Fly4free.pl

Jako że wiele osób tu zagląda, to może mi ktoś doradzi
Wykupiłem OC w Link4. Płaciłem ok 800 zł za rok. Po jakoś półtora miesiąca dostałem list że składka została rekalkulowana i podnieśli mi składkę z 800 zł na 1300 zł.
Szkoda podobno była jakoś 3/4 lata temu, inne auto, OC na ojca, ojciec miał jakąś stłuczkę (ale auto zarejestrowane na mnie).
Jako że 500 zł to dużo kasy, a Link4 zachowali się jak pospolici złodzieje, to chcę coś z tym zrobić. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to "sprzedaż" auta znajomemu, rezygnacja z ubezpieczenia (wtedy zwracają proporcjonalnie niewykorzystana kwotę) i OC na inną osobę.
Co polecacie ? Może są tu jacyś znawcy ?

_________________

Niestety - jak sam zauważyłeś - to inne auto (którym jeździ ojciec i miało szkodę) jest zarejestrowane na Ciebie (nie jest ważne czy jesteś głównym czy współwłaścicielem) i w związku z tym zbierasz zniżki ale i zwyżki w razie szkody - niezależnie kto z Was "spowoduje" szkodę. Nic więc nie wywalczysz...
Dlatego "najzdrowsze" jest mieć wszystko na siebie a nie fikcyjnie na kogoś innego (pewnie po to byłeś dopisany w tamtym dowodzie rejestracyjnym żeby właśnie wypracować zniżki). Tak samo nie polecam sprzedaży i rejestracji na kogoś innego. Nie ma co go uszczęśliwiać (jeśli ma inne auto i wypracowane zniżki to możesz narobić mu dużo krzywdy - zadziała efekt domina) a poza tym przy sprzedaży zapłacisz za nową rejestrację w urzędzie i 2% PCC od wartości pojazdu.

Nie jestem przedstawicielem żadnego ubezpieczyciela i też nie podobają mi się często ich zagrania ale nazywanie kogokolwiek złodziejami (nawet w przenośni) jest przesadzone - tak samo oni mogą Ciebie nazwać bo wykupując ubezpieczenie zadeklarowałeś określoną zniżkę (chcąc "ukraść" = otrzymać niższą składkę), do której nie miałeś prawa - tak to wygląda w świetle prawa.

_________________

O ile pamiętam to przy zwieraniu umowy z LINK przedstawili ci formułke że moga zmienić stawke jeśli okaże się że dane które im podałes sa nieprawdziwe (a nie byly) Nie masz więc się co wygłupiac tylko ciesz sie że nie masz jeszcze dodatkowej kary za próbe zaniżenia stawki i na przyszlosc lepiej pamiętaj że oni teraz moga dosyc łatwo sprawdzic kto ma jakie znizki.

Dodam tylko że o stłuczce nic nie wiedziałem, dopiero link4 mnie o tym fakcie poinformował.
A re-kalkulację zrobili po czasie kiedy mogłem wypowiedzieć umowę - dlaczego tego od razu nie sprawdzili ?

_________________

No bo to działa na tej zasadzie że Ty chciałes oszukac ich (możliwie że nieświadomie ale szczerze mowiąc to powinieneś wiedzieć czy masz zniżkę czy nie a nie w ciemno zakladac bezszkodowośc) ale w tym wypadku oni okazali się cwańsi. Trudno, naprawde trzeba sie z tym pogodzic i za rok szukac takiego ubezpieczyciela gdzie nawet z mniejsza zniżka cena i tak wyjdzie przyzwoita.

Jak pisałem wcześniej, szkoda miała miejsce podobno w 2009. W 2010 miałem swoje auto zarejestrowane i nie naliczyli mi żadnych zwyżek (wtedy też nie wiedziałem o żadnej stłuczce).

_________________

W grudniu kupowalem w Generali Direct, na infolinii pytalem jak obliczaja znizki, w odpowiedzi uslyszalem ze ja podaje ile lat bez szkody a oni moga to sprawdzic w funduszu. Dla swietego spokoju poprosilem od razu o sprawdzenie, trwalo to moze 5 minut.

To ja teraz od strony ubezpieczyciela (co prawda nie link 4) ale ogólnie, zatajenie lub podanie nie właściwej wysokości zniżek może skutkowa wezwanie do dopłaty różnicy. (w umowie lub na infolinii zostałeś poinformowany ze to ty oświadczasz ile masz zniżek towarzystwo może ale nie musi tego sprawdzać). Więc do obowiązującej polisy dopłata niestety się należy.

Dlaczego dopiero teraz? najprawdopodobniej ktoś się pokusił o sprawdzenie twojej historii, powiem więcej rok temu w historii mogło nie być śladu o szkodzie poniewaz towarzystwa do tej pory nie miały obowiązku o nich informować, w chwili kiedy zrezygnowałeś z danej firmy ona mogła "w odwecie" za stratę klienta dopiero ujawnić szkodę sprzed kilku lat. (praktyka często stosowana w "gorszych" towarzystwach tak samo jak ta dopłata o którą pytasz)

Nawet jak sprzedaż auto to link 4 może na drodze sądowej domagać się dopłaty.

_________________

ale jakbym sprzedał auto i wypowiedział umowę, to chyba zwracają za niewykorzystany okres OC (oczywiście kwota pełnej podwyższonej składki) ?

_________________

Nie do końca. Sprzedający nie może wypowiedzieć umowy, a jedynie ma obowiązek powiadomić w ciągu 14 dni ubezpieczyciela komu sprzedał pojazd. Natomiast nowy nabywca może ale nie musi wypowiedzieć umowę która przeszła na niego w momencie kupna pojazdu. Jedyne wyjście to dogadanie się z kupującym, żeby wymówił umowę OC. Jednak dla kupującego może być to nieopłacalne w przypadku kiedy ubezpieczyciel przepisze na niego polisę bez rekalkulacji.

Tak jak ktoś już wspomniał, towarzystwa ubezpieczeniowe dopiero w tamtym roku uzyskały narzędzia do pełnej weryfikacji historii wł. samochodów - stąd dopiero teraz takie rzeczy wypływają.

Dodatkowa kwestia ile pozostało ci okresu ubezpieczenia na tej polisie? Jeżeli poniżej 6msc to moim zdaniem gra nie warta świeczki z "fikcyjna" sprzedażą mianowicie załóżmy dzisiaj sprzedajesz pojazd, i zgłaszasz do link 4 (oni odlicza okres 30 dni który przysługuje kupującemu, dodatkowo pomniejsza zwrot o wartość zaokrąglona do pełnych miesięcy czyli od tak naprawdę zwrócą za cały okres od kwietnia do końca ubezpieczenia. Ale dodatkowo kupujący musi zapłacić 2% od wzbogacenia przy zakupie pojazdu (i jeżeli to nie jest stare auto to wartości rynkowej nie tej z umowy) dodatkowo dochodzą koszt przerejestrowania.

Ponadto tak jak wspomniałem wcześniej Link4 i tak do ciebie te 500zl może wyszarpać nawet po sprzedaży poniewaz obowiązek uiszczenia dopłaty powstał przed sprzedażą. wiec najprawdopodobniej od zwrotu składki odjęli by to co im "wisisz"

_________________