Fly4free.pl

witam
na majowke wybieram sie do wilna. w zwiazku z tym szukam jakiejs fajnej knajpki w miare oczywiscie taniej, najlepiej z lokalnym piwem i jedzeniem. ma ktos cos do polecenia?

Cili Kaimas na Vokieciu obok ratusza. Niby sieciówka ale z klimatem i można zjeść w miarę przystępnie.

_________________
Pozdrawiam Piotrek

wolalbym wlasnie nie sieciowe restauracje, a cos z prawdziwym klimatem i tradycja

Powiem Ci, że jak będąc za pierwszym razem w Wilnie tam trafilem, to wracam za każdym razem. A obowiązkowy mój zestaw to krem z borowików w chlebie, zeppeliny i do tego na koniec browar svyturys. Wyniesie Cię to ok 25 litów za całość ale nie będziesz żałować. Tu masz fotki z lokalu : http://www.tripadvisor.com/LocationPhot ... l#32479538

A z ciekawostek...na dworcu PKS na Sodu od strony wejścia do sklepu IKI handluje taka babcia, ma ladę, 2 mikrofalówki, sprzedaje kibiny, placki, bułki z mięsem, coś ala kebab. Podejdź, zagadaj, powiedz że z Polski. Pogadasz, dowiesz się paru rzeczy o niej, o Litwie, o życiu tam w Wilnie...

_________________
Pozdrawiam Piotrek

Poprzednie wymienione knajpki są świetne, ale polecam w KAŻDEj knajpce - chleb z serem - przysmak do piwa, najlepiej litewskiego. Tanie i świetne

_________________
roxxanne@o2.pl

sprawdziłam Cili Kajmas -bardzo smaczne jedzenie litewskie, ze swojej strony polecam sieć Charlie głównie ze względu na rozdawane na deptakach kupony zniżkowe obejmujące właściwie całe menu o połowę

Bardzo fajna przegryzka, w zależności od knajpy robiona z białego lub ciemnego pieczywa (często z kminkiem) - czasem z dodatkiem czosnku. Pod piwko czy kwas pasuje idealnie. W ogóle w tym kraju mają pomysł na wykorzystanie czerstwego pieczywa: ten smażony chleb czy kwasy chlebowe. Jedno i drugie smaczne i tanie, szkoda, ze u nas tam mało popularne.

Zawsze zastanawiałem się nad kwasem chlebowym - Litwa, Łotwa, Białoruś czy Ukraina - w tych krajach jest do kupienia w każdym sklepie, podają go w większości knajp. U nas kupienie prawdziwego kwasu (nie mylić z napojami "o smaku kwasu chlebowego") graniczy z cudem, jeśli już to importowany z któregoś z w/w krajów...

_________________

Z dala od Cili!!!!! Klimatu tam tyle co w McD lub co najwyżej w Sphinxie, a ceny zdecydowanie pod turystów. Zresztą jezeli miałbym do czegoś porównać Cili to właśnie Sphinx.

Z czystym sercem mogę polecić knajpkę, której nazwy nie pamiętam, a do której link na gmaps podaję poniżej. Lokal po lewej stronie ulicy idąc w kierunku Ostrej Bramy, mając za plecami halę targową (Halės Turgavietė). Na prawno, po drugiej stronie ulicy, na wysokości lokalu znajduje się mały, jednogwiazdkowy bodajże, market Maxim.

W knajpie dwa pomieszczenia, ściany chyba na kolor żółty, pomarańczowy? Wystrojem miejsce zdecydowanie dla "lokalsów", kuchnia domowa. Polecam do piwa smażony chleb z serem i czosnkiem, zupę gulaszową, barszcz z kołdunami, cepeliny lub pierogi(fucking must!!!), śledzia z ziemniakami i krupnik (bynajmniej nie zupę). Ceny bardzo mile zaskoczą. Menu w języku litweskim/angielskim i na życzenie polskim.

https://mapy.google.pl/maps?q=54.674209,25.290897&ll=54.674268,25.291117&spn=0.001691,0.005284&num=1&t=h&z=18

Na miejscu polecam jeszcze zapoatrzyć się w sklepie w wino lub sok z granatów, z niawiadomych mi przyczyn na Litwie dużo tańsze niż u nas - wino ok 20zł za 0.7L, sok ok. 8zł za 1L. Najlepiej w trzygwiazdkowym markecie Maxim.

Polecam również stołówkę/bistro przy ulicy Szopena 3 (Śopeno g.). Bardzo przyjemne miejsce. Stosunek jakości do ceny po prostu znakomity. Bardzo tanio. Byliśmy tam z narzeczoną dwukrotnie. Zamówiliśmy m.in.: (Czeburioki- sycące placki z farszem w środku, Cepeliny- lepsze od naszych kartaczy 10/10, chłodnik- pozycja obowiązkowa . Porcje bardzo duże. Piliśmy też bardzo smaczne ciemne piwo z nalewaka.
Trafiliśmy na sympatyczną panią z obsługi, która świetnie mówi po polsku.

Żeby lepiej trafić do tego miejsca zamieszczam mapkę. Wychodząc przez Ostrą Bramę należy skręcić w prawo, idąc ulicą Bazylianów. Następnie za halą targową skręcić w ulicę Sodu. Z ulicy Sodu na skrzyżowaniu skręcamy w prawo w ulicę Szopena. Pod numerem 3 znajduje się nasz lokal.

Życzę smacznego.

Polecam sieć Forto Dvaras - nie taka droga, a smaczne, lokalne jedzenie, całkiem spore porcje. Ogólnie bardzo przyjemnie.
http://www.fortas.eu/main.php?lang=lt&link=dvaras

Ja polecam sieciówkę " CanCan".
Obsługa bardzo sympatyczna, lokale mają klimat. Spokojnie dogadacie się po polsku. Do tego restauracji w Wilnie jest bardzo wiele. Jeśli wydrukujesz wcześniej kupony, ceny są bardzo korzystne. Kupony czasem też dają w restauracjach. Oczywiście nie oferują tylko pizzy! Inne dania również są świetne

http://www.cancan.lt/

Ta pani świetnie mówi po polsku bo jest Polką

Ta druga pani, która także nieźle mówi po polsku jest wlaściecielką.

Właśnie wróciliśmy z megasycącej obiado-kolacji.

Najpierw był duży ruch, ale potem się rozluźniło (zajęte 3 stoliki - wszystko Polacy) więc porozmawialiśmy sobie. Knajpkę pani prowadzi 5 lat, natomiast od około 3 lat połowę klienteli stanowią Polacy.

Okazuje się, że robotę robi internetowy marketing szeptany - pani kojarzyła głownie forum Fly4free

Podobno kiedyś "redaktor" był przez 3 dni gościem (z rodziną i babcią).

_________________


"Podróżować to żyć..."

Bistro/ stołówka na ulicy Szopena 3 była strzałem w dziesiątkę. Przez dwa dni sprobowaliśmy tam większość litewskich specjałów poza chodnikiem i swinskimi uszami,ale to zdegustowliamy w innym lokalu,o którym napisze pod wieczór. Pani co wydawała posiłki bardzo dobrze mówiła po polsku,posiłki bardzo smaczne,jak ktoś chce zjeść ekonomicznie i smacznie to tylko tam. Poza tym dowiedzieliśmy się gdzie można nabyć miód litewski. Jak tam wrócę na.pewno tam.się udam

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Poza miejscami, które już się w wątkach o Wilnie pojawiały polecam Gusto Blynine, między placem ratuszowym a Ostrą Bramą. Genialny wystrój, siedzi się tam niezwykle przyjemnie W menu dominują naleśniki a z potraw bardziej litewskich są bliny. Porcje nie są szczególnie duże ale jest tanio więc można się najeść.

A wracając do tej restauracji, w której jadłem chłodnik i wędzone uszy świńskie Lokal nazywa się Forto Dvaras,może nie jest najtańszy,ale ceny są do zniesienia,wystrój wnętrza zrobił na mnie duże wrażenie,bardzo klimatyczny lokal. W przeciągu weekendu byliśmy tam dwa razy. W 100% zgadzam się ze zdaniem dmirstek

Miłośnikom kotów i dobrej kawy polecam kawiarnię " 12 kotów"(centrum, niedaleko ul.Giedymina).

Napisz lepiej gdzie mogą dobrze i tanio zjeść ludzie....

_________________
80 Krajów , 6 Kontynentów , 3 Oceany :)

Popieram, cepeliny... a placki ziemniaczane z żurawiną najlepsze! W tym roku Wilno odwiedzałam 3 razy, lokal zawsze był pełen ludzi, ba, w zeszły weekend z kolejką niczym do Manekina w Warszawie Dodam, że widziałam ludzi biorących najpierw jedną z zup, a potem cepeliny i nie dawali rady drugiemu cepelinowi ze skwarkami w śmietanie.

Czyżby zamknęli ? Ktoś coś wie ??? Aż dziwne, zawsze gdy odwiedzałem tę knajpę, było tam sporo ludzi.

Z braku laku, udałem się do polecanej tu knajpki na Szopena 3. Jedzenie super. Obsługa polskojęzyczna.
Ceny rewelacja. Stylistyka naszych barów mlecznych, ale można wypić też piwko. Następnym razem też odwiedzę.

_________________