Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 04 Kwi 2016 00:21 

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 21
Loty: 23
Kilometry: 38 800
Czerwiec szykuje się w Ameryce Południowej. Trip generalnie budżetowy ale z głową z racji że jadę sama, backpacking. Niezbyt duże doświadczenie podróżnicze solo, głównie Europa. Przygotowałam wstępny zarys planu. Moglibyście podpowiedzieć jak to wygląda?

Dzień 1: 2.06 - godz 3.55 am lot do Cuzco z Limy, przylot do Cuzco godz 5.05 am
Dzień 2: aklimatyzacja, lekki spacer po mieście
Dzień 3: podróż do Aguas Calientes (opcja budżetowa, tzn dojazd do Hidroelectrica + spacer)
Dzień 4: Wejście na Machu Picchu
Dzień 5: powrót do Cuzco, nocleg
Dzień 6: podróż Cuzco - Huancayo
Dzień 7: podróż Huancayo - Huaraz
Dzień 8: aklimatyzacja, zwiedzanie okolicy
Dzień 9-12: Trekking Santa Cruz (z agencją)
Dzień 13: podróż do Limy
Dzień 14: Lima - Ica, sandboarding
Dzień 15: Nazca / ewentualnie podróż bezpośrednio do Arequipy
Dzień 16-17: Kanion Colca (raczej z agencją)
Dzień 18: Arequipa - Copacabana
Dzień 19-20: Jezioro Titicaca, noc na wyspie, powrót rano do Copacabany
Dzień 21: Copacabana - La Paz
Dzień 22: La Paz, Valle de la Luna
Dzień 23: La Paz do Uyuni. Droga pewnie z przesiadką w Oruro
Dzień 24-27/28: Salar de Uyuni (z agencją)
Dzień 29: Podróż powrotna do Cuzco z Uyuni
Dzień 30: dzień zapasowy
Dzień 31: 1.07 - wylot o godz 16:30 z Cuzco do Limy (lądowanie godz 17:55), potem lot do Londynu o 20:00

29 czerwca przypada święto narodowe Piotra i Pawła, stąd mogą pojawić się jakieś opóźnienia. Nie wiem jak to wyjdzie stąd 1,5 dnia zapasu. Wydaje mi się że ten plan i tak jest zbyt napięty.. Nie jestem przekonana co do Nazca. Dość kosztowna wycieczka jeśli dołożymy lot.
Założyłam że będę przemieszczać się autobusami. Podróżowania nocą nie przewiduję, chyba że byłoby to naprawdę konieczne. Samolot fajna opcja ale niestety $.

Jeśli ktoś był/wie o jakichś sprawdzonych noclegach w powyższych miejscowościach to bardzo proszę o polecenie.

Pozdrawiam
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Egipt luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2406 PLN. Wyloty z 2 miast Egipt luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2406 PLN. Wyloty z 2 miast
Tanie loty do Turcji: Izmir z Warszawy od 387 PLN Tanie loty do Turcji: Izmir z Warszawy od 387 PLN
#2 PostWysłany: 04 Kwi 2016 08:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Sty 2015
Posty: 1590
Loty: 314
Kilometry: 571 396
złoty
Plan fajny, ale bardzo "napięty". Pamiętaj, że to Ameryka Południowa i (szczególnie w Boliwii) nie wszystko może się udac tak jak zakładasz ;)

Bardzo dużo czasu spędzisz w autobusach i raczej nie unikniesz podróżowania nocą.

"Dzień 29: Podróż powrotna do Cuzco z Uyuni" - to pewnie jakieś 30h w autobusach. Może lepiej zrobić gdzieś przystanek (np.La Paz, Copacabana, Puno).

"Dzień 31: 1.07 - wylot o godz 16:30 z Cuzco do Limy (lądowanie godz 17:55), potem lot do Londynu o 20:00" - sugeruję wylot do Limy dzień wcześniej lub co najmniej wcześniejszy lot tego samego dnia co lot do Londynu. No chyba, że wszystko na jednej rezerwacji. W Limie będziesz musiała jeszcze odprawić bagaż do Europy.
Góra
 Profil Relacje PM off
Zeus lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 04 Kwi 2016 13:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2014
Posty: 340
Loty: 113
Kilometry: 203 751
niebieski
Oba loty do i z Cuzco są na jednym bilecie? Bo moim zdaniem to dość dużo komplikuje i nabija niepotrzebnie kilometrów, chyba o wiele łatwiej byłoby najpierw skoczyć na północ, a potem zrobić klasyczne Gringo Trail.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 04 Kwi 2016 13:27 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22435
Chyba tak, bo to oferta BA, z AMS za 292 euro.

Nie potrzebne kółka robisz. Ja bym kupił parę lotów krajowych. Wiem ze drogie (80% więcej niż autobus) ale 24 godziny które zajmuje przejazd z Cusco do Limy, to trochę za dużo.

Ja bym zostawił Uyuni na przyszły wyjazd połączony z Chile.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 04 Kwi 2016 13:43 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5148
srebrny
princeskka napisał(a):
Dzień 31: 1.07 - wylot o godz 16:30 z Cuzco do Limy (lądowanie godz 17:55), potem lot do Londynu o 20:00

nie podoba mi sie 2 godziny i 5 minut na przesiadke na lot miedzykontynentalny, mini opoznienie i juz mozesz nie zdazyc.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 04 Kwi 2016 13:51 

Rejestracja: 04 Cze 2012
Posty: 4261
Loty: 423
Kilometry: 954 846
złoty
w Boliwii trzeba wziąć pod uwagę możliwość strajków ;) jest kilkanaście relacji w necie, jak to komuś zdarzyła się obsuwa, lub w ogóle nie wjechał do Boliwii, bo np. strajkowali pogranicznicy. Lot z Uyuni do Cuzco to koszt ok 350usd ow. Podczas wycieczki na Uyuni wjeżdża się maksymalnie na 5000 mnpm więc potrzebna jest aklimatyzacja.
Też radziłabym Uyuni połączyć z Atacamą
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 04 Kwi 2016 19:54 

Rejestracja: 06 Wrz 2014
Posty: 82
Loty: 72
Kilometry: 202 046
Podróże autobusem w Andach są zawsze długie i męczące. Terminarz jest mocno napięty i wygląda trochę jak program "japońskiej wycieczki". Pamiętam , że z Copacabany do Arequipy jechałem 14 godz. Co do aklimatyzacji , to na bóle głowy liście koki podobno pomagają. Same smakują jak inne liście , ale ludzie żują je razem z miętą ( takie małe kulki mięty ). Ja problemów z bólem głowy nie miałem , niemniej jednak w Uyuni i La Paz ciężko było spać. Pomagało mi ......pół litra na wieczór.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 04 Kwi 2016 22:34 

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 21
Loty: 23
Kilometry: 38 800
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

igore napisał(a):
Plan fajny, ale bardzo "napięty". Pamiętaj, że to Ameryka Południowa i (szczególnie w Boliwii) nie wszystko może się udac tak jak zakładasz ;)

Bardzo dużo czasu spędzisz w autobusach i raczej nie unikniesz podróżowania nocą.

"Dzień 29: Podróż powrotna do Cuzco z Uyuni" - to pewnie jakieś 30h w autobusach. Może lepiej zrobić gdzieś przystanek (np.La Paz, Copacabana, Puno).

"Dzień 31: 1.07 - wylot o godz 16:30 z Cuzco do Limy (lądowanie godz 17:55), potem lot do Londynu o 20:00" - sugeruję wylot do Limy dzień wcześniej lub co najmniej wcześniejszy lot tego samego dnia co lot do Londynu. No chyba, że wszystko na jednej rezerwacji. W Limie będziesz musiała jeszcze odprawić bagaż do Europy.

Boję się właśnie tych nieprzewidzianych opóźnień bo plan w takiej formie jaki jest to tak na styk.
Igore, mam nieco wrażenie że to będzie trochę zwiedzanie zza szyby w autokarze :P odległości do pokonania są naprawdę spore

Burdzio napisał(a):
Oba loty do i z Cuzco są na jednym bilecie? Bo moim zdaniem to dość dużo komplikuje i nabija niepotrzebnie kilometrów, chyba o wiele łatwiej byłoby najpierw skoczyć na północ, a potem zrobić klasyczne Gringo Trail.

Burdzio, tak wszystkie loty są na jednej rezerwacji, tak jak na załączonym zdjęciu. Planuję jednak lecieć tylko do Londynu i tam zostać jeszcze kilka dni. Najlepiej byłoby wsiąść w drodze powrotnej w Limie a dojechać na własną rękę z Cuzco. Chyba raczej tak się nie da zrobić.

Zeus, zastanawiam się nad jakimiś lotami. Wszystko komplikuje fakt, że zacznę tripa w Cuzco..

michcioj napisał(a):
nie podoba mi sie 2 godziny i 5 minut na przesiadke na lot miedzykontynentalny, mini opoznienie i juz mozesz nie zdazyc.

Mnie też niezbyt to się podoba... A to nie jest przypadkiem tak, że jesli masz wszystko na jednym bilecie to musza na Ciebie zaczekac? Zadzwonię jeszcze do BA jak to będzie z bagażem, choć wydaje mi się że będzie potrzebny ponowny check-in w Limie. W każdym razie przy ubezpieczeniu wzięłam opcję z 'wyższym' odszkodowaniem za opóźnienie samolotu :P

maxima, to by było idealne rozwiązanie, ale sic! U$350 to cena biletu RT do Ameryki.

cygi76 napisał(a):
Co do aklimatyzacji , to na bóle głowy liście koki podobno pomagają. Same smakują jak inne liście , ale ludzie żują je razem z miętą ( takie małe kulki mięty ).

Herbatę z koki zamówię jako pierwszą, jeszcze przed kawą :D

Też właśnie wydaje mi się, że przesadziłam z ilością atrakcji. Ten plan jest zbyt piękny bo zakłada że akurat tego dnia będzie połączenie, bez spóźnień i strajków. Ale to chyba przez to, że nie często lata człowiek do Am Pd :) Pierwotnie plan zakładał 2 miesiące a na to Peru, Boliwia z Salarami i Atakamę. Niestety plany uległy zmianie i jest miesiąc. Dobre i to, nie ma co narzekać.
Muszę trochę odchudzić ten plan. Salary mi się marzyły. Ale możnaby zaoszczędzić wtedy ok 6-7 dni. Machu Picchu, Cordillera Blanca, Titicaca i La Paz to takie punkty żelazne. Ewentualnie może zamiast Uyuni jakaś dźungla albo 'Galapagos dla ubogich'? Przynajmniej bliżej niż do Uyuni. Serce krwawi jak trzeba wybierać pomiędzy perełkami.

Załączniki:
ams-cuz-lec.png
ams-cuz-lec.png [ 84.21 KiB | Obejrzany 16323 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 04 Kwi 2016 22:36 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22435
Ja za przelot Lima - Arequipa dałem 300 PLN a za Cusco - Lima 320 PLN, tanio to nie jest, ale dałem 292 euro do Limy, to i tak tanio. :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 04 Kwi 2016 22:41 

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 21
Loty: 23
Kilometry: 38 800
W takim układzie, to rzeczywiście nie najgorzej finansowo.

Ja kupiłam bilety za coś ok 420eur. Do Limy były wtedy sporo droższe niż do Cuzco.

Co do tych Salarów to zastanawiałam się jeszcze nad wykupieniem wycieczki z La Paz i może, nie wiem dokładnie jeszcze, byłaby opcja lotu z La Paz do Uyuni. Myślę, kombinuję
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 04 Kwi 2016 22:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Sty 2015
Posty: 1590
Loty: 314
Kilometry: 571 396
złoty
@princeskka Nie chciałem tego sugerować wcześniej, ale zgodzę się z przedmówcami i istotnie najłatwiej będzie zrezygnować z Salar de Uyuni. Może zamiast tego Święta Dolina Inków i jak już wspomniałas Islas Ballestas? Przed podróżą do Peru też planowałem Uyuni, ale rzeczywistość pokrzyżowała moje plany. Ale co się odwlecze...Salar jest juz w planach na maj :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 04 Kwi 2016 23:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Lis 2014
Posty: 315
Loty: 146
Kilometry: 347 466
Plan jest ambitny, ale do zrobienia pod warunkiem, ze los Ci niczego nieplanowanego nie zesle ;) Jesli chodzi o Peru to polecam jazde nocnymi autobusami-zaoszczedzisz sporo czasu, bo przemieszczanie sie jest tam bardzo czasochlonne. Jesli nie chcesz wydawac pieniedzy na loty, to taka opcja wydaje sie najrozsadniejsza :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 04 Kwi 2016 23:49 

Rejestracja: 02 Sty 2016
Posty: 141
princeskka napisał(a):

michcioj napisał(a):
nie podoba mi sie 2 godziny i 5 minut na przesiadke na lot miedzykontynentalny, mini opoznienie i juz mozesz nie zdazyc.

Mnie też niezbyt to się podoba... A to nie jest przypadkiem tak, że jesli masz wszystko na jednym bilecie to musza na Ciebie zaczekac? Zadzwonię jeszcze do BA jak to będzie z bagażem, choć wydaje mi się że będzie potrzebny ponowny check-in w Limie. W każdym razie przy ubezpieczeniu wzięłam opcję z 'wyższym' odszkodowaniem za opóźnienie samolotu :P



Nie dzwoń do BA! To są loty z błędem taryfowym i w takich przypadkach nie wolno kontaktować się z linią. Mogą wtedy anulować Tobie i innym, którzy kupili podobne bilety.
podejrzanie-niska-cena-za-lot-przeczytaj-zanim-kupisz,11,75621
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 05 Kwi 2016 00:05 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22435
No beż przesady. Bilet został wykupiony w grudniu, a oferta co chwilę wracała. Może zadzwonić.
Ja też się kontaktowałem, jak BA zmienił godzinę lotu z LIM do LGW, skutkując skasowania połowego segmentu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 05 Kwi 2016 00:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sie 2013
Posty: 160
Bardzo, bardzo napięty plan. Sama musisz sobie odpowiedzieć, czy warto.

Na szybko kilka uwag:
"La Paz do Uyuni. Droga pewnie z przesiadką w Oruro". Do Uyuni masz z La Paz pełno bezpośrednich autobusów. Masz jakiś powód, żeby zahaczyć o Oruro? Czy chodzi o podróż pociągiem?

"Dzień 29: Podróż powrotna do Cuzco z Uyuni"
Jak wspomniano powyżej, to nie jest trasa na jeden dzień.

"Dzień 5: powrót do Cuzco, nocleg"
Po drodze warto zobaczyć Salineras de Maras.

"Dzień 18: Arequipa - Copacabana
Dzień 19-20: Jezioro Titicaca, noc na wyspie, powrót rano do Copacabany
Dzień 21: Copacabana - La Paz"

Tu możesz spokojnie zaoszczędzić jeden dzień. Jeżeli wrócisz z wyspy rano, to tego samego dnia możesz dojechać do La Paz. Ten dzień możesz przeznaczyć na zwiedzanie samego La Paz i El Alto, bo na Valle de la Luna potrzebujesz właściwie cały dzień.

"Dzień 4: Wejście na Machu Picchu
Dzień 5: powrót do Cuzco, nocleg"

Tu również można urwać dzień (jeżeli nie masz ochoty na Salineres de Maras), bo można wrócić do Cuzco tego samego dnia po zwiedzaniu MP. Chyba, że planujesz spędzić tam cały dzień.
_________________
Nasze blogi:
https://treeclimbing.academy
https://fotografia.marzenawystrach.com
Góra
 Profil Relacje PM off
princeskka uważa post za pomocny.
 
      
#16 PostWysłany: 06 Kwi 2016 00:11 

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 21
Loty: 23
Kilometry: 38 800
@igore patrząc z chłodną głową to macie rację, Salar de Uyuni jest najdalej i potrzeba kilku dni aby coś zobaczyć. Poszukam jeszcze lotów i przekalkuluję koszty bo sama wycieczka na Salary też kosztuje.
Jeśli okaże się to ponad mój budżet to przekładam Salary na kolejny raz. W zamian za to Może Islas Ballestas tak jak piszesz albo Amazonia. Choć na Amazonię też trzeba mieć kilka dni.. Choć leży nieporównywalnie bliżej jeśli myślimy o okolicach Iquitos.
W każdym razie, życzę udanej podróży do Boliwii ;)

@chaleanthite, odstrasza mnie kwestia bezpieczeństwa w podróży nocą, jadąc solo. Plus gdybym miała tylko bagaż podręczny to ok, mam go przy sobie, mogę iść spać. Z dodatkowym w luku, jestem jakoś przewrażliwiona że ktoś go może normalnie wyciągnąć na pierwszym lepszym stopie.

@zolty, zgadzam się z Zeusem. Jakby mieli anulować to zrobiliby to już dawno.

poncz napisał(a):
Bardzo, bardzo napięty plan. Sama musisz sobie odpowiedzieć, czy warto.

Nie warto. Wystarczy mi dość szybki tryb życia na codzień żeby jeszcze ogranizować sprint na wakacjach. Jadę tam żeby odpocząć. Jasne, że chce się jak najwięcej zobaczyć ale chyba nie o to w tym chodzi. Wystarczy mi już stres związany z lotami. Przeorganizuję to trochę na dniach bo w końcu trzeba załatwić jakieś bilety np do MP itp.

poncz napisał(a):
Na szybko kilka uwag:
"La Paz do Uyuni. Droga pewnie z przesiadką w Oruro". Do Uyuni masz z La Paz pełno bezpośrednich autobusów. Masz jakiś powód, żeby zahaczyć o Oruro? Czy chodzi o podróż pociągiem?

Niekoniecznie. Sądziłam, że muszę przesiaść w Oruro. Ale skoro są bezpośrednie autobusy to super.

poncz napisał(a):
"Dzień 5: powrót do Cuzco, nocleg"
Po drodze warto zobaczyć Salineras de Maras.

Jak nie wyjdzie z Salar de Uyuni to zadowolę się peruwiańskimi Salarami :)

poncz napisał(a):
"Dzień 18: Arequipa - Copacabana
Dzień 19-20: Jezioro Titicaca, noc na wyspie, powrót rano do Copacabany
Dzień 21: Copacabana - La Paz"

Tu możesz spokojnie zaoszczędzić jeden dzień. Jeżeli wrócisz z wyspy rano, to tego samego dnia możesz dojechać do La Paz. Ten dzień możesz przeznaczyć na zwiedzanie samego La Paz i El Alto, bo na Valle de la Luna potrzebujesz właściwie cały dzień.

Dzięki za radę. Myślałam aby płynąć na wyspę rano i wrócić pierwszą łodzią, coś ok 10 chyba.

poncz napisał(a):
"Dzień 4: Wejście na Machu Picchu
Dzień 5: powrót do Cuzco, nocleg"

Tu również można urwać dzień (jeżeli nie masz ochoty na Salineres de Maras), bo można wrócić do Cuzco tego samego dnia po zwiedzaniu MP. Chyba, że planujesz spędzić tam cały dzień.

Nie będzie to trochę ryzykowne założyć pokonanie odcinka Aguas Calientes-Cuzco trybem kombinowanym, piechotą+taxi+bus w jeden dzień po zwiedzeniu MP?
Planowałam wyjść rano ok 5, potem zrobić Huyana Picchu i jeszcze pokręcić się trochę po ruinach.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 06 Kwi 2016 00:16 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22435
Lot z Limy do Iquitos to też sporo kasy.
Może przejazdka rowerem w Death Road koło La Paz?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 06 Kwi 2016 01:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Lis 2014
Posty: 315
Loty: 146
Kilometry: 347 466
@princeskka-mysle, ze nie trzeba sie martwic bezpieczenstwem, sama bylam troche przewrazliwiona na tym punkcie, ale jesli wybieresz dobrego przewoznika, to naprawde wszystko powinno byc ok. Te autobusy (przynajmniej te, ktorymi my jezdzilismy) nie mialy zadnych przystankow posrednich, jechalas z punktu A do B i nigdzie po drodze sie nie zatrzymywalas, wiec nikt Ci bagazu nie ukradnie. Zrobilam w Peru 4 takie nocne trasy w maju zeszlego roku i osobiscie to nie balabym sie tymi autobusami podrozowac sama, ale wiadomo, ze sama musisz byc do tego pomyslu przekonana ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 06 Kwi 2016 09:26 

Rejestracja: 04 Cze 2012
Posty: 4261
Loty: 423
Kilometry: 954 846
złoty
Peru (pewnie poza Limą) jest raczej bezpieczne. Wg moich obserwacji dbają i troszczą się o turystów, nieporównywalnie więcej niż w Boliwii. Dla mnie Boliwia była właśnie takim miejscem, gdzie starałam się uważać, zwracać uwagę na wszystko i wszystkich i mieć lekka paranoję :) a Peru to był już luz.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 06 Kwi 2016 23:58 

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 21
Loty: 23
Kilometry: 38 800
@chaleanthite , skoro nie ma przystanków pośrednich to w sumie dobra opcja. Czytałam Twoje posty w temacie transportu.

@maxima, wiele osób właśnie pisze, iż z bezpieczeństwem dużo lepiej w Peru z uwagi, że bardziej doceniają dochody z gringos. Kury znoszącej złote jajka się nie zabija :P Większość czasu planuję jednak przeznaczyć na Peru.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group