Fly4free.pl

Niestety, Millennium Dlatego też pytałem, czy Revolutem na pewno będzie korzystniej

Tak, będzie na pewno korzystniej

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

OK, dzięki!

Akurat we wspomnianych EUR i GBP w weekendy drożej "tylko" o około 0,5%.

Odnosząc się wprost do pytania- obie opcje zadziałają technicznie dobrze.
Możesz po prostu doładować w PLN a "karta" automatycznie wybierze "najlepszy możliwy kurs w danej chwili", możesz też wymienić na EUR / GBP i wtedy- jeśli wymienisz tyle, ile trzeba- "karta" skorzysta z waluty, w której płacisz.

Zgadzam się, że najprościej jest posiadać tylko rachunek w PLN i po prostu korzystać z "najlepszego możliwego kursu".
Posiadanie dodatkowych rachunków, tam gdzie to możliwe, żeby uniknąć weekendowego narzutu to też bardzo zacna i wcale nietrudna opcja.

Mam pytanie odnośnie limitu wymiany walut.
W wersji premium jest info "nielimitowana, darmowa wymiana walut"
Przy opcji standard nie ma info o limitach. Czy ktoś wie jakie one są?

_________________

20 000PLN / okres miesięczny dla kont z bazową walutą PLN. Powyżej 20kPLN- 0,5%.

Jeśli doładowanie z KK jest darmowe, to co stoi na przeszkodzenie, by doładować np. 20 tys. zł z karty KK Raiffeisen Wizzair i przelać później z Revoluta na KK? 2% przechodzi na punkty wizzair

Zasilenie Revoluta KK Raiffeisen Wizzair nie daje punktów.

@majkidelta niestety MCC jakie nadaje revolut transakcjom powoduje że punktów nie ma.

No czyli ktoś przewidział taki ruch, dzięki za odpowiedzi.

Tak się zastanawiam...Do karty przepisany jest normalnie nr rachunku więc najzwyczajniej mogę zlecić przelew który zasili kartę bądź normalnie podać nr konta bankowego pracodawcy...Tak się zastanawiam czy do tej karty a ściśle jej rachunku może się dobrać komornik?
Wybaczcie że pytam ale przejrzenie tematu który ma tyle stron...

Tu masz to fajnie opisane -> http://www.handelzagranica.pl/komornik- ... graniczne/

Dobrze w takim razie rozumuje, ze żeby nie płacić tego dodatkowego weekendowego narzutu to jednak warto sobie założyć konto z waluta kraju do którego się jedzie i zrobić przewalutowanie ze złotówek przed weekendem?

@Razem póki co w Revolut nie masz Polskiego nr więc nie podasz do wypłaty. Ma być w przyszłości.

No właśnie miałem pytać jak wygląda numer rachunku do tej karty
Tego się obawiałem

Poniekąd. Ja tak robię, ale zdaję sobie sprawę z wad tego rozwiązania. Z góry uprzedzam, że to już są rozważania hardcorowca- pasjonata.
W ogóle sam fakt używania Revolut, AK, PEKAO czy czego tam jeszcze to już wygrana z systemem, w którym "wiodące" banki narzucają sobie 5-7% prowizji od kursów organizacji.

Kwestie związane z omijaniem narzutu weekendowego w Revolut:
* Brak możliwości dokładnego przewidzenia, czy się straci czy zyska Pytanie- kiedy kupować. W piątek rano, popołudniu, a może całkiem wieczorem czasu UK? Jest szansa, że dana waluta "zamknie" piątek kursem znacznie lepszym niż ten z popołudnia i w efekcie waluta + narzut i tak będzie tańsza niż cena, po której kupimy.

* Jak przewidzieć, ile dokładnie waluty trzeba na weekend? Kupisz za mało: płacisz narzut od reszty, bo trzeba wydawać w PLN. Kupisz za dużo, to zostanie na kolejny tydzień, a waluta może znów się "wahnąć" i mieć lepszy kurs. Może też mieć gorszy kurs

* Wydawanie tylko z jednego rachunku pozwala lepiej śledzić wydatki przez "statystyki" i historię- to akurat niedoróbka Revoluta, że nie pozwala łączyć historii kilku rachunków i ogólnie nieistotna drobnostka, ale jednak.

* O jakich walutach rozmawiamy? Te mniej popularne mają wyższy narzut, ale też potencjalnie wyższe wahania kursu.
W przypadku EUR, GBP, USD i kilku innych (całkiem ich się dużo zrobiło), narzut wynosi około 0,5%. To i dużo i niedużo.

Życzyć sobie tylko takich "problemów" 10 lat temu poszedłbyś po prostu do kantoru 2 dni przed wyjazdem i tyle; dziś masz dostęp on-line do kursów z rynku Forex a Twoja karta płatnicza pobiera taki kurs z sekundy transakcji. Za godzinę waluta będzie tańsza albo droższa. Kosmos.

Dokładnie Ja byłem tak nauczony (pisałem o tym) ze za granice brałem gotówkę z kantoru i nic więcej mnie nie interesowało. Teraz chce korzystać z Revoluta i nie do końca wiem, jak to robić najkorzystniej...

(nie) stety nadal na tym Świecie jest cała masa miejsc, gdzie żaden Revolut, Alior czy inny mBank nie pomoże jak w kieszeni nie masz papierków i nawet konsjerż z platynowego Centuriona nie załatwi Ci noclegu czy ryżu.
Jak to mawiają cash is king!

Tak jak napisal @john_doe kupowanie waluty "na zapas" na weekend jest moim zdaniem bez sensu, bo nie przewidzisz kursu zamkniecia ani potrzebnego wolumenu. Dla mnie doładowywanie na zawołanie karta kredytowa, błyskawiczne potwierdzenia transakcji na komorce i dobre kursy to podstawowe przewagi.

Wysłane z mojego XT1650 przy użyciu Tapatalka

Czyli nawet jak nie zamienię złotówek na inna walutę przed weekendem i będę płacąc zamieniał złotówki z tym narzutem 0,5% to i tak będzie taniej niż jakbym płacił karta debetowa?