Fly4free.pl

@DXmaniac - trzeba mieć 1 lot na metalu TK przed złożeniem wniosku i wtedy jest przyznany na 4 miesiące, potem 1 lot żeby przedłużono do 12 miesięcy. Odpowiedź liczona raczej w minutach niż tygodniach

Muszę przyznać że mam ogromny polew od Greków, z greckich grupach "podróżników" że ta zmiana A3 jest nie konstytucjina, że łamią prawo i admin grupy wyśle adwokata do A3.

Oraz będą zbierać podpisy o przywrócenie dawnych warunków

Do tej pory się tym nie interesowałem, więc pytanie jak wygląda zjazd w dół w M&B? Jest miękkie lądowanie na srebrze, czy w przypadku niewyrobienia wymogów od razu z górki na samo dno?

_________________

srebro

A jak zmieniali nazwę programu by zlikwidować dożywotnie goldy to im nie przeszkadzało?🤭

Będąc obiektywny A3 przeprowadza tą zmianę bardzo fair. Każdemu z nas dał mozliwosc przedłużenia jeszcze raz na starych zasadach, co w przeszlosci nie zawsze sie zdarzało...

Ja w pierwszej kolejności doznałem podobnie negatywnego odczucia jak informacja o przejściu SK na stronę wroga (z SA do ST) i praktycznie zamkniętej drogi do Skandynawii. Natomiast po głębszej analizie tak sobie myślę, że nie są to najgorsze zmiany. Trzeba będzie się trochę bardziej na tym skupić na zasadzie doboru operatora. Zamiast do takiego Rijadu lecieć bezpośrednio LO, po prostu wybrać A3. Świadomie kierować się do wyboru Aegeana jako środka podróży, nawet gdy niekoniecznie jest to najkrótsza i najtańsza opcja. W dodatku te ich wyższe taryfy flex nawet w ekonomii dają sporo mil, zatem mając aktualnie Golda (czyt. + bonus), te 3 podróże rocznie przez ATH prawie ogarną przedłużenie. Coś tam trzeba będzie dorzucić jakimś TP albo krajówkami (lub ewentualnym dokupem - można 3k mil/rok, choć średnio się to opłaca). Ale tragedii nie ma. Gdyby ten ich program przełożyć na M&M, to sami zobaczcie: wystarczą 32 sektory A3/OA... przecież 33 potrzebne są do utrzymania FTLa. Tutaj każdy by miał Golda i dopiero by się w tych salonikach narobiło tłoku, jak to ma miejsce w ATH. Jedynym mankamentem są te godziny lotów. Najczęściej przylot z WAW do ATH jest o 22. Często tego samego dnia lecieć się nie da, trzeba więc brać nocleg. Przy ich opieszałości w pracy, metro już nie działa, trzeba brać taksówkę do miasta - robi się dobrych kilka stówek więcej za to rozbicie i jeszcze dobierać trzeba tak, żeby nie mieć następnego lotu o 8 rano, bo ani się człowiek nie wyśpi ani nie zje śniadania w lounge (tłok niemiłosierny). Albo te powroty zza granicy, gdzie przylatuje się nad ranem a lot do WAW jest po 9 godzinach. I co tu robić? Raz do roku można pojechać do centrum po kilka butelek oliwy, przejechać ten dzień na energetykach, ale trzy razy do roku to już trochę za dużo. Moja strategia jest taka, że GR ma tyle pięknych wysepek. Trzeba będzie po prostu po kolei sobie je odhaczać. 3-dniowy wypad na Samos, innym razem 3-dniowy wypad na Naxos, itp., itd. No i marzenie, żeby zaczęli latać do/z GDN. Może kiedyś.

Całe szczęście, że dogodne godziny lotów A3 dla zachodniej Polski ma z Berlina. Tylko niestety ceny są często sporo wyższe niż z Warszawy, ale też loty z BER dają więcej mil. Nie ma żadnej sensownej alternatywy żeby uzbierać na Golda w innym programie czy w ogóle w innym sojuszu.