Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 69 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Offline
#21 PostWysłany: 16 Sty 2018 11:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3594
srebrny
naciągacze to są w majtkach, dorośnij
_________________
Image

kliknij pomógł
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
Aquapark z 31 zjeżdżalniami w Szarm el-Szejk 💦🏝️ All inclusive w 4* hotelu od 1799 PLN 🍹🌞 Aquapark z 31 zjeżdżalniami w Szarm el-Szejk 💦🏝️ All inclusive w 4* hotelu od 1799 PLN 🍹🌞
⚡SZTOS❗⚡ Najlepsze kierunki w Wizz Air od 152 PLN 💗🦩 Malta, Sycylia, Cypr i inne ☀️🌴 ⚡SZTOS❗⚡ Najlepsze kierunki w Wizz Air od 152 PLN 💗🦩 Malta, Sycylia, Cypr i inne ☀️🌴
Offline
#22 PostWysłany: 29 Lis 2018 00:53 

Rejestracja: 19 Lut 2018
Posty: 92
Loty: 105
Kilometry: 230 160
Hej,

przełom stycznia/lutego lecę do Panamy i chce zahaczyć o Kostarykę. Wybrałem wstępnie dwie lokalizacje Parka Narodowy Corcovado ( 2-3 dni) oraz Puerto Viejo (1-2 dni). Może ktoś podzielić się doświadczeniami? Jak to zorganizować szczególnie jeśli chodzi o Corcovado bo będę startował z Puerto Jimenez

pozdr,
b.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#23 PostWysłany: 11 Lip 2021 11:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Kwi 2011
Posty: 537
Loty: 354
Kilometry: 659 233
niebieski
Widzę, że temat zdechl, ale może uda się go ożywić.
Zastanawiam się jak najlepiej zaatakować Corcovado. Rozważam dojazd albo do Puerto Jimenez, albo Drake Bay i stamtąd prawdopodobnie 2-dniowa wycieczkę. Z tego co wiem są dzienne limity i obowiązek wizytacji z przewodnikiem. Może ktoś poleci z kim (i skąd) warto przypuścić atak?
_________________
http://www.liswplecaku.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#24 PostWysłany: 11 Lip 2021 13:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lut 2014
Posty: 388
Loty: 627
Kilometry: 1 189 295
niebieski
W kwietniu tego roku odwiedziłem Corcovado podczas trzy dniowego pobytu, spałem w Danta Corcovado Lodge i był to znakomity wybór, wyprawa do parku wraz z przewodnikiem przez nich polecanym. Z wędrówek pieszych wybór padł na start i powrót w Los Patos, którą polecam lecz później po zapoznaniu się z lokalnymi opiniami i rekomendacjami to żałuję po dziś dzień, że nie wybrałem się na La Sirenę zaczynając od strony Pacyficznej. Ilość zwierząt i szansa na ich spotkanie jest znacznie większa, a pozostanie na noc w tamtym rejonie jest ponoć warte każdych pieniędzy. Przed rozpoczęciem wędrówki obowiązkowe zgłoszenie się na stacji strażników wraz z przewodnikiem. W przeciągu całego dnia na trasie spotkałem tylko jedną trzyosobową grupę z przewodniczką. Chociażby ze względu na La Sirenę będę zmuszony wrócić do CR po raz trzeci.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
malibu200 lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#25 PostWysłany: 29 Sie 2022 23:22 

Rejestracja: 11 Maj 2013
Posty: 159
niebieski
Bedę miał 11 pełnych dni zwiedzania Kostaryki + ewentualnie kawałeczka Nikaragui. Zakładając, że jednak będę chciał odwiedzić tę Nikaraguę to zostanie mi jakieś 8 dni w samej Kostaryce. Pytanie o jakiś sugerowany plan zwiedzania z atrakcjami typu must-see. Interesują mnie praktycznie tylko miejsca przyrodnicze, przy czym znacznie mniej zależy mi na plażach niż dżungli, a wielogodzinne plażowanie to już w ogóle nie wchodzi w grę. Preferuję zwiedzanie intensywne, z zegarkiem w ręku jest ok, i nie bawią mnie atrakcje typu pyszne jedzenie w restauracji. Planuję wypożyczyć samochód co by zmaksymalizować efektywność wykorzystania czasu na zwiedzanie. Mogę wypożyczyć auto w Liberii lub w San Jose, bo jeszcze nie wybrałem czy przylatuję do San Jose czy Liberii (to zależy właśnie od planu zwiedzania i tego gdzie jest więcej atrakcji). Dodam tylko, że powrót będę miał raczej z Panama City także będę musiał się tam jakoś dostać, czyli albo samolot z San Jose albo drogą lądową, przez Cahuitę/Limón lub okolice Corcovado.
Z tego co się zorientowałem że mi się podoba do tej pory to 3 rejony: okolice Liberii (parki Guanacaste i Rincón de la Vieja, plaże nad pacyfikiem), Quepos (Manuel Antonio) i Monteverde. Ale to że czegoś nie wymieniłem to nie znaczy że nie chciałbym tam jechać, także jeśli ktoś uważa, że któreś z tych miejsc lepiej zastąpić innym, przykładowo dostać się do Panamy po drodze zwiedzając okolice Cahuity kosztem Quebos, to niech pisze, jestem otwarty na sugestie.
Zależy mi na naprawdę topowych atrakcjach, "ładny las deszczowy" to za mało, bo już kilka takich lasów widziałem. Przykładowo jeśli w którymś z parków jest większa niż gdzie indziej szansa na spotkanie dzikich zwierząt, kolorowych ptaków, leniwców itp. to wtedy jest to dla mnie coś więcej niż tylko "las deszczowy", i takich miejsc szukam :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Online
#26 PostWysłany: 01 Wrz 2022 09:05 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 9801
HON fly4free
Dla mnie miejscem top one w Kostaryce był Tortuguero, ale to nie samochodem tylko najlepiej w jedną stronę samolotem, a drugą łodzią.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#27 PostWysłany: 01 Wrz 2022 11:01 

Rejestracja: 27 Lip 2017
Posty: 29
Jeśli chodzi o dzikie zwierzęta to zdecydowanie najwięcej widzieliśmy w Manuel Antonio (a byliśmy w około 8 parkach narodowych). W Manuel Antonio bez problemu bez przewodnika udało się wypatrzyć sporo okazów.
W Tortuguero również super, ale tutaj już z przewodnikiem płynięcie łódką i kanałami. Do Tortuguero dostaliśmy się łodzią (tylko tak można, lub samolot). Samochód zostawiliśmy w La pavona.
Byliśmy też na dwóch wulkanach Volcan Poas i Irazu. Zdecydowanie polecam ten pierwszy, aczkolwiek tutaj wszystko zależy od pogody.
Okolice wulkanu Arenal są bardzo fajne, super widoki na wulkan z nad jeziora, ewentualnie wiszące mosty również do polecenia (aczkolwiek dużo ludzi).
Byliśmy również w Parku Ricon de la Vieja, gdzie są wulkany błotne itp. generalnie zupełnie co innego niż w innych miejscach Kostaryki ( udało się zobaczyć Tapira). Była to fajna odskocznia od lasów deszczowych (które pod koniec już trochę spowszedniały), natomiast mam porównanie z tego typu atrakcjami na Islandii no i nie da się ukryć że na Islandii dużo większe wrażenie - ale to Islandia :)
Po drode do Manuel Antonio byliśmy w parku Carara i to jedyny Park gdzie nie widzieliśmy praktycznie żadnego zwierzęcia, ale obok jest most krokodyli, i faktycznie z mostu bez problemu widać jak się wylegują. Aczkolwiek krokodyle widzieliśmy również w Panama City w kanale miedzy wieżowcami i to dopiero było wrażenie.
Nie wiem jaki masz plan na Panamę, ale osobiście polecam chwilę się tam zatrzymać, była to fajna odskocznia po typowo przyrodniczej Kostaryce. Miasto i kanał robią wrażenie a starówka dużo lepsza niż w San Jose. Zresztą moim zdaniem San Jose totalnie nie ma nić do zaoferowania.
Monteverde fajnie położone, jest klimat, ale jeśli chodzi o zwierzęta również było średnio. Natomiast w monteverde braliśmy udział w nighttour
Góra
 Profil Relacje PM off
Kafar uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#28 PostWysłany: 03 Wrz 2022 10:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2014
Posty: 3253
Loty: 381
Kilometry: 612 628
platynowy
Aktualnie sam planuje trasę, więc na razie nie są to opinie sprawdzone empirycznie...

Tortuguero doskonały kierunek, ale trzeba sprawdzić kiedy jest... "sezon na żółwie".
A przyroda, to skoro będzie u @Kafar do dyspozycji auto, to oprócz obleganego raczej Manuel Antonio lepiej chyba pojechać aż na półwysep Osa ( Park Narodowy Corcovado )

Monteverde - kogo bym nie pytał raczej zawód.
_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#29 PostWysłany: 03 Wrz 2022 10:54 

Rejestracja: 22 Cze 2012
Posty: 773
Loty: 26
Kilometry: 67 603
srebrny
Monteverde - jak dla mnie najzwyklejsze górskie lasy :). Ale za to mają tutaj super tyrolki. Z dzieciakami mieliśmy mega frajdę na bodajże 14 przejazdach z najdłuższym ponad 1km. Byliśmy też tutaj na bardzo fajnym nightwalk. Sporo zwierząt widzieliśmy z przewodnikiem, to było warte zobaczenia.

Ze swojej strony dodam, byście przypadkiem nie szli na wodospad la fortuna. Za 4 osoby zapłaciliśmy za wejście 70usd (chyba najmłodszy był gratis a 3 osoby płatne) i jest to absolutnie nie warte tych pieniędzy.

Manuel Antonio spoko. Ale dla nas to było miejsce na odpoczynek i plażowanie z parkiem obok. Jeśli masz ograniczony czas i mniej zależy na plaży, to może inny kierunek będzie lepszy.. sam park ok, taki na 2-3h poszwedania sie. Warto z przewodnikiem! Zapłaciliśmy za niego grosze, dołączyliśmy do 3 innych obcych osób a dzięki niemu widzieliśmy masę zwierząt. Nawet sobie nie wyobrażam jak je można wypatrzeć bez przewodnika. Sami jakbyśmy chodzili to nawet połowy byśmy nie zobaczyli. Plus przewodnicy mają niezłe lunety.. większość zwierząt jest oddalona od ścieżek.

Generalnie Kostaryka się nam super podobała, ale irytowało nas to, że za każdą atrakcje przyrodnicza, dosłownie każda, trzeba tu płacić i to słono. Nie ma czegoś takiego jak darmowy spacer po lesie.. trochę przeginają.


Ostatnio edytowany przez dmirstek, 03 Wrz 2022 11:49, edytowano w sumie 1 raz
Cytowanie - nie cytuj całego postu poprzednika, jeżeli zaraz pod nim odpowiadasz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#30 PostWysłany: 23 Lut 2023 23:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2014
Posty: 3253
Loty: 381
Kilometry: 612 628
platynowy
kr3tu89 napisał(a):
tu znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości:
https://mytanfeet.com/activities/montev ... t-reserve/


Tak, stronka https://mytanfeet.com/start/ to świetna sprawa na początek planowania tripa do Kostaryki
_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#31 PostWysłany: 26 Mar 2023 20:24 

Rejestracja: 23 Lut 2023
Posty: 22
Park Cahuita - wstęp jest bezpłatny, więc chodziliśmy tutaj z rana i było sporo zwierzat, które były na wyciagnięcie ręki. Spotkaliśmy leniwce, szopy, węże, żółwie, jaszczurki, małpy, nietoperze, armie krabów ;). Bardzo przyjemny park, my go ustawiamy w naszym rankingu przed Manuel Antonio, ale co kto lubi-chociaż w Manuel Antonio widzieliśmy Tukany, ale z nimi to trzeba mieć szczęście, bo spotkaliśmy osoby, które już kończyły swojego tripa po Kostaryce i ich nie widziały :). *W lutym prognozy pogody pokazywały złowieszcze deszcze na karaibskim wybrzeżu - przez 3 dni padało raptem raz przez 40 minut.

La fortuna - są niby darmowe atrakcje: gorące źródła i el salto.
Do "el salto" można dojść spacerem z miasta, ale do gorących źródeł jest już potrzebna taksówka/uber lub pirates(taki tamtejszy przewóż osób, ustawiają się na głównym placu/parku) i tutaj zonk, bo trzeba wydać na to kilkanaście dolarów w jedną stronę na przejazd. Mocne kalkulacje i wychodzi na to, że dopłacając niewiele więcej można wykupić tripa na wulkan i gorące źródła. W mieście działają dwie firmy turystyczne, więc gdzie nie pójdziecie zaoferują wam to samo od 45 do 150 usd. Jedna firma ma trekking na wulkan i bezpłatne gorące źródła, a druga ma trekking i komercyjne gorące źródła.
Wulkanu nie było widać, zdaniem przewodnika 80% odwiedzających turystów go nie widzi :).

Manuel Antonio - udało nam się kupić bilety na późną godzinę, wiec finalnie aby wejść wcześniej skorzystaliśmy z przewodnika i nie żałujemy tej decyzji, bo bez przewodnika to nie byłoby to samo, zwierzęta było ciężko dostrzec, a Nasz przewodnik miał snajperski wzrok lub po prostu wiedzą gdzie szukać
Tutaj ważne info, które niestety dostaliśmy post factum. Jeżeli kupicie bilet na późną godzinę, możecie przyjść z rana - nie sprawdzają twardo tej godziny.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#32 PostWysłany: 26 Wrz 2023 04:01 

Rejestracja: 11 Maj 2013
Posty: 159
niebieski
Dorzucę moje 3 grosze, zaczynając od mapki, którą sobie przygotowałem przed wyjazdem i lekko aktualizowałem później: https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?mid=1OEakwCNPJpi4_1spYNWm41GQunIP2oU&usp=sharing Pewnie nie ma wszystkiego, ale są ceny wielu atrakcji i czasy jakie trzeba przeznaczyć na każdą.

Ogólnie jest pięknie i jest to kraj, do którego na pewno kiedyś wrócę, bo w 9 dni mam wrażenie, że zobaczyłem tylko małą część ciekawych miejsc. Ale niestety parki narodowe trochę rozczarowują- zalane betonem, przystosowane typowo pod amerykańskich turystów, wszędzie płatne parkingi, których nie da się uniknąć chcąc iść do parku (a same bilety też do najtańszych nie należą). Obszarowo wszystkie bardzo małe, takie na max 2-3h chodzenia, jeśli nie 30min. Generalnie nie ma co się nastawiać na poważny trekking, praktycznie wszystko można przejść w zwykłych adidaskach, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że w klapkach. Nastawiałem się na o wiele większą dzikość, a zastałem bardzo skomercjalizowaną infrastrukturę turystyczną.
Duży minus dla mnie to godziny otwarcia parków- większość zamykają o 16 jak nie wcześniej, co oznacza, że ostatnie wejście może być np. o 15:30. Czyli tracimy 2h zwiedzania na dzień, bo ciemno robi się dopiero ok. 18. Radzę sprawdzić godziny otwarcia przed przyjazdem i nie celować na koniec. Do niektórych parków wymagana jest także wcześniejsza rezerwacja (aczkolwiek dokładnych godzin wejścia nikt już potem nie sprawdza), np. na wulkan Poás.

Ale jednak ciekawe zwierzęta i rośliny można zobaczyć, i to dość łatwo. Najtrudniej pewnie z leniwcami i tukanami- ciężko je wypatrzeć bez wiedzy i lornetki, bo często są daleko lub wysoko na drzewach. Mały hint: leniwce wchodzą wysoko na drzewa rano i późnym popołudniem, natomiast w środku dnia można je spotkać najniżej (= najbliżej), bo chowają się przed słońcem. Biorąc przewodnika macie pewność, że jakiegoś zobaczycie, bo cwaniaki chodzą codziennie rano i wystarczy, że znajdą jednego to już wiedzą, że będzie jeśli nie dokładnie w tym samym miejscu, to przynajmniej na tym samym drzewie przez cały dzień. Znajdą sobie takie 2-3 i na 100% wiedzą, że będzie co pokazać turystom. Ja miałem szczęście, że jak już wychodziłem zrezygnowany z Bogarin Sloths Trail w La Fortunie po ok. 2h, to spotkałem przewodnika, który mi pokazał za darmo leniwca bardzo nisko na drzewie :) Ogólnie polecam to miejsce- bilet jest na 24h, więc jak ktoś nie chce płacić za przewodnika lub ma achievementa do odblokowania, może tam siedzieć nawet 2 dni i szukać leniwców. No, a jak ja byłem to spotkałem też węża- leżał sobie dosłownie 1m od szlaku, w liściach, okrążony żółtą taśmą, bo przewodnicy mówili, że to "muy venenoso" wężyk. Taki, co jak dziabnie, to masz 1h żeby dostać zastrzyk, inaczej lecą napisy końcowe. Także radzę nie kozaczyć i słuchać się znaków o nie schodzeniu ze szlaków.

Krótkie info o kilku miejscach:
Volcán Poás - super krater wulkaniczny z błękitną solanką na dnie, można go ogarnąć w 30min ze zdjęciami, bo to tylko 1 punkt widokowy blisko parkingu (oczywiście wszystko wybetonowane, parking z tego co pamiętam darmowy). Opcjonalnie można też się przejść na sąsiedni, starszy krater - szlak ok. 45min-1h po lesie mglistym. Warto uderzać tam z samego rana bo potem prawdopodobieństwo chmur znacznie wzrasta i nie zobaczycie dosłownie NIC. Ja tam robiłem zdjęcia ok. 1h i były takie okna pogodowe, że widok był idealny, jak i takie, że chmura przechodziła i było kompletne mleko. Trzeba rezerwować wjazd online. Restauracja i sklep bardzo drogie.

Manuel Antonio- rozczarowanie, sporo ludzi i szlaki zabetonowane, można by na wózku przejechać ten park z wyjątkiem może dwóch najdalszych punktów widokowych. Widziałem jakieś małpy cappuccino, koliberki, węża, sarny, kraby w namorzynach, ale leniwców nie wypatrzyłem. Za to fajnie zrobiło się, jak już wszyscy sobie poszli, a słońce prawie zaszło. Zostałem sam w parku, a po południu zaczynają tam aktywność małpy Conga (takie małe goryle). Odgłosy łudząco podobne do szczekania psa wszędzie dookoła, niekiedy wydawało się, że bardzo nisko na drzewach. W drodze powrotnej wszystkie bary, sklepiki itp. już pozamykane, nie było żywego ducha, wreszcie można było poczuć trochę dżunglę. Miałem cykora że spotkam kajmana na plaży ale udało się bez, na wyjściu (ok. 17:30) brama już zamknięta, ale przez furtkę bez problemu można było wyjść.

Catarata del Toro- absolutnie najpiękniejszy wodospad jaki widziałem w CR i chyba w ogóle w życiu, a sporo ich już widziałem (m.in. wszystkie znane na Islandii). Wejście 15 USD połączone z Blue Falls, na które już niestety nie miałem czasu. Zejście na dół Cataraty del Toro zajmuje ok. 1,5h w dwie strony, ale jest cięźkie podejście po schodach pod górę (ponoć 350 stopni). Wychodziłem po ciemku po liściach, na szczęście żaden wąż mnie nie chapnął, ale proszę tak nie robić :)

Catarata La Paz- nie trzeba płacić tych chyba 55 USD za park, bo wodospad jest elegancko widoczny zaraz przy drodze, robi wrażenie. Można się też przejść za strugą wodospadu.

Wodospady Eco Chontales i Nauyaca - na zdjęciach ładne, aczkolwiek nie dotarłem tam swoim yariskiem w sedanie, bo droga wymaga auta wyżej zawieszonego, warto to mieć na uwadze. Tak samo na plaże żółwi na płw. Nicoya też nie da się dojechać zwykłym autem, bo prowadzą do nich mocno dziurawe drogi gruntowe.

Polecam Półwysep Nicoya do plażowania, ja zatrzymałem się we wiosce Sámara- klimatyczne miejsce, plaża idealna do surfowania. W okolicznych miejscowościach też są ładne plaże np. Playa Carrillo.

Jeśli ktoś jest kawoszem, to nie może nie spróbować kostarykańskiej kawusi prosto z plantacji, warto też kupić sobie parę woreczków do domu, bo to kawa pierwszej jakości i znacznie smaczniejsza, niż nasze marketowe nawet Lavazze itp. Ceny kawy w sklepach wcale nie niskie, no ale to ich dobro narodowe. Polecam bardzo coffee tour Tio Leo koło Liberii, jak i kawę u niego sprzedawaną (cena 10 USD za paczkę 350g, czyli znacznie taniej niż np. w Walmarcie). Choć kawa nie pochodzi z tej plantacji, na której jest tour, tylko... spod wulkanu Poás ;)

Na koniec dodam tylko, żeby szerokim łukiem omijać San José i Liberię- typowo latynoskie miasta, z rozwiniętą przestępczością, o czym świadczą wszechobecne kraty w oknach, druty kolczase na wielkich murach i kamery na nich. Ja żadnych niemiłych akcji nie miałem, ale spacer późno w nocy po centrum San José celem zjedzenia w fast foodzie i dojścia na dworzec autobusowy Ticabus (nawiasem mówiąc do którego pasażerów wpuszcza tylko ochroniarz stojący przy zamkniętych na klucz drzwiach) nie należał do przyjemnych. Wszędzie witryny sklepowe zabite dechami i wszechobecni bezdomni, którzy co noc rozkładają tam w okolicach dworców małe pola namiotowe. Kierowca w uberze kazał mi usiąść z przodu, co w żadnym innym latynoskim kraju mnie dotąd nie spotkało. Powiedziałbym, że San José to takie dokładne przeciwieństwo całej reszty kraju, w której panuje bardzo przyjazny, slow-life'owy klimacik małych miejscowości z licznymi turystami.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#33 PostWysłany: 19 Gru 2024 23:39 

Rejestracja: 19 Lis 2024
Posty: 183
Czy wyprawa do parku narodowego wulkanu Poas jest możliwa tylko posiadając własne auto czy pod wulkan da się podjechać komunikacją publiczną ewentualnie wykupując jakiś tour?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#34 PostWysłany: 06 Maj 2025 12:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Sie 2013
Posty: 2782
Loty: 972
Kilometry: 2 126 994
HON fly4free
Czytając @Kafar mam wrażenie, że wszystko jest dobrze zorganizowane pod amerykańskiego turystę.
Czy ktoś mi podpowie i doradzi (albo odradzi), które parki będą dobre dla 4-latka? Zastanawiam się czy brać wózek - które miejsca są ok dla wózka, a które nie? Młody raczej nie przejdzie więcej niż 30 minut, więc dłuższe spacery mi odpadają. Które atrakcje są łatwo dostępne, a które trudniej?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#35 PostWysłany: 13 Maj 2025 11:47 

Rejestracja: 23 Lut 2023
Posty: 22
Gdzie się da wejść wózkiem:
Santa Elena - nie
Monteverde - tak (ale nie polecam tego parku, warto tylko przy wejściu zapuścić żurawia do colibri cafe z armia fruwających kolibrów)
Manuel Antonio - tak
Corcovado San Perdillo - nie
Cahuita - ciężko powiedzieć, jest płasko idzie się wzdłuż plaży, ale nie pamiętam już czy nie było jakiś przeszkód dla wózka, na pewno od drugiej strony parku (wyjścia jeżeli wchodzi się od miasta) była długa drewniana kładka przez mokradła aż do plaży ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
cart uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#36 PostWysłany: 13 Maj 2025 13:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Sie 2013
Posty: 2782
Loty: 972
Kilometry: 2 126 994
HON fly4free
Co uważacie na taki plan?

1. przylot wieczorem i nocleg przy lotnisku
2. Volcan Poas, dojazd do La Pavona, łódka do Tortuguero. Nocne żółwie
3. Rejs po Tortuguero, walking tour, plaża
4. Powrót ranny, La Fortuna, sloth territory, wulkan Arenal
5. Przejazd do Manuel Antonio i popołudniowy spacer
6. Rodzinka na plaży, a ja Uvita i Precolumbian Chiefdom Settlements with Stone Spheres of the Diquís (Unesco)
7. Powrót do San Jose przez Los Quetzales (ktoś tu coś poleci?)
8. Rano odlot.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#37 PostWysłany: 13 Maj 2025 13:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2011
Posty: 655
Loty: 1372
Kilometry: 2 818 335
platynowy
Musisz wziąć pod uwagę, że realistycznie nie jeździe się tam szybciej niż ok 50km/h. Więc spędzisz z dzieciakami mnóstwo godzin w samochodzie przy takim programie. Imho, odpuść sobie coś np. Poas lub Arenal i więcej luzu na plaży w okolicach Manuel Antonio
_________________
Image

"Turysta to ktoś, kto już od przyjazdu myśli o powrocie do domu, podczas gdy podróżnik nie wie, czy w ogóle wróci"
Góra
 Profil Relacje PM off
Tev lubi ten post.
 
      
Offline
#38 PostWysłany: 13 Maj 2025 14:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Sie 2013
Posty: 2782
Loty: 972
Kilometry: 2 126 994
HON fly4free
Brałem czasy z googla z zapasem. Wyglądają niby dobrze. Poas to będę miał 20km od noclegu. Arenal mogę odpuścić i popatrzeć z dołu.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#39 PostWysłany: 13 Maj 2025 15:54 

Rejestracja: 22 Cze 2012
Posty: 773
Loty: 26
Kilometry: 67 603
srebrny
W la fortuna przypadkiem nie idz nad wodospad. Jest ok, ale z wózkiem nie dotrzesz (sporo schodow), do tego grubo licząc sobie za wstęp. Wg mnie nie warto. Warto za to jakaś plantacje kawy. Nam się podobało, dzieciakom się podobało. Arenal widać z każdego miejsca. Czy warto na niego iść? Znowu, z wózkiem nie bardzo.
Góra
 Profil Relacje PM off
cart lubi ten post.
 
      
Offline
#40 PostWysłany: 13 Maj 2025 16:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Sie 2013
Posty: 2782
Loty: 972
Kilometry: 2 126 994
HON fly4free
Wózek pewnie odpuścimy, ale tak czy siak dzieciak za dużo nie przejdzie, a już na pewno nie po 2h szlaku.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 69 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group