Fly4free.pl

Nie ma zbiorczego tematu o Kotlinie Kłodzkiej a myślę, że ten region na to zasługuje. Jest kilka rozproszonych tematów więc zakładam jeden zbiorczy.

W Kotlinie Kłodzkiej byłem kiedyś (ponad 20 lat temu, ups) ale niewiele pamiętałem więc z uwagi na problemy covidowe i poruszanie się po świecie postanowiłem odwiedzić ten region.
Zależało mi żeby było trochę łazikowania i brak tłumów.
Pokręciłem się trochę po miasteczkach i górkach. Z miast, które mi się bardzo podobały i "klimatyczne" to Kłodzko i Bystrzyca Kłodzka.
Kłodzko




Bystrzyca Kłodzka



Szczeliniec Wielki obskoczyłem w niedzielę i to była masakra, tłumy ludzi, całe rodzinki z bąbelkami i pieskami. Pod schroniskiem gruba biesiada, selfiaki, piwko, hulanki Ludzie w większości nieprzygotowani do wędrówki, na szlaku lód i z powodu złego obuwia eleganckie KORKI, nigdy więcej w weekend w polskich górach

Za to w poniedziałek wybrałem się na Śnieżnik z Kletna żółtym szlakiem i to była bajka. Szlak przetarty ale zalodzony, miejscami bardzo. Wskazane raczki albo kijki albo jedno i drugie najlepiej. Do schroniska wędrowałem sam, ani jednej osoby, CUDO Górka niewysoka i łatwa technicznie ale cały czas mozolnie w górę, ponad 700 m przewyższenia. Pod schroniskiem spotkałem kilka osób i w trakcie wchodzenia na sam szczyt, w sumie to jak płaskowyż, raptem kilka osób.
Całość z Kletna w te i nazad zajęła mi 3 godziny 20 minut, wg map czas przejścia 4h20min. Jest to moja pierwsza "większa" aktywność po złym covidzie, co mnie zmasakrował więc bardzo się ucieszyłem z powracającej formy.
Do południa i w niższych partiach mgła i chmury, powyżej górnej granicy lasu, słonko, mróz i piękne widoki. Polecam każdemu kto szuka niezbyt trudnego łazikowania, ciszy i spokoju. Ahoj
Trochę zdjęć z komórki z okolic Śnieżnika.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie