Fly4free.pl

U mnie okienko na tegoroczny wyjazd jesienny wypadnie na przełomie października/listopada (do 15.11). I zastanawiam się czy jest to dobry pogodowo czas na odwiedzenie po raz pierwszy Maroko. chciałabym coś pozwiedzać i złapać jeszcze trochę ciepła, skorzystać z plaży. Co o tym sądzicie? Czy lepiej szukać innej destynacji? krótki okres 7-8 dni, więc nie chcę tracić za dużo na podróż. Inny kierunek, który biorę pod uwagę to Kanary, tylko może Marko będzie cieplejsze...

Byłem w tym roku w połowie marca, pogoda na południu (Agadir) była fantastyczna. Ale z tym jest loteria jak zawsze.

Bylem kiedys 2-9 listopada. Marakesz: noce i poranki zimne, za dnia upal.
Essaououoiouira: Plazowanie pelna geba, przy czym tam zawsze troche wieje i jest rzesko, nawet w srodku lata, nie oczekuj ciepelka jak na majorce w lipcu, bardziej polskie morze mi to przypominalo.
Deszczu kropla nie spadla przez caly pobyt. Osobiscie polecam taki termin

Byłem w drugiej połowie października - podobnie - w Marrakeszu w dzień przyjemnie gorąco, noce chłodne, w Essaouirze- ciepło ale bez upału, mocno wietrznie. Deszczu też nie było

_________________

Super informacje.
Wygrzeję się w lipcu w Grecji, a w listopadzie ma być w dzień przyjemnie i będzie ok.

Pilne pytanie, bo mam rano samolot Wracam 2 grudnia. W tym czasie chciałbym być w Agadirze i gdzieś na pustyni (między innymi). Raczej nie będę szedł w góry.
Jaka jest temperatura odczuwalna w tym okresie? Chciałem zabrać kurtkę puchową, ale jestem trochę przeładowany. Czy hardshell (membrana) + polarek załatwi temat? Szczególnie martwię się nocowaniem na pustyni.

@pin54

Przejrzałeś cały temat wstecz?

_________________

Tak, na szybko, ale nie znalazłem informacji o pustyni w listopadzie. Nie miałem czasu więcej drążyć, bo zaraz miałem wychodzić do samochodu - miałem do wyboru: siedzieć i czytać, albo jechać do Maroko i mieć nadzieję, że w międzyczasie ktoś odpisze, tak żebym mógł się przepakować na parkingu w razie potrzeby. Twoja odpowiedź tak w ogóle nic nie wniosła, mogłeś sobie ją darować, chyba, że punkty zbierasz.

Może komuś się przyda w przyszłości: byłem przez całą drugą połowę listopada i dwa pierwsze dni grudnia. Temperatura bardzo mocno się zmieniała w zależności od regionu, w którym byłem (być może też ogólnie pogoda się zmieniała, nie wiem, nie śledziłem tego).

Fez, Szafszawan - najzimniej, w ciągu dnia trochę ponad 20 stopni. Za dnia można chodzić spokojnie na krótki rękaw, ale to nie było takie przyjemne ciepło. Na wieczór jakiś polar koniecznie.

Merzouga - na pustyni byłem po południu, wróciliśmy o świcie następnego dnia. Po południu na pustyni jest gorąco, ale wcale nie jest taka patelnia jak można by się spodziewać - powiedziałbym, że przyjemnie gorąco. Miałem koszulkę z długim rękawem, bo bałem się słońca - okazało się, że o tej godzinie w listopadzie jest zupełnie 'niegroźne' - nawet nie używałem żadnego kremu z filtrem, ciężko się opalić Wieczorem przy ognisku długie spodnie i polar. W nocy (w sumie nad ranem) jest stosunkowo zimno - spałem w namiocie obozowym, w bieliźnie termo, polarze i długich spodniach pod kocami. Nie było przytulnie, ale przespałem całą noc. Najgorzej było z samego rana, tuż przed świtem. Jak wsiadałem na wielbłąda byłem ubrany podobnie jak w nocy, a do tego miałem cienką czapkę, rękawiczki i buffa. Nie było mi zimno (ale ciepło też nie!). Po wschodzie słońca temperatura powoli się podnosi więc trzeba "przetrwać" zaledwie kilka godzin. Ogólnie byłem jednym z lepiej przygotowanych w grupie, ale pozostali ludzie dawali radę więc nie ma spiny (nawet dziewczyny w spódnicach były)

Imsouane, Agadir - gorąco. Fantastyczna pogoda, temperatura w ciągu dnia około 30 stopni. Cały dzień chodziłem w krótkich spodenkach i koszulce na krótki rękaw, w okolicach południa trzeba szukać cienia lub siedzieć w wodzie albo w domu. Wieczory bardzo ciepłe, tak samo krótkie spodenki i tshirt, można sobie spokojnie wieczorem spacerować po wodzie i nadal jest ciepło. Nie wiem jaka jest temperatura wody, ale jest dość ciepła, można się się kąpać, choć jest bardzo duża różnica temperatur.

Marrakesz - wypośrodkowany klimat w stosunku do powyższych. Za dnia zarówno krótkie jak i długie spodnie będą OK i tshirt. Wieczorem da rade w tshircie i nawet krótkich spodenkach, ale lepiej jest mieć polar i długie spodnie.

Podsumowując:
kurtka puchowa - gdybym miał, to bym założył raz, do spania na pustyni, bo nie brałem śpiwora. Czyli ogólnie bez sensu byłoby ją nosić przez 2 tygodnie
hard shell - założyłem raz, trafił mi się deszczowy dzień w Marrakeszu, cieszyłem się, że mam, bo nie musiałem zmieniać planów, ale gdybym nie miał to foliowy płaszczyk też by zrobił robotę
polar - poza wybrzeżem był w użyciu codziennie! Jak jest taka możliwość to polecam więcej niż jeden, z tego względu, że zawiewa chłodem, ale z drugiej strony jest jednak ciepło, więc szybko można go zapocić. Polecam takie z kapturami.
Pozostaje temat transferu na lotnisko w Polsce, więc ja i tak musiałem jakąś kurtkę zabrać, ale jak bym jechał drugi raz i ktoś by mnie wyrzucił na lotnisku to nie brałbym ani puchu, ani hardshella.

Ps.
W momencie kiedy ja chodziłem na krótki rękaw to autochtoni ubrani byli w kurtki puchowe
Łatwo się przeziębić! Sporo osób się rozchorowało, włącznie ze mną. O dziwo, przeziębiłem się w Imsouane, gdzie było gorąco w dzień i bardzo ciepło w nocy.