Fly4free.pl

Nie napisałem, że jeden dzień tylko co najmniej jedną noc, czyli min 3 noce w Iquitos to będzie ok, jak ktoś jest fanem dżungli i lubi proste warunki i ciężki wilgotny klimat może dłużej, sam zdecydowałem się na 2 dniowa wycieczkę, start rano autem do Nauty, tam łódką z przewodnikiem przez maranon do ukajali i dalej mała odnogą do chaty w dżungli, potem wyprawa łódką po ukajali z oglądaniem delfinów, nocne zwiedzanie dżungli i powrót łódką do kwatery, następnego dnia wyprawa do dżungli przed południem, po południu rejs do Nauty i powrót do Iquitos, pobyt w chacie można wydłużyć dowolnie co kto lubi, nam te 2 pełne dni starczyły, ale byli tam ludzie i tydzień

Dziękuję za wskazówki. Dzień odpoczynku w Cuzco po trekkingu na MP, (wcześniej Colce), oraz przed Vinicunca raczej będę chciał zostawić.
Spróbuję przedłużyć pobyt w Iquitos aż do dnia wylotu do Europy o 23.00.
Wciaż zastanawiam się, czy jeden dzień pobytu w Arequipie przeznaczać na słone jezioro oraz czy zwiedzanie Doliny Inków jednego dnia, w sumie przejazdem przed MP, to nie za szybko. No ale czas wyjazdu nie jest z gumy

Cześć

Wybieram niedługo się w podróż, i zastanawiam się którą opcję wybrać

16 Maja rano ląduje w Arequipie tam mam nocleg
17.05 - około 3:30 transport do Kanionu Colca - nocleg w Kanionie
18.05 - 9:30 transport turystyczny z przystankami po drodze CABANACONDE – COLCA – PUNO - 19 na miejscu - nocleg w Puno
19. 05 - 8:00 transport do Cusco, na miejscu 15:00 / 16:15 pociąg do Machu Picchu (zdążę na pociąg ??)
20.05 - rano zwiedzanie Machu Picchu - ten termin jest sztywny, mam już bilety, niestety nie było innych terminów
.... plan na dalsze dni powstanie na bieżąco

Czy może po noclegu w Kanionie wrócic do Arequipy i 19.05 rano na spokojnie lecieć samolotem do Cusco.
Warto dla krajobrazów przez okno autobusu, spędzić tyle czasu w drodze do Cusco ??
Może jakieś inne opcje ?

Wrócić i lecieć do Cusco, wiesz gdzie jest stacja z której odjeżdżają pociągi do mp ?

Jeśli pojedziesz autobusem, przed wjazdem do Cuzco są korki, więc mała szansa by dojechać bez opóźnienia.
Lepiej już chyba samolot.

Jak dla mnie, za bardzo intensywny plan, a wystarczy jeden strajk/blokada i cała plan legnie w gruzach.
18 Maja masz latam AQP do CUZ za 155 PLN. I na spokojnie dolecisz i dojedziesz do Aguas Callentes.

Puno z czystym sumieniem odpuść przy takim grafiku.

Pomyliłem miałem na myśli autobus o 16:15 który jedzie z Cusco Av. El Sol 843 (around block 6) na stacje pociagu Ollantaytambo
Ale i tak zdecydowałem się już kupic samolot, dzięki za wasze przemyślenia 👌
Puno chciałem zrobić tam tylko nocleg, nie zależało mi na zwiedzaniu okolicy.

Drogie forum, w sierpniu w końcu uda się mój wymarzony i przekładany przez koronawirusa wyjazd do Peru. Jedna z wersji planu jest bardzo trekkingowa, więc chciałabym tutaj zapytać:
- czy ktoś robił Salkantay/Inca Trail i Santa Cruz w Cordillera Blanca w tak niedużym odstępie czasowym/ przy podobnej długości pobytu? Czy nie będzie za dużo?
- czy 2/3 dni w Arequipie i 1 w Cuzco wystarczą na aklimatyzację przed Salkantay/Inca? (Dobra kondycja, chodzimy po Tatrach, Dolomitach, Alpach szwajcarskich i biegamy półmaratony).

3.08 6:35 wylot z Krakowa, 15:25 przylot do Limy
4.08 Lima na ogarnięcie się i lot do Arequipy
5.08 Arequipa
6.08 Colca Canyon/ Wulkan / Laguna de Salinas: Salinas and Aguada Blanca National Reserve
7.08 Przelot Arequipa – Cusco i zwiedzanie Cusco
8.08 Salkantay
9.08 Salkantay
10.08 Salkantay
11.08 Machu Picchu
12.08 Cusco
13.08 Rainbow Mountain + Red Valley
14.08 Cusco – Lima - Huaraz
15.08 Laguna 69
16.08 Santa Cruz in Cordillera Blanca
17.08 Santa Cruz in Cordillera Blanca
18.08 Santa Cruz in Cordillera Blanca
19.08 Santa Cruz in Cordillera Blanca
20.08 powrót do Limy z Huaraz
21.08 17:30 wylot z Limy

Wystarczy Arequipa żeby się zaaklimatyzować, reszta w miarę ok, tylko strasznie męcząca, rainbow mountain i red volley nie da się zrobić w jeden dzień, chyba że odwrotnie najpierw rv, a potem rm, bo po zejściu z góry już nikomu nic się nie chce,
Nie ma sensu zasłaniać się koronawirsem, byłem wtedy, wszystko było otwarte i taniej i mniej ludzi, po za tym wszystko inne ok

Troche zapakowany ten plan, ale Laguna to w miare latwy krotki trek. Santa Cruz da sie zrobic w 3 dni. Ja zeszlam 4 dnia rano bo poprzedniej nocy chcialam koniecznie spac pod Punta Union zeby jeziorko w dzien zobaczyc, a i tak go nie bylo widac bo rano bylo w cieniu. Gdybym spala nizej to zeszlabym na dol w jeden dzien. No i bylo bardzo zimno w nocy na Punta Union, przeziebilam zatoki, wiec nocleg polecam nizej.
O innych miejscach sie nie wypowiem bo nie bylam

Nie zasłaniam i nie kwestionuję, ale British airways odwołało moje loty i całą trasę do Limy, co trochę skomplikowało cała sytuację (wtedy byłam jeszcze na studiach, więc planowanie takiego wyjazdu finansowo i czasowo było trudniejsze). To taki bardziej krótki wstęp i docenienie obecnej bezpiecznej sytuacji za odniesienia bardzo dziękuje!

A ciągnąc temat i zostawiajac porady dla potomnych, w innej wersji rozważam:

3.08 6:35 wylot z Krakowa, 15:25 przylot do Limy
4.08 Przejazd do Ica/ Paracas, nocleg i Sandboarding w Huacachina
5.08 Ica/ Paracas, Sandboarding w Huacachina, nocny przejazd do Arequipy
6.08 Arequipa
7.08 Colca Canyon/ Wulkany/ Laguna de Salinas: Salinas and Aguada Blanca National Reserve
8.08 Z Arequipy do Puno zobaczyć Lake Titicaca
9.08 Z Puno do Cusco (Andean Explorer Train/Titicaca Train?)
10.08 Cusco
11.08 Salkantay
12.08 Salkantay
13.08 Salkantay
14.08 Machu Picchu
15.08 Cusco I Sacred valley
16.08 Rainbow Mountain + Red Valley
17.08 Przelot do dżungli - Iquitos, Puerto Maldonado albo Manu National Park
18.08 Iquitos, Puerto Maldonado / Manu National Park
19.08 Iquitos, Puerto Maldonado / Manu National Park
20.08 powrót do Limy z Iquitos, Puerto Maldonado / Manu National Park
21.08 17:30 wylot z Limy
22.08 16:25 przylot do Warszawy

No i pytanie o dżunglę - gdzie najlepiej/ najbardziej ma sens w takim wymiarze czasowym? Pooglądam oczywiście filmiki, ale często forum F4f lepiej doradzi niż amerykanie z YouTube (wiem, że jest osobny wątek, ale jakiś mało rozwiniety).

No jak zostałem wywołany to odpowiem, początek bardzo ostry, ale rozumiem że młodość i dużo sił, ja bym po colce wrócił do Arequipy i tam odpoczął 1 dzień i poleciał do Cusco samolotem, omijając cepelię nad jeziorem, co do dżungli, byłem pół roku temu w Iquitos, wg mnie 3 dni wystarczą jeśli ktoś nie jest zupełnym fanem przyrody i chce zostać w dżungli dłużej, na miejscu bez problemu ogarnie się wyjazd na drugi dzień z mocowaniem np nad dopływem ukajali, przemierzy się dżunglę w dzień i noc, zobaczy delfiny i popłynie z ukajali do Maranon gdzie zaczyna się Amazonka, tam z nazwy, jedna noc i 2 dni w dżungli mi w zupełności wystarczyły, jeśli komuś nie zależy na zobaczeniu Amazonki może polecieć w inne miejsce do dżungli, i tak jak pisałem wcześniej normalny przeciętny człowiek po zejściu z rainbow mountain nie ma już ani ochoty ani sił na red valley, więc trzeba wybrać albo 2 dni albo jedno, ja wybrałem rainbow mountain

Dla potomnych - powyzszy plan zrealizowalismy troche w innej kolejnosci (Lima->Arequipa + kanion->Cusco i okolice + Ollantaytambo + MP i dwie noce w PM zamiast trzech na rzecz Cusco. Z Sacred Valley udalo sie zwiedzic tylko Ollantaytambo, mielismy plan na Pisac ale troche poimprezowalismy dzien wczesniej - w koncu nie ma co planowac od deski do deski
Co moge powiedziec - dla nas w porzadku natomiast tempo bylo duze nie ma sie co oszukiwac, jezeli ktos nie wie na co sie pisze lub nie chce ryzykowac wchodzenia na Vinicunce majac chorobe wysokosciowa jeszcze w Cusco jak jedna osoba z naszej ekipy, to napewno warto wyciac Puerto Maldonado na rzecz Cusco i spokojnie sie zaaklimatyzowac. Nam akurat wycieczka sie nie udala (slaba agencja), samo miasto nie ma wiele do zaoferowania, chociaz klimat jest fajny a i ludzie bardzo wyluzowani
Poza tym calosc planu bardzo w porzadku, dwa razy jechalismy busem i nie uwazamy tego za strate czasu - w miare komfortowo mozna sie wyspac i od rana zaczac zwiedzac nowe miasto

Zazdroszczę, że teraz byłeś. Ja rok temu, choć mam wrażenie, że wieki minęły. FB mnie budzi fotkami ze wspomnieniami, więc codziennie rano mam banan na twarzy



Te pociągi raczej nie kursują - jak to sprawdzałam rok temu, to jeździły kilka razy na rok, przy czym cena to parę tys. USD za bilet. Tę trasę spokojnie można zrobić autobusem.

Cały czas są te autobusy turystyczne (Puno-Cuzco i w drugą stronę), zatrzymujące się przy większych atrakcjach. Wspominałem już o tym parę razy, ale mz warto, bo to niedroga szansa na zobaczenie miejsc (Andahuaylillas, Raqchi, Pucara), do których raczej się nie dociera. Krajobrazowo też fajnie a stopów więcej niż zwykłym autobusem..

Pociągi (są dwa typy) o ile nic nie stało się z trasą kolejową jeżdżą codziennie lub kilka razy w tygodniu i nie kosztują kilku tyś USD za bilet. Parę lat temu płaciłem 200++$ i było to absolutnie warte każdego centa. Autobus jest alternatywą, niewątpliwie tańszą, ale trasa kolejowa jest mega - jedna z najpiękniejszych na świecie bez dwóch zdań.

No właśnie parę lat temu były, rok temu nie było, teraz tez nie widzę opcji, żeby kupić bilet. A jeśli jest taka opcja, to chętnie tam wrócę

Czesc!

Czy ktoś robił taki plan?

1. Lima
2. Huaraz - pierwsze dwa dni krótsze trekingi aklimatyzacyjne , a później 10 dniowy Huayhuash loop
3. Cuzco - 2-3 dni na zwiedzanie okolicy a później Inca Trail
4. Arequipa i Colca Canyon (2 dniowy trek)
5. Na koniec może jakieś 2 dni na byczenie się na plaży

Na całość planuje około 25 dni.
Zasadnicze pytanie odnośnie wysiłku fizycznego na dużej wysokości. Czy po pierwszej aklimatyzacji kolejne są niepotrzebne? Jak się czuliście po trekkingach? Jak z regeneracją ?
Polecacie jakieś fajne miejscówki na dwa dni relaksu na plaży?

Cześć!

Jesteśmy w trakcie wyprawy w Peru i szukamy dobrej agencji/ pomocy w zorganizowaniu wyjazdu do dżungli, rozważamy przede wszystkim Puerto Maldonado - lot z Limy, dżungla na kilka dni - bus nocny do Cuzco.

Pozostała część wypadu, w tym Cuzco, Święta Dolinę, Salkantay trek, MP czy Arequipę i Kanion Kolka już mamy mniej lub bardziej zaadresowane .

Widziałem powyżej alternatywne propozycje wyjazdu na 2/3 dni do Iquitos i podróży przez Ukajali ale nie udało mi się znaleźć ofert, które to realizują.

Czy ktokolwiek był w Puerto lub jego okolicach na takiej wyprawie i może polecić agencję / wycieczkę? Nie zamykamy się na PM, dajcie znać jeśli uważacie że Iquitos lub Mano jest lepszym rozwiązaniem.

Dzięki!