Fly4free.pl

@tomek513 a możesz jakiś szkic tej trasy zamieścić?

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

Zwiedzał ktoś Petre w okresie Ramadanu? Czy faktycznie jest czynna tylko w godzinach 7.00 - 16.00 ? https://www.jordanpass.jo/Contents/Opening_Hours.aspx

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

W 2019 ramadan przypadał w maju i Petra była otwarta do 18:00. Prawdopodobnie informacja z jordanpass dotyczy godzin otwarcia kas biletówych, a nie, że trzeba wyjść przed 16:00. My mamy w planie Petre 16 kwietnia
https://www.tripadvisor.co.uk/ShowTopic ... ordan.html

_________________

http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży

Ok. Dzięki za odpowiedź. Ja mam w planach być w Petrze 15 -16 kwietnia

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

Ja w zeszłym tygodniu, juz byl Ramadan. Otwarte było do 18 albo 19. Na pewno dłużej niż 16.

Jak wygląda kwestia zakupu i ważności bilety w takiej sytuacji:

Mam Jordan Pass z jednodniowym wejściem do Petry. Petrę zamierzam zwiedzać we wtorek ale do Wadi Musa przyjeżdżam w poniedziałek wieczorem. Chcę iść w poniedziałek wieczorem na Petra by Night a zwiedzać Petrę we wtorek od rana. Czytałem że żeby kupic Petra by Night (17 JOD) trzeba mieć dzienny bilet. Czy jak pójdę na Petra by Night o 20:30 w poniedziałek to mój bilet już nie będzie ważny na wtorek?

Jeden równa się jeden a nie dwa.

_________________
Ιαπόνκα76

Petra jest świetna, poświęciliśmy jej 3 dni na jej zwiedzanie.
Jedynej rzeczy (czy raczej imprezy), której w mojej subiektywnej ocenie nie polecam, to Petra by Night. Dość drogo (17 JOD od osoby). Miało być klimatycznie, ale wyszło okropnie. W dużej mierze przez turystów. Mieli zachować ciszę, nie używać fleszy, siedzieć w wyznaczonych miejscach. Ale rozpełzli się wszędzie, flesze aparatów migały w tempie dyskotekowych stroboskopów, a rozmowy i wrzaski tłumu nasuwały wrażenie uczestniczenia w jakimś tumulcie. Więcej niż skromny program artystyczny (2 utwory na flet plus jedna pieśń) utonął w ogólnym jazgocie. Droga w kanionie od wejścia aż do Skarbca była wytyczona rozstawionymi na ziemi lampionami, fajnie to wygląda, ale świetlną iluzję mącił tłum spieszących i przepychających się turystów…. I w zasadzie ta rozświetlona lampionami trasa to cały urok tej imprezy. Bo trudno uznać za ładny efekt podświetlanie Skarbca kolorowymi światłami. W każdym razie duże rozczarowanie.

Cześć,
Właśnie wróciłem z Jordanii, poniżej garść użytecznych informacji:
1. Mapa Petry dostępna w necie i na miejscu była dla mnie myląca, szczególnie w przypadku zielonego szlaku. Głównie dlatego, że na mapie widzimy Unayshu Tomb, który wygląda jakby był przy końcu tego szlaku. Otóż nie!. Unayshu Tomb, jak i kilka innych obiektów po drodze dostępny jest z dołu, po nitce domalowanej przeze mnie na zielono.
2. Znalazłem trasę z brązowego szlaku prowadzacego na High place of Sacrifice do punktu widokowego na skarbiec. Ten sam punkt możliwy jest do osiągnięcia po schodkach na lewo od skarbca (patrząc na niego), tyle że po schodkach pozwolą Ci wejśc tylko z lokalsem, oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej kwoty za serwis Orientacyjna trasa domalowana na brązowo. Tak jak w przypadku szlaku zielonego, tak i tutaj mamy widok za darmo i taki u beduina za kasę (w sumie to nawet nie sprawdzałem czy bedzie wołał o dinary, więc może się mylę choć wątpię ) Przejście jest w dużej mierze nieoznaczone.
- Wchodząc na brązowy szlak wejściem niedaleko skarbca (schodami do góry), w pewnym momencie (już dość wysoko) szlak jakby nawraca, na nawrotce jest sklep z pierdołami.
Zamiast nawracać idziecie prosto.
- Dalej, gdy nie można iść więcej prosto, skręcacie w lewo i po chwili w prawo. Tam jest jakby gruzowisko między skałami, wejście pod głazem wiszącym 1.5m nad ziemią. Miejsce pełne śmieci.
Idziecie gruzowiskiem.
- Idąc dalej wychodzicie na równinę na samym szczycie. Świetne widoki. Kierujecie się w lewo. Po prawej stronie przy skraju równiny będzie wielka skała z przejściem/wejściem pośrodku, mijacie ją i idziecie dalej. Następnie odbijacie w prawo do skraju równiny, schodząc w dół. Tam musicie znaleźć gruzowisko przytrzymane zieloną siatką. Nie wygląda to bezpiecznie, ale tamtędy trzeba zejść Wygląda gorzej, niż jest w rzeczywistości.
- Następnie schodzicie cały czas w dół aż natraficie na oparty o skałę bilbord, który kiedyś chyba oznaczał szlak . Tam macie dwie opcje.
Albo zostajecie na tej samej stronie 'wąwozu' i dojdziecie do schodków przy skarbcu, albo przechodzicie na drugą stronę i tam już prosta droga do punktu widokowego i dalej do beduińskiego sklepu z własnym widokiem.

3. Ceny: Przy skarbcu są najlepsze ceny za pamiątki. 7 magnesików za dinara. Scarfy czerwone są w dwóch wersjach: tańszej słabej jakości i droższej, lepszej. Lepsza wersja bez problemu za 5JD po targowaniu (startują 7).

4. Back entry to Petra. Niedaleko Małej Petry jest wejście 'od tyłu' do Petry. Szlak prowadzi do Klasztoru. Dobra opcja jak ktoś nie chce robić tej samej trasy w tę i z powrotem. Dojechać do wejścia można samochodem, potem jest raczej płaski szlak na jakieś ~40min, potem schodami do góry do klasztoru, kolejne ~40min (piszę z pamięci). Spod głównego wejścia do Petry można wyłapać podwózkę pod wejście. Koszt: 15JD. Pod tylnym wejściem nie można kupić biletów, ani wymienić Jordan Pass na bilety, więc i tak najpierw trzeba odwiedzić główne wejście, zabrać bilety i wtedy dopiero pod tylny szlak. Na tylnym szlaku sa sklepiki, w których potrafią wołać po 20JD za chustę - nie dajcie się naciągnąć.

5. Główne wejście do Petry jest praktycznie w mieście, dostępny jest darmowy parking.

6. Udało mi się zrobić zdjęcie skarbca z perspektywy wąwozu, gdy nie było żadnych ludzi - foto strzelone po 18:00 (teoretycznie 'po zamknięciu').

Male ostrzezenie co do naciagania pod glownym wejsciem do Petry.

Pod kasami poinformowali na ze jesli chcemy to mozemy udac sie do 'Little Petra' i wchodzic na szlak do Petry od drugiej strony, aby nie isc z ludzmi z autobusow w tym samym kierunku. I ze tam tez mozemy kupic bilety wstepu /nie mielismy Jordan Pass/.

- parking dla samochodu osobowego kosztuje na tym parkingu gdzie parkuja autobusy 3JOD, platne tylko gotowka
- wzielismy taksowke utargowane na 7JOD z 25JOD, ale sa rowniez darmowe shuttle bus kursujace pomiedzy VisitorCenter a parkingiem LittlePetra i spowrotem.
- na miejscu w kontenerowyym biurze sprzedaja normalnie bilety wejsciowe do Petry 50JOD, mozna placic karta prowizja doliczana za karte 1.95JOD czyli razem za dwie osoby 101.95JOD ale uwaga placilismy karta polska i bez pytania terminal przeliczyl kurs nie po lokalnej walucie tylko w zlotowkach z prowizja za wymiane 6.99% czyli skasowalo nas 691.28PLN.
- przy zakupie biletu tam pytaja sie czy chcecie jechac 'jeepem' pod schody Monastery /koszt 5JOD od osoby tez w tym biurze/, czy chcecie isc na nogach.
- i teraz blad ktory jak widzialem popelniaja ludzie - w tym my, aby isc na nogach to trzeba isc po sladach tak jada te jeepy czyli w lewo stojac na wprost do tego kontenerowego biura a NIE wejsc do kanionu Little Petra przy ktorym jest metalowa furtka i wyglada jak wejscie na szlak do Petry. Stracilismy duzo czasu spacerujac wlasnie po Little Petra zanim zorientowalismy sie ze to bledny wybor.

Stamtad nie ma innej wlasciwej drogi niz wlasnie podwozka tymi jeepami, moze to jest i dobre bo idziecie w przeciwnym kierunku niz wszyscy ludzie z autobusow ale niestety opcja na nogach nie jest wlasciwa. Lepiej juz wejsc na ten szlak ukryty w polowie drogi pomiedzy VisitorCenter a parkingiem Little Petra.

Mam pytanko.
31.10 w godzinach porannych wyląduję w Akabie. Jeśli wypożyczymy samochód planujemy jechać do Petry. I w tym przypadku ciekawi mnie ten zapis ze strony dotyczący tego, że jeśli odwiedza się Petrę w dniu przybycia do Jordanii to bilet kosztuje 90 JOD, a następnie 40 JOD można odebrać jeśli ma się nocleg.
Ktoś wie jak to w praktyce wygląda? Zapewne sprawdzają datę pieczątki, ale co z tymi odbiorem 40 JOD?

_________________

@Legion1 W kasie biletowej nie sprawdzaja daty przybycia. Jedynie dla biletow wielodniowych chca paszport, aby wpisac dane osobowe na bilet. Dlapozniejszej kontroli. Przyjezdzasz, kupujesz, placisz - 50JOD i wchodzisz.

_________________
navigare necesse est

Hej, mam pytanie ws zwiedzania. Będziemy mieli na Petrę 1 cały dzień + jakieś 4h drugiego dnia, potem jedziemy na północ i zależy nam na czasie. Czytając odpowiedzi w tym temacie pomyślałem, żeby pierwszego dnia podejść od głównego wejścia do Skarbca i przejść jakieś szlaki w okolicy, a drugiego dnia zrobić wejście od Little Petra i zobaczyć Monastyr. Ale mam kilka wątpliwości. Rozumiem, że można zapłacić 5 JOD/os. i wtedy podwożą w jakieś miejsce (jakie?), skąd jest tylko 45 min pieszo do Monastyru? A jak potem z powrotem, znowu trzeba płacić? Nawet jeśli tak, to czy ktoś tam stoi i czeka na powroty turystów, czy jest to tylko wejście one way? A może jest jakiś inny sposób, żeby zobaczyć jak najwięcej w dwa dni, ale mając niewiele czasu tego drugiego? Da się jakoś wejść od Uum Sayhoun? Jesteśmy zdecydowani na wizytę dwudniową.

Czy kupując bilet do Petry (https://petrapass.pdtra.gov.jo/) np. na dwa dni mogę wejść do kompleksu dowolną ilość razy w ciągu 2 dni czy tylko raz dziennie?

_________________
I visited 89 countries:
https://tinyurl.com/tomczas89countries

Najprawdopodobniej tak. Sam wchodziłem tylko raz dziennie. Ale na bieletach wielodniowych jest nazwisko i sprawdzają z paszportem. Na bramce głównej raz elektronicznie. Raz nie sprawdzili. A raz na bramce od strony, Uum Sayhoun odziurkowali bilet.
Spytałabym przy, pierwszym wejściu jak podchodźa do tematu ale to jest JD więc niekoniecznie zawsze tak samo i lege artis.
Ale. IMO nie ma sensu kilka razy, dziennie wchodzić (wychodzić). To jest spory kompleks i za każdym razem dotarcie do w miarę centralnego punktu w okolicach Temple albo Theathre zajmuje ponad godzinę.
PS bilet wielodniowy (2 lub 3) o ile dobrze pamiętam trzeba wykorzystać w ciągu 5 dni.

_________________
navigare necesse est

Nie ma ograniczonej liczby dziennych wejsc. Ma to sens bo np. z rana robisz wschod slonca pod Al-Khazneh, wracasz na sniadanie i z powrotem na szlak.

Obecnie Al-Khubtha Trail jest czesciowo zamkniety, mozna podejsc od strony Treasury/Teatru schodkami pod Royal Tombs i z drugiej pod Urn/Silk/Corinthian/Palace. Cala gorna czesc trasy zablokowana.

Wokol Petry jest ostatnio duzo zamieszania. Miala miejsce spora "nagonka" ze strony turystow, masowo zglaszano oszustwa, wyludzenia czy nawet kradzieze. Ok. 4 tygodnie temu wypedzono stamtad niemal wszystkich beduinow, zrobilem caly Main Trail + zielony wspomniany wyzej - zostalo moze z 20-30, wylacznie z oficjalna licencja badz zezwoleniem na handel. Petra oczyszczona choc w dalszym ciagu zbaczajac z trasy mozna trafic na jakies pojedyncze butelki czy opakowania, straganow zostalo kilka, jaskinie puste. Na miejscu duzo policji i zandarmerii wojskowej, kilka opancerzonych wozow, taka pokazowka ale skuteczna. Wszystkie platne punkty widokowe zlikwidowane, teoretycznie jest zakaz wejscia ale nie przestrzegany, w niektorych godzinach rowniez "na gorze" mozna spotkac mundurowych ale ani nie zadaja pytan ani tez nie karza zawracac.
Beduini wciskaja kit ze Jordania chce sprzedac Petre Katarowi ale to nieprawda, wszyscy lokalni popieraja akcje.

Uwazam ze najlepszy termin na wizyte w tym miejscu od lat, sytuacja u sasiadow + decyzja rzadu o "wysiedleniu" beduinow spowodowala ze nawet ok. 6:40 bylismy pierwsi pod skarbcem, na zdjeciach zadnych ludzi w tle. Pytalem w visitor center to dziennie liczba odwiedzin niekiedy przekracza 300. W godzinach porannych bramki otwarte i nikogo, nie wiem czy regula ale przez 2 dni do 8:00 pusto wiec ani skanowania ani kontroli paszportowej, mysle ze smialo mozna brac bilety jednodniowe a dla lubiacych ryzyko odsprzedaz (tych 2-3 dniowych) tez wchodzi w gre, chcialem przetestowac ale zabraklo czasu. Na szlaku pelen spokoj, pojedyncze zaproszenia na stragan bez potrzeby dyskusji, jedynie blizej Monastery zostalo kilku beduinow z osiolkami i kontynuuja proceder.

_________________


nomadmania

Niestety szlak z najładniejszym punktem widokowym na Petrę, czyli Al Khubtha Trail nadal zamknięty W informacji mówią o 'maintenance works', policja stacjonująca niedaleko bramy na szlak jedynie odpowiada: 'yes, it's closed'.. bardzo słaba akcja z ich strony, w dodatku nigdzie nie ma oficjalnego info na ten temat, na mapkach, które rozdają nadal szlak jest oznaczony normalnie.. Nie umieją sobie poradzić z sytuacją, więc zamknęli i koniec tematu :/

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Na drugą połowę maja 2024 szlak Al-Khubtha nadal zamknięty - stoi policja lub wojsko i nie wpuszczają.

Za to jest teraz genialny czas na zwiedzanie Petry. W temat bezpieczeństwa ze strony sąsiadów nie wnikam - każdy sam sobie musi podjąć decyzję czy jechać czy nie.
Poszliśmy na otwarcie (o 6 rano) - no to jasne, że pod skarbcem byliśmy sami.
Natomiast jak wychodziliśmy koło 12-13 to pod skarbcem były pojedyncze osoby. A jakby poczekać chwilę to i dałoby się zrobić zdjęcie bez ludzi.
Ogólnie podczas całego naszego pobytu mijały nas jakieś pojedyncze, małe grupki ludzi. Zero autokarów i wycieczek kilkudziesięcioosobowych. Lokalni twierdzili, że teraz maksymalnie kilkaset osób dziennie jest w Petrze.

No i teraz moja opinia odnośnie długości zwiedzania.
Pewnie zaraz się odezwą głosy oburzenia jakim to ignorantem jestem, ale co tam wsadzę kij w mrowisko (szczególnie, że sam chętnie bym przed wyjazdem przeczytał opinię osoby która ma podobne podejście do naszego).
A więc najpierw kwestia co lubimy a czego nie: jesteśmy osobami których historia i zabytki bardzo mało interesują (zdecydowanie wolimy naturę, parki narodowe itp.).
Weszliśmy o 6 rano, wyszliśmy koło 13tej i absolutnie nie czuliśmy niedosytu i nam to w zupełności wystarczyło (główny szlak, klasztor, i miejsce ofiarowania). Oczywiście wszystkie budowle super, fajne i warte zobaczenia, ale dla kogoś nie interesującego się historią zobaczenie kolejnych podobnych lub nawet mniej okazałych (bo chyba skarbiec i klasztor największe wrażenie robią), raczej nie rzuci na kolana. Więc nam takie 7h bez problemu wystarczyło.

Szlak Al-Khubtha ponownie jest otwarty, pozbyto się z niego wszystkich naganiaczy oraz "majfriendów", turystów niemal zero. Doskonała okazja na zdjęcia bez tłumów w tle