Fly4free.pl

Cały ten temat rozbija się o to że z jednej strony można mieć nóż o długości ostrza do 6cm, a z drugiej strony nie można mieć scyzoryka (o dowolnej długości ostrza), o czym chyba wszyscy zapomnieli:
http://ulc.gov.pl/pl/prawa-pasazera/por ... _spiczasta

Wszelkie dywagacje co można a czego nie można w tym temacie są jak dla mnie kompletnie bez sensu. Trzy razy scyzoryk przejdzie, moze ochrona go pomierzy bo nie zna przepisów dokładnie a pamięta cos o dlugości ostrza. Czwarty raz się trafi ktoś kto zna przepisy lepiej od nas i scyzoryk zabierze. I wszelkie dyskusje będą bez sensu.

Multitool podany parę postów wcześniej też nie przejdzie.

BTW: Link jest podany tu w tym temacie 2 razy wczesniej, ale co z tego skoro po jakimś czasie dyskusja dalej wraca na "mi się udało - można!"/"a mi się nie udało".

_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.

-- 12 Lut 2024 19:21 --

Nic się nie zmieniło z tymi scyzorykami?
Ostatnio zakupiłem sobie takie maleństwo:

Długość 58 mm. Długość ostrza niecałe 40mm.

-- 12 Lut 2024 19:44 --

I jeszcze jedno - kiedyś z 15-20 lat temu na Heathrow zakwestionowano mi miniśrubokręt z dwiema wymiennymi końcówkami. Naprawdę miniaturowy. Na szczęście miałem przy sobie znaczek pocztowy (uk first class), koperta jakaś też się znalazła i udało mi się zamiast do śmieci wrzucić z kopertą do skrzynki. Zestaw mam do dziś.
Innym razem wracałem z Egiptu i na security zorientowałem się, że mam w podręcznym scyzoryk . Na szczęście udało mi się wyskoczyć z kolejki i w kolejce do nadania bagażu do kolejnego samolotu do Warszawy znaleźć kogoś kto zgodził się wrzucić scyzoryk do swojego głównego. Nie było to proste, bo ludzie słyszą, żeby nie brać nic od obcych na przewiezienie, bo potem kłopot - oskarżenia o przemyt (głównie narkotyków) i takie tam. Scyzoryk odebrałem pomyślnie w Warszawie po kilku dniach.

Nie zmieniło się. Przygodę miałem we Wrocławiu. Ostrze 2 cm, część metalowa niecałe 6 chowane w skórzanym futerale.
Nie bo nie i tyle. Ale bardzo w oko wpadł ochronie.


Pobiegłem na pocztę i poleconym dotarł do domu szybciej, niż my z Dubrownika wróciliśmy.

Też musiałem sobie ponownie taki sam sprawić, gdyż nie spodobał się o ile mnie pamięć nie myli w Tajlandii.

Odświeżę tego konkretnego posta.

Od ok. 5 lat latam z takim drobiazgiem - sprawdza się bardzo dobrze i gorąco go polecam. Kosztuje nic, a czasami ratuje tyłek.

Zgubiłem już 2, ale żadnego jeszcze na security nie odkryto i nie zabrano.

W przeciwieństwie do korkociągu z tego wątku - te mi już ze 3 zabrali (z tego w 2 przypadkach ochroniarz wziął sobie do kieszeni )

_________________


"Podróżować to żyć..."

@Tomo14 podeślesz proszę nowy link, bo poprzedni wygasł?

Na Ali należy szukać jako "mini key knife"

https://www.google.com/search?client=fi ... 9&dpr=1.25

Są w różnych kształtach i kolorach.

Unika się dyskusji na security ile cm wolno a ile nie wolno.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Też mam taki razem z kluczami, dziesiątki lotów, nikt nie zauważył.

I jeszcze jeden, trochę inny też wożę z kluczami. Jeden zgubiłem, bo dość łatwo się odczepia, ale i tak warto.
6 in 1 key knife outdoor stainless steel multi-function EDC gadget bottle opener screwdriver portable combination
https://a.aliexpress.com/_EvMEIot

Ostatnio w Kutaisi zabrano mi małe nożyczki do paznokci, długość ostrza jakieś 2 cm do śrubki. Pani nie dała za wygraną mówiąc, że oni mają własne przepisy. I nic mi nie dało wczytywanie się dokładnie w przepisy i mierzenie do sześciu;(

Bo w przepisach (pewnie każdych) jest, że można zabrać wszystko co kontrolujący uzna za niebezpieczne.

A czy ktoś próbował przechodzić z plastikowymi sztućcami? Zwracają na to uwagę?

Tak, latam z plastikowym widelcem i nożem praktycznie non stop. Do tego metalowa łyżka.

_________________
//Bartek

Z plastikowymi sztućcami nie miałem nigdy problemu.

_________________
http://www.zb-szwoch.pl

Od wielu lat wożę w kosmetyczce plasticzany nóż z firmy GSI w podręcznym. Nigdy nie było problemu.
Swoją drogą, jest genialny, potwornie ostry. Można kroić chleb jak i pomidory i zrobić sobie krzywdę. Mam też decathlonowe plastiki, nadają się do dłubania w nosie.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Długość ostrza?

@cypel, czy to jest takie coś?
https://allegro.pl/oferta/gsi-outdoors-sztucce-turystyczne-niezbednik-turystyczny-bpa-free-14541859169

_________________
//Bartek

Mam nożyk Milwaukee 6w1. W sumie na co dzień go noszę w kieszeni, ma śrubokręt krzyżakowy/płaski no i ostrze
Nigdy go jednak nie zabierałem do samolotu, obawiając się, że mogą mi go zabrać. Czy taki nóż w jakikolwiek sposób kwalifikuje się do zabrania? Nie jest to scyzoryk, ale jest składany (bardzo wygodnie jedną ręką po naciśnięciu przycisku). Ma ostrze <6cm.

_________________
Ibiza 2013

Jeżeli zostanie zauważony to na 95% zostanie zabrany.

_________________


"Podróżować to żyć..."

Dokładnie
Kupowałem 5 lat temu w 8a ale wygladają identycznie, tylko ja miałem jeszcze karabińczyk plastikowy.
Mam nadzieję, że jakość nie podupadła bo naprawdę nie miałem lepszego noża plastikowego niż ten z GSI.
Widzę, że mają tutaj ten mój zestaw https://outdoorzy.pl/gsi-sztucce-tekk-c ... escription

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie