Fly4free.pl

Hej. Czy spotkaliście się z wykorzystaniem podczas lotu z infantem (9 miesięcy) takich rzeczy jak "hamak" lub "podnóżek"?
Mamy trasę 2x11h, w momencie rezerwacji nie było dostępnych miejsc przy ściance, żeby powiesić kołyskę, zatem kombinuję jak inaczej można położyć niemowlaka spać.

_________________
Ibiza 2013

Widziałam to w użyciu, ale tylko w przypadkach gdy dzieciak miał ponad 2 lata i własne siedzenie. Ciężko to widzę w przypadku infanta, który podróżuje na kolanach, bo co wtedy z rodzicem? Stoi przy toalecie?
Te "łóżka" które montuje się przypinając też do fotela przed są słabe, bo w zależnośći od budowy samego fotela w samolocie, odchylenie go do tytułu przez pasażera, może powodować jego przesunięcie.

Spróbuj zadzwonić do przewoźnika i spytać czy miejsca przy kojcu są zarezerwowane już przez pasażerów, czy zablokowane (airport release).

Nie w temacie, ale ostatnia fotka i pełna obstrukcja wyjścia awaryjnego przez to łóżeczko (nie wspominając o inf w tym miejscu) - mistrzostwo.

Ja polecam Jetkids Bedbox od Stokke - jedyny problem to cena Ale jak to nie problem to polecam, u nas sprawdziło się idealnie na krótkich lotach jak i np 11h na Dominikanę. Ja kupiłem już jak syn miał 2+, dla młodszego musisz rezerwować ExtraSeat jak chcesz się w to bawić albo liczyć na wolne miejsce w samolocie.

Plus że to też walizka, więc coś tam można spakować + dziecko może na tym siedzieć na lotnisku i jeździć. Minus chyba tylko cena...



A budżetowo i zajmujące mało miejsca to coś pompowanego za około 100zł, a jeszcze bardziej budżetowo to po prostu kabinówka albo plecaki pod fotel ale to średnio się sprawdza żeby to dobrze wypoziomować.

_________________

Na znanym chińskim portalu podobne wynalazki już za około 400 zł, patent do rozważenia

_________________

Nie wiem czy w każdej lini tak jest ale lecąc ostatnio SASem z moim 7 miesięcznym synem kołyska w pierwszym rzędzie wieszana na haczykach sie nie sprawdziła. Była za mała i młody nie chciał w niej spać (służyła jako miejsce na zabawki i koce). Sprawdziła się taka poduszka do karmienia, rogal, na którym syn spał na kolanach.
Nie wiedziałem ale i tak prawie godzina od startu i ok godzina przed lądowaniem to infant musi być na kolanach przodem do kierunku lotu więc wszystkie kołyski i wynalazki odpadają na ten czas.
Dodatkowo infant musi być jakos zabezpieczony pasem.
Jak już ktoś wspomniał te zabawki wymagają dodatkowego siedzenia wolnego.
Sam jestem ciekaw patentów na loty dla infantów koło roku bo kolejna podróż mi się szukuje...

Nie testowałem (jeszcze?) w samolocie, ale w samochodzie jako podnóżek korzystamy ostatnio z czegoś takiego: https://allegro.pl/oferta/podnozek-dmuc ... 5525483980
wydaje się, że mogłoby całkiem dobrze wcisnąć się w miejsce w samolocie i służyć za "łóżko"

Z tego co wiem to niektóre linie nie pozwalają na rozkładanie takich poduszek czy innych hamaków ze względów bezpieczeństwa, więc nie zawsze to będzie możliwe do rozłożenia

Swoją drogą zawsze mnie to ciekawiło, czy wieszaki na dzieci (kołyska) ma jakieś pasy na wypadek niespodziewanej turbulencji bez sygnalizacji, czy hop do góry leci?

@wilczagorka moje doświadczenia z lotu z siedmiomiesięcznym dzieckiem za ocean linią United:
- miejsca z łóżeczkiem zawieszanym na ściance przed fotelami pomiędzy klasą ekonomiczną a biznesem.
- córka na początku się trochę bała, ale jak zasnęła na rękach to dawała się odkładać i w nim spała.
- na czas między drzemkami rozkładaliśmy koc na podłodze przed fotelami i tam była zabawa zabawkami, książeczki etc.
- pomocna okazała się też chusta do noszenia dzieci, w której łatwiej zasypiała i w której można było sprawniej przejść przez proces wsiadania i wysiadania z samolotu - dwie wolne ręce do niesienia walizki czy trzymania się poręczy na schodach.
- ciekawostka: w United (oraz rzekomo też innych amerykańskich liniach) nie dostaje się dodatkowego pasa do przypięcia dziecka podróżującego na kolanach. Na czas startu i lądowania łóżeczko znikało a dziecko musiało siedzieć na kolanach rodzica nie przypięte kompletnie niczym. Trochę to absurdalne bo nie wiem jak miałbym utrzymać dziecko w momencie silnych turbulencji, kiedy nieprzypięci dorośli wpadają do schowka na walizki nad głowami.

@michzak tak, takie łóżeczko ma dwa czy trzy pasy, które powinny utrzymać dziecko w środku w przypadku niespodziewanej turbulencji. Ale kiedy pojawiał się sygnał nakazujący zapiąć pasy kazano nam zabrać dziecko z łóżeczka. Absurd.

Stokke udostępnia taką listę linii, które zaakceptowały ich BedBoxa - można założyć, że z innymi podobnymi wynalazkami też będzie podobnie. https://www.stokke.com/POL/pl-pl/ct/airline-list.html
Na liście nie ma na przykład takich linii jak Lufthansa, British Airways czy Air France.

Jeszcze nie używaliśmy walizki JetKidsa jako łóżko (bardziej jako podnóżek/stolik) - w sumie się ostatnio zastanawiałem, czy moja wyrośnięta trzylatka w ogóle się zmieści tak na siedzeniu leżąc

Leżąc może niekoniecznie się zmieścić, ale nawet "półleżąć" będzie jej znacznie wygodniej raczej niż ze zwisającymi nogami bez podparcia

Identycznie jest w ANA i JAL w Japonii - można o niego ewentualnie poprosić ale standardowo nie jest wydawany.

@Małgocha Ja poprosiłem w United, ale nie dostałem bo nie mieli nic takiego.

@vincenz mamy nosidło i widzę, że jest dobre do usypiania więc zastosuje.
Z tymi pasami to szok....daja chociaż dla dziecka oddzielna kamizelkę ratunkową?

@wilczagorka tak, przynieśli mały pakunek z kamizelką dla małego dziecka.

@Małgocha @wilczagorka @vincenz @szymonpoznan1 lecimy w 5 osób - 3 dorosłe, przedszkolak i niemowlę. Mamy 4 miejsca a niemowlę na kolanach. Myślałem, żeby na jednym miejscu spał 4-latek wraz z niemowlęciem.
Nie chcemy się rozdzielać a z przodu przy ściance nie dość że nie było pełnego zakresu miejsc dla nas, to dodatkowo linia chciala 100€ od osoby za fotel/odcinek więc przy 4 odcinkach wychodzi 1600€ 😄

Kusi mnie w sumie zwykły podnozek jak ten od @trocha bo jest niedrogi i łatwo go pompować. Na to jakieś koce i jest szansa, że się wyśpią

_________________
Ibiza 2013