Fly4free.pl

Witam, kilka dni temu leciałem z Nowego Jorku do Poznania z przesiadką w Warszawie. Plan lotu był taki: wylot z jfk 18:50 przylot do warszawy o 9:50 i z warszawy o 10:55 wylot do Poznania i miałem tam być o 11:50. Samolot przyleciał do Warszawy dopiero o 11 więc nie zdążyłem na ten lot i dali mi kolejny który wylądował w poznaniu o 17:15. Wiec w poznaniu byłem 5h20min pózniej. Czy mogę się starać o jakieś odszkodowanie i czy jest w ogóle sens?

Zależy jeszcze jaka była przyczyna opóźnienia samolotu JFK-WAW, ale jeśli nie były to żadne "okoliczności nadzwyczajne" (np. zła pogoda) to przysługuje Ci prawo do odszkodowania w wysokości 600€.

Ale czy napewno 600 EUR, czy nie traktujemy opóźnienia tylko na drugim odcinku WAW-POZ? Czyli wtedy chyba mniej.

Nie, liczy się odległość dla całej trasy, czyli JFK-POZ.

Jesteś pewien ze przysluguje mi takie prawo? Troche teraz o tym poczytalem i na stronie http://www.sgh.waw.pl/ksztalcenie/u3w/rzecznik/prawa/ jest wyrażnie napisane: "Odszkodowanie na podstawie rozporządzenia przysługuje jedynie w przypadku odwołania lotu oraz odmowy przyjęcia na pokład wbrew woli pasażera. Odszkodowanie nie przysługuje w przypadku opóźnienia lotu"

Jakies głupoty tam piszą.

opóźnienie powyżej N godzin (zaleznie od dystansu) = odwołanie wg EU261

Rozp. 261/2004 nie chroni niestety pasazerów w razie utraconych połączeń na kolejnych segmentach chyba że opóźnienie globalne wynika z odwołania albo wystarczająco dużego opóźnienia poprzedzającego lotu. Tutaj nie wygląda to na taką sytuację.

Rozp. 261/2004 nie chroni paxów w razie utraty kolejnego lotu chyba że globalne opóźnienie podróży wynika z odwołania lub znacznego opóźnienia pierwszego lotu albo odwołania/opóźnienia tego lotu. Tutaj na to nie wygląda, opóźnienie TATL było niewielkie, kolejny segment nie został odwołany, tylko na niego nie zdązyłeś, przewoźnik zaoferował za pewne pierwszy kolejny dostępny rejs do miejsca docelowego, więc odszkodowanie nie przysługuje.

marek, ale wszystko miał na jednym bilecie więc liczy się zapewne cała podroż.

Od postu 1591 http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne ... ne-80.html

Odszkodowanie oczywiście przysługuje ponieważ do końcowego punktu swojej podróży (Poznań) dotarł o 6h później niż miał, oczywiście pod warunkiem, że opóźnienie lotu JFK-WAW nie wynikało z "okoliczności nadzwyczajnych" (np. zła pogoda).

Możesz mieć bilet WAW-AAA-BBB-CCC-DDD-POZ i kompletnie nie jest istotne co i jak dzieje się po drodze, liczy się tylko i wyłącznie to czy na czas jesteś w porcie docelowym.

odszkodowanie nie bo opóźnienie zostało wywołane utratą połączenia w WAW a to, jak rozumiem z opisu sprawy, nie wynikało ze znacznego opóźnienia albo odwołania TATL. Tu jest dziura w rozporządzeniu, które - oczywiście m. zd. absolutnie błędnie - w takim przypadku nie przewiduje ochrony. Przesiadki innymi słowy nie są chronione jeśli pierwszy (poprzedzający) segment nie był wystarczająco opóźniony, odwolany, zmieniony itd. A to że czasem braknie 15 min żeby się przesiąść to insza inszość.

Co do tego że ogólnie liczy sie opóźnienie w dotarciu do m-c docelowego i całą trasę przy określeniu ryczałtu, to oczywiście zgoda.

Podsumowwując: napisz reklamacje ale spodziewaj się takiej odpowiedzi.
A tak w ogole z czego wynikało opóźnienie: samolot wystartował punktualnie, korki do pasa czy co?

Samolot z jfk do waw wystartowal z 1.5 godzinnym opoznieniem bo poprzedni lot z waw do jfk byl opozniony jednak dlaczego tamten lot byl opozniony nie wiem. Mam jeszcze pytanie ile dni mam na napisanie takiej reklamacji?

2 lata ustawowo

Pisz na "Passenger Claims" <passenger.claims@lot.pl> i popros u numer reklamacji, jak przyjma wniosek.
(odpowiedz do 30 dni)