Fly4free.pl

Podobno Polaka można poznać po sandałach noszonych obowiązkowo na białe skarpety
Gdyby ktoś chciał podtrzymywać tradycję i godnie nas reprezentować na plaży, to w handlu dostępne są też skarpetki z kieszonką, np. tu:
http://www.pasaz.v10.pl/skarpetki-z-kie ... 85328.html

weź 2 karty - jedną zostawiaj w hotelu, drugą miej ze sobą.

do tego poustawiaj limity na transakcje bezgotówkowe + jasna procedura jak zablokować gdyby zniknęła

Zakładasz online konta w kantorze Aliora, powiedzmy w Euro i USD, Twój partner robi to samo.
Macie 4 karty/rachunki z możliwością błyskawicznego przesuwania pieniędzy w razie zagubienia/kradzieży którejś z kart
Zastrzeżenia karty można dokonać wygodnie z poziomu serwisu transakcyjnego, nawet nie trzeba nigdzie dzwonić.
Przy okazji tanie przewalutowania, darmowe wypłaty z ATM (1x w miesiącu na kartę) no i wszystko pozostałe tez darmowe.

Moim zdaniem jest to oferta marzenie i tylko oby działało to jak najdłużej.

@jobi
jak ktoś jest w stanie zrobić to co napisałeś to sam wynajdzie milion innych sposobów by nie zostać bez kasy...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Pewnie tak, ale wydawało mi się, że my tu dzielimy się praktycznymi radami z tymi, co jakimś cudem jeszcze na pewne oczywiste oczywistości nie wpadli...

no właśnie kwestia jest tego co dla kogo jest praktyczne...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Zawsze można nauczyć się jednej lub dwóch swoich kart płatniczych na pamięć i płacić nimi za noclegi, rezerwując przez neta.
Ja natomiast zawsze z dwoma portfelami:
jeden z niskimi nominałami banknotów (jeśli w ogóle takowe są) + nieaktywne już karty, itp. i tym płacę na bazarkach, w muzeach, przy plaży, drugi w plecaku, schowany umiejętnie, w jednym miejscu dowód, w innym paszport + kserokopie bądź skany na mailu.
W pokoju, gdzie śpię, chowam również cenniejsze rzeczy, jednak unikam zabierania ich na tripy.

Kiedyś tak często płaciłam swoją kartą kredytową, że mimowolnie wkułam numer na pamięć i przy zakupach internetowych nie potrzebowałam mieć jej przy sobie. Dobre rozwiązanie, ale nie dotyczy sytuacji, którą tu rozważamy. Czyli co zrobić jak cię okradną, a ty zostajesz sam/z kolegami/z rodziną na drugim końcu świata, ale za to bez kasy?! Bo wtedy naprawdę zaczyna brakować tego kawałka plastiku. Hotele masz porezerwowane, ale nieopłacone. Myślę, że tu spokojnie uprosisz recepcjonistę, aby pozwolił ci zrobić przelew. Ale za co kupić żarcie czy bilety na autobus nie mając ani gotówki ani karty?! Pomysł Jobiego z kasą na czarną godzinę w rurkach plecaka jest bardzo dobry, chociaż nie zda się na nic, gdy ukradną nam właśnie plecak. Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale ci z was którzy mieli, mogliby się podzielić doświadczeniami. Przekazy Western Union?!? Grzebanie w śmietnikach za resztkami żarcia?! A może sprzedawaliście własne brudne ciuchy na bazarze, by wrócić do domu?;-)

_________________

A mi kiedys w Turcji zżarło kartę w bankomacie dzien przed wymeldowaniem w hotelu. Szcześliwie okazało sie ze hotel zrobił charge z góry i karta przy wymeldowaniu nie była potrzebna. I co mi po podwójnych wszywanych kieszeniach czy innych trickach antyzlodziejowych?

Dwie rady ogólne - nie dac sie zwariować, jak sie uważa to szanse ze ukradną sa wyraźnie mniejsze. Albowybierać miejsca gdzie mniej kradną. Plaza płazy nierówna. A Rimini nie jest pępkiem swiata
A odnośnie wewnetrznych kieszeni to juz pisałem w podobnym wątku, czyli niektóre rady sie powielają - pytający nie wczytał sie jednak... Bez problemu mozna kupic outdoorowe spodnie na lato i zimę, z odpinanymi nogawkami i inne kombinacje. I tak taka kieszeń na dokumenty/ pieniądze jest fabrycznie wszyta przez producenta (czyli m.in. Impregnowana)


Wysłane z mojego iPhone (łatwo zgadnąć po błędach z "ułatwiacza" pisania), przez Tapatalk

_________________