Fly4free.pl

W żadnej z dwóch kupionych walizek nie było ani jednej pary majtek i skarpetek tak aproapo tych majtek z kleksem tudzież ich sprzedaży fetyszystą....

trochę więcej na

http://dookolaswiat.blogspot.com/

_________________

miloszp: mówisz o dwóch walizkach kupionych przez Ciebie? Czy coś źle zrozumiałem? Bo trochę dziwnie wyglądają te żale na blogu w kontekście podwójnego zakupu...

Walizki i tekst pisała moja mama ale tak kupiła 2

_________________

tu trochę zdjęć tego chłamu

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 580&type=1

_________________

Czyli, jak napisał jacek69, niestety to zwykły syndrom kaca. Przecież nikt tam nikogo na siłę nie ciągnął, nikt nikogo nie zmuszał do podbijania stawki, podnoszenia ręki z kartką. Rozumiem żal, ale pretensji do organizatora już nie.

tytuł cytuję "Walka o bagaż czy raczej Walka o śmieci", a raczej powinno być "Walka o bagaż czyli raczej Walka o śmieci" - proponuję spuścić zasłonę milczenia nad tym chłamem i interesem jedynie dla LOT-u, gdyż za niezłe pieniądze robiąc sobie reklamę pozbyli się śmieci, które musieli by odpłatnie zutylizować

Kupa brudnych szmat z budowy i cyfrówka? No ludzie kochani, śmierdzi wałkiem na odległość. Spróbujmy stworzyć profil właściciela takiej walizki, wyszło Wam? Dla mnie też średnio to się udało . Teoria głosząca, że te wszystkie walizki i ich zawartość to fikcja LOT'u co raz bardziej mi pasuje.

_________________

Z drugiej strony nie wszystkim trafiały się same szmaty - ten chłopak wyglądał na zadowolonego z tego co znalazł:

Swoją drogą, miloszp: mama sprawdziła już może, czy były jakieś fotki na aparacie?

no więc ja sprawdziłem fotki na aparacie jak również komórkę i wygląda to tak jakby to wszytko były rzeczy 5 róznych osób
zdjęcia z chin z 2011 roku
komórka jakiegoś Czecha ostatnie smsy z 2012 roku w stylu witamy w Tajlandii witamy w wietanmie

a ciuchy jakiegoś robola tzn 3 pary spodni upapranych farbą
i 5 spodni do garnitury w tym jedne co widać na zdjęciu Armani marynarka Bossa
nic co by wskazywało na backpacking po azji południowej wschodnie

_________________

Notka z bloga opisuje chyba inną aukcję niż tą, którą ja widziałem. Będąc na aukcji nie zaobserwowałem rzeczy o których pisze autorka.
Każdy wiedział co robi i nikt nikogo nie zmuszał do kupowania jakiejkolwiek walizki - tym bardziej za 600zł!
Najlepszym przykładem był jeden z ostatnich przedmiotów, które były licytowane. Ewidentnie było widać, że to namiot z typu samo rozkładających się do kupienia w Dacathlonie za 200zł ?? A poszedł prawie za 2x tyle. Ludzie po prostu czuli nie wiem zabawę/adrenalinę i chcieli podbijać ceny.

Nie chcę tutaj jakoś budować atmosfery spisku ale mnie zastanawiała jedna rzecz. Walizki wyglądały na zdecydowanie młodsze niż to co było w walizkach. Oczywiście jest szansa, że ktoś miał nową walizkę a woził w mniej sprzęt z przed iluś tam lat ale... u mnie wzbudzało to pewne wątpliwości. Najlepszym przykładem jest ten bank zdjęć, który p.Ania (była mi. w relacji na głównej F4F) znalazła w bagażu. Walizka ładna, fioletowa nie zniszczona wyglądająca na powiedzmy "z dzisiejszych czasów" a sprzęt jak z przed 10 czy więcej lat. To, że elektronika z bagażu to jest właśnie bank zdjęć powiedział dopiero doświadczony fotoreporter bo nikt ze zgromadzonych kilkudziesięciu osób nad walizką nie miał pojęcia co to. Dodatkowo dodał, że kart, które tam były obsługiwane nie używa się już bardzo, bardzo długo.

_________________

Bo to był Czech który wyjechał do Anglii zarobić na wyjazd. Jak już zarobił na budowie to kupił w LOT do Pekinu w szalonej środzie. Jadąc przez Wietnam i Tajlandię do kraju uszył sobie spodnie i gang u Hindusa z kolekcji Armaniego i Bossa, bo musiał się pochwalić jak to w Anglii się rozwinął zawodowo.

A nie uważacie, że część osób na aukcji była podstawiona?
Ktoś celowo podbijał ceny?

Takie tylko moje przypuszczenie.

Tapatalk SGS III - i9300

Nie no, taka teoria to już trochę "stalową brzozą" zalatuje.

_________________

Odrobinę

Nie byłem na aukcji, nie wiem jak to wyglądało, ale to moje pierwsze skojarzenie.

Tapatalk SGS III - i9300

Zawartość walizek wygląda zdecydowanie jak z Lumpeksu plus jeden dwa lepsze fanty w każdej żeby nikt za bardzo nie marudził a poważnie znalazł kto kol wiek majtki skarpetki albo jakiekolwiek kosmetyki ?

_________________

To w takim razie, jeżeli te walizki były lewe, to te rzeczywiście zgubione nadal są w magazynie LOTu? Nie lubię takich teorii spiskowych.
Licytowaliście walizki z zawartością z lat 1995-2000, teraz będą 2000-2004. Powodzenia.
Kupując bilet wstępu (nomen omen za 1000 PLN na allegro), nie masz w regulaminie zapisane, że musisz przynajmniej 3 razy podbić za 500 PLN. Ludzie robili to dla emocji, nieświadomi zawartości. A że owa zawartość już śmierdzi...

Dla mnie najbardziej za teoria ze te walizki byly "lipne" przemawia to ze w zadnej relacji/na zadnym zdjeciu nie widzialem bielizny - ludzie jednak czasem w podrozy zmieniaja skarpety :p no i te niedopasowanie rzeczy..
Jesli te walizki nie byly autentyczne to ja rozumiem pretensje osob krore je kupily -nikt nie kazal im wysoko licytowac czy kupowac wejsciowek za niebotyczne sumy od konikow, nie powinny sie spodziewac ze co cenniejsza zawartosc nie zostala ukradziona, ale w ten sposob nawet nie kupili tego za co placili, czyli zostali po prostu oszukani..

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka

_________________

Tylko czy serio uważacie ze LOT ma wszystkich za idiotów? Akcja nagłośniona w mediach, nie mogliby pozwolić sobie na zrobienie jednej wielkiej ściemy bo wyszedł by z tego czarny PR. Zwłaszcza ze zarobek z tego żaden dla lotu.

_________________
www.farfrombreaking.net - photoblog

No to gdzie gacie i kosmetyki? Gdzie bym nie leciał to zawsze takie rzeczy mam w torbie - chyba normalka.

_________________

Przecież było napisane, że jedzenie i coś jeszcze było usuwane.

Nie przewidzieli, że będzie ludziom zależało na starych gaciach i też je usunęli

_________________
http://my.flightmemory.com/Tatatata