Fly4free.pl

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 98760.html

Taki prezent od S&P dla polskich podróżników. Nie wiadomo co teraz robić: kupować walutę czy czekać.

Na to pytanie nie ma dobrych odpowiedzi. Pamietam jak wszyscy mądrzy ekonomiści tego świata mówili ze dolar przebije 2 złote i należy sie wstrzymać z jego kupowaniem.... Gdym ich wtedy nie posłuchał troszkę bym zarobił ?
Jesli chodzi o kurs euro moim skromnym zdaniem trzeba sie przygotować na kurs 4.5-4.6, ktory jednak długo sie ni utrzyma ponieważ polscy eksporterzy na tym zyskają gospodarka sie znowu napędza a przez eksport napędzać sie bedzie jeszcze bardzaj, a co za tym idzie złotówka z czasem powoli zacznie sie umacniać. Tak tutaj moja skromna analiza ?

_________________
Jeśli masz jakieś pytania o Poznań pomogę!
I klikamy "pomógł" jeśli tak faktycznie jest :) Status się sam nie zrobi...

Słaba złotówka jest korzystna dla eksporterów, którzy mogą nabyć surowiec do produkcji w Polsce. Gorzej mają ci,kupujący w walucie obcej. Też jestem zdania, że do kursu EUR/PLN na poziomie 4.5 musimy się po prostu przyzwyczaić.

Do Eksport, kij ma dwa końce, rosnący kurs wcale nie jest dla nich korzystny, oferty przedstawiają w Euro nie pln, dla odbiorcy cena się nie zmienia, natomiast dla sprzedawcy tak i to na minus. Cena oferty się nie zmienia / albo muszą ją podnieść natomiast po przeliczeniu tego na PLN dostają za ten sam produkt mniej PLN .... Podnosząc cenę Euro stają się mniej konkurencyjni i ciężej jest im sprzedać dany produkt itd. itd.

Jak się znasz na ekonomii to popatrz co się dzieje na giełdach światowych. Poza tym to tylko 2%, to tyle co nas rżnie Ryaner na kartach, 100 zł - 2 zł, 1000 zł - 20 zł, 10000 zł - 200 zł. Pewnie że każdy by chciał jak najtaniej, ale jak nie pójdzie wyżej to jest do przełknięcia. Podróże krajowe nie drożeją, a tak na prawdę powinny tanieć - patrz ceny benzyny i ropy.

Narusza interesy zagranicznych banków, marketów i wielkich korporacji "dojących" Polskę.
Nic dziwnego, że kontratakują.
Ale na dłuższą metę wygramy z nimi.

Osłabienie PLN jest efektem zmniejszania się potencjału do drenowania polskiej gospodarki.

Generalnie obniżenie raitingu zbiegło się w czasie z stawą o frankowiczach - raiting generalnie można porównać do poklepywania rządów za działanie zgodne lub nie z interesem wielkich instytucji finansowych.
Moim zdaniem banki zaczynają "tupać" jak dziecko (chcąc wywrzeć nacisk na rządzących) , ponieważ coś idzie nie po ich myśli, a dotychczas robiły chciały.
Patrząc na strony tego sporu za szybko się to nie wyjaśni - a zapłacimy my wszyscy.

W uzasadnieniu kluczowy jest ten fragment:

We have upwardly revised our fiscal deficit forecast for 2016 to 3.2% because we consider that various spending-side measures, either planned or announced, are not fully offset by revenue-side measures or expenditure cuts. These  measures include a reversal of the previous pension reform so that the retirement age for women will again be lowered to 60 and for men to 65, higher childcare benefits through the Family 500+ program, a higher tax-free  allowance and minimum wage, and free medicines for the elderly. 

Inwestorów nie obchodzi tak naprawdę nasza polityka wewnętrzna. Niektórym za to na pewno nie spodobało się przestawienie zwrotnicy z Niemiec na USA. A i zbliżające się zmiany w składzie RPP nie napawają nadzieją.

Dla Sprzedawcy cena zmienia się właśnie na in plus. Tak jak wspomniałeś za granicą sprzedają oni w euro więc jak kurs euro rośnie to sprzedają drożej przeliczając na złotówki

W zamian za to , że bezkarne do tej pory rekiny, zaczną w końcu normalnie płacić podatki, jak cała reszta w Polsce, to mogę płacić za € przez jakiś tam czas te 20 czy 30 groszy więcej.

fajnie, to zapłać i za mnie
i za frankowiczow co nie wiedzieli co podpisywali
rekiny dalej sa bezkarne za to my bedziemy bardziej goleni

_________________


kliknij pomógł

Rating to nie jest materiał opracowywany w ciągu jednego dnia, raczej wypadkowa wielu raportów. To, że akurat dziś Pan Prezydent podpisał ustawę o kredytach w CHF to akurat zbieg okoliczności.
Faktem jest, że poza deprecjacją PLN, kolejnym efektem będą większe koszty obsługi zadłużenia (wzrost rentowności obligacji skarbowych). Ale to nie są parametry, na które nie można reagować. Spokojnie.

Za kilka-kilkanaście miesięcy EUR spadnie nawet poniżej 4 zł, więc nie ma co się teraz podniecać tym 4,50.
Za to dolar amerykański będzie kosztować 4,50 zł, a CHF nawet ok. 5 zł...

Wy naprawdę wierzycie w to co piszecie
To Wy nie widzicie że potrzeby pożyczkowe państwa wzrosną kolosalnie w związku z projektami wydawania pieniędzy i zamordowaniem budżetu? Że o ile ten rok jeszcze jakoś zleci tak w 2017 będzie katastrofa, żeby sfinansować te debilne populistyczne pomysły 500+ i obniżenia wieku emerytalnego + jeszcze kwota wolna? Brak słów...
A poza tym co tu drenować, przeca kraj w ruinie... I już widzę te kokosy od banków i marketów

@Don_Bartoss O jakiej ustawie piszesz? Podpisana dzisiaj była ustawa o podatku bankowym. Frankowicze to dopiero projekt.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Ciekawostka. To najniższy rating Polski u S&P i pierwszy w historii downgrade Polski u wielkiej trójki. Pozostałe dwie agencje pewnie też obniżą.
Powody jasno wyłożone w komunikacie. Kraj, w którym rząd paraliżuje sąd konstytucyjny i ma wielkie plany socjalne, ale nie ma na nie pieniędzy, to nie jest najlepsze miejsce do inwestowania. Nie jest też najgorsze, bo spadliśmy na poziom Tajlandii i Hiszpanii z 25-procentowym bezrobociem. Ale wiele krajów jest pewniejszych, niż Polska.

_________________
Piłkarskie podróże - groundhopping i groundspotting

1. Plus- więcej złotówek do wydanie w Polsce zarobione w UE - a to napędzi konsumpcje.
2. Pewnie cena benzyny wrośnie... to nic że baryłka już po 30 dolców, ale kurs dolara ...
3. Było już po 4.80 i chyba więcej nawet -sory taki mamy klimat.

Eryk Lipinski mawial: kiedys bylo dobrze, teraz jest lepiej, ale lepiej zeby bylo dobrze!

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!

Standard & Poor's już tyle razy się skompromitowała, że ich ratingami najbardziej interesują się komicy, bo to świetny materiał do kabaretów.

No popatrz, waluty sie skompromitowaly i polecialy w kosmos.



p.s. Koszt obslugi dlugu wzrosnie o ok.35 mld. pln.