Fly4free.pl

Ja natomiast właśnie wróciłem ze ślubu w Barcelonie. Z wyżej wymienionych miejsc nie wybrałbym raczej żadnego na zaręczyny. Park Guell, La Rambla czy chociażby Sagrada są potwornie zatłoczone turystami, niemal od samego rana.

Moim zdaniem lepiej zrobić to poza najbardziej obleganymi miejscami. Na przykład oświadczyny podczas spaceru (najlepiej wieczornego) po dzielnicy gotyckiej lub po plaży. Jeśli ma być ładny widok na Barcelonę, to może być wzgórze Montjuc lub Tibidabo. Albo po prostu jakiś tapas bar:) Choć oczywiście piszę to ze swojego punktu widzenia - zwyczajnie bardziej spodobały mi się bezcelowe spacery i klimat w knajpach niż którakolwiek z atrakcji określanych mianem 'must see'.

Co byś nie wybrał, to życzę powodzenia!

Ja powiem krótko:

wzgórze Tibidabo o zachodzie słońca

Wyczuj, czy Twoja przyszła narzeczona będzie oczarowana Barceloną. Jeśli tak, to Tibidabo będzie niezłym miejscem. Choć sam osobiście oświadczyć się tam nie chciałbym. Czuć mimo wszystko ogrom tego miasta.
Uciekłbym na pewno na Costa Brava. Przy czym... trzymajcie się z daleka od Lloret de Mar. Miasto ma z romantyzmem tyle wspólnego co poseł bramkarz Jan z taktem:) Tossa to fantastyczny pomysł. Gdybyście mieli wynajęte auto (nie myślałeś wziąć z GRO lub BCN na 2 dni?), moglibyście zawinąć choćby do Cadaques.
Daj nam znać, na ile jesteście mobilni (typ transportu). Jeśli ograniczeni do komunikacji publicznej, sugerowałbym mocno Tossę....
P.S. Zaręczyłem się w Nerja, ślub wziąlem w Meksyku - pamiątka zostaje z takich chwil wspaniała:)

_________________

moim zdaniem:
1)plaża
2) Tibidabo
3) Park Guell
4) nie byłem ale może wagonik kolejki linowej ?

_________________

jak dla mnie numer 1 to fontanna z pokazem świateł i muzyki (od czwartku do niedzieli, wieczorami)

_________________

69% ludzi znajdzie coś dwuznacznego w każdym zdaniu.