Fly4free.pl

Witam

Na początek przyznam się, że nie leciałem jeszcze tanimi liniami lotniczymi.
Dobre ceny dobrymi cenami ale czy w przypadku połaczeń składanych nie jest to ryzykowne rozwiązanie.
Załóżmy ze wybieramy się z rodziną na Kanary - tam mamy tylko połączenia łączone.
Chciałem zapytać jak to jest w praktyce w tanich liniach kiedy pierwszy lot zostaje przełożony/ opóźniony i nie zdąrzymy na drugi lot albo odwrotnie kiedy drugi lot zostaje odwołany a hotel w miejscu przeznaczenia jest zarezerwowany. Zanosi się na nie mały stersik...
Zdarzyć się może także ,że w czasie urlopu lot zostaje odwołany co prawda można powalczyć o odszkodowanie - ale jakoś trzeba przecież wrócić do domu a z tego co wiem tanie linie nie dają takiej odpowiedzialnosci jak tradycyjne na jednym bilecie.
Jak sobie poradziliście z takimi sytuacjami.

Pozdrawiam

Jaśko

Trzeba podejsc zdroworozsądkowo i tak dobierac kolejne odcinki podróży aby miec zapas czasu na przesiadke i ewentualne opoznienia. Problem jest jezeli wyskoczy coś co nie bierze sie pod uwage np, ze samolot, który miał Cie zabrac nie wyladuje z powodu warunków atmosferycznych i został gdzies tam przekierowany i wtedy nastepny lot Ci ucieka. Niestety to jest wpisane w tanie linie, latasz odcinkami.

Ostatnio złożyłem wydawać by się mogło przesiadkę idealną. Poranny lot, wylot o 6 rano (samolot więc nocował na lotnisku, z którego mam wylatywać i ryzyko opóźnień dodatkowo się zmniejszyło). Odstęp pomiędzy lotami wynosił 4 godziny, także nawet w przypadku spóźnienia nie byłoby problemu ze zdążeniem na kolejny lot. Po czym parę dni po zarezerwowaniu wszystkich lotów dowiedziałem się, że linia lotnicza zmieniła godziny lotu z 6 rano na 17 i nijak mi już przesiadki nie grają. Takie sytuacje zdarzają się dosyć często, szczególnie gdy wykupuje się bilety z dłuższym niż miesiąc wyprzedzeniem. Naturalnie w przypadku takiej zmiany mogę żądać zwrotu pieniędzy za jeden bilet (z miejsca A do B), ale drugi na drugim jestem już stratny (z miejsca B do C, gdzie nie było żadnych zmian, a w moim przypadku był on kilkukrotnie droższy), do tego dochodzi bilet powrotny.

Rozwiązaniem jest rozłożyć przesiadkę na dwa dni. Wtedy dochodzi koszt hotelu lub spanie na lotnisku. W takiej sytuacji ja starałem się, a od teraz zawsze będę stosować zasadę, aby przesiadkę robić w miejscach ciekawych i traktować je jako element dłuższej podróży, a nie tylko punkt przesiadkowy, nawet jeśli przesiadka w takiej konfiguracji jest nieco droższa, niż inna mniej ciekawa lokalizacja.

A zwiała komuś przesiadka w trakcie lotu łączonego ? Co wtedy ? oprócz szukania na szybko innego samolotu i szukania drukarki na lotnisku

miałem 11h na przesiadkę w BVA i nie zdążyłem zdarza się niestety

_________________

No właśnie
Skądś to znam

_________________

Wychodzi na to, że można narazić się na duże koszty. Z drugiej strony jak przeczytać forum to i tak często korzystacie z połączeń składanych.

Pozdrawiam