Fly4free.pl

Polecam zbiór informacji praktycznych o Iranie:
http://www.tuitam.net/2012/08/iran-info ... yczne.html
Pozdrowienia
Bartek

_________________
nasz blog: http://www.tuitam.net
załóż bloga z podróży

W Tabriz w centrum pełno jest guesthousów, my płaciliśmy 10$ za dwójkę. Tylko w tym mieście szyldy się tak mocno rzucały w oczy, ale jak pisze przedmówca są w każdym, tylko trzeba znaleźć.

_________________
nasz blog: http://www.tuitam.net
załóż bloga z podróży

Widzę, że żolnglujecie hostelami i hotelami, ale może komuś się przyda nieco informacji o podróżowaniu z namiotem: http://wczasywiranie.peron4.pl/index.php/praktyczno-rozne-kwestie-wczasowania-w-iranie/

A także o szosowym transporcie publicznym: http://wczasywiranie.peron4.pl/index.php/jesli-juz-sie-tluc-szosa-to-tylko-w-minibusie/

Zaś w kwestii wiz mogę potwierdzić, że konsulat w Trabzonie już nie jest magiczny i wiele osób donosi, że kod autoryzacyjny jest tam wymagany.

_________________
Wczasy w Iranie, czyli podróżowanie to normalna sprawa: http://wczasywiranie.peron4.pl/
Peron4 - portal o niezależnym podróżowaniu: http://peron4.pl/

_________________

My byliśmy w sierpniu, jest gorąco, ale da się wytrzymać. Nie jechaliśmy do Shiraz ani bardziej na południe, bo tam już faktycznie warunki nieludzkie o tej porze roku. Mimo to, jeśli masz wybór, lepiej jechać wiosną.
Kobietom polecam kupienie w Polsce przewiewnego stroju, który będzie odpowiedni.
Polecam: http://www.tuitam.net/search/label/Iran
Pozdrowienia
Bartek

_________________
nasz blog: http://www.tuitam.net
załóż bloga z podróży

Witam
Szukam niedrogiego noclegu w Kashanie na jedną noc w czerwcu. Może ktoś będzie mógł mi coś polecić?

Pozdrawiam

Podbijam

A w Iranie to w ogole cos nie jest tanie?

Eshan - popros o pokoj na dachu. 800 IRR za dwojke - moze byc?

Tak, alkohol, no ale to akurat nie dziwi biorąc pod uwagę olbrzymie ryzyko z tym związane ...
Oczywiście oficjalnie alkohol jest absolutnie zakazany, pozostaje więc pseudo piwo o smaku truskawkowym

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

C'mon ale akurat bez tego da sie chyba wytrzymac te 2-3 tygodnie.

Poza tym alkohol jest w sklepach dla Ormian.

Pewnie, że się da, poza tym piwo truskawkowe tak długo jak nie traktuje się go jako piwo jest całkiem smaczne
Odnośnie Ormian i ogólnie Chrześcijan spożywanie alkoholu faktycznie nie jest karane, to samo dotyczy Żydow, których wbrew pozorom trochę jest w Iranie. Całkowity zakaz dotyczy Muzułmanów i w normalnych sklepach oczywiście piwka się nie kupi, co nie zmienia faktu, że czarny rynek kwitnie mimo bardzo surowych kar. Pisząc o ryzyku miałem na myśli przemyt jaki odbywa się na dość duża skalę i kupowanie nielegalnego alkoholu.
Odnośnie sklepów dla Ormian przyznam, że nie sprawdzałem tego osobiście.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

W Eshanie najtańsza dwójka (bez łazienki) kosztuje obecnie 35 usd. Info z wczoraj. Na 24-25 maja jest ostatni pokój. Nie byłbym taki hop z niskimi cenami i dostępnością miejsc na teraz przynajmniej.

Ktoś może coś polecić w Esfahanie ?

Po pierwsze ta dwojka jest wlasciwie z lazienka - lazienka co prawda nie znajduje sie bezposrednio w pokoju, ale masz do niej prywatny klucz i korzystasz z niej tylko ty. To jest pokoj na dachu - na dachu sa tylko dwa pokoje, wiec mozesz poruszac sie dosyc swobodnie. My za te dwojke placilismy 800 IRR. Skoro krzycza wiecej, to nalezy sie potargowac.

A jak jest z płatnościami za hotele w USD - przyjmują, czy raczej należy wymienić na riale ?

Przy okazji, podaj jak jechałeś ceny i +- godziny autobusów do/z Jazd, Sziraz i Esfahanu.

Parę uwag co do wyjazdu do Iranu 23.05 - 02.06.2014.

Noclegi.

Na dachu w Kaszanie w Eshanie są już trzy dwójki, a robią trzecią, więc łazienki tylko dla siebie nie będzie. Nasz pokój był faktycznie ostatni wolny, więc targować się nie ma o co. Pokój bardzo mały, tylko dwa łóżka zbite z desek i mały stolik. Śniadania raczej kiepskie. Klimat hotelu ok, ale za tą cenę - hmm. Można płacić w USD, ale zły przelicznik. Obsługa raczej miła, choć właściciel zrobił niemiłe wrażenie. Taksówka z "przystanku" 50 tys, na autostradę 70-100 tys.

Yazd - hotel Kohan, pokój lepszy niż w Kaszanie, z łazienką, ale czuć grzybami. Wejście zaraz od dziedzińca. Śniadania OK, można w dobrej kupić lunch / obiad. Miła obsługa. Dobre położenie, w centrum starego miasta, choć po ciemku może być problem z trafieniem. Można wejść na dach - widoki. Cena 900 tys, lub 20 euro za 2-os. Prywatna fura z autostrady, gdzie nas wyrzucił autobus 170 tys naciągane mocno i wykłócone, ale było daleko.

Shiraz - hotel Sasan, położenie w centrum. Dwójka standard europejski, z łazienką. Czysto. Bardzo tani minibar. Śniadania skromne, serwowane. Personel niby miły, ale zrzyna na wszystkim. Cena 34,5 USD lub 30 euro, w rialach równie zły przelicznik. Prośba o rezerwację biletu zaowocowała jego kupnem i prowizją 100 tys ! riali za bilet. Taksówka z dworca 70 tys.

Esfahan - hotel Iran, położenie w centrum. Pokój ok, śniadanie skromne, serwowane, ale dobre. Personel bardzo bardzo miły, uczynny i uczciwy. Taksówka z dworca (południowego) niby miał wziąć 100 tys, a potem chciał 150 tys. Oszust, jak większość taryfiarzy. W drodze na dworzec recepcjonista sam zatrzymał taksówkę i wykłócił się dla cudzoziemców na zwykłą cenę 70 tys.

Ogólnie Iran wcale taki tani nie jest, bardzo mało kto mówi po angielsku, a i ludzie niestety w dużej mierze chcą zerżnąć cudzoziemca na czym się da. Wszechobecne "welcome to Iran" , "taksi" oraz "Lachestan" po pewnym czasie już tylko męczy. W mniejszych miastach (Kaszan, Yazd) dużo lepiej. Dziewczyny po części same zaczepiają, chcą zdjęcia:) Do domu nikt nie zapraszał. Jak gdzieś jechać to najlepiej komunikacją miejską jak się da 2-3 tys riali za bilet, lub taksówki (3-20 tys riali). Nie wsiadać w prywatne samochody, bo ci zrzynają najbardziej. Przykre. Przykre są też wstępy, od 30 tys do 200 tys, co przy sporej ich ilości daje wysoki koszt. Nikt nie wpuści po cenie dla Persa...

Transport.

Bus VIP Teheran - Kaszan 120 tys.
Bus zwykły, dość kiepski z autostrady Kaszan - Yazd - 110 tys.
Nocny bus VIP 23:30 Shiraz - Esfahan - 250 tys. Po drodze wylot i ponad godzinna dewastacja busa przez policję w nocy.
Bus z Esfahanu na lotnisko VIP 18:30 - 220 tys. Na lotnisku syf przy odprawie, schodzi dużo czasu. Wodę można przenieść.
Ogólnie busy wszystkie prawie pełne, więc bilety trzeba kupować wcześniej. Szału w busach nie ma - w VIP na "posiłek" składa się np. ogórek, banan i jabłko + kartonik wody. W zwykłym busie tylko syf jest gratis.
Bilety na pociągi, których jest mało i mają kiepskie godziny wyprzedane na dużo wcześniej.


Wycieczki.

Z Kaszanu - Abyaneh + pustynia (karawanseraj, słone jezioro, wydmy, podziemne miasto, Fin Garden, ziggurat) - 50 usd za samochód, od Rezy. Reza niby miły i nie nalega, ale cwaniak jest. Nie ten samochód co miał być, kierowca bez angielskiego, a potem wsadził jeszcze 3 osobę do auta i cena wcale się nie zmieniła. Da się raczej taniej, samo Abyaneh lekko za 20 usd.

Z Yazdu Meybod, Ckak chak, Kharanaq kupione w Silk Hotelu za 480 tys - inni chcieli dużo więcej. Warto.
Taryfa na wieżę milczenia i z powrotem - 200 tys z oczekiwaniem.

Potem zrobiliśmy sobie 1,5 dniową imprezę - Fahraj, pustynia z noclegiem pod gwiazdami - jak się okazało tylko na kocyku i z obiadkiem przy ognisku - camp hmmm (i burzą z piorunami!!), Abarque, Pasagada, Naghsz-e Rustam, Persepolis i dojazd do hotelu w Shiraz za 200 usd za 2 osoby zorganizowane przez Masouda Jaladata. Może ktoś powie, że cena wysoka, ale jak nie ma czasu i chce się dużo zobaczyć to ok, a przy większej ilości osób pewno wyjdzie taniej. Inni chcieli sporo więcej. Masouda można polecić, a zwłaszcza jego brata Mohameda, który z nami jeździł. Miły gość i nie myśli tylko o kasie.

Z przelotem (Berlin), dojazdem do Berlina (Poznań), noclegi, jedzenie, wstępy, imprezy, trochę prezentów, ale ogólnie bez szaleństw - za 9 pełnych dni wyszło prawie 2,5 tys zł. Cena na sezon. Temperatury do ok. 40 stopni, ale spokojnie da się wytrzymać.
Kurs na lotnisku (na górze, na odlotach) usd - 32 tys, eur - 43 tys. Warto mieć usd na płatności na hotele, wycieczki.

Jak jakieś pytania - pisać.

Pytan to raczej nie mam, ale mam wrazenie, ze ja w jakims innym Iranie bylam, bo:
- nigdy nie czulam sie naciagana
- zaden taksowkarz w balona nie robil (placilam ZAWSZE tyle, na ile umowilismy sie PRZED wejsciem do taksowki)
- zdarzalo mi sie byc podwozona za free przez prywatne osoby
- w Kashan taksowkarz po zwiedzeniu Abyaneh zawiozl nas do siebie do domu, a potem zaprosil do restauracji
- "Prośba o rezerwację biletu zaowocowała jego kupnem i prowizją 100 tys ! riali za bilet." - eeeee - i co Cie tutaj zdziwilo?
- "Przykre są też wstępy, od 30 tys do 200 tys, co przy sporej ich ilości daje wysoki koszt. Nikt nie wpuści po cenie dla Persa..." Naprawde uwazasz ze 300 tys. za zwiedzenie czegos takiego jak Persepolis to duzo? Przeciez w Europie zechcieliby pewnie z 10 ojro minimum.
- "Ogólnie busy wszystkie prawie pełne, więc bilety trzeba kupować wcześniej." - nigdy mi sie nie zdarzylo kupowac wczesniej.
- "Warto mieć usd na płatności na hotele, wycieczki." - nie warto, bo sie duzo przeplaca.

no coz - wspolczuje podejscia do zycia
milego dnia

co drugi taksiarz kombinował, dwa razy zawieźli nas w zupełnie inne miejsce(raz nie zapłaciliśmy i niezła awantura się zrobiła)
a i w Bam była ciekawa sytuacja;
mieliśmy tam złapać nocny autobus, skierowano na na rondo gdzie się miał zatrzymać
tam czekała zgraja taksiarzy i zgodnie twierdzili ze się tam nie zatrzymuje, co potwierdzali miejscowi policjanci
przez jakąś babkę mówiącą po angielsku, tłumaczyli nam ze musimy podjechać taksa parę kilometrów tam gdzie ten autobus się zatrzymuje
w miedzy czasie przyszły jakieś dziewczyny z tobołkami i po zapytaniu potwierdziły ze ten autobus staje w tym miejscu i nie rozumieją o co chodzi taksiarzom
sytuacja była dziwna ,komu wierzyć i co będzie jak autobus ucieknie.... postanowiliśmy czekać i na rondzie i autobus się zjawił
niech każdy to sam oceni

_________________


kliknij pomógł

Ale w jakim kraju są te hotele o których piszecie?
Za pokój podczas 10dniowego wyjazdu nie wydałem nigdy więcej niż 180k, zazwyczaj kosztowały w okolicy 120k. Proponuję po prostu unikać wszystkiego co ma w nazwie hotel i hostel - lokalsi zatrzymują się w mosaferkhaneh, domach podróżnych. Ludzie powinni pokierować na miejscu. Nie bądźcie zdziwieni tylko bardzo skromnymi warunkami.
No i mały offtop - czy to że taksówkarze chcieli Cię oszukać dziwi Cię? W jakim kraju na świecie nie chcą oszukać??

_________________

No ale umowmy sie, ze mosaferkhane maja srednie zastosowanie dla:
- podrozujacych z dziecmi
- samotnych kobiet

Poza tym hotele i hostele tez nie maja takich cen jak wyzej wspomniane - bylam tam w kwietniu 2014 i naprawde placilam nieco inne kwoty.
I nie - wyjatkowo w Iranie taksiarze naciagali w bardzo ograniczonym stopniu.

Ciekawe pytanie. Również niedługo wyjeżdżam i 3/4 pobytu wypada na ramadan.

Jak wygląda rezerwacja hoteli, są jakieś przedpłaty? Przy ubieganiu się o visa on arrival chciałbym dla spokoju mieć potwierdzenie hotelu, mimo że będę spał u znajomych Irańczyków. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć czy da radę zarezerwować hotel, (który potwierdzi rezerwację jak zadzwonią z lotniska), a następnie za bramkami pojechać w swoją stronę?