Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 30 Gru 2015 13:10 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
W grudniu miałem okazję spędzić 8 dni na Maui. Lot Alaska Airlines z Seattle do Kahului zajął 6,5h w tamtą stronę, oraz 5,5h z powrotem. Lot bardzo przyjemny, przed samym lądowaniem trochę trzęsło. Podobno jest tam tak zawsze z powodu wiatru. Obsługa Alaska Airlines zdecydowanie na plus, do tego jak na linie amerykański sporo „gratisów”.

Zapraszam do krótkiej foto-relacji :)

Na Maui przyjechałem głównie pływać na kajcie. Kite Beach uchodzi za najlepszy spot na świecie pod względem statystyk wiatrowych. W lecie wieje codziennie, w zimie wiało przez 6 na 8 dni:

Image

Latawce miałem ze sobą a deski wypożyczałem na miejscu. Pierwszego dnia twin-tip, potem już tylko łejwówki (deski do jazdy na fali).

Image

Na Hawajach na kajcie można pływać od 11. Większość ludzi pływa na plaży Kite Beach. W tle widać malowniczą dolinę Iao.

Image

Dolinę Iao można również zwiedzać na piechotę. Dobry pomysł na wycieczkę, kiedy wyjątkowo nie wieje.

Image

Hawajskie wody pełne są różnych zwierzaków. To tu każdej zimy przypływa duża część populacji wielorybów, żeby „uprawiać miłość”. Pływając na kajcie co chwila mija się duże, zielone żółwie.
Podobno ataki rekinów zdarzają się tu najczęściej na świecie. Ten mały młot chyba już nikogo nie zje ;)

Image

W następnym odcinku wstaniemy rano i pojedziemy na wulkan :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa) Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa)
Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast
#2 PostWysłany: 30 Gru 2015 13:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Maj 2015
Posty: 722
Loty: 70
Kilometry: 127 711
niebieski
Zdjęcie nr 2 mistrzostwo ! :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 31 Gru 2015 21:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2923
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Czekam na dalsze odcinki, bylam na Maui w listopadzie przez tydzien, ale w celach bardziej turystycznych.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 03 Sty 2016 13:51 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Oczywiście ja też oprócz pływania trochę podróżowałem. Jedną z fajniejszych wycieczek na Maui jest wyprawa do krateru Haleakala, gdzie ogląda się wschód słońca. Punkt obserwacyjny położony jest na wysokości ponad 3000m n.p.m., więc żeby zdążyć na wschód słońca trzeba wyjechać o 3 rano.

Do wyprawy trzeba też się dobrze przygotować – zanim wzejdzie słońce temperatura jest bliska 0 i do tego mocno wieje. Następuje też rodzaj selekcji naturalnej – turyści w japonkach dosyć szybko wracają do samochodów:

Image

Słońce wychodzące powoli znad pokrytego chmurami krateru to faktycznie majestatyczny widok. Nie bez powodu zwą to miejsce „House of the Sun”

Image

Turyści z aureolą ;)

Image

Po wschodzie od razu robi się cieplej. Można też podziwiać skalistą okolicę i bardzo specyficzny ekosystem.

Image

Widać też prawie całą północną stronę wyspy, moją plażę kajtową, dolinę Iao i inne:

Image

Obserwatorium astronomiczne na szczycie:

Image

Doga powrotna też dostarcza wielu doznań estetycznych. Jazda ku chmurom:

Image

CDN
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 03 Sty 2016 16:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2923
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Twoje zdjecia potwierdzily moja teorie, tlum ludzi czeka na wschod slonca, co moim zdaniem pozbawia to zjawisko uroku. Swiatlo fajne, ale te tlumy ... Ja jechalam na wulkan okolo 7.00 rano i spotkalam wlasnie te horde jak zjezdzala w dol. Byl to chyba zlot wszystkich Mustangow i Camaro z japonskimi kierowcami w roli glownej. Pod gore prawie nikt nie jechal o tej godzinie i moglam cieszyc sie kreta droga bez spowalniaczy.

Niestety na gorze jest zimno rowniez w ciagu dnia, co zniechecilo mnie do eksploracji szlakow, nie mialam odpowiednio cieplych ubran. Lecialam z podrecznym i zminimalizowalam liczbe zabranych rzeczy.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 03 Sty 2016 17:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2014
Posty: 171
Loty: 814
Kilometry: 2 753 202
Na szczycie Haleakala pogoda jest kapryśna. Trzy razy trafiłem na bardzo dobrą pogodę, ale 3 miesiące temu udało mi się zrobić tylko to jedno zdjęcie o 11 w nocy. Kilkadziesiąt minut później chmury zakryły cały szczyt i padało aż do rana. Jeśli jednak nie pada, to polecam przejście całego szlaku wewnątrz kaldery, około 18 kilometrów. W ciągu dnia jest bardzo gorąco, trzeba zabrać dużo wody.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 03 Sty 2016 18:36 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Sty 2011
Posty: 7799
Świetne zdjęcia! Czekam na więcej :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 03 Sty 2016 18:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2014
Posty: 171
Loty: 814
Kilometry: 2 753 202
Tak wygląda w nocy Haleakala Crater widziany ze szczytu Magnetic Peak:

Góra
 Profil Relacje PM off
Aga_podrozniczka lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 04 Sty 2016 16:59 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Aga_podrozniczka napisał(a):
Twoje zdjecia potwierdzily moja teorie, tlum ludzi czeka na wschod slonca, co moim zdaniem pozbawia to zjawisko uroku. Swiatlo fajne, ale te tlumy

Tu się nie zgodzę. Można sobie znaleźć na miejscu całkiem odosobniony zakątek, wystarczy trochę odejść od głównego parkingu w górę.
Zjedżałem na dół praktycznie sam, bez innych samochodów. Poza tym, bilet do parku ważny jest chyba 3 dni, więc można powtórzyć trasę nawet kilka razy o różnych porach.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 05 Sty 2016 20:34 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Kolejną fajną wycieczką na Maui to „Road to Hana”. Przez wielu określana najpiękniejszą drogą świata, choć jest w tym trochę amerykańskiej megalomani.

Image

Wąska droga wije się wzdłuż wybrzeża przez gęste, soczyście zielone lasy. Wycieczka zajmuje właściwie cały dzień, bo po drodze jest wiele ciekawych miejsc, gdzie można się zatrzymać.

Image

Mi szczególnie do gustu przypadły wodospady, które trochę przypominały mi te jamajskie.

Image

Do niektórych trzeba trochę podejść, ale zawsze warto. Pod każdym można się wykąpać lub pozwiedzać wydrążone jaskinie.

Image

Oprócz jaskiń po drodze są oczywiście malownicze plaże. Bardzo podobało mi się w Wai'anapanapa State Park:

Image

Za tą skałą znajdowało się wejście do jaskini, przez którą można było się przedostać bezpośrednio do tej czarnej plaży:

Image

W samej miejscowośc Hana najładniejsza jest czerwona plaża, którą dosyć trudno znaleźć. Co ciekawe miejscowi nie są zbyt skorzy do pomocy – może dlatego, że jest to plaża nudystów ;)

Image

Na koniec wycieczki zostawiłem sobie największy wodospad – Waimoku Falls.

Image

Mimo zakazu nie odmówiłem sobie kolejnej kąpieli ;)

Image

A po powrocie do głównej drogi, tuż przed zmrokiem, szybka kąpiel w „7 poświęconych basenach” w Ohe’o (aka Seven Sacred Pools):

Image

CDN
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 05 Sty 2016 22:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2923
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Przynajmniej miales sloneczna pogode, bo ja mialam deszcz przeplatany z przejasnieniami w drodze do Hana. Wracales ta sama droga czy dolem?
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 07 Sty 2016 23:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2015
Posty: 11
wow..super relacja ! Hawaje są cudowne, każda wyspa jest inna. Zaledwie 30 min lotu od jednej do drugiej a wydaje się jakbyś przemierzył cały świat i był w zupełnie innym miejscu :shock:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 10 Sty 2016 22:19 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Podczas mojego pobyti miałem szczęście być świadkiem pierwszych w historii zawodów Big Wave cyklu World Surf League w Pe'ahi, czyli na słynnych „Jaws”. Jest to miejsce, o którym słyszał chyba każdy amator surfingu, ale tylko nieliczni mają wystarczające umiejętności i odwagę, żeby zmierzyć się z tymi ogromnymi falami.

Kiedy klika dni przed zawodami WSL ogłosiło stan gotowości na niedzielę 6.12 od razu zacząłem pytać o drogę na Jawsy. Niestety na oficjalnej stronie wydarzenia organizatorzy poinformowali, że nie będzie można oglądać zawodów na żywo z klifu ze względów bezpieczeństwa i zachęcali kibiców do oglądania relacji online. Oczywiście nie było takiej opcji żebym jednak nie spróbował.

Zawody zaczynały się o 7:30 rano. Pobudka o 6 i jazda na spot. Do Jaws nie ma żadnych drogowskazów, ale wystarczy śledzić miejscowych, którzy przedzierali się do klifu bocznymi drogami przez krzaki. Droga od samochodu do klifu zajęła jakieś 30 minut.

Image

Niektórzy nie musieli iść na piechotę – właściciele terenowych pick-upów jechali na przełaj:

Image

Już z daleko było słychać helikopter, zanim jeszcze zobaczyłem wodę i fale. Ten dźwięk dodatkowo nakręcał adrenalinę – zaraz się zacznie!

Image

Wreszcie dotarłem do najlepszej dostępnej miejscówki do oglądania zawodów tego dnia. Przede mną było już trochę widzów. Leżaczki, napoje – ogólnie atmosfera pikniku. W oddali pierwszy widok na olbrzymie fale.

Image

Ominąłem mały tłum widzów, przeszedłem przez barierki bezpieczeństwa i po chwili znalazłem się na samym skraju klifu, trzymając się drzewa. Teraz już mi nikt nie zasłaniał – miejsce w pierwszym rzędzie :)

No i mieli trochę racji miejscowi, którzy również radzili mi oglądanie relacji online. Z klifu widać bardzo dobrze gdzie zaczynają tworzyć się fale, gdzie czekają skutery zabezpieczające i łodzie, gdzie podpływają zawodnicy żeby załapać się na najlepsze fale. Wszystko jest jednak dosyć daleko, więc zawodnicy na fali są mali jak mróweczki. Następnym razem warto się zaopatrzyć w jakiś dobry sprzęt z optycznym powiększeniem, bo 4-ro krotny zoomik w mojej małpce nie dawał rady.

Przez większość czasu zawodnicy ustawiają się na pozycjach „paddlując” i czekając na odpowiednią falę. Przeważnie 1 lekko odstaje od grupy i wtedy wiadomo, że to on będzie próbował następny. Średnie fale są zazwyczaj ignorowane, choć mi i tak wydawały się olbrzymie.

Image

No i co jakiś czas przychodzi olbrzym. Jeżeli komuś uda się złapać falę publiczność za moimi plecami szaleje. Każda rozwałka jest przyjmowana z równie gorącymi emocjami – wszyscy próbują wypatrzyć nieszczęśnika w pianie. Fajnie widać jak skutery asekuracji przemierzają pobojowisko szukając rozbitka, jak w końcu jeden go podejmuje a reszta szybko wraca, żeby przypadkiem nie zostać zgarniętym przez kolejną falę.

Image

Im później tym fale robiły się rzadsze i mniejsze. Po 2 godzinach wszystko mi ścierpło od niewygodnej pozycji, więc pojechałem oglądać inne miejscówki.

Oficjalne wideo z zawodów można obejrzeć tutaj: http://www.worldsurfleague.com/posts/16 ... fing-video

CDN
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 14 Sty 2016 10:50 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Innym miejscem wartym odwiedzenia w poszukiwaniu fal jest Ho’okipa Beach. Bardzo fajna, trawiasta plaża, która schodzi do kamienistego brzegu.

Image

Wiele osób przyjeżdża tam dla relaksu – siedzisz na trawce, oglądasz wielkie fale, słyszysz huk z jakim się rozbijają o brzeg. Mógłbym tam spędzić cały dzień po prostu obserwując fale rozbijające się o skalisty brzeg.

Image

Można też zejść nieco niżej i dać się zmoczyć:

Image

CDN
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
cypel lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 14 Sty 2016 11:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3711
srebrny
Świetna relacja, nietypowa jak na f4f ;)
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 14 Sty 2016 11:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2012
Posty: 1111
niebieski
Zdjęcia z tej relacji utwierdzają mnie w jednym, byłem na Hawajach zdecydowanie za krótko i niechybnie trzeba będzie tam wrócić!
Góra
 Profil Relacje PM off
drop uważa post za pomocny.
 
      
#17 PostWysłany: 15 Sty 2016 11:57 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Ostatnią miejscówką z falami, którą odwiedziłem, była zatoka Honolua, gdzie kilka dni wcześniej odbywały się zawody kobiet. Zatoka leży po drugiej stronie wyspy – fala wchodzi tu trochę mniejsza, ale za to bardziej dostępna i chyba przyjemniejsza dla zwykłych surferów.

Mi się bardzo podobało, bo fala jest dużo bliżej brzegu i wszystko bardzo dobrze widać.

Image

Surferzy czekający na następną falę.

Image

I jest – długo nie trzeba czekać:

Image

Niektórzy naprawdę wymiatali:

Image

Marzeniem każdego surfera jest złapanie tzw. tuby (ang. barrel więc tłumacznie nie 1-do-1). Jest to moment, kiedy surfer znajduje się na fali, która załamuje się nad nim i tworzy taki tunel.
W tym miejscu chłopaki łapali tubę za tubą. Aż przyjemnie popatrzeć.

Image

Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie body-boarderzy, których na spocie była co najmniej połowa. Rozwijali duże prędkości a tuby łapali jeszcze częściej niż klasyczni surferzy.

Image

Zachęcony tym widokiem sam spróbowałem na pobliskiej plaży, ale fala załamująca się na plaży (tzw. beach-break) strasznie mnie sponiewierała. Potem się okazało, że wybrałem złe miejsce do nauki.

CDN
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
cypel lubi ten post.
drop uważa post za pomocny.
 
      
#18 PostWysłany: 18 Sty 2016 23:04 

Rejestracja: 14 Paź 2014
Posty: 92
Na koniec jeszcze krótko o bardziej luksusowej części wyspy. Na zachodnim wybrzeżu ciągnie się pas ekskluzywnych hoteli z dostępem do najładniejszych plaż. Spacerują sobie po nich bogaci Amerykanie ;)

Na szczęście da się w kilku miejscach wejść, a nawet wbić na hotelowe jacuzzi ;)

Image

Image

Można tam obserwować zachody słońca nad sąsiednią wyspą Lenai:

Image

Image

Znany z filmów taniec Hula w wykonaniu młodych Hawajek ubranych tylko w spódniczki z trawy i wieńce z kwiatów można chyba tylko oglądać podczas drogich kolacji w hotelach.
Mi pozostało podziwiać w akcji trochę starszą panią, ale za to za darmo :P

Image

Znany głównie na Hawajach przysmak Shaved Ice - pani ugniata rękami kulę z drobno kruszonego lodu i polewa różnymi syropami.
Mój nazywał się „Yellow Snow” i tak smakował ;)

Image

To by było na tyle. Ogólnie Hawaje bardzo mi się spodobały, choć jak dla mnie trochę brak kulturowej egzotyki. Nie zmienia to faktu, że chętnie odwiedzę inne wyspy.
Aloha!
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group