Fly4free.pl

problem w tym ze bardzo wielu nie potrafi niczego
co wymagaloby czegos wiecej poza siłą ramion.

z wlasnego podworka znajdz specjaliste do projektów unijnych
podkreslam specjalistow nie "pania Bozenke" która kserowala dokumenty
by przyszedl robic cokolwiek za pol darmo.

Wielu znajomych szukalo ostatnio fachowców do np. zamowien publicznych
przychodzila masa CV i co z tego jak nie ma z czego wybierac.

NIc nikomu nie ujmujac ale z wlasnej obserwacji absolwenci ze swiezym dyplomem uczelni
reprezentuja najwiekszy przerost formy nad trescia. Przykre ale rok bezrobocia weryfikuje ich mniemanie o sobie dosc skutecznie.
Kariera zawodowa zaczyna sie od opanowania "a moze frytki do tego" i takich ludzi cenie. Zapierniczaja ale maja poszanowanie do pracy wlasnej, innych i pieniadza. POzostali siedza na forach i wylewaja zale na caly swiat ktory winny jest ich neiszczesciu.

Fachowcy cenili sie, cenią i bedą cenic.

to chyba nie tylko nasza specjalność...
zresztą nie sądzą, żeby autor kogoś zatrudniał w oparciu o kodeks pracy, więc sytuacji na rynku to raczej nie zmieni...



relacji z Antarktydy gratuluję, a wyjazdu zazdroszczę... (oczywiście w pozytywnym znaczeniu)
chętnie poczytałbym o innych twoich podróżach, dlatego trzymam kciuki za realizację planu własnej strony


nic dodać, nic ująć

za pare dni wybieramy się w podróż do azji południowo-wschodniej (Malezja-Singapur-Filipiny).
Prosze o kontakt na PW.

Tak jak przypuszczałem, że wspomnienie o pieniądzach to ryzykowny krok, tak teraz twierdzę, że to był koszmarny pomysł, od 2 - 3 stron nie rozmawiamy o niczym innym niż o wynagrodzeniu.

Ktoś tu bardzo niegrzecznie przytknął o benzynie i reklamach na samochodzie, kolego, zapłać mi za paliwo, a umieszczę Twoją reklamę na swoim samochodzie, zaoszczędzę pieniądze dla prawdziwych twórców, którzy by chcieli stworzyć coś fajnego

2000zł za relację z podróży, ok, nie ma problemu, ale sprowadź mi na stronę swoją relacją ponad 7000 unikalnych użytkowników to możemy gadać

Czy lepiej pracować nad swoim projektem, tak, czy większa szansa wybić się tworząc coś wspólnie, zdecydowanie dużo większa! Jeśli już coś powstanie to nie będzie to drugi blog na bloggerze, ale coś gdzie warto umieścić parę tekstów, dla rozpoznawalności chociaż

To powinno być oczywiste, że nie będzie to oferta dla zawodowych fotografów, zawodowych podróżników, pisarzy etc, oni sobie doskonale poradzą sami, a w tym projekcie by tylko obniżali rentowność prowadząc do upadłości, nie mam pieniędzy z podatków, nie biorę dotacji, biorę kredyt i dla wszystkich którzy tak bardzo prześcigają się z coraz wyższą ceną... kredyt trzeba spłacać, tak robią uczciwi ludzie

Napisałem, że jestem otwarty na negatywne opinie i to się nie zmienia, ale co mi po opinii typu "nie, bo nie", masz lepszy pomysł, napisz, inaczej nie zaśmiecaj wątku

Strona nie będzie sprzedawana nikomu, nie mam zamiaru się na nikim dorabiać nie dając nic od siebie, a wydaje mi się, że początkującym twórcom będą miał sporo ciekawych rzeczy do zaoferowania
dobrze przeczytać parę słów ludzi, którzy zrozumieli cel projektunie bez powodu zwróciłem się o opinię do tej społeczności, gdybym miał budżet na zatrudnianie profesjonalistów, pisał bym w innym miejscu

ze swojej strony dołożę wszelkich starań żeby zapłacić możliwie jak najwięcej, ale zrozumcie też i mnie, przez pierwszy rok, może nawet 2 lata ten projekt będzie dla mnie tylko kosztem, równie dobrze mógłbym obniżyć ceny w sklepie i męczyć się o wyższą sprzedaż, mógłbym też, jak już ktoś słusznie zauważył, pójść do agencji, kupić reklamę i wszystko by się doskonale kręciło... ale zamiast tego postanowiłem zrobić coś dla innych, z mało spotykanym podejściem uczciwego płacenia twórcom, to jest powód żeby na pomyśle psy wieszać, bo nie będę mógł płacić po 2000 zł za relację, jaki budżet by musiał być przy takich stawkach, nie wiem czy 500 000 zł by starczyło?

Jeśli dyskusja dalej ma się toczyć wokół wynagrodzenia to nie ma sensu dyskutowanie w ogóle, bo mijamy się z prawdziwym powodem założenia tego wątku, czyli zebranie opinii, wątpliwości, pomysłów... ukształtowanie pomysłu tak żeby mógł służyć twórcom, a jednocześnie był zyskowny dla firmy... znalezienie doskonale zapowiadających się, początkujących twórców...

To jest również dla mnie oczywiste, że z czasem z początkujących, jakaś część stanie się zawodowymi i nie będzie tym zainteresowane, ale wtedy będę mógł zaproponować coś co również ich zadowoli

to chyba będzie najlepsze wyjście, zawsze z entuzjastami można kontynuować poprzez "pw"

Ja już się wypowiadałem, ale raz jeszcze napiszę.

Jeżeli oferujesz "dołożenie się" to nie możesz oczekiwać artykułu i zdjęć na wyłączność. Ta propozycja jest jak dla mnie nie fair.

_________________

Taki internetowy sklep z kawą i herbatą to w ogóle opłacalny biznes? Przepraszam za naiwne być może pytanie, ale nie przyszłoby mi do głowy, żeby kawę lub herbatę kupować w Internecie

Wybacz dszmaj, ale akurat branże reklamy internetowej znam lepiej niż 99.9% korzystających z niej. Do tego branże prasową znam zapewne lepiej niż wiekszosc wypowiadających sie tutaj.
Widze tez Twoj styl wypowiedzi gdzie duzo jest mącenia i obraz mam klarowny.
Nie boje sie napisac, zwyczajnie szukasz jeleni, którzy będą tańsi od kupowania/kierowania ruchem itd. Licząc na tania inwestycje, ktora zwróci sie od razu dzieki wejściem na Twoja komercyjna strone, dodatkowo bedziesz miał możliwość odsprzedania strony pozniej bez problemu i dodatkowy zarobek.

To ze znajda sie chętni to oczywiste. Watpię, aby ktos dostał wiecej niz 50 zł za wyjazd np. do Bangkoku. Bo za tyle to mozna sobie kupic taki artykuł spokojnie ze zdjęciami. Tylko ze na nich nie rozwinie sie az takiego ruchu co na ludziach którzy sami beda promować swoja twórczość.

Wydając na wyjazd (pojedynczy, o rodzinach nie wspomnę) do Bangkoku powiedzmy 3500 zł (co jest ani tanio ani drogo) i dostając zwrot 50 zł w zamian za poświęcenie ok 8 godzin czas po powrocie oraz straty kilku godzin na miejscu na zdjecia i zastanowienia sie o czym napisac zamiast cieszeniem sie z urlopu, to wyjdzie ze mozna było pójść na dniowke do Maca i zarobić wiecej i szybciej,zachowując przy tym swoja godność.

No ale jak ludzie zamawiają po 2 apteczki warte 9 zł i przeznaczone dla brytyjskich Żydów to i tutaj chętnie sie wykażą.

W biznesie zatem zycze powodzenia, bo jak widac wiesz gdzie sie szuka taniej siły roboczej

_________________
www.farfrombreaking.net - photoblog

Poza tym w jaki sposób pomysłodawca ma zamiar oceniać zdolności literackie i fotograficzne zleceniobiorcy? Nie każdy jest Kapuścińskim, albo Tomaszewskim. Jak ocenić jakość relacji? Umowa i ew. partycypacja w kosztach dopiero po powrocie i ocenie relacji?

_________________

Moze przez ilośc uniquow. W takim razie nie bedzie nawet 50 zł przez długi czas...

_________________
www.farfrombreaking.net - photoblog

a ja mógłbym pisać gratis - jeśli byłoby jakieś fajne wsparcie z drugiej strony - w paru miejscach byłem, dużo się szykuje - tylko mobilizacji brak do pisania... może taki układ by mnie zmobilizował....

_________________

Czytam wątek z zainteresowaniem i mam też kilka swoich spostrzeżeń.
Zamysł może i fajny, faktycznie może komuś parę groszy wpadnie, ale nie możesz puentować, że dyskusja toczy się wokół wynagrodzenia - za pracę należy się płaca. Sam jak widać za bardzo nie masz pojęcia jak to wycenić i trochę błądzisz we mgle - jeśli się mylę to wyprowadź mnie z błędu. Dodatkowo oczekujesz na opinie, wątpliwości i co najważniejsze pomysły - sorry nie rób tutaj drenażu mózgów i nie oczekuj że nie będzie dyskusji o kasie. Górnolotnie coś tam obiecujesz - jak dla mnie ,to być może to jest innowacyjne, ale nie wiesz jak ugryźć temat. Najwięcej tutaj warte będą pomysły, dlatego zastanówcie się zanim coś napiszecie. Słyszałem już o wielu przypadkach wykorzystania cudzych koncepcji... niestety życie jest brutalne.

jak sobie sam zepniesz biznesplan to wróć i zaproponuj konkrety.

Hahaha kurde ale mnie to rozbawiło... no ale niestety taka jest prawda. Lubię zajrzeć na to forum w poszukiwaniu jakichś ciekawych okazji ale z tymi apteczkami to już była przesada. Wpis na tym forum daje gwarancję, że 90% z nich trafi niespodziewanie do Polski
Ludzie tutaj są strasznie naiwni i zawsze biorą to co im dają, wymagań - brak. A później wielkie zdziwienie, że pensja cały czas stoi w miejscu. Nie podoba się to do widzenia a na twoje miejsce czeka już 200 osób, które zrobią to jeszcze taniej. Nawet Chińczyki przy nas nie dadzą rady. Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni...

a co by było fair, w praktyce wysyłać kogoś na darmowe wakacje? na taki status trzeba sobie zapracować, jeśli Twoje artykuły będą ściągały dużo ludzi, ba, będą powodem, dla którego ktoś przychodzi na stronę, będę się godził na Twoje warunki, ale do tego czasu trzeba zaakceptować moje, bo to ja tutaj ryzykuję ciężko zarobione pieniądze, Ty co najwyżej stracone parę godzin czasu, dysproporcja nieporównywalna, zgodziłbyś się na moim miejscu na taki układ, że ja piszę parę artykułów dla Ciebie za np 500zł (czyli tanio jak dla niektórych tu na forum) i mogę tą treść publikować gdzie chcę, jak chcę etc, a Tobie musi ten wydatek wygenerować klientów, którzy pokryją te 500zł i to jeszcze z dużą nawiązką żeby nie ryzykować upadłości, serio?

nie rozumiem w ogóle tej obawy o wyłączność... mam płacić za treść, a później znajdować ją na innych stronach i narażać się na duplicate content w google? to jest internet, a nie wydawnictwo, w wydawnictwie podaż jest mocno ograniczona i płatna, w internecie jest niczym nieograniczona i bezpłatna, jak Wy chcecie te 2 media porównywać? poza tym pisanie jest dla kogoś tak trudne, że nie napisze szybko podobnego tekstu i nie zrobi zamiast 1, 2 zdjęcia żeby mieć dla siebie, więc boi się o wyłączność? ehh... nie powinienem tego nawet komentować, ale to świadczy o tym, że ostatnie opowiadanie to się pisało chyba w liceum

zejdźcie na ziemię ze swoimi oczekiwaniami i zamiast brać, najpierw oferujcie coś w zamian, EOT z mojej strony jeśli chodzi o finanse, jeśli komuś pomysł się wydaje interesujący, ale zmieniłby to czy tamto zanim podejmie współpracę, proszę pisać tutaj na forum, na pw lub na prywatnego maila dszmaj@gmail.com (co by mnie nikt nie posądzał o reklamę)

gratuluję rozeznania, niestety po 6 latach w reklamie stwierdzam, że należy mieć dużo pokory do tego czego się jeszcze nie umie, bo zawsze jest wiele do nauki, tak więc chętnie bym się od Ciebie uczył jeśli nie mówisz bezpodstawnie... rozumiem też, że znając się na reklamie, wiesz, że koszt odsłony wyższy niż 2 - 3 gr to już jest drogo

O celach projektu mówiłem już nie raz, otwarcie, nie mam niczego do ukrycia, nie mam pojęcia, w którym momencie zacząłem "mącić", oświeć mnie proszę, albo nie rób tego

kolejnego argumentu komentował nie będę, ale dziękuję, uśmiałem się przednio to wg Ciebie mam być Matka Teresa, wydać oszczędności i kredyt spłacać latami, ale płacić więcej niż wydam na reklamę nie patrząc na opłacalność? już sam pomysł płacenia porównywalnie do reklamy jest bardzo dobry dla twórców, bo nikt więcej nie zapłaci, nie wspomnę o otwartości względem celu bloga, to nazywasz mąceniem? obyś tylko spotykał tak otwarte firmy na swojej drodze...

tak jak mówiłem EOT, zainteresowanych pomocą w wybiciu się zapraszam na pw lub dszmaj@gmail.com, rozumiem, że nie wszystkie elementy na tym etapie mogą do siebie pasować, ale po to jest rozmowa

szkoda słów nawet... rób coś dla ludzi, otwarcie i bądź posądzany o niewiadomo co...

więcej się w tym wątku nie wypowiem, bo został zdominowany przez osoby, których zdanie z oczywistych względów w niczym nie pomaga

projekt prawdopodobnie będzie się posuwał do przodu, mimo wszystko wiele osób trafnie odczytało intencje, dlatego proszę o kontakt

Zrobił się tu niezły bajzel. Macie kontakt do autora wątku mailowy, podany wyżej. Kto jest zainteresowany, ma wprowadzenie i możliwość kontaktu. Temat zamykam. Jeśli autor wątku ma jeszcze coś do przekazania publicznie i chce otworzyć wątek, proszę o PW.

_________________