Fly4free.pl

Robiliśmy dość podobną trasę na podróż poślubną ale przez Bangkok, a nie KL. W naszej opcji odpuściliśmy Ao Nang i zamiast tego zatrzymaliśmy się na Koh Phi Phi. Maj to już nie koniecznie najlepszy czas na zachodnią Tajlandię z uwagi na zaczynający się monsun, więc może nie będzie na Phi Phi takich tłumów jak zwykle - my biliśmy w lipcu i było dość luźno, choć trochę deszczowo, za to ceny dużo mniejsze. Mnie osobiście Ao Nang w ogóle nie przekonuje, dla mnie jest zbyt "molochowaty", ale może być dobrą bazą wypadową np. na Phi Phi właśnie lub Railay itp.
Update - wiem, że się powtarzam, bo pisałem o tym już w kilku postach, ale dla mnie świetną alternatywą dla okolic Krabi czyli Railay, Ao Nang czy Phi Phi jest Koh Ngai. Zupełne przeciwieństwo pozostałych - prąd z generatora, zero asfaltu, cisza i spokój, a co najlepsze rafa koralowa tuż przy brzegu, więc nie trzeba łodzi do wypadu na snorkowanie. Noclegi może nie należą do najtańszych, bo konkurencja na miejscu nie wielka ale da się przeżyć. Widzę jedynie dwa minusy:
W maju pogoda może już być nieco niepewna, ale to samo dotyczy Ao Nang/Phi Phi.
Dojazd na lotnisko w Krabi zajmie więcej czasu - zależy o której macie wylot.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Odnośnie ostatniego dnia - pamiętaj, że z lotniska w KL jest dość daleko do centrum, przejazd w jedną stronę autobusem do KL Sentral trwa ok. 1h15 min, ale bywa, że w korkach zwłaszcza rano zejdzie 2 h. Potem kolej miejska lub monorail.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Dzięki za odpowiedź Co do Ao Nang to planowaliśmy traktować je jako bazę wypadową na całodniowe wycieczki - czy to Phi Phi czy np Hong Island. Dodatkowo do Krabi blisko, więc dojazd na lotnisko nie powinien być problemem.
A odnośnie wylotu z KL, to mamy go o 23.10, więc już korków wielkich nie powinno być, z resztą około 19 po całym dniu zwiedzania będziemy zmęczeni i pojedziemy na lotnisko, aby bezproblemowo zdążyć.

Od siebie polecamnpojechac na jeden dzien do krabi town, niekomercyjne miasteczko z fajna swiatynia. Bus kosztuje ok 5zl w jedna strone.

Wysłane z mojego Nexus 7 za pomocą Tapatalk 2

_________________

Na Koh Samui polecam jeszcze na jeden dzień wypożyczyć skutery lub samochód - nie jest drogo, a można samodzielnie objechać wyspę
Jest transport publiczny - songthaew - jak w całej Tajlandii, ale własnym środkiem transportu to zupełnie inna bajka
Update - czas jeszcze jest, więc jeśli nie macie, to należy zrobić międzynarodowe prawo jazdy, to tylko formalność urzędnicza.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Zwracam tylko uwagę, że auta i skutery mogą nie mieć ubezpieczenia. Ryzyko wynajmu każdy musi rozważyć sam.

Ze swojej strony zamiast Ko Samui polecam Ko Phangan i tam obowiązkowo skuter żeby objechać całą wyspę. Znacznie mniej ,,komercji" niż na Samui.

Na Samui wybraliśmy domek w ośrodku Promtsuk Buri, który jest na uboczu Lamai - wydaje mi się, że powinno być tam całkiem spokojnie i nie aż tak komercyjnie
A co do skutera to chętnie na jakieś 2 dni weźmiemy, z tego co mi znajoma mówiła, to nie miała problemu z wypożyczniem go bez posiadania międzynarodowego prawa jazdy.

A jaka jest najlepsza opcja dostania się na Samui z Surat Thani? Ofert jest kilka (Raja ferry, Lumprayah, ferry samui), tylko która z nich bedzie oferowała najlepszy stosunek wygody i czasu podróży do ceny? bilety lepiej kupować już teraz przez internet czy lepiej na miejscu?

Dobrze napisane, że mogą Podstawowa cena w Tajlandii, zwłaszcza jak chodzi o auto nie zawiera ubezpieczenia, dlatego wydaje się bardzo niska, lepiej dopłacić za ubezpieczenie i mieć spokój.
Odnośnie prawa jazdy - nie jest drogie, chyba 35 PLN. Wypożyczalnia skuterów może zapytać, a może nie pytać - wyjątek nie potwierdza reguły. Mnie też czasem pytali, czasem nie. Ważne też jest, że w przypadku jakiegokolwiek kontaktu z policją, pierwsze pytanie będzie właśnie o międzynarodowe prawo jazdy - bez niego może się udać, ale też mogą być problemy - za 35 złotych nie warto się stresować
Na Phangan nie byłem, ale słyszałem, że jest fajnie. Samui faktycznie jest dość skomercjalizowane, ale mimo wszystko podobało mi się, to jeszcze nie ta liga co Phuket.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Ja proponowałbym kupić bilety na miejscu na pierwszy prom na który zdążycie z lotniska. W razie opóźnień lotu itp. nie ma stresu, ogólnie stres jest niezdrowy
Podróż nawet wolnym promem nie jest zbyt długa, chociaż z komfortem różnie bywa. Proponuje kupić zimne piwko na drogę i siedzieć na luzie na decku opalając się.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

chyba tak też zrobię (szczególnie to zimne piwko )
A transport lepiej załatwiać bezpośrednio z Surat Thani czy lepiej jechać do Donsak i stamtąd Raja Ferry/Lomprayah?

Kupując wcześniej dajesz zarobić pośrednikom, ale za to możesz mieć np. transfer na prom w cenie. Oczywiście robiąc to samemu może wyjść taniej, ale przez pośrednika wygodniej - Twój wybór.
Update - jeśli chcecie jechać taxi do Donsak, to taniej może wyjść kupić transfer od razu na lotnisku. W cenie pewnie będzie od razu przejazd na prom i sam prom. Nie robiłem trasy z lotniska, lecz z Bangkoku, więc nie wiem dokładnie. Według info na http://www.ferrysamui.com/ferry-schedule.html, powinno wyjść w okolicy 20 usd.
Alternatywnie jest też firma Phantip Travel - oferują przejazdy z lotniska do miasta skomunikowane z lotami za bodajże 100 B - dojazd do "dworca" Talad kaset, potem możecie sami kupić bilet na prom lub też wykupić od razu u nich pakiet transportowy na trasę z lotniska do Samui. Bookując z wyprzedzeniem kosztuje to 350 bhat według strony
http://www.phantiptravel.com/index.php? ... t=42148215

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Weź jeszcze pod uwagę fakt,że transfer z Surat Thani do portu skąd odpływają promy na wyspy to ok.1,5-2h jazdy. Ja zawsze bilety kupowałem na lotnisku w Surat Thani wraz z transferem do portu (ok.400bth) i to jest chyba najlepsza opcja nabycia biletów

i tak też zrobimy - kupimy bilety już na lotnisku

A czy warto brać ze sobą (z Polski) zestawy do snorkelingu? Będziemy na Koh Tao i jak wiadomo, jest to jedna z głównych atrakcji i grzechem byłoby nie skorzystać. Pytam, bo nie mam takiego zestawu (ogólnie nigdy nie pływałem z rurką) i jak coś to kupię Czy jednak kupować na miejscu?

W Polsce kupisz lepszy i tańszy.

A olejek do opalania brać SPF 30 czy lepiej jednak 50?

Na Ko Samui nikt nie pyta o prawo jazdy. Wypożyczanie na ulicy ma wielka wade. Trzeba zostawić paszport u nich w depozycie na okres wypożyczenia skutera/motoru. Paszporty z E.U. sa łakomym kąskiem w takich krajach i ja nie odwarzyłem się zostawiać w depozycie w jakiejś sraj-budce i wypożyczałem w hotelu. Drożej ale czułem się bardziej komfortowo. Co do ubezpieczenia. Podstawowa sprawa to przy wypożyczeniu obfotografowac cały skuter. Oni dokładnie ogladają przy zwrocie niemal z lupą. Szukaja aby skasowac za kazda ryskę. Masz zdjęcia, że było coś w momencie wypożyczenia, masz swoje ubezpieczenie. Nie kupować też paliwa w butelkach sprzedawanego na ulicy.

Ja zawsze na tropik używam 30 i jest ok, niżej tego nie ma co.
SPF 50 to dla mnie przesada, ale to już zależy od skóry, jeśli jesteś typowym "białasem" z bardzo wrażliwą skórą to może się przydać.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Zgadzam się w 100% co do robienia zdjęć, najlepiej tak aby wynajmujący to widział. W moim przypadku jednak nie oglądali skutera przy zwrocie praktycznie wcale i wszystko było bezproblemowe. Zamiast paszportu często żądają depozytu pieniężnego, ale też nie zawsze. Paszportu bym nie zostawiał.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Też tak robiliśmy, obfotografowanie skutera tuż po wynajęciu, jeszcze przy wynajmującym (Ko Tao).