Fly4free.pl

Kiedy zgłosiłeś?

Pewnie nie zauważyłeś tego wątku? 27 stron opisywania ich złodziejskich praktyk, od lat to samo. Mimo wszystko poczytaj. Dowiesz się, że kontakt można ewentualnie złapać wyłącznie przez social media. Plus - muszą wystawić ci fakturę za pobrane środki, ze specyfikacją za co.

Witam, dolaczam do grona niezadowolonych. Firma Goldcar to po prostu oszusci. My wypozyczalismy auto w Hiszpanii, na lotnisku Alicante. Od poczatku bardzo usilnie namawiano nas na ich dodatkowe ubezpieczenie, jednak mielismy swoje i odmowilismy. Oddalismy auto po tygodniu, na wszelki wypadek zrobilismy zdjecia po zaparkowaniu. Bylo wczesnie rano (ok 5.00) i nie bylo personelu, totez zgodnie z instrukcja wrzucilismy kluczyki do specjalnej skrzynki do tego przeznaczonej. W tym samym dniu po paru godzinach dostalismy maila z informacja, ze na klapie bagaznika znajduje sie rysa i ze bedziemy obciazeni kosztami naprawy. Nie zgodzilismy sie, podeslalismy zdjecia jako dowod. Kilkanascie dni pozniej zwrocono nam caly depozyt, myslelismy, ze sprawa zakonczyla sie pomyslnie. A tu 2 dni pozniej dostajemy dokument z oszacowana konkretnie kwota naprawy 211 EUR. Ponownie odpisalismy, ze nie zgadzamy sie ze skarga. Przyszla odpowiedz, jakby pisal ja robot, ze wypozyczajac auto nalezy bardzo dobrze je ogladnac i zglosic wszelkie dodatkowe rysy, ktore nie znajduja sie w dokumentach najmu. Odpisalismy raz jeszcze, ze to nie nasza wina i ze tej rysy NIE bylo w momencie, gdy auto bylo oddawane. Nikt nam juz na to nie odpisal. Minelo kolejnych kilka dni, po czym - uwaga - bez zadnej autoryzacji, pozwolenia, nic - sciagnieto nam dokladnie wyliczona kwote 211 z konta. Jak to moglo miec miejsce? Nie wiem, ale nauczka na przyszlosc i przestroga dla innych - BLOKUJCIE karty od razu po powrocie. A Goldcar radze omijac szerokim lukiem.

Blokada karty w takiej sytuacji nic by nie dała, no ale masz chargeback, masz ubezpieczenie... Opcje są.

Dzwonilismy do banku i powiedzieli, ze gdyby karta byla zablokowana, to do tej zlodziejskiej operacji by nie doszlo.

Ale skoro mieliście ubezpieczenie wypożyczenia to zgłaszacie tam tą szkodę i należność. To tak działa

TAK, ale chodzi o to, ze tej szkody nie zrobiismy Nie bylo jej na pewno gdy oddawalismy samochod. Wiec sa to oszusci, po prostu i wyludzaja pieniadze.

Autoryzacja na miejsce w chwili pożyczania. Potem mogą ściągnąć ile chcą. Natomiast ja bym im nie odpuścił. Po pierwsze - muszą wystawić fakturę za co jest obciążenie. Po drugie - jeśli macie dokumentację foto, to wyrażacie sprzeciw, ale zapewne należy iść do banku zrobić chargeback (opisując sprawę). Goldcar liczy właśnie na takich, którzy "machną ręką" na te 200 euro.

Blokada karty kredytowej w niczym nie pomoże, bo na tym to właśnie polega, że autoryzowaliscie płatność i późniejsze rozliczenia.

Swoją drogą, ile jeszcze ludzi zamiast najpierw przeczytać i/albo zrozumieć, że nie ma aut za "1 euro", to będzie próbować być "sprytniejszymi"?

Nawet jeśli @man4business to po to mają ubezpieczenie i ubezpieczyciela.

W tych okolicznościach tj zwrot poza godzinami pracy ciężko będzie im coś udowodnić i chargeback może okazać się nieskuteczny.

To byla karta debetowa. Wiec gdyby nie bylo srodkow na koncie, lub karta byla zablokowana, nie wyobrazam sobie, ze mogloby sie im udac pobrac srodki. Zgadzam sie, ze nie powinno sie odpuszczac, zglosilismy na razie nieautoryzowana transakcje do banku. Nie bylo zadnej faktury wystawionej. I byl nasz sprzeciw. Jasne, z ubezpieczalnii pewnie kase odzyskamy, ale wiecie, chodzi o sam fakt.

@Nitka84
Możesz pokazać ich fotkę i swoją?

Na debetowej dali Wam auto?
Dziwne.

-- 13 Gru 2024 17:18 --



Zalaczylam. Jak sie przyjrzycie ich zdjeciom widac jakby ktos palcami przetarl kurz i zrobil ryse specjalnie. Byc moze to nawet kreda. Co innego, gdyby cale auto bylo umyte i wyszlaby rysa.

-- 13 Gru 2024 17:19 --



No wlasnie bardzo dziwne :/

-- 13 Gru 2024 17:21 --



Tzn bardzo dziwne, ze nam zabrali z debetowej. Bo to, ze mozna bylo taka placic, wiedzielismy wczesniej.

Nic nie wynika. Masz foty sprzed odbioru?

Jak mam fote po odbiorze bez rysy, to tym bardziej przed odbiorem rysy nie bylo

Wygląda na to, że w momencie robienia fotki rysy chyba nie było. Ale to nadal nie świadczy o tym, że nie powstała w czasie najmu.

Nie chcę się powtarzać (odszukaj w tym wątku mój opis. Muszą wystawic ci fakturę i dokumentację, również foto, za co pobrali. Powtarzam: muszą. Jeśli nie to chargeback. Wystawią - to będziesz widział. Moim zdaniem chargeback. Ja też miałem sytuację "beznadziejną" i jestem absolutnie przekonany, że oni walczą tylko do momentu gdy muszą udowodnić. Zwykle coś, czego udowodnić nie potrafią.

Ale przecież w tym przypadku dowód mają na fotce. I na pewno na protokole przyjęcia auta.

Jeżeli pobrali kasę, ale nie chcą wystawić faktury z dokładnym rozliczeniem za co, to sugerowałbym też kontakt z właściwym dla nich urzędem skarbowym.
Standard obsługi klienta może też poprawić zakomunikowanie wypożyczalni, że klient ma taki zamiar.

Ale, że co...nie potwierdzą blokady środków poprzez wystawienie faktury
Piszemy, gdyż jeden dziwny forumowicz zdecydował się zarezerwować wypożyczenie samochodu w Goldcar, ma niby ubezpieczenie i jest bardzo zdziwiony bo zablokowali mu należność za szkodę lakierniczą na przypisanej karcie debetowej.
Ależ drogie towarzystwo nie, jeśli ma zgłasza to do ubezpieczalni i niech oni ewentualnie walczą po uprzednim zwrocie mu kasy.
Tyle, a nie przekomarzanie się czy Goldcar będzie miało odwagę wystawić mu fakturę , gdy zdjęcie szkody już wcześniej przesłali.