Fly4free.pl

Jedną z głównych atrakcji Mauretanii, poza pociągiem z rudą żelaza, jest sama Sahara. Pustynia jest bardzo różnorodna i na terenie Mauretanii znajdziemy takie atrakcje jak:
Pasmo wydm Amatlich, a zwłaszcza wielką wydma Azoueiga;
Przełęcz Tivoujar;
Oaza Terjit;
Zabytkowe miasto Szinkit (fr. Chinguetti).

Tak też, mniej więcej, wyglądał plan naszego touru zorganizowanego przez Sid'ahmeda z Ataru. Niestety angielski jest bardzo podstawowy, ale doskonale radzi sobie po francusku.
Łącznie za 3 noce i 4 dni dogadaliśmy się na 1120 eur za 4 osoby.
+222 27 55 45 37 - najlepiej pisać przez Whatsapp.

Zdjęcia dorzucę później.

_________________
Don't be evil

Do tej ceni jest śniadanie i obiadokolacja. Jedynie co nie jest wliczone, to woda i zalecamy wam kupic po 3 kartony na głowę (12 butelek i butelka to 10 MRU)

Spanie na namiotach, z pięknymi widokami na Saharę.

To obiecane parę zdjęć z wyprawy:

Wydma Azoueiga

Przełęcz Tivoujar

Oaza Terjit

Szinkit

Jako dodatek, zdjęcie z jednego z obozowisk:

_________________
Don't be evil

Na zachętę.

Panowie, a tak zupełnie abstrahując ze mieliście "wycieczkę" w wiele miejsc, to czy warto zbaczać i nadrabiać jednak sporo drogi do Szinkit?
Oczywiście wiem co tam jest, ale przejrzałem wiele zdjęć i filmów na YT... i nie wyglada to jakoś hiper bajecznie i okazale jako "must see".
Motyw z gościem w bibliotece jest niemal wszędzie, czyli to całość atrakcji jeśli chodzi o księgi chyba. Reszta domy i pustynia.
Jeśli będzie wolny czas to chętnie, ale gdyby tego czasu nie było to jak z tym jest?
Tak uczciwie, czy to jest "Must see"?

_________________

IMO tak, bo de facto to nie daleko z Ataru. W sumie, z miast/wiosek jakich widziałem w Mauretanii, to Szinkit był najlepszy.

Ok, dziękuję. Daleko nie daleko. Wg Google z 1,5h chyba w jedna stronę. Więc ze zwiedzaniem pół dnia.
Nie mniej dzięki za rekomendacje, bo wiadomo ze jak już człowiek tam raz będzie, to raczej mizerne są szanse aby drugi raz była okazja, więc wole dopytać.
Czy tej wycieczki ogólnie jesteście zadowoleni? Bo to jednak 4 dni zagospodarowane.

_________________

Ja bardzo. Niestety jak bym znał francuski albo jakby Sid-Ahmed znał angielski to byłoby super.

Właśnie mam to samo z Algierią teraz. Szukałem przewodnika z językiem ang. żeby mieć okazję porozmawiać. A jak już kontakty będą (i ułatwienie zaproszenia) to może za rok znowu polecę

Ja pojechałem w ciemno do Szinkit i tam znalazłem wycieczkę na pustynie. Nie pamietam ceny ale bylo dużo taniej niż to co oferowali w Atar.
Mi się miasto bardzo podobało, szczególnie pustynia wdzierająca sie do miasta zacierająca jego granice. Spędziłem w sumie tez jedna noc więcej po tym jak wróciłem z wycieczki na pustynie i miałem okazje poharatać w piłkę z chlopakami.


Pro

Chinguetti obowiązkowo w Mauretanii.

A dodatkowo warto zajrzeć do Ouadane. Miasteczko na końcu świata z prawdziwym starym miastem, które jest opuszczone. Wygląda troche jak Syria po wojnie. Mega autentyczne, zero naganiaczy. Taxi dzielone z Ataru odjeżdża około 8-10 rano (po zebraniu kompletu - 6 osób) za 500 MRU.

Powrót już bardziej problematyczny. Ponownie wymagane zebranie kompletu, zeby ktoś pojechał - Atar albo Chinguetti. Trzeba liczyć na stopa, ktoś z turystów powinien zabrać, bo praktycznie nic nie jezdzi.

_________________

Potwierdziam że Chinguetti w mauretani to must have. Co do zaś organizowania wycieczki w tych okolicach to jeżeli tak jak mnie zależy komuś na czasie i nie jest w stanie czekać na lokalny transport aż się zapelni. Lub też woli zwiedzić to samo zamiast w jeden dzień to w 3. Polecam wówczas Auberge Zarga Abdou i jego właściciela który też reklamuje się jako Zarga Tours. Koleżka mówi bardzo przyzwoitym angielskim co w tej okolicy jest rzadkością raczej i na 8 biur mniej więcej które rozpytałm o ofertę był zdecydowanie najtańszy i najbardziej elastyczny co do mojego zaplanowanego dnia podróży. Tak czy owak za private tour nie będzie to jakoś super budżetowo jeśli tak jak ja weźniecie auto 4x4 do przejażdżki solo ale dalej uważam że warto. A przy podzieleniu kosztów na więcej osób wyjdzie już całkiem okazyjnie.