Fly4free.pl

The Farm Shop - trafiliśmy zupełnie przypadkiem, szukaliśmy niedrogiego noclegu na jedną noc w drodze z Botswany do Walvis Bay. Pokój podstawowy ale czysty, łóżka wygodne i jest ciepła woda, co po pobycie w Botswanie było dla nas luksusem. Ale nie o tym mowa. Po zrobieniu rezerwacji właściciel odpisał, że może przygotować dla nas obiad z produktów pochodzących z własnej organicznej farmy (za dodatkową opłatą) - na co ochoczo przystaliśmy. Obiad był przepyszny, do tego właściciel, okazał się źródłem doskonałych anegdot i opowieści afrykańskich. Niespodziewanie poczuliśmy się jak w jakiejś bajce - jadalnia znajduje się w domu właścicieli a sam dom wygląda jak z filmu Pożegnanie z Afryką. Można też zamówić deser i deskę lokalnych serów (nie skorzystaliśmy). Za to piliśmy smaczne bardzo wino z nieopodal położonej winnicy - tak, w Namibii są i winnice. Za całą kolację dla dwóch osób plus dwa pyszne wina zapłaciliśmy ok. 1200 NAD, ale było warto, wrażenia niezapomniane. Polecam bardzo bardzo..
P.S. Na śniadanie, które było w cenie noclegu, podano dżemy i konfitury robione przez właścicieli z produktów z własnej farmy. Bardzo pyszne!