Fly4free.pl

Witajcie. Zawsze z uśmiechem czytam tego typu informacje: "Byłem w Rzymie 3 dni, widziałem wszystko"
Moi drodzy....mieszkam tu 1,5 roku....piszę przewodnik po Rzymie dla Polaków....często gęsto oprowadzam grupy turystów i mimo tego NIE MOGĘ powiedzieć że widziałem wszystko!
Naprawdę myślicie że w 3 dni można zobaczyć ponad 900 historycznych kościołów, 470 fontann, 16000 pałaców o mostach nie wspominając??
W 3 dni można zobaczyc mniej więcej 5% tego co oferuje Rzym czyli te kilkanascie najbardziej znanych zabytków



Powierzchnia Paryża - 105,4 km²
Powierzchnia Rzymu - 1287 km²
Jak łatwo obliczyć Rzym jest prawie 12 razy większy od Paryża!!!

Jeśli autora pytania interesują zabytki mniej znane polecam gorąco:

Krypte Kapucynów przy via Veneto
Katakumby przy via Appia Antica
Katakumby przy bazylice św Agnieszki za Murami
Katakumby przy bazylice św. Pankracego
Wzgórze Janikulum
Region Coppedè
Garbatellę
EUR
Spacer wzdłuż Murów Miejskich

i wiele innych

Pozdrawiam

Davide, bardzo lubię Twój blog i sama skorzystałam z kilku wskazówek, ale...
Pewnie wyjdę na ignorantkę, gdyż nie da się zobaczyć tych 900 historycznych kościołów, 470 fontann, 16000 pałaców.
Pierwszy zachwyca, drugi zaciekawia, trzeci się podoba, czwarty zainteresuje, ale każdy kolejny już wydaje się taki sam lub podobny, a po kilkunastu to się nudzi. Dlatego te kilkanascie najbardziej znanych zabytków w Rzymie z pewnością wystarczy na 3 dni zwiedzania i zaspokojenie potrzeb poznawczych przeciętnego turysty.

_________________
Ιαπόνκα76

Japonka, oczywiście że dla turysty będącego pierwszy, drugi czy 3 raz w Rzymie, najważniejsze jest zwiedzanie tych najsławniejszych miejsc. I dobrze. Tak powinno być. Ja jedynie czepiam się stwierdzenia "widziałem już wszystko". To takie moje zboczenie zawodowe Podobnie zawsze czepialem się turystów przyjeżdżających do Krakowa i chcących zwiedzić "Starówkę". Zawsze mówiłem, że Starówka jest w Warszawie, w Krakowie zaś Stare Miasto.
Wybaczcie moje czepialstwo.



Nie mogę się z tym zgodzić
Każdy kościół jest inny, każdy ma swoją historię i swoje legendy. Tylko w przewodnikach o tym nie piszą
Zapraszam na spacer ze mną a wierz mi, że zwiedzanie kościołów Ci się nie znudzi

Katakumby św. Pankracego można zwiedzać tylko w środy i czwartki.
Katakumby przy via Appia Antica. Które? Św. Sebastiana, Domitilli czy Kaliksta? W jeden dzień raczej nie do zrobienia...
Region Coppedè? Masz chyba na myśli dzielnicę Coppedè?

Spacer wzdłuż KTÓRYCH Murów Miejskich?

EUR, co konkretnie? Palazzo dei Congressi? Monumento della Civiltà del Lavoro? Kościół św. Piotra i Pawła? Laghetto? Daleko od centrum i duże odległości między tymi miejscami...

Witam. Wszystkie kataumby są ciekawe. Jeśli miałbym wybierać, stawialbym Św. Kaliksta na pierwszym miejscu, później św. Sebastian.
Coppedè nie jest dzielnicą Rzymu jest regionem mieszczącym się w dzielnicy Trieste.
Spacer wzdłuż wszystkich murów. Oczywiście Serwianskie zachowały się jedynie fragmentarycznie. W lepszym stanie są Mury Aureliana.
Cały EUR jest ciekawy, to założenie Mussoliniego, zbudowane jako miejsce światowej wystawy, dziś to głównie część biznesowa Rzymu. To świetny przykład XXwiecznej architektury nawiązującej do antyku.
Szczególnie polecam Pałac Kultury Włoskiej, Pałac Zjazdów i Kongresow czyli tzw. Kwadratowe Koloseum,
Bazylikę oraz muzea.
Od centrum to 25 minut metrem. Całe EUR można spokojnie zwiedzić na piechotę.

Nie uważasz, że jako propozycja na 3 dni to zdecydowanie za dużo?
Doceniam twój zapał i informacje, które przedstawiasz jak przewodnik Lonely Planet, ale nie o to w tym chodzi.
Chciałam jedynie wykazać pewne nieścisłości w twoich propozycjach.
Oczywiście, że Coppedè nie jest dzielnicą miasta, ale mówienie o "regionie" może być mylące. Zresztą w Rzymie również określa się ten obszar jako dzielnica ("quartiere Coppedè") i nikomu do głowy nie przychodzi myśl, że chodzi o dzielnicę miasta.

I wybacz, ale Pałac Kongresów (Palazzo dei Congressi) a "Kwadratowe Koloseum" (Monumento della Civiltà del Lavoro) to dwie ZUPEŁNIE RÓŻNE rzeczy.

A tak z ciekawości: jesteś przewodnikiem turystycznym?

Oczywiście Kwadratowe Koloseum to Palazzo della Civiltà Italiana (bo taka jest oficjalna nazwa monumentu). Używam tableta z klawiaturą ze słownikiem T9 i autouzupelnianiem stąd przed słowem "czyli" zabrakło nazwy pałacu, autouzupelnianie zrobiło swoje. Moje niedopatrzenie, przepraszam.
Owszem, mówi się quartiere Coppedè, podobnie jak o obwarzankach krakowskich mówi się precle co nie znaczy że jest to prawda. Coppedè jest częścią dzielnicy Trieste.
Autor posta spytał i obiekty niestandardowe, mniej popularne (tak przynajmniej wywnioskowalem z informacji że odpuszcza sobie większe muzea) stąd wymieniam te mniej znane a równie ciekawe. Jeśli nie o to chodziło autorowi, niechaj mi wybaczy pisanie nie na temat.
Nigdzie nie napisałem, że trzeba je zwiedzić w 3 dni. Można sobie wybrać jeden lub dwa do zobaczenia.

Widzę, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie czy jesteś przewodnikiem turystycznym. Pytam z ciekawości, bo weszłam na twoją stronę, na której takie usługi oferujesz, a jednak nie ma na niej żadnej informacji czy posiadasz uprawnienia przewodnika turystycznego. Jeśli nim jesteś, to radzę ci jak najszybciej taką informację zamieścić, tak jak to robią wszyscy przewodnicy oferujący swoje usługi (najczęściej po prostu zamieszczając skan swojej legitymacji), bo przecież masz świadomość, że działanie w tym zawodzie bez uprawnień jest nielegalne.

Zgodnie z prawem nie mam obowiązku udostępniać moich dokumentów na stronie internetowej. Za poradę dziękuję ale wszystko co robię, robię w zgodzie w prawem.
Wybacz ale jestem już za stary na takie infantylne polemiki. Cieszę się że starałas się ze wszystkich sił sprawdzić moją znajomość Rzymu, jednak nie to jest tematem posta.
W związku z tym pozwolę sobie ustąpić Ci pola chwały i nie kontynuować tej dziecięcej zabawy typu "pokaz siły, pokaz wiedzy".
Odpowiedź na pytanie łatwo możesz znaleźć sama.
Pozdrawiam Cię ciepło.

Cieszę się, że robisz wszystko zgodnie z prawem. Zasugerowałam jedynie, żebyś jasno dał do zrozumienia odwiedzającym twoją stronę, że takie uprawnienia posiadasz (lub nie).
W poście uściśliłam jedynie pewne informacje, aby nie wprowadzać w błąd ludzi, którzy przyjeżdzają do Rzymu. Tyle.
Niepotrzebnie się denerwujesz.

Absolutnie się nie denerwuje. Po prostu wszyscy jesteśmy tu po to aby pomagać innym a nie kłócić się tudzież polemizować.
Nie neguje Twojej wiedzy na temat Rzymu, co więcej gratuluję posiadania takowej i wierzę że wykorzystasz ja aby wesprzeć turystów żądnych wiedzy zamiast "próbować zapedzic mnie w kozi róg licząc że się potknę"
Miłego wieczoru życzę.

Z ciekawości zapytam, czy oprowadzanie po Rzymie przez jakąś postać opowiadającą o zabytkach, architekturze i d marynie jest nielegalne ?
Wiem, że nie można pikników urządzać, grillowanie karkówki (nawet polskiej) przy kolesum odpada , ale łażenie w towarzystwie nieznajomego i bajdurzenie też jest zabronione i nielegalne ?

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Wydaje mi się, że we Włoszech są jakieś licencje i po zabytkach nielicencjonowany przewodnik oprowadzać nie może. A kolegę-gadułę pewnie obsługa przy kolejnym razie już by pamiętała.

Problem polega na tym, że w takim Rzymie to gdzie się nie ruszysz to zabytek, włącznie z windą w pierwszym lepszym hostelu.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Aby móc oprowadzac należy zrobić specjalny kurs i zdać bardzo trudny państwowy egzamin co najmniej w dwóch językach. Otrzymuje się potem uprawnienia tzw. "patentino". Bez tego nie można oprowadzac ani po muzeach ani nawet po mieście.
Pozdrawiam

warsawghoster
zobacz, tak proste pytanie
a ile dziwnych odpowiedzi
jak gdzies jade zawsze zadaje sobie pytanie co chce zobaczyc , zwiedzic?
zawsze bedzie malo czasu
osobiscie polecam:
Koloseum
Bazylika Sw Pawla
Forum Romanum + Palatino

pozdrawiam

Jest nielegalne i podlega odpowiednim konsekwencjom karnym. Ostatnio w Rzymie urzędnicy i policja ostro się wzięli za zwalczanie nielegalnych praktyk w tym zakresie, bo pojawia się coraz więcej osób, które chcą zarobić na turystach oferując im swoje usługi bez odpowiednich uprawnień. Turystów w Rzymie nie brakuje, więc jak się można domyślić jest to dość dochodowe zajęcie.
Zdobycie tytułu przewodnika turystycznego w Rzymie jest dość trudnym i długim procesem (same egzaminy odbywają się raz na kilka lat). Otrzymanie uprawnień i praca w tym zawodzie łączy się z odprowadzaniem podatków od zarobku.
Dlatego, żeby docenić trud osób, które taki tytuł mają, należy zawsze upewnić się, że dana osoba ma legitymację przewodnika turystycznego wystawioną przez Prowincję Rzym. Będąc w Rzymie większość przewodników można właśnie poznać po legitymacji, którą noszą na smyczy na szyi. Poza kwestią uczciwości, egzamin, który takie osoby zdały, daje nam minimum gwarancji, że wiedza, którą nam przekazują została zweryfikowana.

Oj tam, oj tam. To forum lowcostowców i cena się głównie liczy, a nie legitymacja. Znowu taką gwarancją totalną profesjonalizmu przewodnika, wcale nie musi być, znając włoskie układy.
Wprawdzie nie w Rzymie, tylko w Barcelonie, korzystałem z usług takiego przewodnika - nielegala. Trochę się też "czaił" , ale dawał z siebie wszystko, cena była b.dobra i byliśmy usatysfakcjonowani.

Czyli chcesz powiedzieć, że Paryż jest wielkości Kielc (109,45 km²)??

WIKI EN podaje:

Rzym: 1,285.31 km2
Paryż: 2,844.8 km2

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece