Fly4free.pl

Polecam b.dobry hotel (Del Patio - Tikal)jak na Gwatemalę w miejscowości Santa Elena. Z hotelu do Flores jest jakieś 20 minut spacerkiem.
W hotelu bezpłatny dostęp do internetu, basen.
Przestronne pokoje z dużym łóżkiem.

Po wyjściu z hotelu od strony recepcji na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w lewo i idziemy prosto do kolejnego skrzyżowania z drogą z kostki brukowej. Skręcamy w prawo i idziemy cały czas prosto. Przed nami będzie duże centrum handlowe ze sklepem spożywczym na parterze. Obok CH znajduje się Pollo Campero (coś a'la KFC) i Burger King.

_________________


https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/

Mysle, ze duzo lepsza opcja jest nocowanie we Flores niz w Santa Elena (z SE dojazd tuk tukiem za 0.5e;). Duzo przyjemniejsze niz Santa Elena, bezpieczne na wieczorne spacery. Nie potrzeba basenu, bo przy wybrzezu wiekszosc hoteli/hosteli ma dostep do prywatnych lub publicznych zejsc do jeziora, ceny nam proponowane to 6e/os w dwojce (wifi bezplatne).

_________________

A wiec na poczatek tam sa dwa nalezace do tej "firmy", jeden po drugiej stronie jeziora, ten co na zdjeciach wyglada jak w dzungli z chatkami ze slomy itd. wiec mysmy go zabookowali bo wygladal ciekawie, minus jest taki ze po tamtej stronie jeziora nic nie ma wiec trzeba korzystac z taxi lodek ktore pewnie zawyza okazyjna cene hostelu robiac ja niekonkurencyjna z tymi w centrum, aczkolwiek jak sam wspomnialem - dosc ciekawe miejsce.

1. Ten nie w centrum.
Ok, mysmy go zabookowali za jakies 20zl na osobe, ale udajac sie tam i tlumaczac panu z lodki ze niby podroz mamy w cenie.. nie przeszlo (dostal 5 GQZ). Ogolnie jest ciezki do znalezienia, nikt o nim nic nie wie.. ostatecznie dostalismy sie tam ale.. byl zamkniety, nikogo nie bylo.. totez chcielismy sie na dziko wbic Jakis sasiad przyszedl nas przywitac z maczeta (cos rabal wiec jakos tak zapomnial jej odlozyc, ale mily pan, szkoda ze zero angielskiego..) cos wytlumaczyl, po pol godziny zrozumielismy ze zamkniety bo malo ludzi, nasz booking na telefonie wygladal dla niego jak magia wiec nawet nie chcial nan spojrzyc. Ogolnie sobie sami poszlismy z tamtad bo bez sensu bylo czas tam tracic.

2. Ten w centrum .
Poszlismy tam mowiac ze zabookowalismy ten inny a tam jest zamkniety... troche to zajelo ale, pani nas wpuscila za cene tamtego do ich hostelu (nie musielismy nic placic), dostalismy pokoj 3 osobowy dla 2 en suite, sniadanie w cenie (na prawde smaczne aczkolwiek w jakiejs restauracji nieopodal). Ten hostel to raczej jak taki hotel, nie ma hostelowego chillu, wiec integracja nie istnieje. Blisko wszedzie. Slaby angielski w recepcji (do 20 slow max), ale osoby bardzo mile. WiFi, wysokie bezpieczenstwo, wysoka higiena pomieszczenia, nie bylo bunk bed. Blisko do glownych lokalnych atrakcji. Mozna placic jak wszedzie USD badz GQZ. Ogolnie polecam, wg mnie hotel w cenie hostelu

Nie nocowałem tam, ale przyznam że załuję.
Poszlismy tam coś zjeść i po wejściu oczarował mnie swoją atmosferą i podejściem do gości.

Wszystko można tam załatwić, ceny wycieczek podane są w uczciwy sposób tzn nie jest tak jak w całym Flores że zaczynasz od 200Q by potem się dowiedzieć ze cos kosztuje 100Q.

Ma fajne patio z dużymi roślinami tropikalnymi i fantastyczną huśtawką, która była rajem dla mojego syna.

Kuchnia ok, jakkolwiek czasami trzeba długo czekać (my na kurczaka BBQ czekaliśmy 45 min)

zachęcona powyższą relacją poszłam na piwo do Los Amigos podczas pobytu we Flores. chcieliśmy tam nocować, ale hostel nie miał parkingu, a my baliśmy się zostawić wynajęty samochód bez (choćby prowizorycznej) opieki.
anyway, potwierdzam opinię, że hostel jest super to taki archetypowy hostel - w środku mnostwo ludzi chętnych do pogadania tak po prostu, bardzo przyjazna obsluga, dobre ceny za wycieczki i fajnie zaaranżowany bar na dole

W trakcie pobytu w Tikal polecam nocleg w Jungle Lodge Hostal
http://www.booking.com/hotel/gt/jungle- ... al.pl.html
Generalnie jest to trzygwiazdkowy hotel, który jednak udostępnia część pokoi w połowie ceny (gdyż nie mają prywatnej lazienki). Takich pokoi jest, jesli dobrze widzialam, osiem i przypadają na nie cztery lazienki (dwie damskie i dwie meskie). Pokoje dość ascetycznie urządzone, ale za taka cenę nie powinno to przeszkadzać (nam się udalo zapłacić ok. 130 zl za dwojkę na bookingu). Największą zaletą mieszkania na terenie parku jest
- mozliwość wyspania się przed wschodem slonca
- mozliwosc pojscia na zachod slonca na wlasna reke
- pobudka przy dzwiekach budzacej sie puszczy

Spaliśmy dwie noce w hostelu. NIE POLECAMY. We Flores i w Santa Elenie jest na pewno mnóstwo lepszych miejsc do spania.

Hostel jest przeludniony, w nocy są imprezy, na które przychodzą ludzie z zewnątrz. Stan toalet nad ranem jest koszmarny. Jedzenie jest drogie i niedobre.

Wycieczki organizowane przez hostel są zawyżone. Warto skorzystać z biur turystycznych, poza hostelem. Można negocjować ceny.

Relacja z pobytu we Flores i z wycieczki do Tikala: https://surferie.wordpress.com/2016/09/ ... s-i-tikal/

Trzy noce w Los Amigos i zdecydowanie nie chcieliśmy stamtąd wyjeżdżać. Pokoje czyste, na korytarzu darmowa woda z dystrybutora do oporu, na najwyższym piętrze piękne widoki na jezioro. Jedzenie tanie i bardzo smaczne, porcje ogromne - próbowaliśmy wielu potraw, żadna nas nie rozczarowała. Drinki, smoothie, kawy itd. - sztos.

Obsługa przemiła, pomocna, cierpliwa. Pośredniczą w kupnie wycieczek do atrakcji w okolicy, więc wszystko można komfortowo załatwić na miejscu. Uwaga - lepiej mieć przy sobie quetzale w gotówce, bo za płatność kartą pobierają 5% prowizji.



Początek marca spokojny, ludzi trochę, ale nie tak, żeby trzeba się było przepychać. W nocy owszem, są imprezy, ale za śluzą podwójnych drzwi, i nie jakoś szczególnie uciążliwe. Bardziej w spaniu przeszkadzały mi ptaki drące dzioby niemalże bez przerwy Mieliśmy toaletę w pokoju, ale siłą rzeczy korzystaliśmy z szeroko dostępnych przy okazji posiłków w restauracji - w żadnym wypadku nie mogłam narzekać na brud. Wygląda na to, że wiele zmieniło się od Twojej wizyty i to zdecydowanie na plus

Rowniez nocowalismy w Los Amigos, wrazenia w wiekszosci pozytywne, przy czym dwie rzeczy:
prowizja 5% od platnosci gotowka rowniez jest pobierana za platnosc za nocleg, co jest niezgodne z informacja z booking, gdzie podana jest kwota calkowita z zastrzezeniem, ze nie ma potrzeby nic wiecej doplacac. Zwrocilem na to uwage osoby na recepcji, co skonczylo sie wzruszeniem ramion: prowizja albo gotowka
wycieczki lepiej bookowac w jednym z biur podrozy na ulicy ponizej, wychodzi taniej, bo mozna sie targowac. W hostelu ceny sa stale.

_________________
Let us live so that when we come to die, even the undertaker will be sorry
Mark Twain

był ktoś z Was jeszcze w hotelach przy samym Tikal? Zastanawiam się czy jest sens spędzenia doby i drugiej w samym Flores, natomiast czy warto specjalnie rezerwować ten nocleg żeby spędzić tam jakiś czas?

_________________

@makdeb my spaliśmy w Tikal Inn jak dla mnie było bardzo fajnie (chociaż ceny w restauracji wyższe niż poza parkiem) i ja bym drugi raz również się zdecydował na taki wariant. Tak jak już wspominałem wcześniej plusem tego było to, że następnego dnia z samego rana można było pokręcić się po okolicy w poszukiwaniu ptaków (tukany, papugi itp. były na wyciągnięcie ręki)

_________________

Rok temu w Marcu spędziłem jedną dobę w Jungle Lodge Hostel i generalnie zdecydowałbym się na taką opcje ponownie. Bliskość parku i natury jednak robi swoje, Flores samo w sobie niespecjalnie przypadło mi do gustu.

_________________