Fly4free.pl

Nawet 42 tys. zł od osoby kosztuje udział w pielgrzymce na Antarktydę i do Argentyny, którą dla lekarzy organizuje ich duszpasterz archidiecezjalny, ksiądz dr hab. Dariusz Oko

Pielgrzymka Lekarzy Archidiecezji Krakowskiej na Antarktydę wyruszyć ma 19 lutego 2016 roku. Potrwa 16 dni, lekarze mają "poznawać bogactwo natury i przyrody" - oglądać pingwiny, wieloryby i zwiedzać bazy polarników, a także "pogłębiać wiarę we wspólnocie pielgrzymów".

Jak mówią krakowscy medycy - ksiądz Oko ich duszpasterzem jest od zawsze. - Na stanowisko powołał go kardynał - informuje ksiądz Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii.

W tej roli ksiądz Oko w środowisku medycznym wzbudza skrajne reakcje, które wywołują między innymi takie wypowiedzi, jak ta ostatnio wygłoszona w Łomży. Ksiądz stwierdził tam: "Wiem z pierwszej ręki, jak wygląda stan zdrowia gejów: jest to katastrofa medyczna" i jeszcze dodał: "Kiedy do szpitala przychodzi taki starszy gej, to jest alarm dla lekarzy i pielęgniarek, żeby uważać, bo można zarazić się chorobą zakaźną". Takie stwierdzenia powodują, że lekarze pytani o księdza Oko mówią, że się wstydzą za niego i nie czują, żeby był duszpasterzem całego środowiska. Woleliby innego.

Ale niecałe środowisko tak uważa. Dla części osób jest to "wspaniały ksiądz", z którym od lat wyjeżdżają na egzotyczne pielgrzymki. Najnowsza jest reklamowana w ostatniej "Galicyjskiej Gazecie Lekarskiej", dwumiesięczniku wydawanym przez krakowską Izbę Lekarską.

Plan wyprawy
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, reklama miała zajmować całą stronę, ale ksiądz Oko miał problem ze wskazaniem miejsc kultu na Antarktydzie, więc została pomniejszona. Pielgrzymi wystartują z lotniska w Warszawie i polecą do Buenos Aires. Tam przesiądą się na drugi samolot i polecą do miejscowości Ushuaia - najdalej na południe wysuniętego miasta świata. 22 lutego zaplanowana jest wyprawa na lodowiec, po południu zaokrętowanie na statek i rejs przez cieśninę Drake'a w kierunku Antarktydy. Po drodze można będzie obserwować albatrosy, wieloryby i kolonie pingwinów. Jak czytamy w opisie wyprawy, na pokładzie do dyspozycji pielgrzymów jest świetne jedzenie i dobrze zaopatrzony barek.

2 marca powrót do Buenos Aires; następnego dnia wyjazd do sanktuarium Matki Boskiej w Lujan i wycieczka do miejsca, w którym mieszkał papież Franciszek. 5 marca powrót do Warszawy.

Cena tych atrakcji - w zależności od klasy kabiny na statku - to od ponad 34 tys. zł do 42 tys. zł. Podczas całej pielgrzymki ksiądz Oko będzie opiekunem wyprawy, a msza święta będzie najważniejszym punktem każdego dnia. Jak informują w biurze podróży, które organizuje wyprawę, z decyzją o dołączeniu trzeba się śpieszyć, bo zostały ostatnie miejsca, a podczas wyprawy pielgrzymka dołączy do innych turystów, którzy jadą na wycieczkę bez księdza.

Oko-Reisen
Pierwsza polska pielgrzymka antarktyczna to zarazem 33. wyprawa księdza Oko z lekarzami. Tygodnik „Niedziela” tak relacjonuje jedną z poprzednich eskapad: „Z tej grupy wiele osób »w abonamencie” bierze wszystko. Jadą na każdą pielgrzymkę. Wspaniała wspólnota. W najbliższym, aktywnym kręgu duszpasterstwa jest około 500 osób - mówi duszpasterz krakowskiego środowiska lekarskiego ksiądz Oko. Lekarze to ludzie bardzo zapracowani. Jeżeli ze stu biur podróży wybierają urlop z »Oko-Reisen” (śmiech), to widzą w tym szczególne wartości: wypoczynek połączony z przeżyciem duchowym. Żartują nawet: »Z firmą Oko zajdziesz wysoko « (śmiech) - dodaje. Dewizą duszpasterza jest łączenie niemieckiej solidności z polską fantazją, co wynika z doświadczeń w niemieckim duszpasterstwie, w którym ksiądz Oko w czasie studiów i wakacyjnych zastępstw spędził około siedmiu lat”. Następnie ksiądz tłumaczy: „Pielgrzymki to rekolekcje w drodze, swoisty klasztor na kółkach. (...) Lekarze ubogacają się wiarą innych, przeżywają liturgię razem z ludnością tubylczą”.

Księdzu Oko nie udało nam się zadać pytania, ile jego kosztuje uczestnictwo w tak egzotycznej pielgrzymce, bo po odebraniu telefonu od razu oświadczył, że nie będzie z "Wyborczą" rozmawiał, bo my "tylko kłamiemy i manipulujemy".

Nawet 42 tys. zł od osoby kosztuje udział w pielgrzymce na Antarktydę i do Argentyny, którą dla lekarzy organizuje ich duszpasterz archidiecezjalny, ksiądz dr hab. Dariusz Oko

Jak ktoś ma kasę i lubi ją wyrzucać na przepłacone wycieczki z Oko-Reisen - proszę bardzo. Jeden daje się naciągnąć ks Oko w duszpasterstwie lekarzy - inny daje się naciągnąć Premio Travel w magazynie Diners Club...

Ja bym nie przesądzał czy inne biura podróży płacą podatki.

Gaszpar, twoj post opiera sie wylacznie na domyslach