Fly4free.pl

Cześć,
Za parę dni wylatujemy na wyspę Sal. Myślicie, że zażywanie malarone jako profilaktyka przed malaria to przesada? Wystarcza tylko repelenty?

Przesada, nie ma potrzeby, na Sal i na Boa Vista, przynajmniej w czerwcu nie spotkaliśmy żadnego komara (drzew też jak na lekarstwo, w zasadzie głównie pustynia i nieźle wieje). Z tego co się orientowałem problem malarii na Cabo Verde nie istnieje.

_________________

Ok dzięki za odpowiedz

Zawsze polecam sięgnąć do źródła Malaryki zalecane jedynie na wyspie Santiago w rejonie Praia. Ryzyko bardzo niskie
https://wwwnc.cdc.gov/travel/yellowbook ... seldyfm879

_________________

czyżby światełko w tunelu?
https://www.bbc.com/news/health-44801139

_________________

nabiera blasku

https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/naukowcy-przechytrzyli-komary-lek-ktory-moze-zatrzymac-malarie,285876,1,0.html

_________________

nie widziałam tam chyba ani jednego komara na początku listopada tam ciągle wieje więc i komary "wywiewa"; lepiej wziąć sobie jakieś krople do oczu i tak na wszelki wypadek wystarczą w zupełności repelenty;
Malarone to nic dobrego bo potrafi "ukryć" objawy malarii i przez to de facto opóźnić właściwe rozpoznanie i leczenie, plus skutki uboczne np dla wątroby itd. Lepiej rozsądnie oszacować ryzyko, porozmawiać z kilkoma lekarzami a w razie podejrzanego zachorowania po powrocie (lub na miejscu w rejonach malarycznych bo mają tam lepszą wiedzę na ten temat niż w PL) zrobić testy przy czym na Sal ryzyko wydaje się kompletnie znikome

W cieniu pandemii covid dobra wiadomość dotycząca malarii - Cabo Verde szykuje się do oficjalnego uznania za kraj wolny od malarii. W styczniu 2021 miną wymagane 3 lata od ostatniego przypadku lokalnego zakażenia.
https://noticias.sapo.cv/actualidade/ar ... mo-em-2021