Fly4free.pl

Hej,
może trochę niepotrzebnie nowy temat, ale w sumie podobnej kompilacji nie znalazłem.
Los mnie rzucił na 2 tyg urlopu 20.09-5.10 do Grecji i w związku z tym zwracam się z prośbą o podpowiedzi co i jak.
Rozważam z grubsza coś takiego:

21-22.09 Ateny;
23-25.09 Kanał Koryncki, Mistra (+ Sparta), Monemwasia, plaża Valtaki, Voidokilia Beach, Olimpia ---> 3 dni na to wystarczą? Może warto coś dorzucić skoro kręcimy się i tak po okolicy? A może potrzebny dodatkowy dzień?;
26.09 Meteory;
27.09 góra Olimp;
28.09 powrót do Aten (coś ciekawego po drodze?) i wylot dalej;
29.09-5.10 - i tu mam trochę zagwozdkę. Andros+Tinos+Mykonos? Milos+Paros+Mikonos? A może na spokojnie bez szarpania się co kilka dni i na cały tydzień Kreta albo Kos z wypadami na sąsiednie wysepki? Pogodowo zakładam, że największe szanse na ciepełko na Krecie i Kos? Na tym etapie zależy nam głównie na relaksie na fajnych plażach, szeroko pojętym szwendaniu się z pomocą skutera/rowerów (tu przewaga Kos z tego co czytam), jak da radę popływać na kite'cie to tylko plus.

Jeśli chodzi o część kontynentalną, to planuję poruszać się wypożyczonym autem. Chętnie przyjmę propozycje modyfikacji planu. Może nie ma sensu pchać się na północ do Meteorów i na Olimp, a lepiej pokręcić się po Chalkidii albo innej okolicy? Choć wizja nocy w klasztorze trochę kusi (choć z tego co czytam nie ma już możliwości spania w nich - faktycznie tak jest?)... no i wejście na górę też przyjemna sprawa...
Tutaj plan może być względnie napięty (na ile to racjonalne w Grecji), cześć relaksacyjna będzie potem.

Na obecną chwilę cichym faworytem części "wypoczynkowej" jest Kos ze względu na lenistwo związane z brakiem przenosin co 2-3 dni i bardziej "lokalny klimat" niż stosunkowo wielka Kreta... Ale może niesłusznie? Jeśli Kreta, którą jej część sugerujecie?
A może jeszcze w ogóle inna wyspa/wyspy? (Rodos wstępnie odrzucam, bo niby dawno temu ale jednak byłem.)
Czy na Kos wypożyczę bez problemu skuter mając tylko kat. B?

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.

Meteory warte świeczki.
Z wymienionych wysp to Kreta - duża i przyjemna, a i pogoda powinna być sprzyjająca.

_________________

Weź jedną rzecz pod uwagę, że w przypadku jakiś zawirowań pogodowych, będzie problem z kursowaniem promów. Osobiście tego doświadczyliśmy wracając ostatnim promem z Santorini na Kretę. Potem dwa dni nie chodziły.

Jakoś dopiero dzisiaj zauważyłem ten wpis.
Ostry plan, pewnie masz wszystko ułożone ale jeśli nie to moje pięć centów.
Ogólne wrażenie to wakacje w samochodzie, oczywiście sam lubię jeździć tutaj po autostradach, zwykłych drogach czy nawet stać w korkach w Atenach czy Salonikach ale nie wiem czy to jest cel Twojego wyjazdu.
Olimp - nie wiem co masz na myśli i w planach, coś niżej czy wejście na Mitikas które w zasadzie trwa dwa dni z noclegiem.
Chalkida - co tam więcej poza zjawiskiem trela nera chcesz zobaczyć? Chyba że obejść tsipouradika, ale te lepiej w Volos lub w Larisie. Trochę brak równowagi, tylko dwa dni w Atenach ale za to jeden pełen w Chalikidzie.
Z “północy” to proponuję na taki pobyt tylko Delfy, może być nocleg w górach czyli Arachova lub nad morzem czyli np. Galaxidi. Czyli z Aten od razu Delfy.
Potem przez most Rio - Antirio zjedziesz na Peloponez. Niestety nie szykują się żadne wybory w tym czasie więc za przejazd trza zapłacić.
Archaia Olimpia oczywiście jest must see, potem na dół zobacz sobie te plaże które chcesz.
Następnie możesz zobaczyć jeszcze bardzo ładną Archaia Messini.
W plan wrzuciłbym bym moje Top 3 czyli pobliskie Mani. Tutaj można spędzić i cały tydzień. Wracam, wracam i ciągle mi się nie nudzi.
Z Mani po drodze do Monemvasia polecam fantastyczny piasek-plażę na wysepce Elafonisos. Pewnie można nawet jakieś lokum wynająć.
W Monemvasia nocleg najlepiej przed w pobliżu wejścia na drogę do fortecy. Jest tam fajny hotelik. Forteca ma dobry klimat właśnie wieczorem.
Potem do góry czyli Mistra.
W Sparcie to najlepsza jest meta Spartathlonu. Nowa Sparta to nie Archaia Sparti, szkoda czasu - lepiej pojechać wyżej do Nafplio.
Dalej może być klasyk czyli Epidavros, Korynt, itp. czy jakaś winnica.
Jeśli starczy czasu to z wysp jakąś bliską np. Syros, stolica Cyklad więc żyje poza sezonem. Miasto Ermoupoli jest fantastyczne, na wyspie plaże z hippisowskim klimatem, wrócić może samolotem bezpośrednio lub przez Mykonos, dużo promów do Pireusu, Rafiny i być może ciągle do Lavrio.

_________________
Patron Radio WNET

Właśnie prawie w ogóle nie mam. Tzn już pierwotny koncept trochę się zmienił, bo schronisko pod szczytem Olimpu wymusiło zmianę jedynym "dogodnym" dostępnym terminem i pojedziemy tam (możliwe że przez Meteory) z Aten, i spędzimy noc 23/24.09. Jak zejdziemy na dół, to reszta już na przejazd przez Peloponez do Aten, by wylecieć stamtąd na Kos 28go wieczorem lub 29go rano. Mam oczywiście pozaznaczanych na mapach trochę miejsc wartych odwiedzenia, ale wiem że na bank wszystkiego się nie uda.



Mam nadzieję trochę to wypośrodkować. Raczej lubimy aktywnie zwiedzać, a na relaks planowany jest drugi tydzień wyjazdu. W tej części "kontynentalnej" jak coś gdzieś bardziej nas urzeknie to zostaniemy dłużej, jak wręcz przeciwnie to uciekniemy szybciej. Planuję rezerwować noclegi "na bieżąco", także w tym aspekcie nie będziemy niczym uwiązani.



Uuuu, nie wiem skąd to wyczytałeś, ale raczej nie z mojego wpisu
Czytałem gdzieś, że ogólnie region jest całkiem sympatyczny, ale już wiem że zostanie "na kolejny raz".



Jakieś konkretne polecajki, czy generalnie masz na myśli cały "cypelek"?

Generalnie dzięki za podpowiedzi, kilka uaktualni moją mapę i zobaczymy ile uda się zrealizować.

Na Mani do wyboru do koloru czyli jazda po górach, miasteczka nad morzem, wioseczki w górach, wrota Hadesu, itp., itd.
W messeńskiej części np. Kardamili, “kurort” Stoupa i Kalogria (tutaj Kazantzakis zatrudnił i pracował z prawdziwym Zorbą), Oitylo.
W lakońskiej Areopoli, może Githeio.
Można dopytać lokalnych czy gdzieś nie będą odbywać się akurat jakieś panigiri, święto kasztana, które zawsze warto zobaczyć.

_________________
Patron Radio WNET