Fly4free.pl

Namiary przedstawione przez @wro71 w tym wątku: wypozyczalnia-w-livingstone,544,175729 są aktualne również dla Zimbabwe. Wypożyczalnia NS Car Rental And Hire, whatsapp +260 97 9719898 bez problemu dostarczy samochód na granicę, a nawet na lotnisko VFA.

Prosiłem o samochód z możliwością przekraczania granicy z Zimbabwe, Namibią i Botswaną i szybko zorganizowali mi papiery, na których przekroczyłem te granice.

Najtańsza terenówka z cross-border rental (Mitsubishi Pajero z 2000 r., prawie 200k na liczniku) kosztuje 2200 kwacha za dzień (koło 90 USD) - niemało, ale ceny w wypożyczalniach sieciowych są kilka razy wyższe, a za cross-border doliczają dodatkowo.

Przejechaliśmy po 4 krajach koło 4500 km (w tym jakieś 700km nie po asfalcie), w tym byliśmy tym autem na safari w parku narodowym.

Jeśli ktoś chce jeździć po Zimbabwe (w innych krajach jest generalnie lepiej) i zjeżdżać z asfaltu, 4x4 z dużym prześwitem (to drugie nawet ważniejsze) jest niezbędne, a co najmniej znacznie ułatwia życie.

Przy przekraczaniu granicy z Zimbabwe wynajętym samochodem można być obciążonym dodatkową opłatą w wysokości ok. 50 USD. Wypożyczalnia poinstruowała, żeby mówić, że samochód jest własnością kolegi, który go bezpłatnie użyczył (odpowiedni papierek otrzymałem, oprócz samej umowy najmu). Zadziałało, musiałem zapłacić tylko 20 USD opłaty drogowej, którą każdy uiszcza.

Czy ktoś może polecić jakąś sprawdzoną wypożyczalnię z Victoria Falls albo taką która pozwala na odbiór auta w VF + cross border do Zambii i Botswany. Chodzi o auto 4x4 z namiotami na dachu i pełnym wyposażeniem campingowym.

wypozyczenie-samochodu-safari,595,179155
Dostarczają do victoria falls. Niemniej gorąco polecam unikanie przekraczania granicy Zambia/Zimbabwe wypożyczonym autem, gdyż to łapówkarstwo i czasowy koszmar.

_________________
Don't be evil

@Apocalipse - bardzo dziękuję. To Twoje osobiste doświadczenia z przekraczaniem granicy Zambia-Zimbabwe samochodem czy zasłyszane tu i ówdzie opowieści? Też różne rzeczy na ten temat słyszałam ale nie znam nikogo kto faktycznie przekraczałby tę granicę samochodem. Nie mamy jeszcze ustalonego planu - w opcji jest przylot do VF wypożyczenie tu auta i jechanie dalej przez Zambię do Botswany. Rozważamy też przejście tej granicy pieszo (chociaż z dziećmi, bagażami itp. wydaje mi się to mało atrakcyjną opcją) wypożyczenie auta w Livingstone i ruszenie w dalszą drogę stamtąd. Druga rozważana opcja to przylot do Namibii, wypożyczenie tam auta (mamy sprawdzoną wypożyczalnię) a wodospady od strony Zimbabwe zobaczyć w ramach jednodniowej wycieczki z Zambii.