Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Offline
#1 PostWysłany: 24 Lis 2024 00:19 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Cześć wszystkim,
dzisiaj mam dla Was kolejną relację, choć nie dokończyłem kilku poprzednich. Może tym razem będzie inaczej, bo na Malediwach byłem tylko 4 dni.

Tytułem wstępu
Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Wizz all you can fly. Jest to prawdopodobnie jedyny powód dla którego w ogóle moja stopa została postawiona na Malediwach Stara uprzedzała, że to bez sensu i że ona nie zamierza dla siebie kupować, ale ja oczywiście byłem mądrzejszy. Mówiła, że pewnie zaraz zrobię tabelkę w excelu i będę liczył czy się zwróciło czy nie. Potem będę biadolił, że jakieś durno loty same mam, a ślad węglowy rośnie i planeta umiera. A na końcu dostanę obywatelstwo Kambodży za sfinansowanie budowy elektrowni w ramach offsetu CO2. No i trochę się z tego sprawdziło. :lol:

Malediwy nigdy nie były w kręgu moich zainteresowań. Choć lubię sobie czasem poplażować, to jednak przebywania więcej niż dobę na wyspie, którą można obejść w pół godziny, mnie przytłacza. Same Malediwy nie posiadają zbyt wiele atrakcji nie związanych z wodą. Dodatkowo, jako kraj muzułmański, wymagają stosowania się do kilku czasami uciążliwych zasad. Przyznaję, że jako mężczyzna, gdy podróżuję sam, mam zawsze wątpliwości co do zasad kontaktu szczególnie z płcią przeciwną. Czy można usiąść w autobusie z kobietą? A czy wypada zadać pytanie o prom kobiecie w burce? Większość moich wątpliwości jest zupełnie absurdalna, ale staram się dostosowywać do lokalnych zasad, których zbyt dokładnie nie znam i przez to za dużo myślę. Stara jednak powiedziała, że nie jedzie, a zresztą i tak nie miała wizz passa.
Dochodzimy tu do drugiego problemu. Praktycznie wszyscy, którzy kupili Wizz AYCF mówili o lotach na Malediwy za 200 zł. Odczuwałem straszną presję, że i ja powinienem zrobić tego złotego gralla Wizz AYCF. Prezes Wizza zaczął coś mówić o nowej puli passów, a dodatkowo niedługo zaczyna się na Malediwach sezon. Uznałem, że teraz albo nigdy. No to poleciałem. Mój pobyt trwał ok. 74h podczas których odwiedziłem region stołeczny i cztery dodatkowe wyspy. Tempo było dość szybkie, ale na tych wyspach na serio nic nie ma. Jeśli nie chcemy korzystać z różnorodnych atrakcji wodnych, to większość wysp obejdziemy w mniej niż godzinę. Lokalna kuchnia też nie należy do najwspanialszych na świecie, także i tutaj nie ma co poświęcać zbyt wiele czasu. Plaże są raczej ładne, ale ja nie z tych co cały dzień potrafią wysiedzieć na jednej. Chciałem zobaczyć kilka miejsc i nigdy już tam nie wracać. Myślę, że mi się udało.

Przelot
Rano sprawdzam pogodę i dość długo zastanawiam się w co się ubrać, żeby nie nosić potem ze sobą na Malediwach zimowej kurtki. Wsiadam do pociągu i udaje się na lotnisko. Odprawiam się na lot z Abu Dhabi do Male. Mobilne karty pokładowe są dostępne. Dzięki temu mogłem skorzystać z tranzytu na lotnisku w Abu Dhabi. Przed wylotem warto jeszcze wypełnić deklarację IMUGA. Niektórzy robili to dopiero na lotnisku w Male na swoich telefonach. WiFi działało bez problemu. Sama deklaracja nie wymaga podania kodu lotu powrotnego, a jedynie liczbę dni pobytu. Widziałem jednak, że wiele osób miało podrukowane różne potwierdzenia rezerwacji hotelowych i nie tylko.W swojej deklaracji wpisałem 4 dni i podałem nazwę hotelu z pierwszego noclegu. Prawda mówiąc w tamtym momencie nie miałem zarezerwowanego żadnego kolejnego, ani lotu powrotnego. Liczyłem, że może uda mi się zarezerwować lot powrotny przed kontrolą graniczną, ale że w Polsce było przed 4 rano, to loty na kolejny dzień nie były jeszcze dostępne.
Ale najpierw lot do Emiratów. Wszystko przebiegło bez problemów i międzylądowań. Specjalnie zarezerwowałem loty w dniu, w którym przerwa między lotami jest dłuższa niż 2h, ale te też by wystarczyły. Nowy terminal w AUH nie robi na mnie piorunującego wrażenia, zważywszy na te wszystkie zachwyty o jakich słyszałem. Mieliśmy bardzo długi odcinek do przejścia. Udałem się w stronę transferu który przebiegał bardzo sprawnie i po jakichś 2 min byłem już po. Przez jakiś czas kręciłem się po terminalu. Dostrzegłem, że jest stosunkowo mało miejsc do siedzenia. Potem okazało się, że przy samych bramkach jest ich zdecydowanie więcej.
Jako że miałem 4 h do odlotu postanawiam poszukać saloniku. Gdy tam docieram widzę kolejkę na 90 min, a tak przynajmniej mówi tabliczka, ostatecznie wszedłem po około 50 min. Nigdy chyba jeszcze tak długo nie czekałem. Obsługa informowała, że osoby z priority pass mogą również skorzystać z vouchera, który można wykorzystać we wszystkich restauracjach na lotnisku po za McD. Niestety nie wiem o jakiej kwocie mówimy. Sam lokal jest bardzo duży i jest całkiem sporo jedzenia do wyboru. Łazienki są natomiast małe, a prysznic jest dodatkowo płatny.
Na locie na Malediwy słuchać bardzo dużo polskiego i rosyjskiego. Samolot był pełny w około trzech czwartych. Lot przebiegał raczej bezproblemowo, praktycznie cały przespałem.

Male
Meldujemy się na Malediwach około siódmej. Kontrola Graniczna przybiega dosyć sprawnie. Widać że sporo ludzi czeka stoi teraz troszkę dłużej i zadawane im są jakieś pytania. Trochę się stresuję. Natomiast gdy przychodzi moja kolej dostaje pytanie tylko o liczbę dni i nazwę hotelu. Zaczynam się jąkać z niewiadomego powodu, próbując przypomnieć sobie dni tygodnia, bo czy niedziela to na pewno Sunday? A może jednak Saturday? A w ogóle jak ostatniego dnia mam wylot rano to on tez się liczy? A dzień przylotu? A jak się wymawia nazwę tej wyspy na której mam nocleg, bo jest w nazwie lokalu? Bez Starej to jak bez ręki. Moje rozważania na szczęście nie wywołują reakcja Pani pograniczniczki i przepuszcza mnie w około 30 sekund.

Niestety Bankomat ze zdjęcia na forum nie chciał przyjąć mojej karty jeżeli chodzi o drugi Bankomat chciał stówkę prowizji, szukałem innych bankomatów na lotnisku, ale wszystkie chciały 100, to samo dotyczyło bankomatów w Male. Ostatecznie nie skorzystam z żadnego bankomatu przez cały wyjazd.. Mam wrażenie, że ten bezprowizyjny bankomat przyjmuje tylko karte Visa. W Male, jest jeszcze co najmniej jeden bankomat tej samej sieci w okolicach przystani promowej 6?. Akurat nie działał. :lol:

Około ósmej jako jedyny przepłynąłem promem do miasta, kosztowało mnie to 1$ natomiast musiał być to nowy banknot. Mój speed boat na wyspę Huraa powinien być około jedenastej, dlatego postanowiłem poszwendać się nieco po mieście. Miasto samo nie robi zbyt dobrego wrażenia, widać że jest bardzo ciasne. Za to praktycznie wszędzie można płacić kartą. W parku Sułtana obok meczetu i galerii Narodowej dostępny jest kran z pitną wodą i darmowe łazienki. Na przystani promu publicznego też są łazienki, ale płatne kartami zbliżeniowymi 10 lub 15 MVR. Po przekątnej od pałacu prezydenckiego przy zielonym budynku szkoły dostępne jest darmowe wifi.

Temperatura coraz bardziej się podnosiła, a ze względu na posiadanie dosyć dużego plecaka, było to nieco męczące. Poszukiwania darmowego bankomatu zakończyły się niepowodzeniem. Wymieniłem pieniądze w punkcie a'la kantor w jednym ze sklepów niedaleko placu republiki. Niestety ciężko liczyć na tabliczki z kursami i trzeba się pytać w każdym miejscu z osobna. Dostałem 1900 MVR za 100 €, dla mnie był to bardzo dobry kurs, więc nie szukałem dalej.

Bardzo brakowało mi Starej, ponieważ nie mogłem znaleźć odpowiedniej osoby (znowu zbyt wiele myślenia, a za mało działania), którą mógłbym zapytać gdzie znajdę mój prom. Tak chodziłem, kręciłem się, próbowałem znaleźć jakieś napisy. Natomiast nie jest łatwo, informacji turystycznej właściwie jako takiej nie ma, a Pani na lotnisku wręcz uznała, że nie istnieje coś takiego jak schedule speed ferry i jest tylko prom publiczny lub należy wynająć łódkę. Także trzeba się pytać ludzi na przystani, najlepiej tych na łodziach, bo niestety nie zawsze dobrze odpowiadają. Na szczęście w końcu ktoś mnie dobrze pokierował i po kilku kolejnych osobach dotarłem w odpowiednie miejsce. Co do zasady należy rezerwować miejsce wcześniej, ale mimo wszystko i tak mnie zabrali. Prom na wyspę Huraa odpływał o 11:30. Z tego co wiem są trzy kursy dziennie. Koszt to 10 $, więc chyba jedna z najtańszych ofert przepłynięcia na jakąkolwiek z wysp. Rejs trwa tylko 0,5h, dlatego uważam że jest to całkiem sensowne wyjście, gdy mamy mało czasu.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Duży napis przy lotnisku
IMG_2271.JPG
IMG_2271.JPG [ 299.58 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Widok z lotniska na Male
IMG_2273.JPG
IMG_2273.JPG [ 199.23 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Transfer prywatny
IMG_2275.JPG
IMG_2275.JPG [ 208.12 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Transfer publiczny
IMG_2276.JPG
IMG_2276.JPG [ 226.13 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Centralna przystań promów publicznych w Male
IMG_2282.JPG
IMG_2282.JPG [ 238.63 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Medhu Ziyaaraiy - mauzoleum, a po prawej Muliaage - pałac prezydencki
IMG_2283.JPG
IMG_2283.JPG [ 309.73 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Malé Friday Mosque - najstarszy meczet w Male, jeden z najwybitniejszych przykładów budynku zbudowanego z koralowca.
IMG_2285.JPG
IMG_2285.JPG [ 349.43 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Narodowa Galeria Sztuki
IMG_2288.JPG
IMG_2288.JPG [ 352.2 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Pomnik Zwycięstwa
IMG_2290.JPG
IMG_2290.JPG [ 303.58 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Islamic Center
IMG_2292.JPG
IMG_2292.JPG [ 397.02 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
IMG_2293.JPG
IMG_2293.JPG [ 539.51 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Plac Republiki
IMG_2295.JPG
IMG_2295.JPG [ 330.79 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Targ rybny
IMG_2297.JPG
IMG_2297.JPG [ 223.75 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
IMG_2298.JPG
IMG_2298.JPG [ 224.04 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
IMG_2299.JPG
IMG_2299.JPG [ 148.98 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Park Sułtana - są tu łazienki i poidełka.
IMG_2306.JPG
IMG_2306.JPG [ 507.71 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
IMG_2307.JPG
IMG_2307.JPG [ 441.5 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: King Salman Mosque
IMG_2308.JPG
IMG_2308.JPG [ 202.8 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Most przyjaźni Chińsko-Malediwskiej łączący miasto z lotniskiem
IMG_2310.JPG
IMG_2310.JPG [ 210.59 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Sztucznie stworzona publiczna plaża w bliskiej okolicy mostu
IMG_2313.JPG
IMG_2313.JPG [ 403.52 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Mniej więcej z tego miejsca wypływa prom na wyspę Huraa.
IMG_2316.JPG
IMG_2316.JPG [ 315.37 KiB | Obejrzany 5607 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
32 ludzi lubi ten post.
 
      
🌴 Słońce, plaża i relaks ☀️Tydzień na Zakintos w 4* hotelu z wyżywieniem za 2311 PLN ✈️🇬🇷 🌴 Słońce, plaża i relaks ☀️Tydzień na Zakintos w 4* hotelu z wyżywieniem za 2311 PLN ✈️🇬🇷
Majówka w słonecznej Andaluzji 🌞🌴 Wczasy w 4* hotelu z wyżywieniem za 2048 PLN 😍 Majówka w słonecznej Andaluzji 🌞🌴 Wczasy w 4* hotelu z wyżywieniem za 2048 PLN 😍
Offline
#2 PostWysłany: 24 Lis 2024 10:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2012
Posty: 5421
platynowy
Fajny początek. Mam nadzieję, że tym razem dokończysz... zwłaszcza, że pewnie niedługo będę "kopiowal" Twoje AYCFlajowe doznania.
_________________
navigare necesse est
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#3 PostWysłany: 24 Lis 2024 12:07 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Cud się stał i dodaję kolejną część relacji. 8-)

Huraa
Wyspa Huraa pomimo swojej niewątpliwie wspaniałej nazwy nie jest zbyt popularne pod wśród turystów. Natomiast w jej bardzo bliskiej odległości znajdują się kurorty.
Wyspa, jak to na Malediwach, duża nie jest, można obejść w mniej niż godzinę. Jest tu jednak coś niezwykłego, lasy namorzynowe. Możemy w nim dostrzeć wiele jaszczurek, krabów i innych żyjątek. Dla mnie to dosyć duże zaskoczenie.

Huraa się rozbudowuje, jest obecnie tutaj bardzo dużo pustej przestrzeń, ale też jakoś nie widać żeby ktoś coś chciał tam stawiać. Na Malediwach chyba trochę przesadzili z powiększaniem wielu z wysp i teraz mają tam spore łąki. Bardzo złej jakości mapka wyspy poniżej.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Mam nadzieję, że coś widać. Forum niestety lubi bardzo małe załączniki, więc jakość wszystkiego jest mierna. I tak zrobiłem całą masę literówek, ale nie będę poprawiał.
2024-11-24.png
2024-11-24.png [ 935.34 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Na wyspie znajduje się tylko jedna plaża bikini. Jest w pewnym oddaleniu od zabudowań. Plaża nie jest duża ale było na niej dosłownie kilka osób. Piasek był ok, wokół trochę wymarłego koralowce. O dziwo przy napisie/huśtawce pływało kilkanaście kolorowych rybek. Jeśli chcecie sobie zrobić ikoniczne zdjęcie, to trzeba bardzo uważać, bo w okolicach huśtawki jest ok. 1,5 metra głębokości, a dodatkowo występuje tam dość silny prąd, który utrudnia wdrapanie się na nią.
To pierwszy raz kiedy spotkałem się z taką plaża na Malediwach. Nie wiedziałem, że jest to plaża publiczna i że można tam normalnie wejść za darmo, gdyż posiada wygodne leżaki, parasole, fotele do leżenia w wodzie, a dodatkowo obok jest plaża hotelowa. Jak to zobaczyłem, to pomyślałem, że źle trafiłem, bo normalnie by wołali za coś takiego nie mniej niż 10$. Na Malediwach plaże bikini mają jak się okazuje świetną infrastrukturę dla plażowiczów. W tym wypadku nie było jednak prysznica, ani łazienki. Co ciekawe łatwiej o nie na plażach dla ludności lokalnej. Plaże bikini często są przysłonięte czarną siatką żeby nie gorszyć lokalnej ludności. Im jednak więcej turystów na danej wyspie tym mniejszy wyboru w kwestii gorszenia się, bo niestety ludzie w ogóle nie są zainteresowani przestrzeganiem lokalnych reguł.

Po kąpieli, udałem się w dalszą podróż w okół wyspy. Przeszedłem obok dwóch plaż dla miejscowych, boiska sportowego i sceny. Pokręciłem się nie co po miasteczku i udałem się na prom publiczny na wyspę Thulusdhoo. Bilety na prom są do kupienia na nim samym za gotówkę. Zapłaciłem jakieś 20 MVR.

Myślę że wyspa Huraa, to dobry pomysł na te kilka godzin lub na jednodniówkę z Male. Taki wyjazd to tylko 30 minut i 10$ w jedną stronę, co wydaje się jedną z najtańszych opcji, zazwyczaj speed boaty zaczynają się od 25$. Możemy się tu też dostać promem publicznym za ok. 2$, ale płynie on 1h i przypływa o 15:30, a odpływa następnego dnia o 7:40. To w sumie też wystarczy by obejść wyspę.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Główna ulica, widok od portu
IMG_2317.JPG
IMG_2317.JPG [ 226.75 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2318.JPG
IMG_2318.JPG [ 238.99 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2320.JPG
IMG_2320.JPG [ 262.95 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2322.JPG
IMG_2322.JPG [ 432.49 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2323.JPG
IMG_2323.JPG [ 346.31 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2324.JPG
IMG_2324.JPG [ 450.43 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: mostek
IMG_2331.JPG
IMG_2331.JPG [ 509.7 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: widok z mostku na namorzyny
IMG_2333.JPG
IMG_2333.JPG [ 211.24 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
IMG_2337.JPG
IMG_2337.JPG [ 265.38 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Widok na Bikini Beach
IMG_2343.JPG
IMG_2343.JPG [ 317.56 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: widok z Bikini Beach na pobliski resort
IMG_2357.JPG
IMG_2357.JPG [ 214.23 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Huśtawka do zdjęć na instagrama.
IMG_2367.JPG
IMG_2367.JPG [ 188.13 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bikini Beach, leżaki i parasole są za darmo.
IMG_2368.JPG
IMG_2368.JPG [ 244.02 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: A takich różnych przechadza się po plaży sporo.
IMG_2375.JPG
IMG_2375.JPG [ 395.65 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Widok na plażę od strony otwartego morza
IMG_2386.JPG
IMG_2386.JPG [ 229.31 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Plaża publiczna - zakaz strojów kąpielowych
IMG_2387.JPG
IMG_2387.JPG [ 282.66 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Plaża publiczna - zakaz strojów kąpielowych
IMG_2390.JPG
IMG_2390.JPG [ 398.59 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Kolejna plaża publiczna - widok na Four Seasons Resort
IMG_2398.JPG
IMG_2398.JPG [ 232.35 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Plaża publiczna przy miasteczku
IMG_2400.JPG
IMG_2400.JPG [ 281.48 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: miasteczko
IMG_2403.JPG
IMG_2403.JPG [ 193.35 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Jeden z plakatów o wychowaniu w Islamie
IMG_2404.JPG
IMG_2404.JPG [ 185.27 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: budynek administracyjny przy przystani
IMG_2406.JPG
IMG_2406.JPG [ 326.11 KiB | Obejrzany 5456 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
22 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#4 PostWysłany: 24 Lis 2024 14:26 

Rejestracja: 23 Wrz 2019
Posty: 1454
Loty: 42
Kilometry: 111 152
niebieski
Twoja relacja tylko mnie utwierdziła, że brak większego sensu aby tam się udać.
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#5 PostWysłany: 24 Lis 2024 20:11 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Tak patrze sobie na zdjęcia i myślę jak tam było ładnie. No ale nie, nadal uważam, że to nie jest miejsce dla wszystkich i zdecydowanie nie jest to miejsce dla mnie.

Thulusdhoo

Po dwudziestu kilku minutach przypłynąłem do wyspy znanej z fabryki Coca-Coli. Jest to jedna fabryka Coca-Coli na świecie, która korzysta z wody morskiej, oczywiście odsolonej. W Male kupiłem sobie Fante truskawkowa i jestem skłonny przyznać, że smakuje inaczej. Prawdopodobnie nigdy nie piłem truskawkowej fanty u nas i ogólnie raczej nie lubię tego typu napojów, więc moje zdanie w tej kwestii może być jednym wielkim kłamstwem.

Przystań znajduje się na skraju miasta, tuż obok fabryki Coca-Coli. Obok znajduje się też wielka niezagospodarowana łąka i znowu mam wrażenie, że dalej próbują dosypywać terneu, zresztą na wyspie Huraa robota też się posuwała do przodu. Thulusdhoo to kolejna wyspa która jest niewielka, natomiast jest to już nieco więcej turystów. Więcej turystów, to więcej miejsc noclegowych, a dodatkowa konkurencja ze strony Diffushi powoduje, że ceny noclegów są tu bardzo atrakcyjne.
Załącznik:
Zrzut ekranu 2024-11-24.png
Zrzut ekranu 2024-11-24.png [ 992.33 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Idę pieszo do nocleg, tam staram się załatwić szybko wszystkie sprawy, a potem szybciutko rezerwuje swój lot powrotny z Malediwów. Na szczęście udaje mi się kupić ten o którym myślałem, choć było już bliżej południa czasu polskiego. Korzystając jeszcze z ostatnich chwil słońca postanawiam pokręcić się trochę po wyspie i kupić Magnum. Kosztowało 45 MVR, a w sklepie można było płacić kartą. W razie czego jest dostępny na wyspie bankomat. Na wyspie Huraa też był. Zbliżała się pora zachodu słońca, udałem się na drugą stronę wyspy, kawałek za przystanią. Czekała tam już dosyć sporo grupa turystów. Ta plaża to nie plaża bikini, natomiast umówmy się, nie bardzo ludzi to interesuje kiedy ważniejsze są zdjęcia na instagrama. Spędzam kilkanaście minut na plaży, a następnie pieszo wracam do swojego noclegu na drugą stroną wyspy. Co ciekawe, większość osób potrzebuje podwózki do własnych hoteli. :roll: Idę drugą stroną wyspy, spacerując wokół kóz, śmieci i królików. Niestety lokalni mają w zwyczaju palić śmieci lokalnie, więc w niektóre miejsca nie warto iść.

Po przybyciu do hotelu szukam sobie noclegu na kolejne dwa dni. W nocy obudziłem się i było bardzo gorąco, więc włączyłem dość głośną klimatyzację. Gdy obudziłem się ponownie, usłyszałem straszliwe dudnienie, przeraziłem się przekonany że coś zepsułem. Klikałem wszystko na pilocie, ale nic nie pomagało, w chwilii paniki odłączyłem klimę od prądu, ale o dziwo nadal nie pomogło. Dopiero po jakimś czasie doszło do mnie że to po prostu deszcz i rzeczywiście padało bardzo porządnie, rano na drodze były kałuże, które nie zawsze łatwo było ominąć.

Nocowałem w Midsummer Thulusdhoo, który znajduje się w centrum miasteczka. Za pokój zapłaciłem jakieś 130 PLN. Pokój może nie był bardzo duży, ale łóżko i owszem, łazienka też była spora. Co prawda wanna z hydromasażem nie miała nad sobą dachu, a reszta łazienki nie miała ściany od strony rzeczonej wanny, ale raczej nikt z dachu nie podglądał. :lol: Naturalnie znowu za dużo myślałem, więc wlazłem do wanny, po czym szybko wylazłem, żeby się ubrać w kąpielówki i wejść z powrotem. W końcu nie wytrzymując stresu, wziąłem jednak prysznic.

Jak powiedziałem w hotelu, że mam prom z samego rana do Male to zgodzili się zapakować śniadanie na wynos, chociaż podawali od ósmej, a także zawieźć mnie melexem na przystań, wszystko to było oczywiście za darmo. Obiektem opiekował się jakiś człowiek z Bangladeszu, który choć bardzo dużo SIRowował to był bardzo pomocny.

Rano obudziłem się w okolicach wschodu słońca. Jak się później okazało nie tylko ja. Ponieważ te wyspy są malutkie, to możemy łatwo chodzić zarówno na wschód jak i zachód słońca. Przeszedłem się po plaży bikini i okolicy surferskiej, bo i z serfowania Thulushdoo słynie. Fale są tu wyraźnie większe. Musze powiedzieć, że mój poranny spacerek zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie kąpałem się więc nie powiem wam jak przyroda wodna, ale ogólnie fajna wyspa na jakieś 24h.

Następny krok to oczywiście prom do Male, prom płynie z Diffushi. Kiedy ja wsiadałem, to do mojego miejsca noclegowego przypłynęli właśnie kolejni goście. Doba hotelowa jest tu trochę bardziej elastyczna i hotele odbierają właściwie o każdej porze z przystani i przechowują bagaże do czasu przygotowania pokoju. Zdaje się, że na promie była właścicielka, najprawdopodobniej Chinka, której nie przywieźliśmy kawy, bo jak dzwoniła to już jechaliśmy melexem. Zacząłem się zastanawiać do kogo należą obiekty noclegowe, skoro nawet coś a'la dom należy do zagranicznej inwestorki. Jak w wielu innych tego typu miejscach lokalna ludność niestety nie ma okazji do znacznego wzbogacenia się na turystach, a jednocześnie muszą się mierzyć z problemami wynikającymi z tychże turystów. Prom publiczny do Male płynął niecałe 2h i miał jeszcze dwa przystanki po drodze w tym na wyspie Huraa.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Prom, którym przypłynąłem na wyspę
IMG_2420.JPG
IMG_2420.JPG [ 203.57 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nastroje antyizraelskie sa tu dość łatwo dostrzegalne
IMG_2421.JPG
IMG_2421.JPG [ 249.99 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: słynna fabryka Coca-Coli
IMG_2425.JPG
IMG_2425.JPG [ 393.03 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: plaża miejska
IMG_2427.JPG
IMG_2427.JPG [ 264.11 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Meczet
IMG_2430.JPG
IMG_2430.JPG [ 177.17 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: wyspa to mekka surferów
IMG_2433.JPG
IMG_2433.JPG [ 187.61 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: napis znajduje się przy przystani
IMG_2436.JPG
IMG_2436.JPG [ 203.42 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2438.JPG
IMG_2438.JPG [ 236.69 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Dream Beach
IMG_2439.JPG
IMG_2439.JPG [ 195.12 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: W oczekiwaniu na zachód słońca, Instagram time. Policja jechała w tę stronę, ale chyba nie chciała interweniować.
IMG_2449.JPG
IMG_2449.JPG [ 142.33 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: króliki
IMG_2454.JPG
IMG_2454.JPG [ 313.55 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: kozy i śmieci
IMG_2457.JPG
IMG_2457.JPG [ 262.76 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2458.JPG
IMG_2458.JPG [ 211.57 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2459.JPG
IMG_2459.JPG [ 400.14 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2460.JPG
IMG_2460.JPG [ 420.82 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2464.JPG
IMG_2464.JPG [ 307.69 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2466.JPG
IMG_2466.JPG [ 193.79 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: idź w stronę słońca, a będzie Ci wynagrodzone
IMG_2467.JPG
IMG_2467.JPG [ 562.37 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: taka miejscóweczka na końcu wysepki po przejściu mostka
IMG_2470.JPG
IMG_2470.JPG [ 428.02 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2472.JPG
IMG_2472.JPG [ 286.14 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: a takiego pana przyczaiłem przy mostku
IMG_2475.JPG
IMG_2475.JPG [ 471.88 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2478.JPG
IMG_2478.JPG [ 410.79 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
IMG_2480.JPG
IMG_2480.JPG [ 430.29 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: poranny widok na przystań
IMG_2484.JPG
IMG_2484.JPG [ 193.22 KiB | Obejrzany 5269 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
19 ludzi lubi ten post.
TIT uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#6 PostWysłany: 25 Lis 2024 15:42 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Maafushi - najpopularniejsza z wysp

Początkowo plan na Maafushi był nieco inny. Planowałem przypłynąć tuż przed południem, zostać na noc i wypłynąć następnego dnia po dwunastej. Niestety, albo może jednak stety, noclegi na wyspie był dość kosztowne. Postanowiłem zanocować na wyspie obok. Drugiego dnia mojego pobytu na Malediwach (tak, to dopiero drugi dzień :shock: ) miałem więc zaplanowane nieco ponad 5h na Maafushi. Taki pobyt jest możliwy, gdyż Maafushi to chyba jedyna wyspa, do której trzy razy w tygodniu przypływają dwa promy dziennie. Jeśli myślicie jednak o jednodniówce z Male, to niestety to raczej nie jest możliwe.

Do Male przypłynąłem ok. 9. Prom na Maafushi wypływał o 10. Bilet tym razem zakupiłem w kasie. W Male jest też poczekalnie i płatna kartami zbliżeniowymi łazienka. Ja postanowiłem pójść do sklepu oraz do darmowej łazienki w parku Sułtana. Bilet na prom kosztował chyba 53 MVR i był wyraźnie droższy od wszystkich pozostałych promów publicznych jakie brałem. Być może ten prom co pływa 3 razy tygodniowo jest po prostu droższy. Jednocześnie jest on też szybszy, bo płynie bezpośrednio na Maafushi bez postoju na Gulhi. Nie mniej jednak, podróż i tak trwała ok. 1,5h. Maafushi wygląda inaczej niż inne wyspy, od razu widać, że zabudowa jest wyraźnie wyższa, a nowe obiekty cały czas powstają. Zważywszy na dość niewielką plażę bikini prawdopodobnie będą mieli tutaj niedługo spory problem.
Załącznik:
IMG_2630.JPG
IMG_2630.JPG [ 302.16 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2631.JPG
IMG_2631.JPG [ 319.11 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Tuż przy przystani jest standardowo duży napis. Na samej wyspie było ich jeszcze kilka, ale z innymi nazwami. Postanowiłem obejść wyspę zaczynając od lewej. To tutaj mamy bardzo dużo bud z ofertą atrakcji wodnych. Tuż za nimi, na rogu wyspy, znajdują się dwie plaże bikini, jedna obok drugiej. Ta okolica jest wybitnie turystyczna. Jest tu tłoczno, plaża jest tłoczna, knajpy są tłoczne, uliczki i sklepiki są tłoczne. Ja jednak idę dalej i siadam sobie na podwieszanym hamaczku pod drzewem i wyciągam książkę. Tutaj już nie ma nikogo i tylko raz na jakiś czas ktoś przechodzi.

Po jakimś czasie idę dalej i natrafiam na siłownię plenerową, z której nikt nie korzysta i do której sa pomylone opisy ćwiczeń. Właściwie cały czas ta część wybrzeże to zatoczki z plażami, teoretycznie nie bikini, ale zawsze się znajdzie ktoś kogo to nie obchodzi. Za siłownią przy plaży znajduje się łazienka, a obok reklama knajpy oferującej m.in. sHushi Idę dalej i nagle sobie uświadomiłem, że przecież muszę kupić bilet z Emiratów. Udaje mi się złapać jakeś wifi z knajpy, ale niestety działa wolno, a z VPN to już dramat, próbuję i próbuję, ale są jakieś problemy z transakcją.

Zrezygnowany postanawiam wejść do knajpy i zamówić coś do jedzenia.Oczywiście ostatecznie i tak internet jest nędzny i nic mi się nie udało zarezerwować, ale przynajmniej zjadłem lokalne danie czyli tuńczyka z ryżem (55 MVR), shake'a (75 MVR) i jakieś drobne przekąski (po kilka MVR za sztukę). Ceny jedzenia jak widać dobre, shake raczej drogi zważywszy na to co dostałem. Mają duża butelkę wody za 10 MVR, także myślę, że spokojnie można by było zjeść posiłek za 60 MVR od osoby (jakieś 15 PLN). Porcje nie są duże, ale ja się najadłem.

Ruszyłem dalej, wyspa miała coraz bardziej lokalny charakter, aż w końcu doszedłem do więzienia. Tak, z jakiegoś niezrozumiałego powodu na najbardziej turystycznej wyspie wybudowali wielkie więzienie, na serio rozmiar robi wrażenie.
Poszedłem dalej i doszedłem ponownie do przystani. Tam, jak to typowy facet, zobaczyłem koparkę przy pracy i zacząłem z zaciekawieniem się jej przyglądać. Czasami miałem wrażenie, że na Malediwach nie do końca potrafią obsługiwać koparki, ale co tam. Ja bym próbował pociąć drzewo jakąś piłą spalinową, a nie łopatą koparki, no ale nie jestem budowniczym. Nie mniej jednak wyglądało to dość komicznie jak przez pięć minut koleś próbował rozerwać korzenie, a koparka zachowywała się jakby się chciała przewrócić.
Druga rzecz jaka mnie zastanowiła to układ klimatyzacji na jednym z budynków, wyglądało super pomysłowo, ale zacząłem się zastanawiać czy aby nie za blisko rozmieścili na przeciw siebie jednostki zewnętrzne.
Trzecia interesująca kwestia, to walka darczyńców, budynek do przetwarzania odpadów od Japończyków, samochód policyjny od Chińczyków, itp., normalnie jak na wyspach Pacyfiku, pamiętam, że na Samoa i Fiji też za nic nie płacili.

Na koniec udałem się trochę popływać. Niestety tym razem nie udało mi się zobaczyć żadnych rybek. Wróciłem na przystań i o 16:45 zapakowałem się na prom na Guraidhoo.

Rozkład promów publicznych, z którego korzystałem -> https://halamaldif.com/ferry/
Załącznik:
IMG_2521.JPG
IMG_2521.JPG [ 614.49 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2526.JPG
IMG_2526.JPG [ 385.57 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2527.JPG
IMG_2527.JPG [ 615.45 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: plaża bikini
IMG_2590.JPG
IMG_2590.JPG [ 533.87 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: plaża bikini
IMG_2585.JPG
IMG_2585.JPG [ 448.8 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: plaża bikini
IMG_2583.JPG
IMG_2583.JPG [ 341.76 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: plaża bikini
IMG_2582.JPG
IMG_2582.JPG [ 283.9 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2575.JPG
IMG_2575.JPG [ 387.55 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2528.JPG
IMG_2528.JPG [ 423.25 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2530.JPG
IMG_2530.JPG [ 273.74 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2531.JPG
IMG_2531.JPG [ 205.35 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2533.JPG
IMG_2533.JPG [ 495.94 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2537.JPG
IMG_2537.JPG [ 401.85 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2541.JPG
IMG_2541.JPG [ 600.46 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2540.JPG
IMG_2540.JPG [ 345.18 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2542.JPG
IMG_2542.JPG [ 330.79 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2545.JPG
IMG_2545.JPG [ 479.07 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2547.JPG
IMG_2547.JPG [ 344.3 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2548.JPG
IMG_2548.JPG [ 756.05 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
IMG_2550.JPG
IMG_2550.JPG [ 437.55 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Więzienie - na mapie satelitarnej od francuza nie widać tych murów, więc chyba nie były tu od zawsze
IMG_2558.JPG
IMG_2558.JPG [ 298.83 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Główne wejście do więzienia
IMG_2559.JPG
IMG_2559.JPG [ 365.48 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: więzienie - widok z promu
IMG_2591.JPG
IMG_2591.JPG [ 445.78 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Policja od Chińczyka
IMG_2563.JPG
IMG_2563.JPG [ 384.83 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Koparka przy pracy fajna rzecz
IMG_2573.JPG
IMG_2573.JPG [ 576.58 KiB | Obejrzany 5099 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Spójrzcie na to jak sobie poradzili z jednostkami do klimatyzacji.
IMG_2568.JPG
IMG_2568.JPG [ 489.69 KiB | Obejrzany 5099 razy ]


Ostatnio edytowany przez adam1987, 26 Lis 2024 13:23, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#7 PostWysłany: 25 Lis 2024 16:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2012
Posty: 5421
platynowy
Chyba więzienie było wcześniej niż tłumy turystów.
https://en.wikipedia.org/wiki/Maafushi_Prison
_________________
navigare necesse est
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
adam1987 lubi ten post.
 
      
Offline
#8 PostWysłany: 25 Lis 2024 17:04 

Rejestracja: 09 Mar 2014
Posty: 3760
srebrny
Pressure, pushing down on me, pressing down on you, no man ask for :)
Zadanie zaliczone tylko, gdy poleciałeś z małym podręcznym! ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
adam1987 lubi ten post.
 
      
Offline
#9 PostWysłany: 25 Lis 2024 17:23 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Więzienie to na pewno było wcześniej niż turyści, ale zdaje się, że jest ciągle rozbudowywane. Z drugiej strony im więcej turystów, tym więcej występków przeciw moralności, więc może i więzienie tuż obok ma sens. :lol:

@Misiatek oczywiście, że poleciałem z małym podręcznym, ale akurat to nie jest wielki wyczyn jak się jedzie gdzieś na 74h gdzie jest 28 stopni. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#10 PostWysłany: 26 Lis 2024 13:56 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Guraidhoo

Ostatnia z odwiedzonych przeze mnie wysp po za obszarem metropolitalnym Male. Właściwie powiedziałbym, że tylko tu spałem. Co prawda zrobiłem sobie spacer wokół wyspy, ale już po zachodzie słońca. Rano niestety lało, więc nie wychodziłem do czasu odpłynięcia promu.

Sytuacja z noclegiem była co najmniej dziwna. Przy promie czekał jakiś człowiek z napisem mojego noclegu, to podszedłem do niego. Okazało się, że w sumie to on chyba nie wiedział czy na kogoś czeka i na ile osób. Zaraz pojawił się jakiś drugi i wziął ode mnie plecak, który założył na swoje plecy, po czym we trzech poszliśmy pieszo :o do pobliskiego hotelu. Tam musiałem zapłacić za nocleg. Ile? No oni nie wiedzą. Tyle ile mam napisane w aplikacji. W aplikacji wszystko jest napisane po polsku i w sumie nie wiadomo jak to z tym podatkiem środowiskowym (17$ według rezerwacji - czyli mnie więcej połowa ceny), bo w jednym miejscu niby piszą, że go nie ma w cenie, ale przy kwocie do zapłacenia w obiekcie też go nie doliczają. Wszystko komplikuje, że jest to część transakcji obejmująca więcej niż jeden obiekt noclegowy. W sumie ostatecznie nikt się ze mną nie kłóci gdy arbitralnie uznaję, że to co jest napisane "do zapłacenia w hotelu" to kwota jaką zamierzam zapłacić. Kwota jest w dolarach, a ja chciałbym zapłacić w MVR. Jak usłyszałem kurs 1:19, to jednak mi się odechciało i znalazłem jakieś resztki dolarów. Z niewiadomego powodu zaokrąglili rachunek w dół, więc oszczędziłem jakieś 90 centów. Tym razem wziąłem swój plecak na plecy i wraz z jednym z poprzednich czekających udałem się do mojego pokoju, który był na końcu wyspy (miał tam być według mapy). Usłyszałem, że to bardzo daleko i powinienem oddać plecak, ale nawet po mimo obejścia miasteczka od strony nieużytków doszliśmy tam w jakieś 7 minut. Koleś otworzył mi pokój, pokazał łazienkę i wifi i czeka. Zapytałem czy coś jeszcze mam wypełnić czy coś. Nie. No i tak stoimy. Pomyślałem, że może chodzi o napiwek, ale uznałem, że jednak pokazał tylko mi gdzie jest mój pokój, a był on pół kilometra od recepcji, więc jakby nie patrzeć obowiązkowa usługa. Okazało się, że przez cały czas za bardzo nie rozumiał o czym do niego mówię i zadzwonił do kogoś. Powiedziałem do telefonu, że ja nic nie chcę i nie wiem o co chodzi i właśnie próbuję się dowiedzieć czy mam coś jeszcze zrobić czy to już wszystko. Przekazałem telefon i Pan po chwili sobie poszedł. Potem zacząłem się zastanawiać, że może to nie jest pracownik hotelu i trochę mi się zrobiło głupio, no ale sorry ja nie znam zasad i się nie będę domyślał.

Całe to nieszczęśliwe spotkanie i długa procedura sprawiła, że się spóźniłem na zachód słońca. Planowałem go wstępnie zobaczyć przed udaniem się do recepcji, no ale jak widać nie wyszło. Postanowiłem zostawić wszystko w pokoju i obejść wyspę. Na przystani znalazłem rekina (ze dwa metry długości), także uśmiech ponownie wstąpił na moją twarz. Przy przystani znajdziecie również wielki napis oraz bankomat. Potem to już było standardowo, trochę blaszanych bud, jakieś łódki, palące się śmieci, plaża, miasteczko, meczet i kilka hoteli. Na plaże bikini nie dotarłem, bo był tuż obok hotelu i chciałem obejrzeć z niej wschód słońca.
Zdjęcia jakie są, takie są, ale mimo wszystko postanowiłem pokazać Wam dość dziwne domki resortu znajdującego się na wysepce obok.
Załącznik:
IMG_2624.JPG
IMG_2624.JPG [ 203.5 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2623.JPG
IMG_2623.JPG [ 175.41 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2595.JPG
IMG_2595.JPG [ 376.07 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2597.JPG
IMG_2597.JPG [ 477.41 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2598.JPG
IMG_2598.JPG [ 307.44 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2605.JPG
IMG_2605.JPG [ 386.37 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2602.JPG
IMG_2602.JPG [ 535.99 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2608.JPG
IMG_2608.JPG [ 508.9 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2596.JPG
IMG_2596.JPG [ 597.46 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2609.JPG
IMG_2609.JPG [ 270.62 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2610.JPG
IMG_2610.JPG [ 359.98 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2612.JPG
IMG_2612.JPG [ 428.46 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2613.JPG
IMG_2613.JPG [ 327.19 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2614.JPG
IMG_2614.JPG [ 342.07 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2616.JPG
IMG_2616.JPG [ 311.73 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2619.JPG
IMG_2619.JPG [ 464 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2620.JPG
IMG_2620.JPG [ 359.91 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Załącznik:
IMG_2618.JPG
IMG_2618.JPG [ 427.25 KiB | Obejrzany 4887 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#11 PostWysłany: 29 Lis 2024 14:32 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Male i okolice

Rano wsiadam na prom w kierunku Male. Według pierwotnego planu miałem popłynąć tylko na Maafushi. Trzy razy w tygodniu można zrobić sobie stop na Maafushi. Prom z Guraidhoo przypływa o 7:20, a następny prom do Male wypływa o 12:35. Zważywszy na to, że pogoda była raczej słaba, a ja już całą wyspę przeszedłem, to postanowiłem zrezygnować z takiej wycieczki. Wieczorem próbowałem też się zorientować w kwestii speed boatów z Gulhi do Male.Internet mówił, że kosztują 10$ dla lokalsów i 35$ dla turystów. Jak się zapytałem przewoźnika o cenę w ruffiach, to napisał, że 410 MVR czyli wychodzi trochę ponad 26$. Uznałem, że jednak trochę drogo. Nie mniej jednak, to też jest jakaś opcja. Są trzy kursy dziennie, również na lotnisko. Na Gulhi dostaniecie się zarówno z Guaraidhoo jak i Maafushi porannym promem publicznym.
Ja jednak popłynąłem, aż do Male gdzie dotarłem ok. 9. Chciałem się przejść do hotelu zostawić rzeczy. Jak się jednak okazało zalało ulice i nie bardzo można się dostać suchą stopą do hotelu. Jako, że byłem już blisko przystani zachodniej, to postanowiłem wybrać się na Villingili.

Villingili
Prom publiczny na wyspę pływa nawet co 15 minut przez cały dzień, również w piątki. Bilet kosztuje trochę ponad 3 MVR, a więc mniej niż 2 zł. Za bilet płacimy przykładając kartę płatniczą/telefon do terminala płatniczego. W Terminalu jest też kasa, więc prawdopodobnie można także zapłacić gotówką. Przeprawa trwa dosłownie kilka minut.

Sama wyspa, to bardziej przedmieścia Male, nie mamy tutaj żadnej bikini beach, ale plaże publiczne są dość ładna. Jedna z plaż, która znajduje się przy terminalu ma bardzo dobrą infrastrukturę, łazienki, przebieralnie i prysznic. Możemy też oglądać panoramę Male i budowę drugiej części mostu przyjaźni Chińsko-Malediwskiej. Z drugiej strony wyspy jest druga plaża z widokiem na wyspę śmieciowo-przemysłową i trzecią część mostu. Plan jest taki, żeby połączyć wszystkie wyspy ze sobą za pomocą drogi.

Wyspa jest niewielka, ale posiada własną linię autobusową, restauracje, sklepy i meczet. Mamy też miejsce spotkań z rzutnikiem, w którym cały czas możemy podziwiać dekoracje związane z Euro 2024.

Jako, że cały czas pogoda nie dopisywała, to po ok. godzinie wsiadłem na prom powrotny.

Załączniki:
IMG_2666.JPG
IMG_2666.JPG [ 608.88 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
IMG_2662.JPG
IMG_2662.JPG [ 217.8 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
IMG_2660.JPG
IMG_2660.JPG [ 290.76 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
IMG_2656.JPG
IMG_2656.JPG [ 541.23 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
IMG_2648.JPG
IMG_2648.JPG [ 209.37 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
IMG_2640.JPG
IMG_2640.JPG [ 377.86 KiB | Obejrzany 4647 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#12 PostWysłany: 08 Gru 2024 00:32 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 545
Loty: 144
Kilometry: 175 402
niebieski
Każdy kolejny wpis przekonuje mnie, że nie chcę tam jechać :D I pewnie wiele osób na tym forum odbiera to podobnie... Podziękowania dla autora za poświęcenie :)

A w temacie Malediwów - natrafiłem niedawno na taką rozmowę z panią, która się tam przeprowadziła https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177 ... szcze.html Twierdzi, że tydzień na Malediwach można spędzić już za 6000 zł. @adam1987 stawiam, że wydałeś jeszcze mniej ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#13 PostWysłany: 08 Gru 2024 07:33 

Rejestracja: 04 Gru 2017
Posty: 778
Loty: 203
Kilometry: 691 388
niebieski
Być może odniosłem niewłaściwe wrażenie, że autor pojechał tam z nastawieniem negatywnym a w dodatku ta chyba bardziej wyimaginowana niż rzeczywista presja społeczna swoje też zrobiła. Chociaż raczej widzę w tym żart niż rzeczywista presję. Malediwy są dobre dla tych, którzy w okresie polskiej późnej jesieni, zimy czy przedwiośnia chcą odpocząć korzystając z plaży i słońca, do tego lubią nurkowanie albo snorkeling a na zwiedzaniu zabytków czy podziwianiu cudów przyrody im nie zależy. A w dodatku potrafią bez problemu i uszczerbku dla komfortu wytrzymać tydzień bez alkoholu. Autor faktycznie trochę się tam męczył ale starał się uatrakcyjnić pobyt odwiedzaniem kilku wysp, ostatecznie wytrzymał i ten wyjazd był też z pewnością ciekawym na swój sposób doświadczeniem.
Na Malediwach byłem dwa razy, za każdym razem na wyspie lokalnej i w moim odbiorze nie było tam tak brzydko, jak na zdjęciach z relacji. Długa i pusta plaża z łachą piachu wchodzącą w ocean bardzo mi się podobała. Tak więc ta sceneria na pewno wpłynęła, że byłem zadowolony z pobytu. W nieumocowanym czasowo planie mam - dla porównania i zaznania komfortu - wyjazd na wyspę-hotel. Ciekaw jestem wrażenia.
Malediwy mają swoje zalety, wg mnie są to: dobre warunki do pływania, nurkowania i snorkelingu w okresie naszej zimy (w egipskich kurortach morzu Czerwonego dla wielu może być zbyt chłodna woda i zbyt wietrznie), sporo opcji połączeń z Polski a zatem niezbyt długi lot z rozsądną przesiadką można znaleźć. Ale faktycznie poza plażowaniem to właściwie nie ma tam atrakcji lecz relaks i leniwe spędzenie kilku dni dla niektórych może być kluczową atrakcją. Tak więc Malediwy jako miejsce odpoczynku na chociażby tydzień, by odpocząć od codzienności - czemu nie. I to też zaleta, że racjonalne może być, by "wyskoczyć" tam na tydzień, co trudno powiedzieć o znacznie dalszych miejscach
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#14 PostWysłany: 08 Gru 2024 10:53 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 545
Loty: 144
Kilometry: 175 402
niebieski
"Ale faktycznie poza plażowaniem to właściwie nie ma tam atrakcji" - czytając Twój post liczyłem, że pojawią się jednak jakieś atrakcje (pomijam spacery i oglądanie okolicy:)), ale no właśnie... Nie będę udawał, że nie lubię posiedzieć na plaży, ale po dwóch dniach można się tak zanudzić.

Natomiast co do porównania Malediwy-Egipt zimą to mam bliskie osoby, które były w grudniu w jednym z egipskich kurortów i było wszystko co potrzeba do "leniwego wypoczynku" w cieple. Na wiatr i wodę nie narzekały ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Offline
#15 PostWysłany: 08 Gru 2024 11:11 

Rejestracja: 04 Gru 2017
Posty: 778
Loty: 203
Kilometry: 691 388
niebieski
Jedni lubią spędzać czas na lenistwie i plażowaniu i tydzień takiego pobytu będzie dla nich przyjemnością a innym może być trudno wytrzymać dzień podczas takiego "odpoczynku".
Znam też takich, które narzekały na warunki w Egipcie w styczniu - lutym czy marcu. Woda za chłodna, zbyt wietrznie i chłodnawo - nie tak, że chłodno w nasłonecznionym miejscu ale chłodno po wyjściu z wody. Osobiście wolę warunki (pogoda, temp. wody) zimą na Malediwach niż w Egipcie. To subiektywne odczucie i osobiste preferencje i nie świadczą o tym, że to czy inne miejsce jest złe albo dobre a każdy ma własne kryteria tak co do pogody jak i atrakcji.
Góra
 Profil Relacje PM off
Qba85 lubi ten post.
 
      
Offline
#16 PostWysłany: 08 Gru 2024 12:31 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 545
Loty: 144
Kilometry: 175 402
niebieski
No tak, wiadomo, rozmawiamy o subiektywnych odczuciach... Ale jednak są takie kraje, w których - jak to się ładnie mówi - każdy znajdzie coś dla siebie. I nie mówię tylko o krajach gigantycznych jak USA.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#17 PostWysłany: 10 Gru 2024 13:02 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
@Qba85 rzeczywiście wydałem mniej niż 6 000 zł, ale też byłem tam właściwie 3 dni i miałem praktycznie darmowy lot. Zakładając, że loty to jakieś 2,5 tys. zł, to wychodzi jakieś 500 zł na dzień. Gdybym tylko postanowił się udać na jakąkolwiek wycieczkę, to pewnie bym mniej więcej tyle wydał. Jako, że zależało mi na zobaczeniu rożnych wysp, gdyż jest szansa, że nigdy więcej tam nie przyjadę, to z typowych atrakcji Malediwów nie korzystałem. Myślę jednak, że warto. Jakieś podsumowanie wydatków przedstawię na koniec.

@Przemm oczywiście, że ta presja społeczna jest w pewnym stopniu wyimaginowana, ale prawdą jest, że ludzie kupujący AYCF bardzo często mówią o wyjeździe na Malediwy jako jakimś świętym Graalu, czymś najlepszym co można wycisnąć z karnetu. Gdzieś w tyle głowy kołatała mi się więc myśl, że najbardziej "zaoszczędzę" udając się w lot do Male. Jako, że dostępność lotów jest tam duża, a cena niska, to postanowiłem się wybrać. Oczekiwania miałem niskie, ale nie powiedziałbym, że nastawienie było negatywne. Ciesze się, że tam pojechałem, ale zdania nie zmieniłem, to nie dla mnie.
Nie przeczę, że Malediwy mogą się wielu osobom podobać, ale tak jak wspomniał kolega są inne regiony oferujące więcej różnorodności. Jeśli chodzi o temperaturę, to rzeczywiście było bardzo ciepło, wchodząc do wody właściwie się człowiek nie chłodzi. Publiczne plaże z ich darmowymi leżakami są chyba unikatem na skalę światową.

Bardzo często, szczególnie w amerykańskich mediach porównuje się Polinezję francuską z Malediwami. Ja wybieram Polinezję, bo ma mniej więcej to co Malediwy, ale wyspy są większe i mają dodatkowo jakąś górę, trochę ciekawych ruin starej cywilizacji, czasem jakiś wodospad i prawdziwe supermarkety. Tak mam dziwne wymagania. :lol:

Relacja oczywiście jest bardzo subiektywna, ale tez chyba oto w nich chodzi.
Do Egiptu mam traumę, także Malediwy na pewno lepsze. :D
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#18 PostWysłany: 10 Gru 2024 14:12 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Hulhumale

Jeśli komuś z Waszych znajomych marzy się rzucenie wszystkiego i zamieszkanie na Malediwach, to pokażcie mu zdjęcie poniżej. Być może nie zdajecie sobie sprawy, ale Nasze osiedla z wielkiej płyty, to wypisz wymaluj Malediwy. :lol:
Załącznik:
IMG_2680.JPG
IMG_2680.JPG [ 397.64 KiB | Obejrzany 4003 razy ]

To jest przykład tego, że człowiek potrafi nawet rajską wyspę zmienić w betonowe getto. Im dalej od lotniska, tym budynki wyższe. Nie ma się jednak co dziwić, popyt na mieszkania jest bardzo duży, a terenu pod zabudowę, choć jego ilość się nieustannie zwiększa, wiele nie ma. Gdy płynąłem na wyspę Huraa pierwszego dnia, to widok na Hulhumale (etap 2) mnie zafascynował.
Załącznik:
IMG_2497.JPG
IMG_2497.JPG [ 353.91 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Pojechałem właściwie na sam koniec wyspy. Z Male jeździ kilka autobusów, jeśli chcemy jechać do końca Hulhumale, to możemy wybrać autobus R8 z dworca obok głównej przystani promowej lub R7 z zachodniej części wyspy. Bilet na oba, niezależnie od przejechanej trasy, kosztuje 15 MRV, płacimy za pomocą bezstykowej karty bankomatowej lub komórką. Autobusy są nowe, wygodne i dwupiętrowe. Czas przejazdu to chyba jakieś pół godziny jeśli nie ma korków. To co od razu się rzuca w oczy, to zdecydowanie więcej przestrzeni, ulice są szersze, budynki większe. Druga rzecz, to bardzo duża ilość placów budowy, gdzie człowiek nie spojrzy, tam wyrasta nowy blok lub meczet. Nadal jest jednak sporo nieużytków, ale prawdopodobnie już nie długo. Miejsce to jest dla mnie absolutnie fascynujące. Mam wrażenie, że zasady są tu nieco bardziej luźne, trochę więcej tzw. modnych knajpek, trochę bardziej zachodnio. Może to zwyczajnie przywilej osiedli dla młodych ludzi w bliskiej odległości od centrum stolicy, mam wrażenie, że w Polsce jest podobnie.
Załącznik:
IMG_2669.JPG
IMG_2669.JPG [ 302.07 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: przystanek końcowy autobusu R8 i R7
IMG_2671.JPG
IMG_2671.JPG [ 344.46 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
IMG_2677.JPG
IMG_2677.JPG [ 372.21 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
IMG_2678.JPG
IMG_2678.JPG [ 369.96 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
IMG_2684.JPG
IMG_2684.JPG [ 293.28 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Umowna granica między etapem pierwszym a drugim Hulhumale
IMG_2686.JPG
IMG_2686.JPG [ 255.67 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
IMG_2720.JPG
IMG_2720.JPG [ 331.56 KiB | Obejrzany 4003 razy ]

Postanawiam się przejść wzdłuż wyspy, wstępując po drodze do sklepu po jakieś lody i coś do picia. Naturalnie bez problemu można za wszystko zapłacić kartą. Przechodzę obok budowanego basenu sportowego. To kolejne zaskoczenie, nawet na plakatach niektórzy wyraźnie ubrani są jak na basen.
Załącznik:
IMG_2692.JPG
IMG_2692.JPG [ 290.37 KiB | Obejrzany 4003 razy ]

Tuż obok mam Central Park, częściowo już gotowy, a częściowo nie. Wtedy dostrzegam go, najwyższy* szczyt Malediwów. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych postanawiam się wspiąć na szczyt. Nie jest to wyprawa dla każdego, ale widoki z góry wynagradzają wszelkie trudy.
Załącznik:
IMG_2696.JPG
IMG_2696.JPG [ 469.42 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Patrzcie jaka wielka góra
IMG_2699.JPG
IMG_2699.JPG [ 452.17 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Niech ktoś mi powie, że widoki nie są zachwycające.
IMG_2703.JPG
IMG_2703.JPG [ 374.77 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
.
Po takim wysiłku pozostaje się udać już tylko na plażę. Gdy wreszcie tam docieram, policja mnie zaczepia i pyta czy wszystko w porządku. Prawdopodobnie wyglądałem podejrzanie kręcąc się wokół śmietników i zastanawiając się, który jest odpowiedni do wyrzucenia szklanej butelki.
Plaża jest bardzo fajna, choć jest to plaża publiczna i obowiązuje zakaz kostiumów kąpielowych. Przyglądając się zaleceniom co do ubioru, dostrzegam, że niepotrzebnie złorzeczyłem niektórym turystom, którzy bezwstydnie wystawiali swoje kolana na widok publiczny. Próbowanie bycia świętszym od papieża i byciem obrażonym w cudzym imieniu najwyraźniej nie było konieczne. Przychodzi mi na myśl, że mogłem jednak fuknąć na to babsko w burce co wychodząc z jakiegoś budynku zagrodziło mi swoim cielskiem cały wąziutki chodnik i nie dało przejść. Ulica akurat była w tym czasie płynącą rzeką. Postałem trochę, czekając aż się przesunie, ale gdy po trzech minutach nic się nie wydarzyło postanowiłem przejść kwartał dokoła, żeby przypadkiem nie urazić lokalnej kultury. :roll: Dlatego należy jeździć wszędzie ze Starą, bo jej nie przychodzą do głowy takie głupie myśli, czuje się swobodniej, a dzięki temu i ja mogę się rozluźnić, no i jest kobietą, więc może gadać z kimś w burce nawet w ramach moich wydumanych standardów moralności na Malediwach.
Załącznik:
IMG_2712.JPG
IMG_2712.JPG [ 571.67 KiB | Obejrzany 4003 razy ]

Posiedziałem sobie z książką na huśtawce, a potem wróciłem za 10 MVR do Male autobusem R3 z Hulhumale (etap 1). Tu od razu zwracam uwagę, że autobusy nie zatrzymują się na niektórych przystankach, więc lepiej zawczasu się zorientować gdzie jest odpowiedni przystanek. Są wiaty przystankowe gdzie nic się nie zatrzymuje. Wiem, bo stałem 20 minut, przepuszczając w międzyczasie kilka pojazdów. Autobusy często też jeżdżą w kółko, więc przystanek powrotny zapewne będzie przy innej ulicy niż przystanek na którym wysiadaliśmy. Same przystanki nie mają numerów linii z nich odjeżdżających, ani rozkładów. Rozkład internetowy pokazuje natomiast czasy na żywo https://rtl.mv/#/busticket.
Załącznik:
IMG_2715.JPG
IMG_2715.JPG [ 275.53 KiB | Obejrzany 4003 razy ]
Załącznik:
IMG_2709.JPG
IMG_2709.JPG [ 538.15 KiB | Obejrzany 4003 razy ]

*Prawdopodobnie nie jest to najwyższy szczyt Malediwów, ale wysokości się mniej więcej zgadza.
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
Offline
#19 PostWysłany: 10 Gru 2024 15:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Paź 2016
Posty: 1238
Loty: 430
Kilometry: 743 690
niebieski
Obawiam się, że odwiedzając takie Malediwy niestety nadal nie zaspokoiłeś presji społecznej ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
Qba85 lubi ten post.
 
      
Offline
#20 PostWysłany: 10 Gru 2024 16:43 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1273
złoty
Presja społeczna polegała na wybraniu się na Malediwy w ramach Wizz All You Can Fly, więc jak najbardziej zaspokoiłem. 8-) To taka bardziej walka o tytuł złotego cebulaka, kto lepszy deal zrobi.

Pierwsze słyszę, że by była jakakolwiek presja społeczna na leżenie na plaży w resorcie. Rozumiem, żeby zrobić coś niestandardowego lub głupiego, ale resort? Powiedziałbym, że nawet w drugą stronę.
- Pojechałeś do resortu na plażę popijać drinki z palemką? "Ja ostatnio zwiedzałam dzikie, nieoznakowane szlaki w południowych łańcuchach Alp mołdawskich. Nie słyszałeś o nich? No jaszka przeczytałam o nich w piśmie dla koneserów podróżników takich jak ja."

Pozdrawiam wszystkich, którzy zorientowali się, że to pasta o loszce podróżniczce.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group