Fly4free.pl

Ukradzione konkurencji: wg mnie hit - Makau prosto z Warszawy, z bagażem, linią Star Aliance + lokalną, z krótkimi przesiadkami.
Fajna kreska za świetne pieniądze (na screenie wrzesień).


Wysłane z mojego M2102K1G przy użyciu Tapatalka

Jakieś daty ?

9-17.09.
https://www.skyscanner.no/transport/fli ... bled=false

w samym Makau to zbyt wiele do zwiedzania nie ma, chyba ze jest ktos fanem kiczowatych kasyn, natomiast tuż za miedzą Hong Kong oraz Guangzhou i Shenzen, już bez wiz
temperatury tez juz nie tak uciazliwe jak latem, choc wciaz goraco. no i przesiadki, jak na CA bardzo wygodne super wrzuta

Nawet jak się nie jest fanem kiczowatych kasyn, to warto się wybrać żeby je zobaczyć. To wszystko jest tak kiczowate, że aż zachwyca. Tylko trzeba uważać, bo strasznie szybko człowieka to wszystko przytłacza. Co do nie kasynowego Makao to jest kilka po portugalskich zabytków, są ciekawe muzea, jest muzeum GP, są ciekawe szlaki. Ze trzy dni warto pobyć. No i oczywiście trzeba wejść na wieżę Eiffla przed Parisianem. Najbliższa wieża Eiffla jest dopiero w Shenzen. Można sobie więc pozwiedzać różne. W Shenzen w ogóle mają więcej tego typu zabytków.

Sorry za pytanie amatora, ale czy w tym wariancie, można zrobić skip jednego odcinka, żeby zrobić sobie OJ? W sensie albo na locie do Makau wysiadka w Pekinie albo na powrocie wejście dopiero na lot przesiadkowy w Pekinie?

Nie.

Nawet zakładając, że mam tylko podręczny?

Tak.
Linie legacy (normalne linie lotnicze) w przeciwieństwie do tanich przewoźników, stosują zasadę "no show" oznaczająca skasowanie pozostałych odcinków, jeżeli pominąłeś któryś z poprzedzających.

Możesz sobie zrobić legitnego OJ z Pekinem na wylocie. Tytułowa cena już chyba odrobinę wzrosła, ale OJ z Pekinem kosztuje zaledwie 100-200 zł drożej.

Chociaż jeszcze lepiej zrobić sobie multicity z np. 2-dniowym stopoverem. Przylot do Pekinu 17, wylot z 19 na 20 września.

Ostatnie pytanie w kontekście tej wrzutki - czy wjazd do Makau lub Hongkongu jest traktowany jako wyjazd z Chin ? Myślę, czy byłaby to opcja na wydłużenie bezwizowego pobytu w Chinach, aczkolwiek zakładam, że nie ma aż tak dobrze

tak

Makau jest fajne tak na dwa dni. Można wejść do kasyna i przegrać 20 USD, ale poczuć ten klimat. Można obejrzeć kilka kolonialnych zabytków i pospacerować po uliczkach, które czasem zupełnie nie przypominają Azji.

Potem polecam wodolotem do Hongkongu, tam można spędzić nawet tydzień nie nudząc się.

Gdybym tam nie był to bym brał bez zawahania. Świetna wrzutka.

_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/

Wodoloty to były za nim otworzyli most teraz sie jedzie autobusem do Hongkongu

_________________

Ferry to godzina na wodzie, bus to chyba prawie 3h cała wyprawa jak się orientowałem. Bus zatrzymuje się na lotnisku w Macau gdzie przechodzisz immigration, wychodzisz i wchodzisz do busa i potem znowu na HK to samo chyba.

Przy Ferry to imigration od razu, wysiadasz na HK i immigration, fajrant i gotowy do drogi.

Dodatkowo jak będzie kolejka do immigration i się przedłuży to nie czekają na wszystkich tylko jadą, musisz czekać na następny i może Cie wezmą jak mają miejsce xd

Bus jedzie 45 minut zatrzymuje sie w macau mniej wiecje tam gdzie przyplywaly promy, kosztuje jesli dobrze pamietam starej ceny promu.
Nie mam tam zadnych kolejek do paszportow. W hong kongu autobusy zatrzymuja sie kawałek od lotniska w specjlnym terminalu.
Moim zdaniem czas jest podobny nie ma doplat za night sailing itd.

_________________

Rzeczywiście najtańsza opcją są autobusy “mostowe”, które kursują między granicami na moście. Tam pieszo przechodzimy kontrolę, a potem przesiadamy się w jakiś miejski w Hongkongu lub w shuttle który nas dowiezie mniej więcej pod terminal promowy. Potem trzeba się przesiąść w kasynowy lub miejski. O ile w Hong Kongu niektóre autobusy obsługują nasze karty płatnicze, to w makao już nie i trzeba mieć dokładnie 6 MOP przygotowane w gotówce, bo nie wydają reszty. Autobus jest droższy nocą ale jakoś nieznacznie. Są też autobusy, które przejeżdżają przez granicę, choć my musimy z nich wysiąść na granicy. Mamy też autobus z Makao na lotnisko do “strefy tranzytowej”. Kosztuje grubo ponad 250 MOP, ale pozwala na odzyskanie na lotnisku podatku w wysokości coś ponad 100 HKG no i podstawową zaletą, że odprawiamy bagaże jeszcze w Makao. Jeśli jechalibyście do Makao, to przejazd jest obecnie darmowy dla przylatujących do HKG.
Najwygodniejsze nadal moim zdaniem są promy. Granice ostatnio pokonałem w minutę. Cała odprawa do tego jak usiadłem na promie zajęła może kwadrans. Jest drożej, ale też moim zdaniem lokalizacja terminalu w Hong Kongu jest dobra.
Z drugiej strony przejazd taki mostem to też jakaś tam atrakcja. Można w jedną stronę tak, a w drugą inaczej.

Co do samego Hong Kongu, to mnie osobiście nie zachwycił. Na pewno jest tam więcej do roboty, ale uważam ze cztery dni są ok jak nie chcemy iść do parku rozrywki. Teraz jak już nie ma problemu z wizą chińska, to na prawdę warto sobie pojechać i całą deltę rzeki perłowej zrobić.

Co do stopu w Pekinie, to bardzo często można dostosować sobie loty, żeby taki stop uzyskać, a cena nie zawsze wzrasta.

Jest też jeszcze jedna ciekawostka, a mianowicie nowe szybkie połączenia kolejowe z Hong Kongu do Pekinu i Szanghaju. Mają nocne szybkie pociągi, to chyba jedyne na świecie. No ale to dla lubiących pociągi.

Listopad - grudzień, np. 05.-18.11. [CA+NX] za 2056 PLN. Cena u Szweda.