Fly4free.pl

W sklepie internetowym jest darmowa przesyłka od 100zł. Jeśli się zamawia za mniej to koszt 15zł.
Zamówiłem dwie rzeczy po 80zł każda, czyli 160zł + darmowa przesyłka.
Zwróciłem jedną z tych rzeczy. Czy sklep może mi zwrócić kwotę potrąconą o 15zł, czyli 65zł?

_________________
Podróżnik

Sprzedawca musi Ci zwrócić pełną kwotę łącznie z kosztami wysyłki. Nie może sobie potrącić opłaty za przesyłkę. http://ezakupy.uokik.gov.pl/pytania-i-o ... transport/

_________________

Oni to potraktowali tak, że zostawiłem sobie towar za 80zł, także doliczyli do niego koszty przesyłki. Jesteś pewny, że mimo tego powinni zwrócić całość za towar zwrócony?

_________________
Podróżnik

Jeżeli tą jedną rzecz zwróciłeś z własnego "widzimisię" to powinni Ci zwrócić 65zł.

A co to ma za znaczenie? Mogę zwrócić towar w ciągu 14 dni bez względu na powód.

_________________
Podróżnik

Owszem możesz ale w takim wypadku kupujący pokrywa koszty wysyłki, gdybyś zwracał towar bo np. był uszkodzony, niekompletny itp. wtedy sprzedający powinien zwrócić Ci koszty wysyłki.

To Twoja interpretacja czy masz jakąś podstawę prawną?
Art. 32.
1. Przedsiębiorca ma obowiązek niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy, zwrócić konsumentowi wszystkie dokonane przez niego płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy.

Nie ma rozgraniczeń dlaczego odstępuje od umowy.

Jest tak jak pisze Pablo79,

natomiast jest jeszcze zapis mówiący o tym, że jeżeli kupujesz przykładowo kosiarkę i masz do wyboru opcje przesyłki:

paczka pocztowa:15 zł
kurier: 20 zł
kurier super szybki: 30 zł

I jeśli wybrałeś opcję najdroższej przesyłki a zwracasz towar sprzedawca może zwrócić Ci tylko za opcję najtańszą.

Warto pisać do sprzedawców o zwrot przesyłki ponieważ zdarzyło mi sie niejednokrotnie, ze sprzedawca nawet nie wiedział o zmienionych przepisach..

_________________
Maszeruj albo giń...

Niezbędnym warunkiem darmowej przesyłki był zakup towaru za kwotę 100 zł. Zakup za kwotę niższą pociągał za sobą obowiązek zapłaty kosztów przesyłki. Zwrot części towaru spowodował, że warunek nie został spełniony. Tym samym sprzedawca ma prawo żądać zwrotu tych 15 zł.

_________________

Według mnie na paragonie powinien być w takiej sytuacji wyszczególniony koszt przesyłki i odliczony od niego rabat w tej samej kwocie. Miałem podobną sytuację i takiego wyszczególnienia nie miałem, więc na jakiej podstawie przedsiębiorca może "potrącić" taki koszt? Równie dobrze może go oszacować na 50zł? Bo dokonując zakupu system automatycznie pod osiągnięciu progu pokazał koszt: 0zł. Ja odpuściłem, bo nie miałem czasu o te 10zł się dochodzić, ale fakt faktem w mojej opinii nie mieli prawa sobie tego policzyć.

Z drugiej strony czy odstąpienie od umowy wg. przepisów to nie jest odstąpienie od CAŁEJ umowy? Bo rezygnując z jednej rzeczy chyba odstępujemy od części umowy... Powstaje pytanie czy wówczas przedsiębiorca jest zobligowany do stosowania się do ustawy?

Przepisy są niejasne w tej kwestii. Mogą być też przyczyną naciągania przez kupujących. Bo jeśli mogę mieć przesyłkę za darmo to przecież opłaca mi się kupić więcej (za wyższą kwotę) i potem część zwrócić. I uprzedzając - wcale niekoniecznie zapłacę za wysyłkę do sklepu, bo wiele sklepów, które działają także stacjonarnie daje możliwość zwrotu zakupu online właśnie w lokalu.