było tam multum Lwów - na początku oglądało się te dorosłe, a później tak jak w Lion and Safari Park były "zabawy" z małymi lwami - i było ich bardzo dużo, ale to co było najważniejsze były mega żywe i chętne do zabaw (te W Lion and Safari Park z perspektywy czasu wyglądały na otumanione jakimiś środkami). Były też inne małe koty (na pewno gepard i tygrys). Dodam że na tej farmie nie było nikogo oprócz nas, i po liście gości można było stwierdzić że nie przyjeżdża tam dużo ludzi (to nie był dla nich główny profil działalności, a atrakcje polecili nam lokersi). Nikt nie stał nad Tobą ze stoperem tylko chętnie opowiadał.

Ląduje w JHB o 13:00 - z wypożyczeniem auta daje sobie 14:30 wyjście z Lotniska. Docelowo będę się przemieszczał do Blyde River Canyon i później Kruger Park. Jednak ważnym punktem całego wyjazdu byłaby dla mnie interakcja z małymi lwami (uwielbiam koty). Ktoś coś może polecić?

Gdybyś w międzyczasie zasięgnął języka w tym konkretnym temacie, to podziel się informacjami. Też szukam jakiejś mety a'la lion's park

Odpowiem na własne pytanie postawione w temacie wątku.

Finalnie wylądowaliśmy w Lion and Safari Park - http://www.lionandsafaripark.com/

I w sumie spełniło to nasze oczekiwania, czyli najpierw przejechaliśmy samochodem przez Safari - nie jest to spontaniczne oglądanie zwierząt jak np. w Kruger Park, zdajesz sobie sprawę że te zwierzęta żyją na ograniczonej przestrzeni, ale można za to Lwy oglądać z bardzo bliska co w Krugerze nie jest łatwe. No i przede wszystkim masz gwarancje że je spotkasz. To co było dla nas ważniejsze to zabawy z małymi lwami - obawiałem się "naćpanych" kotów które będą tylko spały. Jednak napotkane zwierzaki zdecydowanie były naturalne - ciągle biegały, gryzły się nawzajem. czasami podgryzały ludzi Można było też dotknąć małego geparda, on już był bardziej zamulony ale też nie był taki mały - budził już respekt.

Ceny:
Przejazd autem przez Safari: 175 Randów
Interakcja z małymi lwami: 60 Randów
Interakcja z małym gepardem: 60 Randów