Fly4free.pl

To jest druga próba umieszczenia tego posta na forum. Pierwsza została w 10 minut skasowana. Może się uda tym razem, natomiast od razu widać "sprawiedliwe podejście":

Wystarczy, że mnie dwa dni nie było na forum, a tu nie dość, że zostałem wykluczony z konkursu, to jeszcze dostałem dożywotniego bana.
@gosiagosia, @kiew, @Higflyer, gratuluję, udało się wam doprowadzić temat skutecznie do końca.
@tom971, jestem pod wrażeniem umiejętności śledczych, myślę, że „Uwaga” albo inny tego typu program to dobre miejsce dla Ciebie. Brakło Ci tylko jednej rzeczy – dokładnego spojrzenia na daty i ustalenia konkretnej chronologii wydarzeń. Ona jest tu dość istotna bo, na podstawie dwóch błędnych wniosków wydaliście osąd, który zakończył się efektem jak w pierwszym zdaniu powyżej.
Po kolei:
1) 21. sierpnia o godzinie 3:50, po paru godzinach spędzonych na przygotowaniu wpisu, wrzuceniu zdjęć, żeby miało to ręce i nogi, zamieszczam relację z wyprawy na Syberię (po raz kolejny zaznaczam, że nie było żadnego ukrytego zamiaru we wrzuceniu jej tutaj, oprócz samego faktu publikacji)
2) Tegoż samego dnia (lub następnego), po zauważeniu że istnieje coś takiego jak konkurs na relację, zaznaczam checkbox.
3) 26. sierpnia relacja pokazuje się na stronie głównej, w blogach – cieszę się bardzo i od razu chwalę się tym na FB
4) 21. września wchodząc na forum, zauważam, że relacja zakwalifikowała się do konkursu. O godzinie 15:37 bardzo dumny umieszczam posta na FB, którego screen @tom971 wam usłużnie dostarczył.
5) Chwilę potem zauważam dyskusję na temat mej relacji, zapoczątkowaną przez @gosiagosia. Po przedarciu się przez wszystkie posty, zażenowany, o 17:45 umieszczam swoje pięć groszy.
6) Z tego, co śledziłem przebieg głosowania, do wtorku kilka relacji miało podobne wyniki, w środę transsyberyjska wyszła delikatnie do przodu, w czwartek trochę przewaga zmalała, by na koniec wzrosnąć mocniej. Wszystko UCZCIWIE, o czym za chwilę. Od piątku, od bodajże 14. byłem w zasadzie poza dostępem do Internetu (@tom971, wyzwanie dla Ciebie, panie śledczy, jesteś w stanie to udowodnić, wystarczy pogrzebać trochę na FB).
7) W piątek wieczorem zostałem zaalarmowany przez @Smaug, że dzieje się coś niedobrego – zobaczyłem na poczcie, przez komórkę, że dostałem maila z banem. Mimo odpisania, nie dostałem do teraz żadnej odpowiedzi.
8) Dzisiaj zebrałem się dopiero, żeby napisać niniejsze.

Teraz fakty.
Zacznijmy może od samej formuły konkursu. Myślę, że administratorzy powinni zmienić jego nazwę z konkursu na relację miesiąca na „konkurs dla aktywnych forumowiczów na najpopularniejszą relację od aktywnych forumowiczów”. Bo zwykłym konkursem na relację to to zdecydowanie nie jest, a tym bardziej na najlepszą – sama ankieta jest zaprzeczeniem słowa najlepsza, do tego najmijcie sobie jakieś gremium ekspertów o konkretnej renomie, którzy będą wybierać. Wprowadźcie też najlepiej głosowanie jawne, z podaniem kto, o jakim stażu, z jakim IP oddał głos na jaką relację. Będziecie wiedzieli, czy czasem jacyś nieuprawnieni lub z za niskim stażem użytkownicy nie głosują - taka potrzeba, jak widzę, wynika z waszych wszystkich komentarzy. Zmiany zasad w trakcie trwania nie komentuję, bo nawet nie trzeba, ale przede wszystkim postuluję: spiszcie wszystkie zasady dotyczące konkursu w jednym miejscu, bo jak na razie to czegoś takiego NIE MA.
I ta kwestia jest kolejnym języczkiem u wagi w kilku kwestiach.
Po pierwsze, co de facto było przyczyną pierwszego wykluczenia i powtórzenia konkursu, skąd info, że nie relacji nie mogę opublikować? Bo mam wrażenie, że to był raczej taki wrzód przeszkadzający @gosiagosia, który nagle stał się głosem administracji.
Po drugie, profil na FB jest PRYWATNYM profilem, nie ma żadnego powiązania z niniejszym portalem (poza reklamą, którą tam dwa razy zrobiłem) i jakiekolwiek informacje, które tam są publikowane są moimi PRYWATNYMI wiadomościami. Oprócz tego, że informację tam zamieściłem PRZED zapoznaniem się z problemem @gosiagosia i dyskusją, która się potem wywiązała (pkt 4. i 5. powyżej), oprócz tego, że nie ma żadnych zasad co można, a co nie, a co nie, to czy w przypadku którychkolwiek konkursów z przeszłości ktoś sprawdził, czy na prywatnych profilach FB, nasza klasa, G+, etc nie ma żadnych wpisów „agitujących” i czy aby konkursowicze nie nakłaniali rodziny, znajomych, partnerów do głosowania na ich relacje?
Absurd? No nie, zwykłe nazwanie waszego świętego oburzenia. Ja to mam, na szczęście, tyle odwagi, że się z niczym nie kryję; co do oburzonych, to przypomina mi się mój relacjowy komentarz dotyczący picia piwa w kolei transsyberyjskiej „w praktyce wygląda to tak, jak z seksem w Polsce: uprawiają wszyscy, ale tak naprawdę to nikt, bo to jest be. A weź się głośno przyznaj, to odsądzą cię od czci i wiary”.
A sam post na FB, oprócz zachęty do rejestrowania się na forum wyrażonej w dość ciepłych słowach – czułem się w obowiązku, w podzięce za miłe komentarze pod relacją, nie dał nic. Choć i tak, z założenia, miał być raczej pochwaleniem się, niż zachęceniem; jeśli po nim zapisałoby się na forum choć z pięć osób, to stwierdziłbym że mam bardzo responsywnych lajkowiczów. Natomiast nikt z nich nie mógłby oddać głosów, rejestracje po rozpoczęciu ankiety nie mogą brać w niej udziału. Stąd info dla szukających teorii spiskowych: wszystkie głosy oddane na moją relację były jak najbardziej UCZCIWE. Tak, wiem, to kole w oczy, ale o tym jeszcze za chwilę.
Finalny efekt postu na FB to reklama tego forum dla was (zaraz napiszę sprostowanie, nawet @tom971 postawił wymowny uśmiech przy haśle brak hejtu), dla mnie jedynie fanga w nos. No cóż, życie.

Dalej. Oficjalny powód bana – multikonta. Kolego @szymonpoznan1 – gratuluję zarzutu, wyroku i egzekucji w jednym poście, bez żadnego ostrzeżenia. I przy okazji ekspertyzy, którą uzasadniłeś wyrok. Najpierw odpowiedz sobie na pytanie ile osób w twoim gospodarstwie domowym korzysta z jednego access pointa do sieci? A i @Smaug napisał, że znalazł się na forum dzięki mnie. To teraz spróbuj połączyć te dwa fakty. Jeśli jeszcze nie wpadłeś na odpowiedź, to podpowiadam, że znajdziesz ją w swoim poście, z tym, że nie jest to teściowa, a najzwyczajniej osoba, z którą mieszkam. Oczywiście, bardzo trudno jest takie najprostsze rozwiązanie uznać za to prawdziwe, najciemniej jest pod latarnią. Ja, niestety, nie mógłbym napisać tego posta, o czym pisałem wyżej ( @tom971, ponawiam prośbę).
W każdym razie, @szymonpoznan1 – chylę czoła.
Dalej. Długość bana – dożywotnio. @gosiagosia, proszę, specjalnie dla ciebie, ten i powyższy akapit: oto definicja słowa antyreklama. Abstrahując już od całkowitej niezasadności samego bana (j/w), to dożywocie jest efektem nagonki, którą rozpoczęłaś. Czyli szybciutki zarzut, „ekspertyza” (cudzysłowy podkreślają dwuznaczność), brak możliwości obrony, wyrok śmierci. Potem mailowa informacja o wyroku i zero reakcji na prośbę o uzasadnienie. Po raz kolejny chylę czoła.

Myślałem, że skoro to forum podróżnicze, to znajdę tu ludzi o otwartych umysłach, którym daleka jest „polaczkowość” z racji tego, że do podróżowania trzeba mieć otwartą głowę. Łudziłem się. Jest tak samo, jak na każdym innym forum. Jak wszędzie, jest grono wzajemnych adoratorów, najczęściej zasiedziałych, którzy nadają ton wymowie „społeczności” i sprawują nieformalną straż pacyfikując każde odstępstwa od „reguł”, najczęściej po fakcie. Wystarczyła jedna kryzysowa sytuacja, nawet nie kryzysowa, wystarczyło dobro materialne, które można otrzymać, i jak to @Smaug określił, cała klasa rzuciła się na nowego i to nie dawszy nawet najmniejszej szansy obrony. Bo jak to możliwe, że ktoś nowy zyskuje od razu taką popularność, że w dwóch(!) edycjach głosowania wygrywa i działa niezgodnie z zasadami wyznawanymi przez zasiedziałych, a które, de facto, nie zostały określone? Tak, to boli, tak być nie może. I, jak to wcześniej @Arekkk określił, chodzi o zwykłe ego. Przypomina mi to trochę fejsbukowe akcje wirusowe z memami z chwytliwymi treściami, natomiast nie do końca sprawdzonymi i nie do końca prawdziwymi. Szkoda, że takie osoby jak rzeczony @Arekkk, czy @JarekGdynia, które w odpowiednim czasie dały mi sporo wsparcia też się dały wciągnąć w tę histerię.

Tym postem kończę przygodę z tym forum, nie mam już najmniejszej ochoty na żadną interakcję z wami. Gratuluję wygranej w sierpniu pewnie Wyspom Owczym (nie widzę wyników ankiety, więc strzelam), przekażcie też przynajmniej koszulkę dla @gosiagosia, w końcu ma nieomylną kobiecą intuicję i może jej będzie mniej smutno za Australię.
Poza tym proszę administratorów o usunięcie WSZYSTKICH śladów bytności użytkownika @zenekkusmider, łącznie ze wszystkimi relacjami, w terminie do końca dnia jutrzejszego; niniejszym cofam moją zgodę na publikację moich wpisów. Jakbyście nie chcieli za bardzo, to informuję, że moje wypowiedzi to wartości intelektualna i jakieś tam prawo obowiązuję.

Tego posta proszę jeszcze nie usuwać, skontaktuję się w odpowiednim czasie w tym celu, za co dziękuję.

P.S. Jeśli ktoś poczuł się tym postem niesprawiedliwie oceniony, to bardzo dobrze. To jest dokładnie to uczucie, które ja teraz mam.

zenekkusmider