Fly4free.pl

Krótkie pytanko do programu - sry jeśli nie do tego wątku:

Jakie zalety ma Accor w porównaniu do Marriott, Hilton, IHG?
W Accor z tego co wyczytałem śniadania są tylko w weekendy przy statusie Diamond.
W Hiltonie przy Gold możesz codziennie iść na śniadanie.

Jakby mi ktoś mógł przybliżyć zalety danego programu, bo widzę ze jest tu duża społeczność - thx

_________________

Zalety to duża i różnorodna sieć. W portfolio są i tanie i luksusowe przybytki.
Punkty przeliczalne na pieniądze, wiesz ile są warte.

Porównuję z Hilton Honor.
Są darmowe śniadania i jest to fajny benefit, ale trudniej było utrzymać status bo jakoś nie mogłem uzbierać tych nocy, pomimo że się starałem. W accorze bez problemu. Ponadto punkty hiltona trudno było mi korzystnie wydać. Często cena w punktach była za wysoka. Ponadto zakup pokoju za punkty jest bez śniadania. Dziwne.

Wydaje mi się, że dla wielu osób z tego wątku korzystanie z accora to jest jakaś forma przyzwyczajenia czy sentymentu do czasów, kiedy można było stosunkowo łatwo robić punkty. Jeżeli ktoś miałby zaczynać teraz, to szczerze mówiąc to nie wiem, czy program accora w obecnej formie ma jakieś wielkie zalety / wyróżniające się mocno na plus cechy. Być może byłyby to płatne subskrypcje, jak Accor Plus Ibis, Accor Plus (na Azję) czy Accor Signature - zależy dokąd i ile ktoś podróżuje.

Jeżeli miałabym podać coś, co osobiście uważam za zaletę accora, to byłoby to szerokie portfolio marek, również tych niżej- i średniobudżetowych w Europie. W miejscach, do których podróżuję, również służbowo, praktycznie zawsze jakiś accor się trafi i zawsze się jakoś rocznie te 10 noclegów na status silver wyrobi. A silver daje welcome drinka i późne wymeldowanie, a to dwa główne benefity, z które mi się przydają.

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

no wlasnie, tak jak mowi @metia sentyment do accora wynika z tego, ze kiedys kiedys dalo sie bardzo latwo te punkty robic.
dodatkowo za jakies tam pobytu sluzbowe dostawalo sie punkty na prywatnego darmowe spanie oraz zwrot za tzw. cashback czyli zywe $$$ (czasem np. 15 % wartosci rezerwacji za np. Mcgalery)

czyli latwo mozna bylo wyrabiac status z lepszym pokojem i darmowym welcome drinkiem gdzie za spanie sie placilo wczesniej wyrobionymi punktami i ludzie spali za darmo.

Dla mnie Accor to głównie Azja, czyli bardzo duża dostępność hoteli, bardzo atrakcyjne ceny, darmowe śniadania oraz praktycznie zawsze upgrade do przeważnie najwyższej kategorii pokoju. W tych lepszych hotelach nie bez znaczenia są też saloniki. Punkty może już nie tak łatwo się zdobywa jak kiedyś, ale często są jakieś promocje na boosty, itp. Późne wymeldowanie też często się przydaje. Z drugiej strony jak ktoś dużo podróżuje w zachodnią stronę to tam praktycznie Accor nie istnieje, a jak już są jakieś przybytki to traktowany jesteś jak byś tam wszedł z ulicy. Takie mam doświadczenie chociażby z MGallery w Miami czy Mercure w Rio. Totalne przeciwieństwo hoteli azjatyckich.

_________________

Ale w Azji takie samo traktowanie co do zasady jest też w innych sieciach i statusach w nich, więc to accor w żaden szczególny sposób tu nie wyróżnia. Zaletą A może być dość duża dostępność niższych czy budżetowych brandów, ale tam z kolei wyższy status wielkich różnic nie przynosi.

Dawniej generalnie przewagą Accora była właśnie duża dostępność najtańszych brandów, które były bardziej atrakcyjne cenowo od hoteli M, H itp. Obecnie w ramach Hiltona czy innych sieci też znacznie więcej jest hoteli typu Hamptony itp. więc ta przewaga A stopniała pod tym względem. Ciągle są oczywiście rynki, gdzie A dominuje liczbą opcji, np. we Francji (co z resztą oczywiste).

Ja korzystam z Budgetów lub zwykłych Ibisów, nic wyżej. Dla mnie największym plusem jest możliwość późnego wymeldowania do godziny 17.00 i to już przy statusie Silver (po 10 noclegach). To prawie ekstra dzień w hotelu.

Z tym późnym wymeldowaniem to akurat różnie bywa. Czasami można tylko do 14:00 albo do 16:00

A nawet w zwykłych Ibisach (aczkolwiek nie wszystkich) są lepsze i "zwykłe" pokoje - ciekawszy widok, większy rozmiar, duperele w postaci lodówki czy czajnika\ekspresu. I statusowcy takie dostają częściej.

Jak kupujesz pokój w Hiltonie lub Marriott za pkt i masz odpowiedni status to zawsze masz śniadanie - nie ma znaczenia czy w tyg czy w weekend.
Nie uważam żeby status było trudno utrzymać w Hiltonie (20 pobytów w ciagu roku / Marriott ciężej juz - 50 nocek żeby było free śniadanie i Lounge).
W Polsce bez problemu da się znaleść Hamptony czy Moxy, Four Points od 250zl co uważam nie jest wygórowana cena w dzisiejszych czasach.
Ponadto Marriott i Hilton oferują status Lifetime.
Czajniki i lodówki są w zadym Hamptonie, Moxy, Four Points,...

Tak się luźno zapytałem - wiec widzę teraz ze dużo ludzi zostało z przyzwyczajenia do tej sieci.

_________________

Dużo zależy gdzie jeździsz.
Ale moje doświadczenia były takie, że 40 nocek w accor to nie był raczej problem, a 20 w hiltonie nie udawało mi się wyciągnąć.
Ponadto ceny w niektórych przypadkach były mocno nieadekwatne.
I to nie chodzi o to czy mnie stać czy nie, ale jak stoi Ibis za 100euro za noc, a obok Hilton za 1000 to choćby mieli złote kible to by mi było szkoda. Wolę zabrać żone na kolację.

A to wiadomo ze tez bym tak zrobil jakby Ibis był za 100 EUR i Hilton za 1k EUR to bym wybrał Ibisa lecz większość hoteli nawet w PL marki Hilton kosztuje miedzy 80-120 EUR - nie licze tu Curio Kraków.
A np Hampton Kraków, DT Kraków, Hampton Warszawa da się bez problemu miedzy 290zl-400zl wychaczyc.

_________________

Przy takiej różnicy oczywiście, ale jak ten Ibis bez żadnej szczególnej infrastruktury kosztuje 100 euro a Hilton z basenem, siłownią, darmowym śniadaniem i EL (jeśli ma się D) 150 to wybór jest jasny mimo że droższy. Ponadto wchodzi w grę też cashback punktowy (środki na kolejne pobyty), który zwykle jest wyższy np, w sieci H niż A.

Accor zawsze był najmniej lubianą przeze mnie siecią, natomiast faktycznie, ma potężną ofertę i zróżnicowane portfolio marek. W tym również wiele ikonicznych budynków/hoteli.

Nigdy natomiast nie podobał mi się ich system punktowy. To, że są tyle warte, ile gotówka ,dla mnie nie jest żadnym atutem. W Hiltonie i IHG mocną stroną punktów jest właśnie ich alternatywna wartość. Hotel może kosztować 4000 zł, ale w punktach może kosztować 1000 zł, a jeszcze często punkty ratują tyłek w okresach obłożonych. Doświadczenia mam takie, że choć zdarza się, że hotel za punkty jest droższy niż za gotówkę, to jednak częściej to punkty bardziej się opłacają. W dodatku punkty są w taryfie elastycznej. Jakby tego było mało, to w Hiltonie jeszcze 5 noc za punkty jest gratis. Zdecydowanie wolę taki model punktów.

Hilton też wydaje mi się łatwiejszy do uzyskania sensownego statusu, dającego śniadanie (czyli poważny ekonomicznie benefit, oprócz tego są inne użyteczne gatisy). Nie tylko chodzi o pobyty, ale też alternatywne opcje, takie jak fast track, status match i inne promocje. W Hiltonie po prostu jest tego więcej i czasami wystarczyło zrobić ledwie noc, żeby sobie wydłużyć najwyższy status o rok.

Jest tak jak mówisz - w IHG np w Dubaju hotele może kosztować 600zl a za pkt 12k. Tak samo mialem w Paryżu (Voco - 800zl cash za 16k pkt).
W Marriott rownież jest 5 noc za free - przydaje się szczególnie w Sweet spotach takich jak Zanzibar gdzie hotele kosztują 1700zl, Bora Bora lub Malediwy,...

Irytujące w Accor jest to ze śniadanie jest tylko w weekend i przy najwyższym statusie.
Ale dzięki za info o Accor - tak z ciekawości po prostu zapytałem.

_________________

Milalem D w Accor, jak lata temu dawali prawie za free. Nie utrzymałem i jakos nie zaluje... no moze troche czasami by sie przydal ale wyrabianie 70 nocek ew. 40 i jakies subskrypcje... dla sniadania, ktore jest w weekend a EL sa zadkoscia... drink fajna sprawa. Ale
W MB HH IHG snaidania sa zawsze i wszedzie (poza usa w HH, tam jest limit kwotowy). Lounges prawie zawsze w full servicd hotels. Pozne wymeldowanie prawie zawsze. Tez czesto udaje sie do 16. Juz nawet zdewaluowany RR wydaje sie lepszy niz All.
Jedyna roznica jest dostepnosc powyzszych na pewnych rynkach. Wiadomo w niektorych miejscach All ma przewage dostepnosci obiektow.
Ale serio lepsze statusy uzyskuje sie szybciej i taniej w konkurencji.
Natomiast zastanawia mnie porownanie 100€ ibis i 1000€ H. Czy to jest tylko teoretyczne gdybanie? Taka roznica wydaje sie nieprawdopodobna w realu. Chociaz po pandemii ceny hoteli generalnie szaleja i nawet MB 4points ktorym w pandemii spalem za 50€ jeszcze przed sezonem na poludniu Europy stoi teraz....850€ w niektore weekendy.

_________________
navigare necesse est

hmm... za 3 gwiazdkowego Ibisa w Dubaju placilem w promocji 120 pln za 2 osoby za noc plus tax. no ale ok, to lata temu bylo

Nie porównujmy Ibisa do Crowne Plaża lub Voco...

_________________

Ten kto korzystał przed pandemią to pamięta cenę za nockę w Ibis Budget / np. Warszawa, Kraków , Wrocław, Katowice czy Toruń za ... 39,00 PLN za DBL Śniadanie kosztowało 48,00 PLN - płatność online a bezpośrednio w hotelu na następny dzień 38,00 PLN DBL

Skorzystałem raz w KTW bo byłem ciekaw co oferuje za te 39zl - tragedia. Gorsze niż hostel. Na śniadanie zszedłem to jakaś porażka - lecz za 39pln można sie przemeczyc.

_________________