Fly4free.pl

Tu i ówdzie pojawiają się informacje o możliwości odwiedzenia części kompleksu monstyru będącej we władaniu Azerów. Czy to faktycznie jest do załatwienia?

_________________

Nie. Nie przepuszczają. Stoją ok 100m nad kompleksem, de facto po stronie gruzińskiej granicy, ale ci sobie z tego nic nie robią. Gruzinów 2, Azerow 4

A właśnie nie zawsze. Bylem 3 tygodnie temu i mozna bylo dojsc do groty powyzej monastyru. Strażnicy byli dopiero na szczycie wzgorza gdzie faktycznie przebiega granica i chętnym do wspinania się powyżej groty w ich stronę skutecznie "grozili palcem".

_________________

@joael @semizkum a mapkę sytuacyjną jakąś można? 😏

_________________

[quote][/quote]
@wtak
Wycieczka przyjezdza do parkingu, zapewniajac 2h na miejscu. Lavra to kompleks monastyru, zwiedzanie zajmuje maksymalnie pol godziny, nawet bardzo powoli napawając się kunsztem miejsca ciężko spędzić tam więcej czasu
Żeby dojsc do groty (na mapie jako Udabno monastery) trzeba wyjsc z kompleksu i zaczynajac blizej parkingu iść zieloną ścieżką wg mapy. Do połowy drogi ścieżka jest dość dzika, później dochodzimy do momentu kiedy biegnie ona od kompleksu David Gareji i jest już uladzona asfaltem i kamieniami.
Strażnicy byli na linii gdzie przebiega wg mapy granica, na szczycie wzgorza ponad jaskinią.
Sama grota na mnie wrazenia nie zrobila ale zawsze fajnie że podczas takiej wycieczki mozna zobaczyc dodatkowe miejsce. W naszym przypadku droga w gore i dół, wraz z dłuższym odpoczynkiem zajęła niecałą godzine.
Resztę czasu spędziliśmy podziwiając tęczowe wzgorza przy parkingu.

_________________

@semizkum świetnie , dzięki. Teraz mam więcej jasności.
A wycieczkę bałeś z oferty na ulicy w Tbilisi, czy wynająłeś auto z kierowcą.
Ile lari sobie życzyli ?

_________________

Z azerskimi pogranicznikami da się pertraktować. Trochę to trwało, kazali nam usiąść w miejscu, którego ich zwierzchnicy z dołu nie widzą, kw momencie zmiany służby kazali nam ruszyć. Puścili tylko naszą dwójkę, dwójkę Rosjan i jednego Japończyka. Wszystko zależy od liczebności chętnych i stopnia determinacji. Masowych spędów i grup nie puszczą. I bardzo dobrze!

@cyryl99 Ile obiektów można po AZ stronie zobaczyć?

_________________

Bieżące info w temacie władztwa ziem okolic monastyru-sprawa ma zostać (lub już została) oddana do sądu międzynarodowego. Gruzini nie chcą konfliktu

_________________
Ciemność to Twój strach, światło jest wszędzie

Ten konflikt chcą wygaszać obie strony. Stosunki azersko-gruzińskie są najlepsze na całym Kaukazie.

By rozwiać nieco niejasności:
Granica, choć bez demarkacji biegnie grzbietem. W skład kompleksu Dawid Gareży wchodzi kilka obieków.
Azerowie po swojej stronie mają garnizon i zagospodarowali turystycznie monastyr zwany Bertubani -> kościół i cele-jaskinie mnichów. Utworzyli państwowy rezerwat historyczno-kulturowy Kesikczidag. Już się tam mówi, że to klasztor albański, a nie gruziński (mimo, że w kościele są freski z królową Tamarą). Wzgórzu opodal nadano imię Ilhama Alijewa . Azerowie są dobrzy w polityce faktów dokonanych.
Monastyr Cziczikuri (to ten z dominującą wieżą na samej de facto granicy) podobno jest obecnie niedostępny od czasu gruzińskich demonstracji dwa lata temu.
Od strony GE udostępniony dla turystów jest sam główny kompleks Gawid Garedża zwany z rosyjska Ławrą lub monastyrem Udabno oraz można dojść jeszcze powyżej do kaplicy zwanej Łzy Dawida.
Ponadto 10 km na zachód (w oddaleniu od granicy AZ-GE) znajduje się monastyr Jana Chrzciciela Natlismtsemeli
Moim zdaniem Gruzja nic tu terytorialnie nie wskóra. Jedynie, być może strony znajdą jakieś salomonowe rozwiązanie, ponownie będzie można nawiedzić Cziczikuri na grzbiecie i pielgrzymów puszczą do Bertubani (coś jak mały ruch graniczny).
Ciekawy temat. Warto śledzić.

_________________

Dzisiaj strażnicy stali chwilę za rozwidleniem szlaków wskazanych na mapie we wcześniejszym poście i nie pozwalali iść dalej. Nie byliśmy na tyle zdeterminowani by ich przekonywać by nas puścili.
Bardzo mało zwiedzających, poza nami była jedna grupka 6 osobowa. Jak schodziliśmy to stały 3 samochody i może 10 osób szykowało się do wejścia.
Zwiedzanie za darmo, na miejscu można skorzystać z toalety 0.5 lari oraz kupić zimną wodę 0.5 litra za 1 lari oraz jakieś kościelne pamiątki/symbole.
Obecnie nie kursuje żaden miejski lub prywatny transport o stałych godzinach wyjazdu ani z Tbilisi ani z innego miejsca. Koszt wycieczki/auta z kierowcą z Tbilisi lub Telawi i okolic to 300-350 lari za auto. Niektórzy czasem jeszcze chcą dodatkowo za paliwo. Ale po drodze zwiedza się jeszcze inne miejsca - zależnie od ustalenia.

Mi się podobało szczególnie otoczenie i surowy krajobraz.