Fly4free.pl

Proszę o porady osób które trochę lepiej orientują się w płd-wsch Azji. Rozpocząłem planowanie podróży poślubnej w tamte rejony. Terminy na razie są elastyczne, ale celuję w przełom września/października. Po przerzuceniu dziesiątek stron na forach, przeczytaniu kilkudziesięciu relacji na blogach, celuję chyba w Indonezję. Zastanawiam się tylko co włączyć do planu zwiedzania, aby nie było za dużo, optymalnie pod względem wykorzystania czasu i finansów.

Lubimy podróżować i dotychczasowe doświadczenia nauczyły nas, że najlepiej wypoczywamy łącząc wypoczynek bierny z aktywnym w proporcjach więcej aktywnie niż biernie. Z ciekawszych dalszych miejsc byliśmy dotychczas w Uzbekistanie, Maroku, na Krymie, na Teneryfie. Szczególnie miło wspominamy Teneryfę, która łączy piękne widoki z możliwością fajnego trekkingu, czy spędzenia czasu w spokojnych miejscowościach, ale jednocześnie daje opcję odwiedzenia także miejsc bardziej ucywilizowanych (podobnie wspominamy Płd. Dalmację).

Od podróży do Azji oczekujemy pięknych widoków, plaż i czystych bogatych w żyjątka morskie wód i możliwości spróbowania egzotycznej kuchni. Uwielbiamy górzyste tereny, które w przeciwieństwie do płaskich nie są monotonne. Chcielibyśmy zatrzymać się raczej w cywilizowanym hotelu z basenami (lub np. w domkach na wodzie – tylko z tego co widziałem ceny za takie domki są zaporowe) i w ładnej okolicy, wynająć auto i zwiedzać. W ciągu 2 tyg. możemy raz, dwa zmienić hotel żeby przenieść się w nowe miejsce i ponownie eksplorować wszystko dookoła. Z aktywności oczekujemy możliwości aktywnego spędzania czasu (np. trekking w góry, kąpiel pod wodospadem, odwiedzenie jakichś plantacji, farm, targowisk, przy fajnych cenach spróbowanie nurkowania, raftingu, itd., chętnie odwiedzamy także biedniejszych wioski, po to aby mieć pełny obraz danego kraju).

Pytanie do Was – gdzie to wszystko znajdę Myślałem o Bali, ale obawiam się czy nie jest za mała na ponad 2 tyg. Jakaś alternatywa do Bali? Gdzie pojechać poza wyspą? W jakich rejonach Indonezji znajdę duże zagęszczenie atrakcji? Zastanawiałem się też nad lądowaniem w Dżakarcie, wynajmie auta i pojechaniu na Bali z przystankami i zwiedzaniem po drodze. W tej opcji auto oddałbym na Bali i stamtąd poleciał samolotem w podróż powrotną.

Ja byłam 3 tygodnie we wrześniu i lądowaliśmy w Jakarcie. Stamtąd lot (Air Asia) do Yogyakarta - zwiedzanie miasta plus dwie świątynie (Borobudur i Prambanan). Następnie kupiliśmy wycieczkę u lokalnego biura podróży i pojechaliśmy na wulkan Bormo i Kawah Ijen. Zajęło to łącznie 3 dni i zakończyło się na przystani promowej Ketapang. Wydaje mi się że jest to lepszy sposób na pokonanie Javy niż wypożyczenie samochodu (tym bardziej że miejscowa policja jest mocna skorumpowana )
Dalej z Ketapang 30 minut promem na Bali plus autobus do Ubud. Kilka dni w Ubud na zwadzenie miasta i okolic bliższych i dalszych.
Jako plażing i smażing wybraliśmy wyspę Gili Air (fast boat z dowozem z Ubud) a końcówkę spędziliśmy na Bali w Kucie i okolicach próbując surfingu. Następnie przelot to Jakarty, szybkie zwiedzanie miasta i lot do domu. Nam to zajęło 3 tygodnie ale nigdzie się nie spieszyliśmy, myślę za plan na tygodnie może być podobny (np. bez końcówki w Kucie)