Fly4free.pl

Forumowicze,

Czy ktoś z Was ćwiczył może opcję ze zwiedzanie Parku Banff bez wynajętego samochodu. Lecimy tam na krótko z Toronto->Calgary na początku października. Rodzina 2+2 (11 i 9 lat). Zastanawiam się, czy opcja z transportem publicznym jest warta rozważenia i jak to wygląda w praktyce.

Chodziłoby o transfer YYZ - Banff (tam mamy nocleg na 2 noce) i powrotny.
Do zwiedzania podstawowe atrakcje Parku (Lake Louise, Moraine Lake + coś dodatkowego).

Mamy niepełne 3 dni: przylot do Calgary czwartek 8 rano, wylot powrotny sobota o godz. 19:00.

Zastanawiam się nad tą opcją, bo jak czytam, niektóre atrakcje i tak nie są dostępne własnym transportem, parkingi (z tego co się orientowałem) są dość kosztowne, no i sam koszt wypożyczenia samochodu, ubezpieczenia + paliwa to tak z grubsza ok. 1000-1200 zł.

Jest ktoś, kto mógłby coś doradzić?

Z Banff jako bazą wypadową jest opcja poruszania się transportem publicznym, tutaj masz listę połączeń: https://roamtransit.com/schedules-routes/.

Aczkolwiek w mojej opinii przy tak krótkim pobycie warto wynająć auto. Ceny za transport publiczny są co prawda niższe i można kupić day pass (a dzieci poniżej 12 roku życia mają darmowe przejazdy), ale auto można spróbować znaleźć taniej niż podałeś, sprawdź ceny u pośredników np. na discovercars lub kayak; z pełnym ubezpieczeniem sam wynajem poniżej 600 zł. Auto daje jednak większa wygodę i elastyczność, nie będziecie tracić czasu oczekując na autobus.

Co do parkingów to jest on płatny przy Lake Louise, ale i tak trudno znaleźć tam wolne miejsce w ciągu dnia. Dostępna jest opcja rezerwacji shuttle busu z miasteczka nad jezioro + lake Moraine, ale bilety trzeba kupić z wyprzedzeniem. Zerknąłem i na początek października są już ostatnie dostępne bilety i ew. pozostaje próba kupienia dodatkowej puli uwalnianej dwa dni przed konkretnym terminem. Parkingi przy pozostałych atrakcjach są generalnie za darmo (np. Peyto czy Bow lake).

Dodatkowo poruszając się własnym autem macie okazje przejechać Bow Valley Parkway i obserwować dziką zwierzynę, której jest tam pełno - niedźwiedzie, łosie, jelenie, itd.
No i w przypadku pogorszenia pogody też możecie modyfikować plan mając auto, przy podróży autobusem będzie to utrudnione.

Będąc w Calgary warto wybrać się na wieże, bardzo ładny widok całej okolicy.

Dzięki za wskazówki, może faktycznie wezmę auto. Jednak przy tak krótkim pobycie oszczędność czasu jest "droższa od pieniędzy".
Główne zwiedzanie będzie drugiego dnia - ruszymy rano do Lake Louise i stamtąd jakoś ogarnę przejazd do jakiegoś miejsca, skąd będzie można dostać się do Moraine Lake.

Polecam kupić z wyprzedzeniem shuttle busa z Lake Louise do obu jezior, to chyba najlepszy sposób pod kątem cena/czas podróży/wygoda, ale ciężko dostać bilety.
Ew. transport prywatnych firm/wycieczka, ale to już kosztowniejsza opcja.

I cyk, bilety na Shuttle Bus kupione, dzięki za rady, ogarniam dalej

Też polecam wypożyczenie samochodu. Sam byłem w Banff od soboty w południe do poniedziałku, około godziny 15 wyjazd na wieczorny lot z Calgary. Z autem udało mi się zobaczyć całkiem sporo robiąc tez przyzwoity hike do Abbot Pass viewpoint po drodze zaliczając Beehive i Lake Agnes. W tym samym dniu podjechałem jeszcze do Takakkaw Falls i Johnnston Canyon, co obstawiam, że komunikacja publiczna byłoby niemożliwe. Dzień wcześniej udało mi się podjechać do Moraine Lake (droga tam jest zamknięta dla samochodów, ale pod koniec dnia ja otwierali na bodajze 1-1.5h, widze, ze obecnie zamknieta całkowicie dla prywatnych samochodow) i wtedy wjechałem prawie pod samo jezioro na zachód słońca. Nie wiem czy tak jest obecnie, ale 6 lat temu z marszu dostać się tak autobusem było niemożliwe. Chcialem kolejnego dnia podjechac na wschod slonca, bo z tego co slyszalem pierwsze samochody byly tam wpuszczane az zamykali droge, ale ja się nie załapałem, i mimo że jeszcze było ciemno, to droga była już zamknięta. Dodatkowo by oszczędzić czas, wziąłem sobie z Polski liofilizaty i grzałem sobie wodę w aucie grzałka pod zapalniczkę poruszając się między miejscami. Duża oszczędność czasu i pieniędzy, bo w parku jest dość drogo.

Weźcie pod uwagę, że w październiku tam może być już zima. Ja byłem w drugiej połowie września i miałem świetna pogodę (rano okolice zera, wiec na poczatku mojego hike dosc mocno wymarzlem, ale w ciągu dnia zrobiło się około 15-17 stopni). Tydzień później tam już było mocno na minusie i padał śnieg.

Droga do Moraine Lake jest zamknięta dla prywatnych samochodów przez cały rok - można się tam dostać tylko shuttle busem parku narodowego lub prywatnymi busami, które mają specjalne zezwolenie.
Albo wybrać się pieszo - 14 km w jedną stronę

Banff i Jasper to jedne z najpiękniejszych miejsc na świecie z wieloma wspaniałymi punktami widokowymi. Zdecydowanie nie żałuj na auto, bo szkoda zwiedzać wybiórczo. To co podałeś na rodzinę to naprawdę niewielkie pieniądze. Na miejscu ceny dużo bardziej szokują, szczególnie noclegów.

_________________

Na miejscu ceny dużo bardziej szokują, szczególnie noclegów.[/quote]

Faktycznie, nocleg w Banff ok. 1250 zł/noc za rodzinę to jedna z tańszych opcji. No, ale cóż, "na szczęście" nie będziemy tam długo, więc jakoś się to przeżyje.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś podpowiedzi, co do tego, co warto zobaczyć w okolicy, będę wdzięczny (dzięki również za wcześniejsze polecajki).

@albinos tu masz moje zdjęcia z podpisami. Byłem w 2013, więc spory czas temu, ale przyroda raczej nie zmieniła się https://www.piotrwasil.com/?zdjecia=alberta

_________________

Mając 2 noce na miejscu plus dojazdy tam i z powrotem do Calgary zostaje wam raczej sam Banff. Na Jasper nie starczy czasu. Do tego co już wcześniej było wymieniane dopisałbym jezioro Peyto i po drodze Bow. Polecam wam zrobić jakiś trekking tam. Nawet nieduży. Nie wiem jak wasze dzieciaki z chodzeniem, ale Lake Agnes czy Beehive powinniście dać radę zrobić i pewnie samo to zabierze wam kilka godzin.

Odnośnie noclegów, to było pierwsze miejsce, gdzie po prawie 20 latach spałem w dormitorium . Byłem sam wiec stwierdziłem, że nie zapłacę tych chorych stawek za 2 noce za jedną osobę. Ale dla rodziny wasze 1200 wcale nie jest szokujące;).

te ok 450-500CAD po sezonie (początek października) to dalej jest dużo.
W sierpniu trudno znaleźć coś poniżej 600CAD w Lake Louise czy Banff. Pokoje prywatne w nielicznych hostelach to koszt od 300CAD. Łóżko chyba coś ok 50CAD. Zdobycie miejsca na campingach to raczej wyzwanie.
Warto zwrócić uwagę, że zdecydowana większość miejsc noclegowych nie oferuje np. śniadań w cenie. Te są najczęściej serwowane w lokalnych knajpach, ceny od 15 CAD za coś małego, większe porcje 20+ CAD
W Jasper nieznacznie taniej

_________________

@albinos - mając tak ograniczony czas to sam Banff, Lake Louise i Moraine Lake wystarczyłyby, ale mogę jeszcze polecić Johnston Canyon po drodze do Lake Louise.

Będąc w okolicach Lake Louise można jeszcze się wybrać do PN Yoho i zobaczyć Emerald Lake oraz Takakkaw Falls. Do Emerald Lake około 35m jazdy z Lake Louise w jedną stronę.