Fly4free.pl

A dotyczyło to obywatela UE?
Bo przy każdym innym obywatelstwie rząd Cypru (i każdego innego państwa) ma co do zasady pełną dowolność kogo wpuszczać, a kogo nie, a przy między państwami członkowskimi UE jest jednak coś takiego jak swoboda przepływu osób.

Każde z państw UE może posiadać własne regulacje ustawowe odnośnie pobytu obywateli innych państw (w tym innych państw UE) na swoim obszarze. Nie będę wnikać w szczegóły odnośnie Republiki Cypru, ale ze względu na specyfikę polityczną i położenie poza strefą Schengen takie regulacje z pewnością zostały precyzyjnie określone.
W przypadku Polski mamy ustawy opisaną w Dz.U. 2006 nr 144 poz. 1043 art. 31 a dokładnie jest tam mowa o przypadkach odmowy zarejestrowania pobytu obywateli UE na obszarze RP, oraz ustawę Dz.U.2021.1697 Rozdział 5 - Wydalenie z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - Wjazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pobyt oraz wyjazd z tego terytorium obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i członków ich rodzin.

Co do Cypru – na każdym z przejść granicznych, także tych z TRNC dokonywany jest wpis do komputerowej ewidencji osób przekraczających granicę. Ewentualne pieczątki w paszporcie lub ich brak niewiele tu zmieniają.
Strona północna także prowadzi podobną ewidencję – ostatnio poznałem przypadek osoby, która przybyła do Republiki Cypru (lotnisko Pafos) i próbowała opuścić wyspę z lotniska Ercan na północy. Podczas odprawy okazało się, że ta osoba nie znajduje się z bazie ewidencji i wymagało to składania dodatkowych wyjaśnień.
Ciekawostką może być to, że przekraczając lądową granicę na przejściach Pyla (Beyarmudu) lub Agios Nikolaos wjeżdżamy/wyjeżdżamy do/z Zjednoczonego Królestwa (British Sovereign Base Area).

_________________
Kącik wspomnień:
Żelazna kurtyna w czasach PRL
Podróże zagraniczne w czasach PRL

Tak, każde państwo członkowskie może posiadać własne regulacje, ale nie moga one być sprzeczne z traktatową zasadą swobody przepływu osób. To wynika z podstawowej zasady pierwszeństwa prawa unijnego przed krajowym. Wiem, że jest ona ostatnio dość "niemodna", ale jeżeli państwa członkowskie zaczna ją powszechnie ignorować, to UE de facto przestanie istnieć.
Członkowstwo w układzie z Schengen czy jego brak w tym zakresie niczego nie zmienia. Układ z Schengen reguluje zniesienie kontroli granicznych między państwami członkowskimi, ale w żaden sposób nie wpływa na traktatową swobodę przepływu osób rozumianą jako prawo obywatela UE do przekroczenia granicy i pobytu w innym państwie członkowskim. To prawo przysługuje nam jako obywatelom UE w równym zakresie na Cyprze, w Czechach czy w Niemczech.

Ta polska ustawa, którą cytujesz powyżej (ustawa z 14.7.2006 o wjeździe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pobycie oraz wyjeździe z tego terytorium obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i członków ich rodzin) dotyczy właśnie takich przypadków, o których wcześniej pisałem, dopuszczalnych na gruncie Traktatu - przesłanką wydalenia obywatela UE z Polski mogą być względy obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, a decyzje o wydaleniu powinny uwzględniać zasadę proporcjonalności i opierać się wyłącznie na zachowaniu danej osoby, które stanowi rzeczywiste, aktualne i dostatecznie poważne zagrożenie dla interesu społecznego. Czyli nie można sobie na jej podstawie nakładać arbitralnie banów na obywateli UE nawet jeżeli popełnili wykroczenie czy przestępstwo w rozumieniu prawa polskiego. Ustawa zresztą wprost przewiduje w art. 68a, że wcześniejsza karalność nie może stanowić samoistnej podstawy do podjęcia decyzji o wydaleniu. Ale to już dość daleko idący offtop w tym wątku

Podsumowując - dalej nie wierzę w te 10-letnie bany dla obywateli UE za sam przylot na lotnisko Ercan, nawet jeżeli dopiero za drugim czy trzecim razen. Jeżeli nawet doszło do takich przypadków, to byłaby to praktyka ewidentnie sprzeczna z prawem unijnym i do obalenia w sądzie (oczywiście inna sprawa, czy takie postępowanie byłoby opłacalne).

Absolutna zgoda, ale chyba zbyt daleko odbiegamy od meritum i zapuszczamy się w obszary prawno-ustawowe UE. Proponuję w tym miejscu postawić kropkę i skoncentrować się na przypadkach praktycznych tego wątku tj. Przekraczanie granicy między Cyprem a Cyprem-północnym

_________________
Kącik wspomnień:
Żelazna kurtyna w czasach PRL
Podróże zagraniczne w czasach PRL

Na lotnisku w Larnace dostałem piękną pieczątkę do paszportu, na Ledra street poprosiłem Turków w obie strony o pieczęcie - i je dostałem, na powrocie w Larnace znowu poprosiłem o pieczątkę. Również dostałem. Dla kolekcjonerów 4 pieczątki nikt mnie nie aresztował ani nie dał bana na wjazd itp.

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

Ale dlaczego miałbyś mieć jakieś problemy skoro legalnie wleciałeś do Cypru?
Problematyczny może być jedynie przylot/przypłynięcie na Cypr Północny, przekroczenie granicy i odlot z Cypru.

Posiadanie stempla w paszporcie kraju który nie istnieje może spowodować problemy i nie uznania paszportu

Np z pieczątkami DDR w check point Charlie

W normalnych krajach nikt się takim stemplem przejmować nie będzie , ale w tych bardziej skorumpowanych to doskonały pretekst do wymuszenia łapówki.

_________________

Tylko akurat w tym przypadku nie doszło do jakiegokolwiek złamania prawa Republiki Cypru (Cypru południowego), skoro wlot i wylot był do i z Larnaki. Wjazd do północnego Cypru jest w pełni legalny według prawa cypryjskiego, o ile nie przekracza się granicy między Północą a państwami trzecimi (np. Turcją).
Inna sprawa, że trochę dziwi mnie przybicie pieczątki do paszportu na lotnisku w Larnace. Do polskiego paszportu? Myślałem, że państwa członkowskie UE nie stemplują unijnych paszportów, ale najwyraźniej mogą to robić na prośbę zainteresowanego.

@Grzes830324: czy możesz pochwalić się tymi pieczątkami z Cypru?

_________________
Kącik wspomnień:
Żelazna kurtyna w czasach PRL
Podróże zagraniczne w czasach PRL

Yaneck już puściłem te z Ladras Street. Jak dorobię foty z Larnaki to też je dorzucę.

Skąd te moje obawy? bo naczytałem się róznych teorii i szczerze byłem ciekaw reakcji pograniczników greckich, sory cyprysjkich. Może jeszcze dodam, że to końcowka ważności powoli... więc jakoś mnie nie przeraża wizja nieważności.

@meczko sami z siebie nie wbijali - ja o to poprosiłem... tak samo zresztą w Sofii - mówiąc, że to cenna pamiątka dla mnie. Przekartkował paszport, zobaczył, że jest zawalony pieczątkami, wbił swoją i z uśmiechem życzyli miłego pobytu.

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

czy ktoś wie, gdzie można znaleźć aktualne godziny otwarcia przejścia dla pieszych w Nikozji? bo ono chyba nie jest całodobowe?

Jestem ciekawy właśnie tych z Larnaki, czyli przybijanych przez kontrolę graniczną Republiki Cypryjskiej. Państwa członkowskie UE nie stemplują unijnych paszportów, stąd moje niedowierzanie. Pieczątki KKTC mnie tak nie dziwią.