Fly4free.pl

_________________

Owszem, może byc coś na rzeczy, ale wg mnie lekka nadinterpretacja. Równie dobrze można wpisać Las Vegas po arabsku i sprawdzić, że też najwięcej wyszukań jest z tych krajów zaznaczonych na mapie... Co nei zmienia faktu, że ja i tak o bezpieczeństwo tej imprezy jestem poważnie zaniepokojony.

@chris0o
Nie wczytywałem się w artykuł ale chyba bardziej chodzi o to, że zaczęli coś pisać o Krakowie a nie że to robią od dawna, co mogłoby mieć miejsce w przypadku LA.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Z artykułu raczej wynika to, że od pewnego czasu hasło Kraków jest często wpisywanym hasłem w wyżej wymienionych krajach.

Dlaczego własnie w tych krajach ? Każdy odpowie według własnego uznania.

Oglądali wideo z Juwenalii AGH i dlatego.

Nie róbmy spekulacji...

Pewnie wielu z Krakowian slyszalo historie o znalezionym portfelu, ktory okazal sie wlasnoscia Syryjczykow czy tez ich innych sasiadow i po jego zwrocie w ramach podziekowania ostrzegli, zeby na SDM opuscic z rodzina Krakow. Moja teoria jest taka, ze Krakowa w jezyku arabskim szukali wlasnie ci, ktorym nie oddano portfeli

Już ze trzy takie portfele znaleziono w metrze w Warszawie i w podziękowaniu nie można zazwyczaj w najbliższy weekend z niego korzystać.

Ja słyszałem o wagonach tych portfeli, a nie o trzech

Myślę, że będzie bombowa impreza
Jakoś sobie nie wyobrażam naszych walecznych smerfów w konfrontacji z terrorystami, oni nawet transportu kiboli nie potrafią ogarnąć (mój ojciec pracuje w PLK i za każdym razem jak jedzie pociąg z kibolami to wpadają przed i po żeby zapytać jak było... ) a co dopiero z osobami, które przechytrzyły większość europejskich wywiadów i formacji obronnych.
Jeśli ktoś planuje zamach, a tutaj prawdopodobieństwo wynosi 50%, to nie można czuć się bezpiecznie.

Porównajcie sobie jeden z największych festiwali w Polsce - Woodstock, który gromadzi (według Policji; czytałem o latach 2013 i 2015) ok. 210 000 osób w jednym momencie - do ŚDM, na których może być milion i więcej osób i to na jakimś bagnie (lato ma być chłodne i deszczowe) z dala od cywilizacji. Jak oni tego mają upilnować?
Nie chcę siać paniki, ale na chłopski rozum: Nie skontrolują każdego kto tam będzie wchodził, wystarczy, że będzie chłodniej i nawet nikt nie zauważy, że ktoś ma na sobie np. pas szahida, w takim tłumie może zginąć kilkadziesiąt, a nawet kilkaset osób (-> Ankara 2015, 102 osoby zabite a z tego co widać na wideo było tam sporo luzu i wybuch też nie wydawał się olbrzymi

).

Mam nadzieję, że nic się nie stanie, ale przed tragedią może nas uratować tylko litość (?) zamachowców, na pewno nie polskie służby.