Fly4free.pl

jak zorganizować kilka dni na wyb. Amalfi?

punkty (a) & (b) nie do zmiany:

a) przylatuję o 20.00 do Rzymu / Ciampino w środę, 10 września. Tego samego wieczoru szybki pociąg z Rzymu do Neapolu lub Salerno (raczej to drugie, będzie się łatwiej dostać do Amalfi).
b) wylatuję z Neapolu w niedzielę 14 września, o 17.20.

Czwartek, piątek i sobotę chcę przeznaczyć na zwiedzanie wybrzeża Amalfi (i Capri i Sorrento). W sobotę wieczorem pojadę / popłynę do Neapolu, w niedzielę szybkie zwiedzanie Neapolu i wylot.

pytania

1) gdzie najlepiej się zbazować? widzę że w Amalfi & Positano ceny są bardzo wysokie, więc chyba będę celował w np. Atrani (kilkanascie min piechotą do Amalfi) bądź Maiori.
1a) czy do autobusów SITA faktycznie tak trudno wsiąść jak niektórzy tu piszą czy też jest to raczej plotka? bedę w połowie września, niby nie najwyższy sezon ale ciągle jeszcze sezon

jesli jest faktycznie cieżko, to chyba najlepiej być blisko Amalfi (czyli nocleg w Amalfi bądź Atrani) żeby być na początkowym przystanku tych busów SITA, no nie?

2) czy do Sorrento faktycznie warto jechać? widzę, że z Amalfi to nie jest krótka droga, autobus ~90min, promy szybciej (ale i znacznie drożej), jeśli to kolejne miasteczko podobne do innych to może odpuścić?

3) ktoś brał udział w jakichś sup bądź kayak tourach i może coś polecić / odradzić? a może lepiej po prostu wypożyczyć i płynąć samemu? (jestem doświadczony w sportach wodnych)


w sumie tyle, wszelkie inne sugestie miło widziane

p.s. Wezuwiusza ani Pompei nie planuję gdyby ktoś pytał

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Co do autobusów - ostatni raz na Wybrzeżu byłem w październiku ubiegłego roku. Gdyby nie to, że w drodze z Salerno do Amalfi wsiadłem na przystanku początkowym, to nie wsiadłbym wcale. Autobus po drodze w ogóle nie zabierał pasażerów, bo już w Salerno był komplet. Kolejnego dnia bus Amalfi-Positano. Na miejsce dotarłem z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. W autobusie dantejskie sceny. Więc tak, z autobusami jest problem. Amalfi/Atrani będą najlepszą miejscówką, ew. Maiori lub Minori.

Spałam w Salerno w lutym, autobus SITA do Amalfi przyjechał jakieś 20 min spóźniony, już prawie pełny (pojedyncze wolne miejsca, tak że nie udało nam się usiąść razem). Wsiadaliśmy w centrum, więc może lepiej wsiąść na głównym przystanku. W autobusie większość to lokalsi, mało turystów, więc może w sezonie jest inna tendencja. Do Amalfi jechał dośc długo. Do Salerno wracaliśmy już statkiem, drożej, ale wiele lepiej, bo szybciej i ładniej, bez "dzikich" mijanek i zakrętów, z wc na pokładzie

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Również spałem w Salerno. Promem najlepsze i pewne połączenia.Chyba że pogoda nawali , wtedy mogą prom odwołać lub będzie bujać niemiłosiernie.
Niestety drożej niż ten sita za 2.20 czy coś Euro.

Promy mają jedną podstawową wadę - wypływają później niż ruszają autobusy, więc jak ktoś chce pozwiedzać z samego rana, bez tłumów... no to się nie da.

Sorrento i Amalfi warte zobaczenia z Positano włącznie. Jak dla mnie tylko skuter.
Z Sorrento (sporo miejsc noclegowych) jesteś w stanie dostać się na Capri.
Są całodniowe wycieczki z kilkoma godzinami na Wyspie dla siebie, więc wystarczy czasu na zwiedzanie.

Byłem samochodem, więc komunikacyjnie polecam skuter jako najlepszy środek lokomocji.

ja nie będę z nich korzystał i tak do transportu po samym Amalfi, bo będę spał w Amalfi bądź w okolicy, nie w Salerno jak przedmówcy

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Nie piszę o Salerno.
Sorrento i Salerno dzieli 60 km i kilka godzin jazdy miejskim.
Chcesz się telepać, Twoja bajka.
Wiem, co mówię, Ty piszesz co wiesz.
Przekazałem, co warto, Ty, co sobie ubzdurałeś.

Ty nie, i nigdzie nie napisałem, że napisałeś.

Ale trzech twoich przedmówców tak.

ale jak zwykle się czepiasz + nie czytasz tego co piszą inni. Spoko, przyzwyczaiłem się

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Kto się lubi ten się czubi.
😉

Dla mnie największą atrakcją tego rejonu jest podziwianie właśnie z morza /promu bajecznych widoków Wybrzeża i całego krajobrazu / układu urbanistycznego Amalfi, Positano itp. Transport autobusem/autem w prawie ciągłym korku, to jakiś koszmar. No, ale co kto lubi

jak dostać obecnie darmowy bilet do Pompejów w 1 niedzielę miesiąca? w zeszłym roku było można "zakupić" online, a teraz w niedzielę nie da się nic kupić, pole niedostepne. jak teraz to działa?

_________________

@maxima https://www.italiapozaszlakiem.com/muze ... -za-darmo/

no niewiele to wyjaśnia. W zeszłym roku można było zarezerwować darmowe bilety online. Teraz nie ma tej opcji, a ponadto są limity wejść
https://pompeiisites.org/en/comunicati/ ... dmissions/

_________________

to kilka słów podsumowania ode mnie, bo w tym wątku jest sporo rozrzuconych informacji, ale mało obszerniejszych wpisów:

mój wyjazd trwał od środy do niedzieli:
* Środa o 18 lot Wro-Rzym, zaraz po lądowaniu FrecciaRossa Roma-Salerno (kupiona z dużym wyprzedzeniem kosztowała bodajże 22€)
* czwartek rano SITA bus Salerno-Atrani, 2 noclegi w Atrani
* sobota koło południa bus Amalfi-Salerno, potem pociąg Salerno - Napoli
* sobota / niedziela zwiedzanie Neapolu
* w niedzielę o 17.30 lot do Wro


luźne uwagi:
* Atrani jest super jako baza, niedługim spacerem (15min) można dojść do centrum Amalfi, które jest głównym hubem dla połączeń busów SITA w obie strony (i do Salerno, i do Sorrento), więc powinno się uniknąć problemów z łapaniem busa 'na trasie'. Poza tym jest zwyczajnie ładne, niewielkie i nie przepełnione turystami jak samo Amalfi czy Positano, no i da się tam znaleźć kwatery sporo taniej niż w dwóch wcześniej wymienionych.

* z tymi autobusami to nie jest tak fatalnie jak w wielu miejscach można przeczytać, przynajmniej w połowie września. Zrobiłem od czwartku do soboty kilka przejazdów, w czwartkowe popołudnie było najgorzej: wracając do Amalfi z Fiordo di Furore zatrzymał się drugi bus(ok godz 15), potem między 17.30-19.00 z Coca deMarini w stronę Amalfi dopiero trzeci (pewnie częściowo bo jest to pora gdy akurat rzadko jeżdżą, bierzcie to pod uwagę przy planowaniu, ja to olałem niestety).
Pozostałe przejazdy - Salerno->Amalfi (czwartek 9rano), Amalfi->Salerno (sob 11.15), Amalfi->Positano (pt 8.45) Positano->Amalfi (pt ok.16.00) - bez problemu, no ale też, poza tym ostatnim odcinkiem, pozostałe trasy zaczynałem w bazowych przystankach.
*jadąc z Neapolu w stronę Amalfi (czy z powrotem), jeśli nie chcemy jechać Circumvesuvianą tylko w stronę Salerno, niekoniecznie musimy dojeżdżać do samego Salerno. Można przesiadkę z pociągu (nie wszystkie się zatrzymują, ale sporo regionalnych tak) na busa SITA zrobić w miejcowości Vietri sul Mare, gdzie stacja TrenItalia jest niedaeko przystanka SITA. Może nam to zaoszczędzić trochę czasu w komunikacji, bądź, w skrajnych przypadkach, pozwolić na przesiadkę której przez Salerno nie zdążylibyśmy zrobić.
* opóźnienia tych busów też są przesadzane, tak, z reguły trochę się spóźniają, ale bez tragedii. Wyjazdy z baz raczej o czasie.
*bilety na SITAbusy kupuje się u agentów na stacjach bazowych, już nie w sklepikach.

ok, teraz co widziałem

*o Atrani pisałem już wyżej
*Positano jest przepiękne i absolutnie trzeba je odwiedzić. Tak, jest tam masa ludzi, ale jest wspaniałe i po prostu warto.
**w centrum i na tej głównej plaży jest faktycznie strasznie dużo ludzi. Ale ja jadąc do Positano wysiadłem na przystanku Chiesa Nova i idąc w dół z tamtej strony wcale tłumów nie było, nawet większość tarasów / punktów na sweet focie nie oblężona. A plaża po drugiej stronie miasteczka, Fornillo, też bez tłumów.

*Amalfi jest przeciętne, tzn ma fajne centrum, sporo knajp i ogólnie jest trochę 'przestrzenniej' niż w Positano, ładna katedra, ale nie uważam że jakoś szczególnie warto je odwiedzić jeśli ktoś miałby bazę w Sorrento czy w Positano. Samej zabudowy na zboczach wzgórz wiele mniej niż w Positano, plaża przeciętna.

*Fiordo di Furore: ciekawe miejsce, ale nie porywa, w wodzie słaba widoczność. Fajne skałki do skaknia jeśli ktoś lubi skakać (ale w wielu innych miejscach też są). Drugi raz bym się nie wybrał, pierwszy w sumie też gdybym wiedział dokładnie jak tam jest.

*plaża w Conca deMarini: spoko, ale niekoniecznie. Po Fiorde de Furore bardzo mi się podobała (czysta woda, rybki), po SUPie i snorkelingu w Positano już takiego wrażenia nie robi.

*Bardzo polecam wypżyczenie SUPa bądź kajaka. Robiłem to i w Positano (10€/h) i w Amalfi (15), ja akurat w obu SUP ale to już kto co lubi i umie. Woda jest bardzo czysta, w niej sporo rybek, więc fajnie na snorkeling. Kombinacja chillowania na SUPie / podziwiania miasteczek / snorkeligu - absolutnie rewelacyjna. Do tego większość miasteczek ma expozycję na południe. Aha, dla mniej zaawansowanych w sportach wodnych: w Positano zafalowanie sporo mniejsze i łatwiej się pływa niż w Amalfi.

*ogólnie ładnych plaż jest sporo (tak patrząc z autobusu) przy czym czasem wcale nie przy żadnej miejscowości, więc obczajcie sobie dobrze fotki na gmaps i wysiądźcie z SITAbusa tam gdzie się wam spodoba. Jak już wspominalem, nawet w Amalfi czy w Positano woda jest czyściutka, więc w mniejszych miejscowościach czy na plażach pomiędzy nimi pewnie będzie niegorzej

*nie wiem jak w innych miejscowściach, ale w Amalfi + Atrani nie ma żadnego bankomatu który działa bezdotykowo (czyli na chip NFC w zegarku / telefonie) poza tym Euronetu, który liczy sobie 5€ prowizji. Więc fakt nie zabrania ze sobą żadej fizycznej karty tyle mnie własnie kosztował, bo niestety musiałem wypłacić kasę właśnie tam.




*Neapol możecie olać/ zminimalizować, albo robić na początku wypadu. Po wybrzeżu Amalfi średnio będzie chciało się go wam zwiedzać.
Serio, gdybym wiedział lepiej jak tam jest to dopiero w niedzielę rano bym tam pojechał, zrobił długi spacer i tyle.

ok, no to teraz wszystko już wiecie

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik