Fly4free.pl

Witam,

Być może powinienem podpiąć to pod główny wątek, ale boję się, że zaginie.
Na pewno są tutaj zdeterminowani ludzie, którzy nie potrafią darować Francopodobnym ,ale którzy nie wiedzą gdzie konkretnie szukać pomocy. Proponuje by wpisywać tutaj kontakty do radców, kancelarii, prawników którzy pomogli Wam wywalczyć należne od linii lotniczych nawet w sytuacji kiedy wyczerpały się możliwości w ULC. Niech odezwą się Ci, którzy mają już sukcesy w rozprawach z low-costami (z reguły te są najbardziej oporne w odszkodowaniach). Pomóżmy innym.

Sam jakiś czas temu wygrałem z Ryanem i wierzcie mi, że nie kosztowało mnie to dużo. Mówię tu zarówno o czasie, nerwach jak i pieniądzach. Nie walczyłem o odszkodowanie,bo to mi się nie należało, ale o zwrot pieniędzy za hotel, przejazdy i posiłki.

Pomoc uzyskałem od radcy prawnego. Kontakt do asystenta barryc@o2.pl.

Od razu zaznaczę,że nie biorą wszystkich spraw,ale napisać warto. W 3 osoby odzyskaliśmy po 250 EUR.

Mi się należy odszkodowanie na 100%. ULC wzywało przewoźnika do wyjaśnień w czasie do 14dni a mija 2 miesiące. I co więcej możesz zrobić? Taki wątek może być przydatny.

@wojtano: mogę Ci uczciwie powiedzieć, że prawnik postępowania przed ULC zasadniczo nie przyspieszy, poprostu trzeba czekac na decyzję i tyle. Natomiast fachowa pomoc osób znających się na rzeczy może być zawsze przydatna w bardziej skomplikowanych przypadkach, gdy np. kwestia odszkodowania wymaga bardziej skomplikowanej argumentacji prawnej i faktycznej. Pomoc bezpłatnie można znaleźć tutaj na forum, albo na forum lotnictwo.net w odpowiednim dziale.

Dla szukajacych na lotnictwo.net.pl, wiem ze uzytkownik Stoarn specjalizuje sie w tej tematyce. Chyba moge go tu zareklamowac?

Możesz. Mi tez pomógł.

_________________

Słuchajcie ja wiem,że istotą tego typu forum jest nie płacić lub płacić jak najmniej za wszystko,ale są różne przypadki.
Mój był następujący. Dostałem decyzję z ULC, która potwierdzała, że należy mi się kasa. Czekałem pół roku,ale Ryanair nie wypłacił mi nic.
Pytałem znajomych prawników, pytałem na forach i w końcu zrozumiałem, że o swoje muszę walczyć w sądzie. Oczywiście pismo do ULC to podstawa.Czy ktoś chce je napisać sam czy zapłacić komuś żeby napisał za niego to już inna sprawa, ale z pewnością nie nazwałbym żadnego z tych wyborów głupotą.

@rakus: oczywiscie, że nie jest to głupota, tylko zawsze trzeba mieć pełną świadomość (we własnym interesie) co w danej sprawie trzeba zrobić: inaczej wygląda sytuacja, w której należy wypełnic formularz do ULC, a inaczej bardziej skomplikowany pozew oparty na konwencjach.
A w razie problemów najlepiej zwracać się do Wiktora (stoarna), j.w., który zawsze chętnie stara się doradzić wszystkim "potrzebującym"