Fly4free.pl

Witam. Planujemy tygodniowy wyjazd do Włoch w okolicę Gardy. Proszę o podpowiedzi i sygestię...zastanawiam się czy nie za dużo jest na poszczególne dni zaplanowane:

1) Przejazd Poznań -Trydent
2) zwiedzanie: Trydent (spacer po mieście bez zwiedzania żadnego muzeum), północ jeziora Garda tj -> Riva del Garda i Torbole + Lago di Tenno (nocleg okolice Torbole) + jak da radę Limore sul Garda; nocleg na północy Gardy
3) zwiedzanie wschodni brzeg: W Malcesine, Lazise, Garda (nocleg Peschiera del Garda) + ewent Tarbole (jesli nie damy rady wczesniej)
4) Sirmione + Peschiera del Garda + Desenzano del Garda + jesli da radę to Salo
5) Mediolan + Bergamo (nocleg Peschera del Garda)
I kolejne dn to mam różne opcje bo sa dylematy

6a) zachodni brzeg Gardy (nocleg na północy Gardy)
7a ) do Poznania - może po drodze jeden nocleg i cos zwiedzić

6b) Werona + Padwa
7b) Wenecja
8 do Poznania

Co o tym sadzicie? Damy rade czy może wydłużyć czas pobytu np. na północy? Kusi mnie i Mediolan i Wenecja jak będziemy w okolicy, ale nie wiem czy to nie za dużo...

2. Trochę bez semsu wg mnie. Zwiedzasz okolicę Rivy, potem chcesz jechać (pewnie po południu do Limone) i wrócić na północ na nocleg....

5. Jeden dzień na Bergamo i Mediolan? Razem? Za mało.

A kiedy ma być ten wyjazd? Droga wokół Gardy jest wąska i jeździ się powoli. Dodatkowo w różnych miasteczkach/wioskach po drodze przystają autobusy, dołączają do ruchu auta, więc trochę się korkuje. Plus szukanie miejsca na zaparkowanie.

Jak chcecie obejrzeć te miasteczka dokładnie to nie planowałbym więcej niż dwa na dzień. Malcesine, Sirmione - tam szczególnie jest co robić przez pół dnia, a nawet dłużej np. zobaczenie zamku wewnątrz. Jak tylko chcecie się przejść po mieście i porozglądać, to można pewnie i trzy miejsca jednego dnia obskoczyć.

Droga jest w miarę ok. Wolniej jeździ się po wschodnim brzegu (oraz w okolicach Riva), jest tam więcej miasteczek ale nawet w ostatnie wakacje nie było tłoku. Wszystko zależy kiedy jedziecie. W miasteczkach są parkingi i szkoda czasu na szukanie innych miejsc, można się naciąć bo są np. tylko dla lokalesów.

Ad.2. Po trasie Trento-Riva (bocznej) jest Lago di Molveno, b. ładne (chyba najładniejsze w tej okolicy). O Limone zapomnij tego dnia.
ad.3. Największą chyba atrakcją wschodniego brzegu, przynajmniej jeśli chodzi o widoki, jest wjazd na M.Baldo.
ad.4. Sirmione jest b.ładne ale zwykle dość zatłoczone i nie duże (można zwiedzić po drodze), inne miejscowości typu Salo nie są niczym specjalnym. Północ jeziora jest moim zdaniem dużo bardziej atrakcyjna niż południe.
ad.5. Mediolan i Bergamo chyba zostawiłbym na inną okazję.
Zdecydowanie 6b nie 6a. Zachodni brzeg jest pustawy, największą atrakcją jest Limone s/G, dojedziesz szybko z Riva. Miasteczka bardziej na południe są ładne ale dość podobne do siebie i do tych na wschodnim brzegu. Wschodni brzeg jest dla mnie bardziej atrakcyjny, urozmaicony, warto pooglądać imponujące średniowieczne zamki.
Będąc w okolicach Padwy jedziesz do Fusina, wsiadasz do vaporetto i spokojnie zwiedzasz Wenecję przez parę godzin, zamiast pchać się na drogie parkingi bliżej Mestre.

Trochę zdjęć z okolic, zapraszam do zerknięcia, wymienione atrakcje bynajmniej nie wyczerpują tematu
https://portalpodroze.pl/garda/
https://portalpodroze.pl/garda_okolice/

Dziekuje za odpowiedzi. Planujemy jechac pod koniec maja

Jak jest z przejazdem Riva - Limone? W google map pokazuje mi jakas zamknieta droge i jakas jazda na okretke - 2 h

Gdzie sprawdzic moge jak kursuje Vapoletto z Fusina do Wenecji? Czy jest tak gdzie zostawic auto?

Latem ta droga była normalnie przejedna, to nowa droga, tunele, z 15 minut jazdy. Musi to być jakieś czasowe zamknięcie. Bez sensu jechać naokoło, chociaż ta droga też jest fajna i sporo do zobaczenia. To już lepiej stateczkiem przepłynąć z drugiego brzegu czy z Rivy lub pojechać rowerem (są wypożyczalnie bo Strada del Ponale jest bardzo popularna).

W Fusina jest spory parking, nie powinno być problemu z miejscem. Byliśmy parę lat temu w sezonie w lipcu i było ok. Tramwaje kursowały dość często, teraz jest poza sezonem no i sytuacja wiadomo jaka.
https://www.terminalfusina.it/en/naviga ... na-venezia

Bylam nad Jeziorem Garda w lipcu w zeszlym roku. Północno - wschodnia część zapakowana turystami. Czasami juz o 11.00 wszystkie miejsca parkingowe były zajęte. Do tego powolny ruch na tym odcinku drogi. Ograniczenia prędkości, ślamazarni turyści, itp.

O wiele bardziej podobało mi się w pozostałych okolicach i w górach powyżej jeziora. Na chodzenie po Monte Baldo poswiecilam jeden dzien, wjechałam wyciągiem krzesełkowym od tylu.

Mediolan i Bergamo w jeden dzien, to chyba chcesz tylko pojechać zaparkować i wyjechać.

W Weronie spędziłam caly dzień, tani parking niedaleko stacji kolejowej.

Pomyśl nad przedłużeniem wyjazdu albo obcięciem listy atrakcji.

_________________
Carpe Diem.

Jest coś w Weronie ciekawego, co trzeba koniecznie zobaczyć? Planuję tamtędy być przejazdem i zastanawiam się, czy są jakieś szczególne atrakcje, przy których warto zostać na dłużej.

_________________
Rowerowe podróże i nie tylko: https://www.facebook.com/rowerowepodrozetuitam
Zapraszam do polubienia (:

@NikodemFM, byłam kilka lat temu. Warto . Arena i uliczki wokół przyjemne dla oka. Dom Julii oblężony przez piszczące z uciechy skośnookie turystki, ale teraz pewnie je
przerzedzi. Bardzo ładne są widoki z brzegu Adygi. Ogólnie miasto na plus. Z tym, że ja uwielbiam Italię .

Byliśmy tam ładnych parę lat temu, więc nie pamiętam dokładnie nazwy, ani nawet nie jestem pewien czy dalej działa ale super wrażenie zrobiła knajpka nad rzeką przy starym mieście - samo jedzenie ale i okoliczności "przyrody". Samo ogólnie miasto też całkiem przyjemne, nie za duże, nie za małe ogólnie fajna atmosfera, a z konkretów duże wrażenie dla mnie amfiteatr, a dla mojej Moniki dom Julii. To chyba to co mi w głowie zostało do dziś

_________________

Jedno z najładniejszych miast we Włoszech. Najbardziej rozpoznawalnym zabytkiem jest rzymski amfiteatr, minusem tłumy turystów o każdej porze roku, przynajmniej tak było kiedyś.

Ja spędziłam czas chodząc po zabytkowych ulicach, nad rzeka po drugiej stronie i wjechałam kolejka do Castel San Pietro. Stamtad sa ladne widoki na Werone. Pod zamek można tez podjechać samochodem i parking byl za darmo.

Do domu Julii byla kolejka, dom Romeo oblegany przez ludzi robiących zdjęcia. Azjatyckich turystów nie było, ale zastąpili ich inni.

_________________
Carpe Diem.

Odświeżę trochę temat. Będę w okolicy Manetva del Garda, polecacie jakieś lokalne winiarnie gdzie można kupić fajne wina w dobrej cenie?

Jakieś sugestie co do zwiedzania z 5 latkiem i 6 miesięcznym bobasem?

Fajne wina to masz w marketach. Wybór przeogromny. Z kogucikiem, bez.
Trafiliśmy kiedyś pod Sieną w markecie wino po 1 euro. Włosi targali to kartonami. Wzięliśmy bojaźliwie jedną butelkę. Poezja. Następnego dnia to tylko wspomnienie pozostało.
Wina dzielimy na takie, które smakują lub nie.

Zwiedzanie winnic to marketing.

Z dwójką małych dzieci to jednak odradzam zwiedzanie winnic i degustacje

Region winiarski jest z drugiej strony Gardy powyżej Werony. Natomiast jeśli myślisz, że kupisz na miejscu super wina w bardzo atrakcyjnej cenie, to... raczej tak to nie działa Choć zależy co się rozumie przez atrakcyjną cenę i z czym porównuje.

Półroczny bobas na cycku i degustacje wina? Podziwiam. Podobnie jak lot samolotem i potencjalne uszkodzenie słuchu fonematycznego.
Ale co ja tam się znam.

Przedostatni lot pilot w takim tempie zniżał się nad Heraklionem, że uszy bolały przez półtorej doby. Dzieciaki płakały. Mniejsze i starsze. Dorośli pilota przeklinali. Buzz.