Fly4free.pl

Myślę że akurat night markety powinny mieć osobny wątek, jako że na Tajwanie to jest dość prężny temat i praktycznie każde większe miasto ma po kilka night marketów

Jako że byłem w Tajpej 6 dni, to każdego dnia mogłem sprawdzić wieczorem jakiś market i to moje spostrzeżenia. Nie iść do Shilin Night Market czy Raohe Street Night Market, które są tak napakowane, że jedyna opcja to iść tam o 17 czyli od razu po otwarciu gdzie jeszcze da się pochodzić normalnie. A byłem tam w środku tygodnia, na weekendach podobno tam jest dramat.

Poza tym klasyczne rekomendacje Michelina w tych miejscach to dość wielki scam, przykładowo Pepper Buns na Raohe gdzie czekasz w kolejce 10min, a dostajesz gorszy produkt niż w randomowym miejscu na ulicach Taipei. Tutaj porównanie Pepper Bun na Markecie i na ulicy na przeciwko mojego hotelu.



Ja ze swojej strony polecam bardziej lokalne markety, gdzie jest względnie spokojnie, bez tłoku i przeciskania się miedzy ludźmi: Nanjichang Night Market, Linjiang Night Market, dodatkowo Ningxia Night Market może bardziej turystycznie ale na pewno spokojniej niż w Shilin czy Raohe.

Ale tutaj lista co warto spróbować na takich marketach:

Gua Bao - czyli Tajwański burger- bułka na parze z wieprzowiną, kolendrą, chili


Nie znam nazwy ale kolejny rodzaj burgera z szarpanym mięsem i bułce ala z ciasta francuskiego.


Wszelkiego rodzaje pierożki, mała porcja po 5-6zł, w sam raz na mały głód


To akurat spotkałem w Shifen, ale w innych Night marketach myśle że też do dostania. Kurczak faszerowany ryżem i wieprzowiną


Grillowane ichniejsze grzyby z różnymi przyprawami. Do wyboru kilkanaście posypek


Tu ciekawa opcja, kiełbasa tajwańska w takiej "kiełbasce" ryżowej z warzywami i chili. Bardzo smaczne, dobrze mi weszło


Tu kontrowersyjnie, ale mi pasowało. Wrap ryżowy z karmelizowanymi orzechami lodami i kolendrą, ciekawe połączenie które zaskakuje.


Tu kanapka co nazywa się nutrition sandwich xDD Ciasto a'la pączkowe smażone na głębokim oleju, a w środku można wybrać różne składniki.


Pineapple bun znane z Hong Kongu, podawane z lodami. Ciepła bułka z zimnymi lodami pasuje idealnie.

@pawel_92

Jak mogłeś zapomnieć o słodkich ziemniakach w przyprawie śliwkowej?! :O Toż to lokalny rarytas



Tego burgera z ciasta francuskiego z szarpana wieprzowiną na ostro też jadłem, wyborne i uzależniające…nazywa się to chiński burger a dokładniej „Rou Jia Mo” jakby ktoś szukał




No i klasyk, sprzedawany na początku „Pepper Buns”

_________________