Fly4free.pl

Szukam pomysłu na wyjazd w marcu/kwietniu 2020 dla pary z Warszawy (lub innego miasta przy mega róznicy cenowej). Najwcześniejsza możliwa data wyjazdu do 17 marca popołudnie, powrót najpóźniej do Wielkanocy. Dlugośc pobytu na miejscu - 8-11 nocy.

Interesują mnie kierunki egzotyczne, z "rajskimi plażami". Cel to przede wszystkim wypoczynek, ale gdyby zależało mi na leżeniu plackiem, to polecielibyśmy do Egiptu. Chodzi o to, żeby na miejscu dało się coś ciekawego porobić - coś jak island hopping, snorking czy wycieczki skuterem, niewymagające jednak wielogodzinnych, codziennych eskapad z plecakiem itd czy częstych zmiany miejsc noclegowych. Mam taką pracę, że muszę wziąć laptopa, i pewnie codziennie przynajmniej na godzinę dwie przed kolacją usiąść i spokojnie zajrzeć na skrzynkę. Nie chciałabym też polecieć do miejsca, w którym 8-11 dni to absolutnie za mało, jest milion rzeczy do zwiedzania (na które nie mam za bardzo siły) i wrócić z poczuciem, że wydałam kupę kasy na bilet, a nie zobaczylam niczego.
Chciałabym budzić się przy szumie morza za oknem, codziennie rano wybrać, na którą plażę i w jaki sposób się dostaniemy, połazić przy okazji po ładnych miejscach, wieczorem zjeść coś na mieście, wypić drinka przy plaży lub w fajnej knajpce w mieście, może odwiedzić przez ten pobyt jakiś park krajobrazowy/narodowy, popływać kajakiem, wybrać się na wycieczkę łódką itd., poznać lokalny folklor. Fajnie by było, jakby dostępne były środki przemieszczania się na miejscu - rower, skuter, samochód, kajaki, promy, w rozsądnej cenie.

No i właśnie - budżet. Decyzja o wyjeździe to w sumie kompletny spontan, główne wakacje chcieliśmy odłożyć na drugą część roku, ale po prostu nadszedł taki moment, ze czuję, że jak nie odpocznę, to zwariuję Z tego względu nie jesteśmy specjalnie przygotowani, więc fajnie byłoby, gdyby lot zmieścił się w granicach 2200-2400 zł, a noclegi w granicach 150-200 zł/noc/para. Chętniej apartamenty/domki niż typowe hotele. Hostele raczej odpadają. Wyżywienie mnie aż tak nie interesuje, lubię zjeść na mieście, lubię też iść do lokalnego marketu, kupić produkty i przygotować jedzenie we własnym zakresie, o ile będe miała najprościej wyposażoną kuchnię. Dotychczas wypoczywałam głównie w Europie i w USA, więc nie znam realiów "wakacji w tropikach".

Czy takie "wymarzone wakacje" w ogóle jestem w stanie do tego czasu znaleźć (mój partner powinien do piątku zgłosić wnioski urlopowe...), czy raczej mogę sobie o tym zapomnieć i zacząć na spokojnie planować jesienny wyjazd?

Na razie rozważałam Krabi i pobyt na którejś z mniejszych wysp jak Koh Lanta, jednak loty dosyć drogie (ok. 2500) i nie wiem, czy zepniemy się w budżecie ze względu na cenę lotu. Taniej jest dolecieć na Phuket, ale tam podobno jest turystyczny koszmar. Widziałam dosyć tanie (choć mega długie) loty na Barbados, ale obawiam się, że koszty na miejscu znacznie przekroczą nasz budżet. A może Mauritius (loty ok. 2400), Malediwy (loty ok 2200), Zanzibar (ok. 2400)? Wyskakiwała tez Sri Lanka, ale raz, że to bardzo duża i chyba bardzo ciekawa wyspa, a ja naprawdę nie mam siły na "hardcorowe" zwiedzanie, dwa, również podobno niepewna.

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie !

_________________

Raju dzięki Ci za ten pomysł, Palawan to chyba jest to czego szuk
Z Warszawy z bagażami i jednym dniem w HGK (konieczny nocleg) wychodzi 2028. Bez dodatkowego dnia w HGK - 2250. Warto zatrzymać się na jeden dzień w Hong Kongu? Ładowanie mielibyśmy o 20 a wylot następnego dnia o 23, więc wychodzi ponad doba. Damy radę coś zobaczyć (i zostawić gdzieś bagaże) czy odpuścić? Cenowo powinno wyjść podobnie (hotel ok 150 za noc- nie wiem jak jedzenie i koszty transportu?).

Jak włączysz wiadomości to dowiesz się że stopover w HKG ma niezerowe szanse stać się highlightem wyjazdu...

Ma tylko 2 posty więc nie poszalejecie na PW

Ale warto tę dobę w HKG dodać .

_________________

Mnie się bardzo podobało w HKG ale w jeden dzień za dużo nie zobaczycie, nie mniej wg mnie to dobra opcja

_________________

Na szczyt podjadą , tramwajem się przejadą , mongkokiem się przejdą....same plusy:)

Od czegoś trzeba zacząć, Czyż nie?;)

Zdecydowaliśmy się na opcję z dobą w HGK. Jestem podekscytowana, acz trochę się boje. To nie jest tak, że nie lubię metropolii w wersji express - byłam kilkukrotnie przelotem na pare godzin m. in. w DC, Chicago, NYC, i paru innych dużych miastach US. W Azji nie byłam nigdy i kompletnie nie wiem czego się spodziewać. Czy transport lokalny jest dobry? Czy tłum i gorąc nie będzie zbyt przytłaczający? Czy spokojnie wydostanę się z lotniska i wrócę nań z powrotem? Czy będzie można gdzieś zostawić bagaż na ten cały dzień biegania? Myślę, że jest na tyle dużo czasu, że sobie to zaplanuje.

Nieprzyjemna niespodzianka - loty cebu pacific w ciągu 12 godzin zdrożały z 266 zł do 150 USD. Ale do tego czasu na tyle zauroczyły mnie zdjęcia z Filipin, że już nie robiło mi to różnicy...

Dziękuję za podpowiedzi. Teraz kolejne wyzwanie, czyli planowanie pierwszej podróży w Azji.

HK to jedna z najważniejszych metropolii na świecie, niczym się nie różni w infrastrukturze za bardzo od Europy czy USA - to nie jest dzika Azja Sytuacja bywa tam napięta, więc ciężko powiedziec czy problemów nie będzie. Ale ja bym się zbytnio nie stresowała

_________________

Damy radę a w której części Hongkongu najlepiej się zatrzymać, tak, żeby wieczorem można było jeszcze wyjść na jakąś kolację i trochę poczuć klimat nocnego życia miasta? Biorąc pod uwagę, że przylatujemy o 20 - potem odbiór bagaży, przejazd, zakwaterowanie w hotelu. - więc realnie będziemy mogli wyjść ok 22, pewnie na jakieś dwie godzinki.

Gdy 2 lata temu byłem w 3 dni w Hongkongu to hotel miałem w pobliżu stacji metra Tsim Tsa Tsui, natomiast ok. 1 stacje metra dalej (stacja Jordan) na Temple street był nocny targ z jedzeniem. Nie żeby to była jakaś wiekopomna rewelacja ale podobno swoisty smaczek hongkoński.