Fly4free.pl

Przecież ci napisałem na ten temat. W warunkach umowy na pewno jest wpis, że w określonych przypadkach twoja karta może zostać ponownie obciążona i to bez ostrzeżenia. Ja np. miałem takie coś z wypozyczalni Hertz, po pobycie w RPA, dosłownie kilka miesięcy później (to nie był krótki okres czasu) dostałem obiążenie (oczywiście + wyjaśnienie na mail) z tytułu tego, że jakiś organ obsługujący fotoradary wystąpił o moje dane (musiałem gdzieś przekroczyć prędkość, w sumie nawet kojarzyłem miejsce, nie było to jakieś drastyczne wykroczenie). Niemniej, za samą procedurę musiałem zapłacić. Mandat nie przyszedł, pewnie zupełnie nie opłacałoby się go procedować... To samo dotyczy potencjalnych uszkodzeń wykrytych po oddaniu auta. I tu pełna zgoda - Goldcar jest firmą bandycką, która bez ostrzeżenia potrafi pojechać po czyjejś karcie i ją obciążyć nawet na duże kwoty. Możesz zablokować kartę, to nie ściągną. Tylko tu jest takie zagadnienie - tak się na dłuższą metę nie da żyć, no ok, jak ktoś jest mega poukładany, to może blokuje sobie kartę zawsze, a odblokowuje przed każdą transakcją. Ja bym sto razy zapomniał i tylko się wkurzał. Ponieważ jedank wiemy, czym jest Goldcar, to incydentalnie można się przed ich bandyckimi praktykami tak zabezpieczyć. Ale gdybyś "nie wiedział", albo "nie podejrzewał", to przecież byś tego nie zrobił. Tak więc reasumując - na pochybel Goldcarowi

Przeczytaliście w ogóle T&C? Blokada jest zwolniona i nikt już nie obciąży za nic tej karty, bo jakby tak działało, to byście nic nie robili tylko składali reklamację na transakcję z Papui Nowej Gwinei z numerów kart ukradzionych z Bookingu. Zgodnie z T&C, które na pewno wynajmujący zaakceptował: "Goldcar reserves the right to invoice the Customer for the identified repair costs." i teraz sobie muszą to z niego wyegzekwować, ale kaktus mi na ręce wyrośnie jeśli sobie obciążą kartę, z której wcześniej zwolnili blokadę.

@man4business bardzo bym chciał zobaczyć jak taka transakcja jest przeprocesowana ze strony banku bo:
a) autoryzujesz w terminalu tylko blokadę na określoną kwotę i obojętnie co chce wypożyczalnia to jest maksymalny termin tej blokady w banku/wystawcy karty,
b) nie autoryzujesz żadnej transakcji typu "obciążajcie kiedy chcecie i ile chcecie" (nie mówię tu o umowie klient-wypożyczalnia tylko klient bank).

Nie rozumiemy się, przy czym ja sam napisałem trochę nieprecyzyjnie. Trzeba rozróżnić trzy rzeczy:

1) czy GC ma zasadne roszczenie (podstawę do obciążenia klienta) - tu uznajemy, że nie ma

2) czy GC ma w OWU/T&C klauzulę, że może obciążyć kartę w określonych przypadkach - ma taką klauzulę, tego nie neguję. Ma dane karty. Dopóki karta jest aktywna i niezastrzeżona, to może próbować obciążyć, ale właśnie szkopuł w tym, że karta jest zastrzeżona.

3) czy GC jest technicznie w stanie to zrobić w sytuacji, jak karta jest zastrzeżona, a zrobiona wcześniej blokada została zwolniona - tutaj wygląda na to, że nie ma takiej możliwości, bo zastrzeżenie karty blokuje możliwość dokonywania nowych transakcji płatniczych z jej użyciem, a takie obciążenie byłoby właśnie nową transakcją.

Przy czym tu nie wystarczy tymczasowe zablokowanie karty, a potem odblokowywanie przed każdą transakcją. Trzeba ją ostatecznie i nieodwołalnie zastrzec, uznając, że dane karty dostały się w niepowołane ręce, tak jakby to byli np. nigeryjscy oszuści (w sumie podobny poziom uczciwości co GC). Za chwilę bank wyśle nową kartę z innymi danymi i po problemie.

@meczko, 3x źle
1) dlaczego uznajemy, że nie ma, użytkownik powiedział że to nie on a Goldcar, że to on, tyle wiemy,
2) napisałem, że może byście te T&C przeczytali, na szybko nie widzę tam żadnej informacji o obciążaniu karty po zwolnieniu blokady, jest za to informacja, że przedstawią rachunek zgodnie z cennikiem zawartym w T&C (który zresztą pokrywa się z kwotami, które podał @Piotr Modrzewski),
3) nie rozumiesz chyba działania karty kredytowej - karta kredytowa to tylko środek dostępu do kredytu, zablokowanie karty nijak nie wpływa na umowę i rachunek z kartą powiązany, który może być w każdej chwili uznany lub obciążony (jeśli chcesz się przekonać to zablokuj kartę i dokonaj zwrotu - środki trafią na rachunek powiązany z kartą, jeśli by było tak jak mówisz to nie dostałbyś pieniędzy).

Wręcz przeciwnie - zgodnie z przedstawionymi dowodami ich roszczenie jest zasadne.

Jest. Roszczenie odnosi się do umowy zawartej przez posiadacza w czasie funkcjonowania karty. W sytuacji późniejszego jej zastrzeżenia obciążony zostanie rachunek bankowy przypisany do niej.

@Pecel87

ad 1 - to przyjmujemy na podstawie oświadczenia Piotra i reputacji Goldcara Nie jest naszą rolą rozstrzyganie sporu.

ad 2 - OK, przyznaję, nie czytałem T&C. W takim razie jest jeszcze lepiej dla Piotra - do obciążenia karty brak jakiejkolwiek podstawy. Wysłanie rachunku to przecież nie jest upoważnienie do obciążenia karty. To oznacza, że w banku w razie obciążenia karty powinna wystarczyć zwykła reklamacja polegająca na zgłoszeniu nieautoryzowanej transakcji.
Oczywiście kartę i tak trzeba zastrzec z ostrożności, bo w rękach GC jej dane są równie bezpieczne jak u nigeryjskich oszustów.

ad 3 - dobrze wiem, jak działa karta kredytowa, ale my tu nie rozmawiamy o rachunku karty (czyli rozliczeniu między posiadaczem karty a bankiem), ale o możliwości dokonania transakcji płatniczej na rzecz osoby trzeciej (w tym przypadku GC) z użyciem karty. Kartę można zastrzec ze skutkiem natychmiastowym w każdej chwili, to blokuje możliwość dokonywania transakcji tą kartą, ale oczywiście nie kasuje rachunku karty. Zadłużenie na takim rachunku trzeba spłacić, tylko to się robi zwykłym przelewem z innego rachunku.

W skrócie:

- Jeśli sprzedawca ma preautoryzację/blokadę na karcie, to może ją obciążyć mimo zablokowania. Nawet jeśli np. wyczyścimy konto debetowe - bank pozwoli na obciążenie i ewentualnie powstanie niedozwolony debet.
- Moment w którym w niektórych bankach znika nam blokada z karty to często NIE JEST jeszcze ostatni moment w którym sprzedawca może skorzystać z preautoryzacji. Zasady różnią się zależnie od typu transakcji. Nie prowadzę wypożyczalni aut, więc nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu ma dokładnie
- Sprzedawca MOŻE obciążyć niezablokowaną kartę długo po ustąpieniu najmu i blokady, nie potrzebuje do tego numeru karty/CVV/etc. W momencie pierwotnej transakcji sprzedawca dostaje token za pomocą którego może obciążyć tę kartę w przyszłości. Uwaga - w niektórych konstelacjach ten token jest w stanie również przeżyć wymianę karty, np. gdy stara straciła ważność i bank wyśle nową z tym samym numerem
- Sprzedawca NIE MOŻE obciążyć zablokowanej karty po ostatecznym ustaniu preautoryzacji

Dodatkowo: nawet jeśli nie może spełnić swoich żądań "na łatwiznę" obciążając kartę, to i tak może potem taki dług ścigać windykacją/sądem/komornikiem i tak dalej.

@Piotr Modrzewski - ciesz sie, ze tak tanio. W jednej z renomowanych (?) wypozyczalni zaplacilem za podobnych rozmiarow ryse na feldze ponad 400 EUR (pogrzeb, wiec last minute i zostaly juz tylko jakies lepsiejsze samochody, poza tym stres, ladowanie w WAW tuz przed zamknieciem wypozyczalni, ciemno w garazu, perspektywa kolejnych 3 godzin jazdy w nocy no i nie obejrzalem auta tak jak zwykle ogladam.

Podobna sytuacja jak u Ciebie - jazda w jedna strone, parking na ogromnym podjezdzie bez kraweznikow i powrot na lotnisko wiec bez szans, ze ta felge ja zarysowalem pomijajac juz to, ze rysa ewidentnie wygladala na stara. Typ ktory odbieral auto na nic kompletnie nie spojrzal tylko pewny krokiem podszedl do tego kola z latarka.....

No i chocbys sie ze... to nie wygrasz. Uszkodzenie nie odnotowane, brak dokumentacji fotograficznej, video i bulisz...

Bezwzglednie zawsze mam zewnetrzne ubezpieczenie wiek kase odsyskalem bez najmniejszych problemow ale niesmak pozostal. Ale jako, ze w WAW miewaja dobre ceny to jeszcze z nich korzytalem. Na bezczela probowali wykorzystac ta sytuacje, zeby mi wcisnac ich ubezpieczenie .

A wracajac do GC.... to chyba jest juz powrzechna wiedza, ze maja takie modus operandi...

Z windykacją/sądem/komornikiem nie jest tak łatwo, bo to też są koszty dla dochodzącego roszczenia, a poza tym wtedy jego obciąża ciężar dowodu. Raczej bym się spodziewał, że GC raczej to odpuści w myśl modelu biznesowego, że jak możemy bez żadnego wysiłku oskubać na setki euro 10 "jeleni", to nie ma sensu tracić siły i środki na jeden trudny przypadek tego upierdliwego, który się postawił i będzie dochodził swoich praw.

Heh, ciekawa dyskusja w temacie jak oszukać oszusta .

1. Goldcar ma prawne podstawy do roszczenia. Nieważne jaka ma reputację, to oni mają dowody potrzebne do wygrania sporo, Piotr mam wrażenie, że nie. I niezależnie od tego czy te rysę zrobił (wierze, ze nie bo wiemy jak działa GC) to przy jakimkolwiek sporze, przegra. A na pewno nie udowodni bankowi, że obciążenie karty jest bezpodstawne w ramach procedury chargeback

2. Chcąc w ogóle uniknąć chargeback jest pomysł zamkniecia karty. Nie jestem biegły w tym jak dokładnie działają transakcje kartowe, ale miałem sytuację już wyżej wspomniana - dostałem zwrot pieniędzy na rachunek karty, która była już zamknięta. Natomiast obstawiam, że zamkniecie karty w tym przypadku, po zejściu blokady, będzie wystarczające. Po coś te preautoryzacje są. Inaczej mielibyśmy dziki zachód, gdyby każdy mógł obciążyć każdego dni czy miesiące po transakcji. Goldcar ma podstawy do obciążenia, ale wg mnie musiałby wejść na ścieżkę prawna. Czy to zrobi? Wątpię.

3. Gdyby jednak Goldcar wszedl na ścieżkę prawna, to ja raczej widze po stronie Piotra więcej niedogodności. Zapewne będzie to się toczyć przed sądem hiszpańskim, Goldcar ma dowody, Piotr nie. Dla mnie sprawda przegrana a koszty przekroczą zapewne wielokrotnie koszt tej felgi. Natomiast jeśli już Piotr chce iść z Goldcar na noże, to myślę, że może zamknąć karte i zobaczyć co dalej. Jeśli Goldcar wezwie go do zapłaty i da ultimatum grożąc sądem- wtedy może zapłacić, jeśli chce uniknąć procesu, bo wg mnie w sądzie jest bez szans.

1. To jest dyskusyjne. Mamy opowieść jednej strony, z której wynika, że druga strona ma zdjęcie felgi. Przecież to może być zdjęcie felgi dowolnego auta z ich floty, nawet nie musi być ten egzemplarz. To żaden dowód. W analogicznych przypadkach przy kolizjach czy innych uszkodzeniach dowodem jest z reguły oświadczenie podpisane przez obie strony albo notatka policyjna - czyli albo stan jest bezsporny albo mamy dokument pochodzący od neutralnej osoby trzeciej. Tutaj de facto mielibyśmy tylko oświadczenie jednej strony, że na zdjęciu jest to auto po tym akurat wypożyczeniu. Wiarygodność zerowa.
Wstrzymałbym się tu z wyrokowaniem, czy GC ma podstawy do roszczenia, czy nie.

2. Rachunek karty to coś innego niż karta. Zastrzeżenie karty blokuje możliwość dokonywania płatności kartą i tu jest obojętne, czy ta karta jest kredytowa czy debetowa, to dotyczy samej możliwości dokonywania transakcji z użyciem karty.
Rachunek karty to stosunek między bankiem a posiadaczem karty ilustrujący saldo ich rozliczeń. Przy karcie kredytowej to jest saldo zadłużenia na rzecz banku. Można (a nawet trzeba) spłacić dług na rachunku karty po zastrzeżeniu karty, można też dostać zwrot na ten rachunek.

3. Raczej nie będzie się toczyć przed sądem hiszpańskim, bo w umowach konsumenckich klauzule przewidujące właściwość sądu wg siedziby sprzedawcy/dostawcy są abuzywne. Jeżeli już, to musieliby pozywać do sądu polskiego. Oczywiście w takim scenariuszu jest pytanie, czy odpuścić, czy wchodzić w spór, ale sytuacja wcale nie jest taka jednoznaczna, a ścieżka sądowa ma niewielki sens dla GC przy ich modelu biznesowym.

Ad2. To ja tylko informacyjnie dopiszę jak to działa w drugą stronę.
Karta kredytowa - wygasa ważność. Nie przedłużam , nie ma dobrej oferty
Zastrzegam kartę
Zamykam konto do KK
Rachunek karty zamyka się po roku od zamknięcia konta.
Po 1,5 roku od zamknięcia konta a po pół roku od zamknięcia rachunku do konta dostaje spory Zwrot $ za niezrealizowaną usługę na już zamknięty rachunek.
$ nie mogą już wejść na rachunek do zamkniętego konta, lądują na jakimś bankowym "rachunku technicznym".
Podejmuję równowartość w gotówce w kasie oddziału banku ukazując DO .
Moim zdaniem dopóki będzie funkcjonował rachunek do nawet zamkniętego konta to i tak będziesz musiał to spłacić. Niestety.

_________________

Zazwyczaj żeby kk i rachunek karty kredytowej zamknął się definitywnie jest potrzebne kilka wygenerowanych pustych wyciągów z karty, zatem trwa to minimum trzy miesiące.

@Piotr Modrzewski - może oczywista oczywistość, ale sprawdziłeś, że na pewno nie było tej szkody odnotowanej w protokole?
Zdarzyło mi, że kiedyś chcieli mnie obciążyć (inna wypożyczalnia) za szkodę. Chodziło o odprysk na szybie - nie było go zaznaczonego na frontowym rysunku, ale był zaznaczony na rysunku z góry. Serdecznie przeprosili za fatygę.
Czytając innym razem protokół widziałem, że coś nie było zaznaczone na rysunku, ale było w opisie słownym (i vice versa).
A nuż - może Cię to uratuje.

@Antek12 - jeszcze raz. Zastrzeżenie karty blokuje możliwość dokonywania nowych transakcji płatniczych kartą. Nie oznacza zamknięcia rachunku karty.

Po zastrzeżeniu karty trzeba spłacić dług wobec banku (saldo ujemne) na rachunku karty. Może na rachunek karty przyjść jakiś zwrot. Ale nie ma już możliwości dokonywania nowych transakcji kartą, które obciążałyby rachunek.

W twoim przypadku to nie była nowa transakcja kartą, tylko dostałeś zwrot z racji wcześniejszych rozliczeń. To się ma nijak do możliwości dokonywania nowych transakcji kartą.

Wszystko się zgadza co piszesz

Natomiast po mojemu po zastrzeżeniu karty nadal można obciążyć rachunek karty dopóki jest on nie zamknięty.

_________________