Fly4free.pl

Proszę o pomoc i ewentualny kubeł zimnej wody. 27.02 wylatujemy z Warszawy do Bangkoku, przez Doha. W Bangkoku będziemy 28.02 planowo o 18.30. Mamy zamiar uciekać do Chiang Mai, później przeprawić się przez granicę tajsko-laotańską, żeby dostać się do Luang Prabang, następnie Wientan, kolejno Siem Reap/Angkor na 1 dzień. Chcielibyśmy równiez zahaczyć o Koh Rong Samloem. I moje pytanie brzmi. Czy taka trasa jest wykonalna w 2 tygodnie? Bez zbytniego pośpiechu chyba się nie da, a chcielibyśmy tego uniknąć. Poniżej wstęny plan:

28.02- lądowanie w BKK, nocleg
28.02- cały dzień na Bangkok, przejazd nocnym pociągiem do Chiang Mai
29.02- Chiang Mai, cały dzień
01.03- przejazd do Luang Prabang
02.03- Luang Prabang
03.03- Luang Prabang
04.03- Luang Prabang (?)
05.03- przejazd do Wientan
05.03- Wientan
06.03- Wientan, przejazd sleeperbusem do Siem Reap
07.03- Siem Reap
08.03- Siem Reap/Angkor
09.03- przejazd do Sihanoukville, transport na Koh Rong Samloem (da radę w jednym dniu?)
10.03- Koh Rong Samloem
11.03- Koh Rong Samloem
12.03- Koh Rong Samloem, samolot (nie wiem czy ogarniemy) do BKK
13.03- Bangkok
14.03- Bangkok, powrót do Polski

Czy ktoś robił podobną trasę tylko w 2 tygodnie?

Jeden dzień na Bangkok i na Chiang Mai to mało. Bangkok jest wielki, samo lotnisko jest oddalone od centrum o 30-40 km. Jest kilka świątyń, ale żeby zobaczyć trzy najważniejsze to w jeden dzień jest to wykonalne, ale na pewno bardzo intensywne.
Jeśli chodzi o Chiang Mai to za miastem są największe atrakcje, a w samym mieście też jest dużo do zobaczenia a wszystko porozrzucane.
Z Chiang Mai do Luang Prabang autobus jedzie chyba ponad 20h. Z samego Vientiane do Luang Prabang jedzie 10-12h.
Z Vientiane do Siem Reap autobusem to będzie chyba baaardzo długo, ja leciałam samolotem.

Generalnie plan jest baaardzo napięty. Ja robiłam podobną trasę, ale jeszcze południe Tajlandii i przeznaczyłam na to miesiąc.

Plan jest bardzo napięty (jak dla mnie za bardzo). Sam przejazd z Wientiane do Siem Reap zajmie na pewno więcej niż wg. Twojego planu. Sleeper Bus z Wientiane do Pakse (południowy Laos) jedzie całą noc, z Pakse do Siem Reap jest jeszcze cały dzień jak nie więcej. My jechaliśmy z Si Phan Don (przy granicy Laotańsko-Kambodżańskiej) do Phnom Penh i zajęło to bite 12 h. Rozważ samolot. Transport Chiang Mai - Luang Prabang - Wientiane też jest bardzo czasochłonny. Generalnie po Laosie jeździ się powoli i spędzisz pół wyjazdu w autobusie/pociągu, widząc w sumie niewiele. Zarówno w Laosie jak i Kambodży zdecydowanie warto zobaczyć więcej niż po dwa miejsca w każdym z nich. Ja bym wybrała tylko jeden kraj i nie robiła na siłę pętli przez trzy kraje.
W Bangkoku też warto spędzić więcej niż jeden dzień.

My robiliśmy trasę Bangkok - Wientiane - Pakse - Si Phan Don - Phnom Penh - Kampot - Siem Reap - Bangkok i przy dość intensywnym tempie zwiedzania i bez plażowania zajęło to trzy tygodnie.

Dzięki za porady. Zdecydowaliśmy że odpuszczamy Laos, zostaje Angkor+Siem Reap, Laos wydaje się na tyle ciekawy że szkoda go "przejechać" w kilka dni, zostawimy go na następny raz, na dłużej. Dzięki!